Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Piecuch19 palnik tej samej wielkości w dnie komory nie sprawiałby problemów. Powiększanie otworu palnika przywraca ten kocioł do roli kotła dolnego spalania.

Opublikowano

Już mam tak pocięty kocioł w środku, że niewiele brakuje żeby wstawić dyszę w podłodze. Do węgla raczej nie ma powrotu z oczywistych względów, no chyba że będą dostawy dobrego antracytu z Ukrainy, ale na to raczej nie ma co liczyć. Pozostaje na razie hobbystycznie drewno.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
W dniu 9.12.2024 o 11:32, tuniu77 napisał(a):

@Piecuch19 palnik tej samej wielkości w dnie komory nie sprawiałby problemów. Powiększanie otworu palnika przywraca ten kocioł do roli kotła dolnego spalania.

Kotły HG to kotły dolnego spalania tylko z wymuszonym wentylatorem przepływem gazów ( bez nadmuchu nie pójdzie). 

Powiększenie otworu przegrody powoduje lepszy przepływ gazów i większą modulację na naturalnym ciągu, który każdy ma różny ( nie taki jak na badaniach - mechanicznie regulowany).

W HG modulacja mocy to większe lub mniejsze obroty wentylatora. Dlatego otwór może być mniejszy, bo wentylator zrobi większy przepływ. Wysokość komina czy wartość ciągu naturalnego nie ma znaczenia przy HG z wentylatorem. 

W WOOD-zie za mały otwór przegrody to problemy z zadymieniem kotłowni, osiągnięciem temperatury zadanej z powodu za słabego ciągu ( ograniczenia przekroju przepływu gazów ). Do tego sytuację pogłębia za dużo PW w nie odpowiednim miejscu i z niezależnego źrodła, które ma priorytet w kolejce do komina i wymiennika ( dlatego w WOOD- zie nie chce się palić).

Analogicznie do sytuacji przy paleniu w kotłach górnospalających ( śmieciuchach w których większość paliła) przy przymknięciu szybra w czopuchu nie należy się spodziewać że kocioł będzie osiągał większą moc, a ciąg będzie większy.

Przy zrobieniu kilku dziur w czopuchu z powietrzem z niezależnego źrodła też nie należy się spodziewać zwiększenia siły ciągu, która ma wpływ na wyciąganie spalin z komory zasypowej np. przy dokładaniu opału.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
  • Haha 1
Opublikowano

Ja nie mogę przeginać z przepływem spalin bo mam dosyć mały wymiennik. U mnie najlepiej by sprawdził się palnik pelletowy dmuchający do wnętrza komory zasypowej. Miałbym znacznie większą pow. wymiany ciepła.

@maracz Miałbyś jeszcze jakieś materiały poglądowe w temacie zrobienia samej dyszy i doprowadzenia powietrza. Nie chce wynajdywać koła na nowo i uczyć się na własnych błędach.

Opublikowano

@carinus mogę Ci wszystko pokazać, nie mam z tym problemu. Tylko musiałbyś wziąć pod uwagę że ja nie mam rusztu, a cały palnik z komorą dopalania leży na podłodze popielnika. Pw wpada co prawda przez oryginalny wlot, ale dalej biegnie zupełnie inaczej niż oryginale, płynie do góry w kierunku podłogi z wlotem palnika, gdzie jest przechwytywane przez kształtkę widoczną na poprzednio wstawionym zdjęciu i wtłaczane w knaliki które są na całym obwodzie palnika. Nastepna sprawa którą należałoby wziąć pod uwagę to że ja używam dmuchawy i nie ma problemu z przekrojami kanałów, na naturalnym ciągu mogłoby to nie działać bez ich powiększenia.

Wbrew pozorom, nie tak trudno zrobić taki palniczek. Najważniejsze żeby wszystkie rdzenie formy były z czegoś w miarę miękkiego np styroduru, żeby łatwo to było potem usunąć. Tu masz formę, wszystko robione ręcznie

IMG_20241003_202626.thumb.jpg.cb9cf3dc65a9a0f471bf54bafd662084.jpgIMG_20241003_214758.thumb.jpg.6cc678dee917d46537dd5da0ed9d022d.jpg

Jak widać wlot do palnika ma 5cm średnicy, wylot w formie stożka

IMG_20241012_182739.thumb.jpg.012a1566e2a81b4d6b02b23c846160ad.jpg

Po lewej i prawej  stronie widać kanały pw, które w dalszej części łączą się z dookólnymi kanalikami. 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Grubo poszedłeś w odlewy. Ja mam wycięte wszystko razem z rusztem i zostały tylko progi do ustawienia szamotu pod skosem. Myślałem nad zrobieniem wszystkiego z cegiełek szamotowych i zamiast otworków w dyszy, chciałem zastosować szczelinę, którą mogę regulować dystansem pomiędzy warstwami cegiełek. Postaram się zrobić układ działający na ciągu naturalnym. Wentyl może działać tylko do rozpalania, choć myślę że ciąg komina wyciągnie wszystko od samego startu.

