Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozy na przyszłość...


Gość berthold61
Wiadomość dodana przez marcin,

Tutaj dyskutujemy ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozach na przyszłość...

W tym wątku dopuszczamy wpisy "polityczne". Prosimy o merytoryczne wypowiedzi.

O cenach poszczególnych gatunków opału dyskutujemy tutaj: ekogroszekpellet, węgiel inny niż ekogroszek

Inne powiązane tematy: Dodatek węglowy; Zakup węgla od gminy

Posty nie na temat wydzielone do kosza znajdziesz tu.

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego @YaroXylen za 70 tys można kupić 89 ton węgla po 780/tonę ( cena z września i pewnie w marcu będzie może trochę wyższa, ale nie tak jak teraz, ale Ty też  nie zakładałeś PV i pompy teraz ) i przy zużyciu ok 3,5 tony / sezon  można 25 lat palić bez żadnych ubocznych kosztów ( przeglądy okresowe, naprawy, wymiana pompy, panelu PV , zmian ustawy itp.) Ty zainwestowaleś w to że masz cieszyć się bezobsługowością, na komórce ustawiasz temperaturę itp. ale nie znasz przyszłości - Twoje "przewidywane"  7 lat zwrotu inwestycji mogą się nie zrealizować, a dopiero po tych 7  "przewidywanych"  latach wyjdziesz na + bo na razie jesteś na stracie z punktu widzenia księgowego i będziesz musiał uwzględnić koszty których teraz nie dostrzegasz. 

Będziesz mógł zweryfikować Swe przewidywania za 7 lat, a jest grono ludzi którzy "realnie" oceniają inwestycje i zwrot z niej (89 ton węgla i sytuacja na rynku PV za 25 lat ). Oczywiście nie mówię że Twoje rozwiązanie jest złe - sam się nad tym głęboko zastanawiałem by tak zrobić, ale żyjąc " parę lat" wiem z doświadczenia życiowego że wszelkie dotacje mają na celu ukierunkować stado w ściśle określonym kierunku - do wystrzyyżenia.  

Moim zdaniem nadchodzi czas produkcji produkcji opału - nie koniecznie ze słońca bo to drogie będzie dla użytkownika, a dla Państwa OK - jak to opodatkują i zrobią z prosumenta producenta energii w jedną noc - ustawą.  

Takie urządzenia jak poniżej pozwolą na w miarę tanie koszty ogrzewania ( tańsze niż PV + pompa) i bez podatków. 

 

Koszty kotła zgazowujacego o sprawności ok 80% i rembaka są dużo niższe i  zwrócą się szybciej. 

Koszty są nie zależne od dalekiej nie przewidywalnej  przyszłości. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu - czyli nie wiadomo jaka ustawa co do PV i cen prądu będzie obowiązywać za 7 lat? 

Ja jestem zwolennikiem węgla mam kocioł zgazowujacy paliwo , a nie spalajacy je na przysłowiowym ognisku i na dzień dzisiejszy nie widzę dla siebie tańszego źródła ogrzewania. Jak mnie ktoś sensownie przekona że będzie to tańsze ( ekologia mnie nie interesuje) to  zmienię. Dziś dla mnie kWh/zł z węgla i z odpadów drewnianych palonych z przemiszaniem jest najekonomiczniejsza ( pompa z PV tego nie przebije). 

Jaki jest koszt 1 kWh/zł pompy z PV z uwzględniem kosztów urządzenia i serwisu?

  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61
18 godzin temu, sambor napisał:

Przy turbinie najważniejszy jest hałas jaki ona wytwarza.

To szukaj z pionowym wiatrakiem one są cichutkie , niedawno były wawt 3 kw po ok 7,5 tysiaka w sprzedaży .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19

Ja tez tam myślałem. Batory się kończy więc kupię retortę i będzie z bańki. Ja też się nie boję ubrudzić. Tyle lat grzałem węglem i to jeszcze bym pociągnął. Ale na dzisiaj węgiel jest "produktem zakończonym". Wygaszą go szybciej niż myślisz cenami i dostępnością. Tylko nie wiem po co te wszystkie dotacje dawali ludziom. Wywalona kasa do śmietnika. Inwestycja w kocioł na węgiel to na dzisiaj jest największa głupota. Żeby z tego wybrnąć ja myślę o "bieda edition". Z klimy robił nie będę bo nie warto. "Ale takie coś zamontuję. Jest tańsze niż kocioł na węgiel 5 kasy eko sreko.

https://www.youtube.com/watch?v=VZ0ae6Oq9JE

Do granicy opłacalności bez wymiany niczego, aby nisko układ grzać i COP 3 może 3.5 utrzymać. Teraz jak grzeję węglem i leci z podajnika cały czas, w układ idzie 38-40 stopni i to wystarcza do ugrzania 21 w domu. Jak już zimniej czy mrozy Kipi16 i pellet. Pompa załatwi z 60-70 % sezonu, resztę pellet. Więc może i takie urządzenie o ile ceny pelletu zwariują. 

https://www.youtube.com/watch?v=XJ_eNUV5l0c

Ale dopóki da się kupić pellet do akceptowalnej ceny, to oleję to wszystko kupię gotowy i tyle. Tanio niczego już nie będzie, a jakoś grzać trzeba. A jak nie to emigracja do jaskini pozostaje i żyć ze zwierzętami poza systemem.

