Skocz do zawartości

HP79

Stały forumowicz
  • Postów

    852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez HP79

  1. Nie dopatrzyłem się, że to dolniak i za szybko napisałem. Reaguję alergicznie na górno-dolne.
  2. adam1974 To co masz w tej chwili to ani dolniak, ani górniak. Poszukaj, na forum było wiele razy o wadach kotłów górno-dolnych.
  3. Ja mam dolniaka z poziomym wymiennikiem. Przerobiony za pomocą cegieł i płytek szamotowych z górniaka 18 kW. Pyłu mam sporo - jakieś trzy szufelki na tydzień przy dużych mrozach i paleniu "ruskiem" (ponad 30 kg na dobę), Na bobrku trochę mniej. Wypadałoby czyścić co trzeci dzień. Ale to łatwizna. Jak nie chce mi się wkładać zawirowywaczy to całe czyszczenie polega na wygarnięciu pyłu - góra dwie minuty.
  4. HP79

    Kocioł DS MPM

    Zamiast kombinować z charakterystyką miarkownika można założyć i skalibrować RCK. To rozwiązanie dla leniwych:-) No i kosztuje, jeśli mato być gotowiec. Można jeszcze pokombinować z przesłanianiem części otworu pod klapką powietrza głównego.
  5. Def Odstaw to co palisz aktualnie (albo się przynajmniej nie zaciągaj) i ogranicz do węgla - bo to umiesz. Nie bądź baba. Tak jak napisał artur - kto chciał to skorzystał z tego co piszesz (a jest z czego korzystać). Palenie od góry w GS z KPW nie jest rozwiązaniem wszystkich problemów, ale jest o niebo lepsze niż kopcenie. Wiem bo sprawdziłem. Podawanie powietrza od góry w DS stosują niektórzy producenci. Czasem jest to konieczne, np. w przypadku zbyt grubego lub koksującego opału (było o tym na forum wielokrotnie). Doświadczeni palacze to rozumieją. To, że więcej opału się rozpali jest oczywiste - "żar rośnie w kierunku, z którego napływa powietrze". Tylko chodzi o aspekt ilościowy: nie wiemy jak to wpłynie na skuteczność dopalania w palniku. Może wcale? Może będzie dymić w przewymiarowanym kotle, może w takim z kiepskim dopalaczem? A może tylko w fazie budowania warstwy żaru, która później będzie dobrym filtrem/dopalaczem niezależnie od tempa odgazowania opału? U każdego może być inaczej. Z zawracaniem ciepła w krótkim obiegu spotkałem się jakieś 10 lat temu i chyba był to obieg wody zrealizowany wewnątrz kotła. Nie wiem czy zamysł został zrealizowany bo kotłów już na rynku nie ma (FEX) - jest Irlech zbudowany na tej bazie. U siebie mam trochę inaczej: do palnika podaję podgrzane powietrze wtórne (podpatrzone właśnie w kotłach FEX). A smoła mi się sama wypala po przekroczeniu granicznej grubości. Przy zastosowaniu kilku innych "sztuczek" przestałem się nią przejmować.
  6. HP79

    Kocioł DS MPM

    Jeśli udałoby się doczyścić ścianki komory do gołej blachy to szamot można przykleić silikonem odpornym na temperaturę 300 stopni. Miałem tak i ciężko było potem urwać. Kiedyś, kilka lat temu na forum był pokazany taki fajny dolniak z jakiejś małej polskiej firmy, produkowany wiele lat temu. I on miał kanał, którym powietrze spod rusztu było podawane nad opał (przy drzwiczkach zasypowych). Wystarczy dołożyć do tego wezyry i przewietrzanie komory gotowe. To jest jakiś (jeden z kilku znanych) sposób na smołowanie, jeśli komuś to bardzo przeszkadza. Ma oczywiście tę wadę, że jak powietrza nad zasypem będzie za dużo to za szybko go rozpali, albo bezproduktywnie go ominie. Myślę, że to kwestia regulacji przepływu.
  7. Możesz w nim palić "od dołu" ale chyba tylko koksem i grubą kostką (najlepiej płomienną). A producent może sobie pisać co zechce. Poza paleniem "od góry" można próbować palenia "kroczącego" - jest temat na forum. Generalnie w nomenklaturze tego forum kocioł to "górniak"
  8. HP79

