Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy Węgiel I Kotły Węglowe Mają Przyszłość?


Rekomendowane odpowiedzi

Strzelam  cyt "oraz do 10% mieszaniny związków wapnia, magnezu i glinokrze-mianów, korzystnie wprowadzanych w postaci haloizytu." mikrofale zadziałały  na związki  magnezu czego następstwem jest iskrzenie. 

Edytowane przez Mario1969
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile teraz stoi to nie wiem, ale moja ma ponad 12 lat ( 13-14) i tylko linka od szarpaka była wymieniana.

Zasilała mi całą budowę obecnego domu, a na co dzień uzupełnia bardzo częste braki kiepskiego prądu - (w fazie od 150 - 270V) - z tego powodu raczej nie myślę o PC.

takie skoki napiecia nie maja wpływu na prace PC i tak jest prąd prostowany i dopiero przetwarzany na odpowiednie napięcie i częstotliwość a ponadto takie skoki napiec sa technicznie niemożliwe ,zmierz międzyfazowe i odezwij się na priv

Edytowane przez automatyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnośnie zapłonu varmo w mikrofali: stawiam na biokomponenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Na koniec pytanie do wszystkich.

Jaka substancja mogła spowodować punktowe zainicjowanie tlenia w tym paliwie kompozytowym ?.

Strzelam  cyt "oraz do 10% mieszaniny związków wapnia, magnezu i glinokrze-mianów, korzystnie wprowadzanych w postaci haloizytu." mikrofale zadziałały  na związki  magnezu czego następstwem jest iskrzenie. 

odnośnie zapłonu varmo w mikrofali: stawiam na biokomponenty.

Ciąg dalszy przygód małego chemika.

 

Nie dawało mi spokoju to zainicjowanie tlenia w paliwie Varmo.

Postanowiłem wykorzystać chwile nieobecności mojej małżonki w domu i wykonałem następujące doświadczenie.

 

Na dnie zamykanego, przezroczystego pojemnika plastykowego ułożyłem równą warstwę rozdrobnionego paliwa kompozytowego Varmo (kawałek o długości około 30 mm). Zdjęcie ponizej.

 

post-1266-0-55059800-1393670801_thumb.jpg

 

 

Pojemnik włożyłem do mikrofalówki, nastawiłem moc 100%, czas 3 minuty. Co 1 minute przerywałem grzanie i sprawdzałem organoleptycznie efekty oddziaływania mikrofal na rozdrobniony opał.

Nic ciekawego się nie działo, temperatura spodu plastykowego pojemnika wyczuwalna, więc maksymalnie mogło to być 45*C – 50*C.

 

Po tym doświadczeniu, zawiedziony brakiem jakiś efektów wizualnych, oprócz wzrostu temperatury, postanowiłem zmienić metodykę doswiadczenia.

 

Na środku pojemnika, na warstwie rozdrobnionego paliwa, ułożyłem ściśle obok siebie trzy kawałki paliwa.

Pojemnik włożyłem do mikrofalówki i po minucie moim oczom ukazał się taki oto widok (kawałki paliwa rozsunąłem sam).

 

post-1266-0-26872000-1393670844_thumb.jpg

 

Ja mogę tylko wysnuć taki wniosek (mało konstruktywny). Razem można więcej.

Dalsze relacje w przyszłym tygodniu, będzie to dociekanie co się dzieje z tym paliwem kompozytowym na palniku, czy też w palniku retortowym kotła.

 

 

ps.

Autora tematu przepraszam za posty odbiegające nieco od tematu, postaram się wyodrębnić posty o nowym paliwie kompozytowym Varmo i poproszę admina Marcina o przeniesienie postów do nowego tematu.

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pozazdrościłem Andrzejowi doświadczeń z mikrofalówką i do swojej wstawiłem na 4,5 min na ful mocy (900W)garść pelletu  - pellet mocno dymił,  się częściowo zwęglił, ale zapłonu nie było.

Może to jednak nie biokomponenty powodują szybki zapłon w mikrofalówce, ale iskry na elementach  przewodzących elektryczność np na pyle węglowym.

Pellet drzewny ma inną strukturę - jest bardziej sprasowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku myślałem, że macie mikrofale z grilem, czyli dodatkową grzałką i tego używacie do suszenia, ale wygląda na to, że jednak nie i ktoś chyba zapomniał o zasadzie działania mikrofal.

Tak w wielkim skrócie przypomnę, że kuchenka mikrofalowa nagrzewa "coś tam" próbując wprawić w rezonans cząsteczki wody. W przypadku pelletu nie ma wody - nie ma grzania, czyli woda odparowała, a pellet się nie zapalił mimo zwęglenia. Drugi składnik który się nagrzewa, to metal, metal jednak bardziej woli odbijać mikrofale, odbija o ile oprócz niego w pobliżu znajduje się substancja je pochłaniająca, czyli woda. Przy braku wody w drobinach, albo elementach metalowych zaczynają się pojawiać prądy wirowe, co powoduje nagrzewanie i iskrzenie.