Opublikowano
30 minut temu, maracz napisał(a):

w miarę miękkiego np styroduru

Albo wersja mniej uporczywa. 
Druk 3D. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jest zasadnicza różnica między tym co ja zrobiłem z kierunkiem podawania pp mając palnik w podłodze i mając w kotle nadciśnienie, a tym jak jest w oryginalnych mpm, gdzie powietrze spod rusztu chce najkrótszą drogą płynąć do bocznego palnika, stąd jest wręcz konieczność zasłaniania rusztu przed palnikiem przy paleniu drewnem. Podawanie pp spod rusztu może się sprawdzić tylko w przypadku spalania węgla, lub węgla + drewna. Do samego drewna nie jest to optymalne rozwiązanie. 

U mnie pp pod dość dużym ciśnieniem dmucha pionowo w górę małymi dyszami i dzięki temu tlen dość szybko wyczerpuje w najniższych warstwach drewna, nie rozpalając go w całości, trochę dziwne, ale na stronie czysteogrzewanie.pl jest to fachowo opisane

Cytat:

"Drugim sposobem na wyczerpanie tlenu w warstwie paliwa jest zwiększenie prędkości przepływu powietrza. Intuicja podpowiada, że więcej powietrza spowoduje li tylko tyle, że zacznie się „mocniej hajcować”. Intuicja się tu myli.

W normalnym piecu/kotle powietrze opływa leniwie kawałki paliwa. Część wchodzi w kontakt z najniższymi warstwami, ale dużo przelatuje dalej pustymi przestrzeniami. Skutkiem tego nadal duża część natlenionego powietrza jest w stanie dotrzeć wgłąb warstwy paliwa i w przybliżeniu spalanie przebiega w całej objętości.
Wymuszenie odpowiednio szybkiego przepływu powietrza przez warstwę paliwa spowoduje, że wszystkie cząsteczki tlenu zderzą się a tym samym wejdą w reakcję spalania już z najniżej położonymi kawałkami paliwa. Skutkiem tego część paliwa, która jako pierwsza ma kontakt z powietrzem, rozgrzeje się do białości, a więc około i ponad 1000 °C. Wyżej będzie już strefa beztlenowa, w której zacznie się redukcja.W „rasowych” gazogeneratorach powietrze wdmuchiwane jest do paleniska dyszami – pod dużym ciśnieniem i z dużą prędkością."

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, maracz napisał(a):

wdmuchiwane jest do paleniska dyszami – pod dużym ciśnieniem i z dużą prędkością."

Bo to ma sens.

Predkosc gazow w palniku >10m/s?

Edytowane przez PioBin
Opublikowano

Spoko. Tak z ciekawaosci.

@maracz jeszcze jedno a gdybys przesunal te dziurki - kazda o 0,5 cm nizej (cos w stylu slimaka) uzyskalbys nadmuch wirowy?

Opublikowano
11 godzin temu, maracz napisał(a):

Cytat:

"Drugim sposobem na wyczerpanie tlenu w warstwie paliwa jest zwiększenie prędkości przepływu powietrza. Intuicja podpowiada, że więcej powietrza spowoduje li tylko tyle, że zacznie się „mocniej hajcować”. Intuicja się tu myli.

Trzeba uświadomić kowala że jak będzie mocniej dmuchał od dołu w żar to nie będzie mu się mocniej hajcować.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@PioBin obecne dysze są w formie stożków, już nic z tym nie kombinuję. Teraz jest bardzo dobrze, dolne partie drewna upalają się równomiernie, cały zasyp również tak opada, żar napowietrzony, b gorący, brak sadzy, nawet przy tlenie poniżej 0,5%, czego chcieć więcej. 

Bardzo się cieszę że nie posłuchałem forumowych porad  tylko poszedłem własną drogą, gdyby nie to, to skończyłbym zapewne z wlotem do palnika wielkości japy wieloryba i bruzdą z popielnika.

  • Zgadzam się 3
Opublikowano

Jeżeli się nie ma odpowiedniego ciągu w kominie to nie kupuje się kotła, który wymaga dobrego ciągu tylko dlatego że jest tani.  

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Można kupić tani kocioł wymagający dużego ciągu, a gdy ma się w kominie słaby ciąg, to poprostu  można, a nawet trzeba zamontować wyciąg. Nie każdemu chce się wydłużać komin.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @Piecuch19  moje uwagi o kupowaniu kotła przez kogoś bez przeszkolenia Forumowiczów. Chodzi o to że jak mi walnął pierwszy kocioł na początku grudnia nie myślałem o ciągu kominowym a o tym co kupić szybko i w miarę dobrze. Kol który pomagał mi prowizorycznie pospawac starucha nadał mi namiary na producenta. Wydawało się że kocioł dobry (DiGS )na dokładkę z dmuchawą i sterownikiem. Dziś wiem że dmuchawa załatwiła mi kondensat na poddaszu. MPA-a wybrałem z inną wiedzą. Byłem po szkoleniu i życzę wszystkim poszukującym jakiego kolwiek kotła o przeczytanie forum o kotłach i ogrzewaniu, jest dużo trafniej wybrać co nam się sprawdzi. Pytanie na forach kończy się przepychanką zwolenników różnych opcji.