    Pompa Ciepla

    Koleżanko Justyno, Na tym forum raczej nie zarobisz jako dystrybutor czy promotor "indukcyjnych pomp ciepła". To prawda, że urządzenia kosztują od 13,5 do 28 tys. zł? Takie ogłoszenia znalazłem (w Twoich chyba nie podajesz ceny).
  9. HP79

    Pompa Ciepla

    Jak dzieci...... Przestańcie wreszcie. Akurat u mnie koszt przyłącza gazowego to nie mniej niż 10 tys. zł bo rura z drugiej strony ulicy, a od ulicy do ściany domu jeszcze z 50 metrów. A pompa to nie zawsze musi być zubadan, albo T-cap 3f. Czasem w zupełności wystarcza "zwykły" Panasonic 1f ze starszej serii. I wtedy rzeczywiście koszt PC i gazu jest porównywalny. automatyk Jakie PC powietrze-woda montujesz?
  10. HP79

    Kocioł DS MPM

    Rób jak większość - nie patrz na komin to nie będziesz się stresował. Kocioł jest tylko tak dobry jak jego palacz. Nie ma kotłów odpornych na błędy obsługi, tego po prostu trzeba się nauczyć. Da się to wyczytać z forum, a potem i tak konieczna jest praktyka. A jak już wypraktykujesz to może dojdziesz do takiej wprawy, że wystarczy omiatanie wymiennika z pyłu.
  11. Temperaturę skąd odczytujesz? Pytam, bo na rurze bezpieczeństwa masz chyba nieocieplony termometr przyłapany opaskami. W takim przypadku odczyt byłby zaniżony. Mam per-eko 18 kW (teraz przerobiony na DS), z pompą na zasilaniu i naczyniem wzbiorczym w tym samym pomieszczeniu. Początkowo też miałem problem - w okolicach 80 stopni pompa przestawała przepychać wodę - chyba mieliła tylko parę. Podejrzewam, że ten kocioł po prosu tak ma. U mnie dodatkowo pompa była na rurze bezpieczeństwa. Problem się rozwiązał sam kiedy zacząłem palić od góry - przestało się gotować w ruszcie wodnym. Poza tym dołożyłem grzejników i tym samym nie mam potrzeby grzać wody powyżej 60-70 stopni. Ważne jest też "delikatne" prowadzenie kotła. Zwróciłbym uwagę jeszcze na wznios rury bezpieczeństwa - chyba jest poziomo przy zbiorniku.
  12. HP79

    Kocioł DS MPM

    No pewnie, że próbował. Wiele osób kombinuje z zabudowami w DS i wymiennikiem. Ja wyciągam zawirowywacze i dokładam szamotu do komory zasypowej.
  13. Szamot do blachy (czystej) w komorze zasypowej bardzo dobrze klei się na czerwony silikon.
  14. HP79

    piec po 5 latach

    markus53 A tam, gdzie jest płomień tym bardziej wymiennik wodny jest bez sensu.
  15. HP79