Jak chcecie mieć ekstra suszarkę laboratoryjną, to proponuję kupić jakąś używaną, albo i nową (koszt około 50zł) mini kuchenkę elektryczną, dodać kawałek obudowy z blachy i termometr. Będzie można wtedy wykonać pomiary bez efektów specjalnych i dokładniej, bo dym to też przecież ubytek masy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej coś często żony nie ma w domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Han a co to będzie jak niespodziewanie wróci......, zabierze Andrzejowi zabawki i będzie musiał założyć gaz  :D

 

Pozdrawiam RedEd

 

przepraszam za off topic

Edytowane przez reded
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Dalsze relacje w przyszłym tygodniu, będzie to dociekanie co się dzieje z tym paliwem kompozytowym na palniku, czy też w palniku retortowym kotła. ,,,,

 

Paliwo kompozytowe VARMO wylądowało w zasobniku.

Po pewnym czasie z paleniska retortowego klasycznego o mocy 38 kW (nieco przerobione), do popielnika zaczęło spadać coś takiego.

 

post-1266-0-95220600-1393932150_thumb.jpg

 

post-1266-0-30452600-1393932172_thumb.jpg

 

post-1266-0-53198000-1393932192_thumb.jpg

 

 

Pytanie, co zmienić by efekty wizualne popiołu z paliwa kompozytowego VARMO nie raziły oczu ?. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne jest to, że po spaleniu kawałki paliwa utrzymują swoją formę. Rozumiem i popieram to z punktu widzenia emisji, ,,,,

 

Vlad24 tak było przy "doświadczeniu z puszką  po brzoskwiniach". 

Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana i czasem nas zaskakuje. Wieczorem się odezwę, szukajcie dalej przyczyn.

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu poniżej palnik retortowy z zdemontowanym talerzem i koronką, jest to widok na górną powierzchnię kolana palnika retortowego.

 

post-1266-0-33052700-1393961885_thumb.jpg

 

 

Lewa strona zdjęcia to strona podajnika, prawa strona to ścianka kolana na której paliwo kompozytowe jest kruszone i rozdrabniane do postaci bardzo drobnego miału (grubego pyłu).

Ten suchy i sypki pył węglowy z niezwykłą starannością zatyka większość kanałów przestrzennych pomiędzy ocalałymi bryłami peletów węglowych.

 

 

ps.

Obiekt oświetlony zwykłą latarką LED, więc zdjęcie miejscowo przepalone.

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzi się pytanie zatem o technologię użytą podczas badań, których wyniki przytoczył Andrzej. Na jakim palniku je wykonano? Może rynnowym? tłoku? Nie daje mi spokoju określenie "interwałowe"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytasz o osiągi, to odpowiem tak. Gdyby to paliwo kompozytowe dało się spalić na palniku retortowym, to z pewnością bym jakiegoś VER-a na szybko pomierzył.

Nie da się spalić dlatego, ponieważ nie można wtłoczyć powietrza w warstwę paliwa. Duże zwiększenie wydajności dmuchawy, skutkuje ogromnym zwiększeniem drobnego pyłu wydostającego się wraz z spalinami do wymiennika i kanału dymowego.

 

W czasie formowania (tłoczenia) tego peletu, jego zewnętrzne ścianki są bardziej poddane ściskaniu i tworzą taki rodzaj ochronnego pancerza. Dlatego w czasie transportu, jest mało prawdopodobne jego kruszenie.

Wnętrze nie jest tak mocno sprasowane. Taki kawałek peletu można bez problemu rozgnieść dwoma palcami męskiej dłoni.

 

Napisałem wcześniej zapytanie techniczne na witrynie internetowej paliwa kompozytowego VARMO i do tej pory cisza. 

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,,, Nie daje mi spokoju określenie "interwałowe"...

 

Tutaj zapewne rozchodzi się o pracę dwustanową kotła.

Paliwo to po szybkim odgazowaniu nie wydziela już prawie żadnych par i gazów smołowych (jeżeli tak można to ująć). Ponadto potrafi długo przechowywać w swoim wnętrzu "zalążki ognia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ostatnich wydarzeniach na wschód od linii Bugu byłbym raczej o przyszłość węgla spokojny i tak szybko bym go nie skreślał, a już na pewno nie budowałbym domu bez tradycyjnego komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że ktoś to wyartykułował.

Jestem dokładnie tego samego zdania, a i przed budową domu byłem. Mój dom ma dwa kominy o przekroju 400 cm2 i uważam, że wchodzenie w tzw nowoczesne technologie jest dużym błędem. Spalajmy węgiel najlepiej jak się da, a nie będziemy zależni od zapędów mocarstwowych dostawców zza wschodniej granicy.

 

Węgiel i kotły węglowe mają przyszłość !!! 

 

Teraz widać to szczególnie dobrze i oby się ludziom oczy wreszcie otworzyły.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.