Pozdrawiam 

 

  • Przydało się 1
Opublikowano
1 godzinę temu, AO49 napisał(a):

Dziś wiem że dmuchawa załatwiła mi kondensat na poddaszu.

Przepraszam, ale zapytam, czy jesteś pewien, że to wyłącznie wina dmuchawy i sterownika.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kol @Duck przez prawie 30l paliłem w totalnym śmieciuchu (miał, wilgotne trociny, drewno-polana, każdy asortyment wegla) komin był suchy i to była prawdziwa sadza (wiem bo sam czyszczę komin) raz zrobił to kominiarz i kotłownia była do malowania,( zostawił otwartą wyczystkę). Po wymianie kotła i po3 latach miałem kondensatu na poddaszu. Po przeczytaniu na forach o dmuchawie i skutkach jej pracy wywalilem ją. Gdy wsad się wypalał i temp spadała dmuchawa pracowała i schładzała komin (komin nie ocieplony) kondensatu splywał w dół i wylazł na zewnątrz ,po przeróbkach i wyrzuceniu dmuchawy no i remoncie komina mam spokój mimo zmiany kotła(3 sezon). I to by było tyle w temacie dmuchawy , może sterownik był zle ustawiony nie będę sprawdzał. 

Pozdrawiam 

  • Przydało się 1
Opublikowano

Może nie tylko wina dmuchawy, ale do starych murowanych z cegły kominów absolutnie nie można podłączać kotłów z dmuchawą, bo wtedy tam jest nadciśnienie i gazy, wilgoć skutecznie penetrują wszystkie pory w murze i po kilku latach śmierdzące łaty tynku powstają na filarze po drugiej stronie, w części mieszkalnej. Z dmuchawą czy bez, do starych murowanych kominów obowiązkowo wkład z nierdzewki, jest bezpiecznie i ciąg zdecydowanie lepszy. Wiem, bo sprawdziłem u siebie i polecam wszystkim.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

I to może tak jest jak Kol @szpenio pisze. Jak narazie od ponad 4lat nie wyczuwam ,,uciążliwego zapaszku" . W kominie od góry też wygląda poprawnie niema już takich ,,narośli".

Pozdrawiam 

  • Przydało się 1
Opublikowano

@AO49  niestety krąży sporo negatywnych opinii o celowości stosowania tych urządzeń do prowadzenia procesu spalania w kotłach zsypowych, wiele osób uznaje, że jeżeli już i w ogóle to wystarczające jest użycie mechanicznego miarkownika, a cała ta  elektronika to niepotrzebny, zbędny balast.

Smutne w tym wszystkim jest to, że w łańcuchu podmiotów mających udział w tworzeniu, dostawie, montażu takich zestawów nikt za bardzo się nie przejmuje czy wszystkie te elementy do siebie pasują i czy obsługujący będzie wiedział jak je ze sobą zgrać, żeby uwzględnić swoje nawyki grzewcze, jakość dostępnego do opału, itp.

Za wszystko co w przebiegu tego dopasowywania się nie udaje cięgi od razu zbiera dmuchawa, sterownik, np. można się zagadać w tłumaczeniu, że zasypanie 30 kg i to jeszcze mocnym węglem, komory pod sufit, i grzanie CO na 50C to na pewno kłopoty, bo zalepione kanały spalinowe, smoła, wykwity, kwas żrący blachę na dachu, ale nie dociera chociaż łatwo można to zmienić i nie mieć kłopotów.

Wiesz przecież ile zmiennych musi palacz śmieciucha pogodzić żeby proces spalania  przebiegł z sukcesem, nie zrzucajmy zatem wszystkich niepowodzeń na dmuchawę, bo po tylu latach doskonale się orientujesz, że to trochę bardziej skomplikowane zadanie.

@szpenio  przez 50 lat komin z cegły znosi między innymi moje błędy, ma spękania z czasów kiedy spalałem koks, ale śladu wykwitu, chociaż kilka metrów przechodzi przez nie ocieplony strych, można śmieciucha prowadzić za pomocą elektroniki i dmuchawy, tylko nie zawsze się udaje od pierwszego podejścia 😋

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Kol @Duck bardzo cenne uwagi. Nieznajomość ustawienia dmuchawy też miała wpływ na wytrącanie się  kondensatu. Dodam tylko że w poprzednich kotłach nie miałem smolły wewnątrz komory  spalania ani w wymienniku. Co ciekawe ja tej dmuchawy wcale nie potrzebuję, ciąg jest bardzo dobry. Żeby zmniejszyć  siłę ciągu w wietrzne dni zamontowałem RCK - sprawdza się. Jeszcze raz wielkie dzięki za uwagi może komuś sie przydadzą.

Pozdrawiam serdecznie 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.