    piec po 5 latach

    Przemku, nie do Ciebie było pytanie. Ale OK:-) 1. Nie polemizuję z kosztami produkcji rusztu wodnego/żeliwnego bo ich nie znam. 2. Łatwo wykonać odpopielacz - może i łatwo, ale w dolniaku odpopielanie jest jednym z priorytetów - przynajmniej dla mnie bo zależy mi na ciągłym paleniu. Moim zdaniem rurki zabierają zbyt dużo miejsca, co skutkuje tym, że "cienki i rzadki" odpopielacz jest nieskuteczny. 3. Jest trwały - pewnie tak. Mój ma 9 lat (mam Per Eko KSW 18 KW przebudowany na dolniaka). 4. Zmniejsza żużlowanie: pewnie w jakimś stopniu tak się dzieje, ale to wymagałoby eksperymentu w tym samym kotle z rusztem wodnym i żeliwnym. U mnie Piast i Bobrek nie żużlują wogóle, natomiast zeszłej zimy na OII ze "składów węgla" była tragedia - ruszt wodny nie pomógł. Więc jeśli jest problem z żużlem to raczej wina węgla, a nie rusztu.
  16. HP79

    piec po 5 latach

    Januszu, mógłbyś przybliżyć zalety rusztu wodnego w dolniaku?
  17. arthi Ależ rozumiem. Przecież już napisałem, że nie wiem jaka jest rola Zawijana, czy też "Zabrza" w procesie urealniania norm i badań. Ty wiesz? Jeśli nie wiesz to moim zdaniem nie powinieneś ich oskarżać o bezczynność w tym zakresie tylko spytać.
  18. arthi No chyba jednak nie doczytałeś - Zawijan (a właściwie dwóch) JEST pracownikiem "Zabrza" i tego nigdy nie ukrywał. Przecież napisałem, że instytut jest związany procedurami badawczymi i nie może badać inaczej. Jeśli kocioł ma według normy być "żółty" i rzeczywiście taki jest to instytut nie może certyfikatu nie wydać. I nie ma nic do rzeczy, że z punktu widzenia użytkownika ta "żółć" jest psu na budę. I o tym Zawijan również pisał. Gdyby napisał publicznie co sądzi o niektórych kotłach to miałby zapewne problemy jak Juzef. Na blogu jest link do Juzefa - właśnie o certyfikacji. Moje zdanie jest takie: Perfidią producentów i sprzedawców jest posługiwanie się certyfikatem, który nie jest żadną gwarancją jakości - a takie przecież są sugestie z ich strony. Kiedyś pisałem już o tym, że dziwię się, że producenci do tej pory nie zostali zasypani lawiną pozwów za sprzedaż towaru niezgodnego z umową. Niezgodność tą rozumiem jako brak możliwości uzyskania deklarowanych parametrów w "normalnym" działaniu. To tak jakby napisać: "przedmiotem sprzedaży jest fabryczna FSO Syrena. Prędkość max 200 km/h*. Drobnym druczkiem: *zrzucona z odpowiedniej wysokości bez spadochronu." Oszustwo? Chyba tak. W przypadku kotłów nawet nie ma drobnym druczkiem, że parametry są hipotetyczne i w zasadzie nieosiągalne. Wracając do meritum wątku: Def Napisałeś o „rurze Wezyra” i że poprawiło Ci się spalanie. To znaczy mniej sadzy? Myślę, że to zadziałało tak: Podajesz powietrze pierwotne na górę zasypu. Po zastosowaniu „Wezyra” zmniejszyła się ilość powietrza przechodzącego przez zasyp – strumień rozkłada się na zasyp i rurę. Stąd spalanie może być czystsze (żar wolniej „rośnie w górę”, produkcja gazów jest mniej gwałtowna). Masz teraz wentylowaną komorę z nawiewem (od góry) i wywiewem (Wezyr). OK. Przedwczoraj pomyślałem o dodatkowym podawaniu powietrza do komory zasypowej dolniaka spod rusztu ale nad opał. Wczoraj czytam wątek „A może piec na drewno”, a tam Przemek pisze o tym samymJ Wpadło mi do głowy, żeby pożenić Wezyra z powietrzem spod rusztu – zadziałałoby tak samo jak u Ciebie Defie. Liczę na zmniejszenie smolenia komory zasypowej. Dlaczego nie podam powietrza pierwotnego od góry: - bo mam trochę za dużą komorę (jakieś 25x25x25 cm) i boję się nadmiernego rozpalania, a potrzebuję maksymalnie 8-10 kW (teraz ze cztery), - palę węglem – zapopielenie palnika (12 cm od rusztu) powoduje dymienie przez drzwiczki zasypowe. Szczególnie na Piaście (teraz mam Bobrka, ale nie jest wiele lepiej, ruszt ruchomy mało skuteczny). Myślę, że ważną kwestią będzie dobranie przekrojów rur (napowietrzającej i Wezyra) – tak, żeby przepływ gazów był zapewniony, ale na tyle, żeby nie całe powietrze omijało zasyp górą.
  19. arthi Ale chyba nie bierzesz pod uwagę, że instytut nie może przeprowadzać badań inaczej niż przewiduje norma. Pewnie masz na myśli, że instytut jest bierny w kwestii zmiany wadliwych procedur. Nie wiem jakie jest jego zaangażowanie (poza widoczną działalnością internetową Zawijanów, która też jest istotna). Trzeba by ich spytać. Taki żarcik: Może na początek należałoby umieścić w treści certyfikatu: "Certyfikat otrzymany przez kocioł nie gwarantuje (w użytkowaniu „domowym/tradycyjnym”) osiągnięcia deklarowanych parametrów (w szczególności: sprawności, stałopalności, zużycia opału, zanieczyszczenia środowiska). Ich uzyskanie jest możliwe wyłącznie na stanowisku badawczym w laboratorium, pod kontrolą doświadczonego pracownika naukowego, przy spełnieniu warunków określonych normą …… , przy czym norma ta nie opisuje typowych warunków pracy kotła i sposobów jego obsługi”. Jeszcze lepiej gdyby powyższy zapis był w DTR. Polecam przeczytać blog Zawijana, bo wydaje mi się, że jego zdanie jest zbliżone do mojego "żarciku".
  20. Jeśli lepiej i czyściej się pali po ograniczeniu powietrza pod ruszt to oznacza, że klapa jest za duża, a miarkownikowi trzeba zmienić charakterystykę pracy - było o tym na forum (tutaj i na "ekonomicznym spalaniu"). Rozwiązaniem może być również mechaniczne ograniczenie odchylenia klapy (być może potrzebna byłaby sprężynka na łańcuszku, żeby nie obciążać miarkownika) lub montaż RCK. Wnioski "górnospalaczy" (w tym moje) są takie, że im dłużej kocioł dochodzi do temperatury zadanej (PW + minimalna ilość PP, przy czym ma się palić a nie tlić) tym sprawność spalania jest większa i jednocześnie skutki przewymiarowania kotła są mniejsze. Kiedy paliłem w GS i miałem czas to odpinałem miarkownik i kocioł pracował od początku na stałej szczelinie (malutkiej).
  21. mgdn Myślę, że najpierw powinieneś (jeśli rzeczywiście jesteś laikiem w temacie ogrzewania kotłem węglowym) zacząć od opisu kotła i domu. Na forum uzyskasz porady jak palić ekonomicznie i w sposób zapewniający stały komfort cieplny. Uchroni Cię to od postradania zmysłów i przeprowadzki do kotłowni.
  22. Powinieneś dokładniej opisać instalację - tak, żeby fachowcy z forum mogli ocenić czy jest prawidłowa. Co jest w instalacji poza zaworem bezpieczeństwa? Najlepiej byłoby gdybyś instalację narysował.
  23. Co to znaczy "instalacja ciśnieniowa z zaworem bezpieczeństwa"? A inne zabezpieczenia? Edit: Sambor szybszy. Coś mi się widzi, że na mszę trzeba dać, że kocioł tylko spuchł.
  24. Marzę o kominie 14x14. Teraz mam 20x14 i wydaje mi się się, że spaliny wydostają się z niego zbyt leniwie. Nie zdążyłem zwęzić komina przed bieżącą zimą. Może w przyszłym roku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.