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj trzeba pogodzić ze sobą układy hybrydowe, nie ustawiać się tylko i wyłącznie na jeden układ, korzystać jeżeli finanse pozwalają z dobrodziejstw techniki. Jeżeli nie ma za dużo miejsca w kotłowni, ustawić monoblok lub adaptowaną klimę i korzystać do momentu pojawienia się już niekorzystnych warunków pracy. Doceniam teraz pracę PC, choć ciągnie mnie do spalania drewna w kociołku. Moja inwestycja była droższa i wraz z zakupem PC całkowity zwrot nastąpi po 8-9 latach, gdyż zużywałem na sezon nie więcej niż 2t węgla. Gdybym liczył tylko same zyski z własnej produkcji prądu, nie uwzględniając możliwości używania kotła, możliwe że po 4-5 latach mógłbym mówić o zwrocie całości. Jeżeli ceny energii pójdą w górę, ten czas zwrotu przyspieszy. Kolega za moją namowa zdecydował się na instalację PV częściowo kredytowaną, z ratą kredytu w wysokości miesięcznych opłat za prąd.

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@carinus 

Zapytam w takie temperatury jak teraz czyli 5-8 w dzień i około 2 w nocy jakie masz średnie dobowe zużycie energii przez PC ?. Jaka temperatura idzie u Ciebie na układ ? 

Edytowane przez daromega
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkamy niedaleko siebie, mamy podobne temperatury. Wczoraj odpaliłem pompę ok.10.00 i w tej chwili spojrzałem na dane z pompy, które wskazują zużycie 11kWh z temperaturą grzania 35* i COP 5.5, później po 20.00 obniżyłem na noc temp. do 31* i COP wyszło 7.2. Dzisiaj pompa zostanie na temp 31* i sprawdzę jaka będzie różnica w COP w porównaniu do 35*.

Dodam temperatury w domu- od 22,4 do 21,5 gdyż nie wszędzie mam podłogówkę i trochę wiatr wychładza jedną stronę domu.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@carinus 

Dziękuję. Ja teraz mam realnie 130 metrów do grzania. 21 w domu jest OK i więcej nie lubimy. Jak tylko przepalam tak jak teraz po 8-10 godzin na dobę mam ustawione 42 i na kotle i tyle idzie na układ. Ale gdybym grzał 24 to to bym się przy 42 ugotował. 38, a może nieco niżej bym musiał podać żeby było to samo. Cały czas utwierdzam się w tym, że to jest dobry pomysł nawet z obecną instalacją. Takiego COP nie osiągnę jak Ty raczej, ale jeśli to się nawet zrówna 1:1 z węglem to nie ma o czym gadać nawet. Ty wyłączasz pompę, wychładza sią układ i później włączasz i grzejesz ja się chłodno robi ?. Tak wywnioskowałem z tego co napisałeś. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam teraz chorobowe i siedzę w domu, więc mogę nadzorować pracę pompy i eksperymentować z jej pracą. W dni powszednie przy obecnych temperaturach wystarczy ze grzeję do 22-23.00 i do rana, gdy reszta domowników szykuje sie do wyjścia jest względnie ciepło. Pompę załączam około południa i korzystając z własnej produkcji prądu grzeję na 35* i co drugi dzień dogrzewam bojler 340l, do temp 48*. Przy obecnych temperaturach jak zejdę z temp  na wyjsciu do 28* to pompa zaczyna taktować co kilka godzin, więc trzymam 31* i wtedy chodzi non-stop. Na sobotę/niedzielę staram sie utrzymywać stałą temperaturę całą dobę.

Gdybyś mógł zasymulować pracę pompy i przetestować podawanie niskich temperatur na instalację, będziesz miał wiarygodne potwierdzenie zasadności montażu pompy i w miarę zagwarantowane niskie pobory prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja takie coś mam przetestowane przez kilka sezonów. Jeśli  podaję 35-38 na grzejniki + kocioł chodzi 24/24 to nie ma problemu aby temperatura 21 stopni w takie dni i noce jak są obecnie się utrzymywała. Tyle, że tak nie palę przy takich wysokich temperaturach. W takie dni i noce jak obecnie ekonomiczniej jest przepalać i prawie na jedno wychodzi temperaturowo, a opału idzie jednak sporo mniej. Ja nie mam retorty i tego inaczej  / lepiej nie ogarnę tym co mam i sterownikiem w dwustanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.11.2021 o 08:32, PioBin napisał:

 

Jakie masz teraz zapotrzebowanie na ciepło?

 

Mi ostatnio z 2 dób wyszło z ciepłomierza 48,5/doba przy średniej temp na dworze 11*C + zachmurzenie.

Zakładając COP pompy na 4 to wychodzi jakieś 12kWh/doba. Dobry, czy zły wynik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zczytuje cieplomierze raz na miesiac. Nie wiem ile bylo dwa dni temu. Jakbys napisal wczesniej to moglbym obliczyc/podac.

Trza by sie zgrac czasowo.

Zewnetrzna srednia dobowa(24h) u mnie wychodzi 6.6C

F07BB2D6-90AA-45D5-9BE9-39B674808D57.thumb.jpeg.e117ff091b5b39a036787dd457afb534.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, to zrobię jutro ok godziny 20 pomiar i do kolejnej niedzieli, kolejny odczyt. Jak Ci się chce to też zrób, porównamy. 😉

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@o6483256Wynik jak najbardziej przyzwoity, wcześniej pisałem że moje obecne dobowe zużycie wychodzi 10-12kWh, więc pompa u Ciebie ma sens. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę, Kupię chyba jakąś 5kW pompę, ale potrzebuję ją z chłodzeniem dodatkowo, bo mam instalacje pod klimakonwektory zrobioną.

Póki co zobaczymy, co wyjdzie w sezonie i po sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by do Europy taka zima przyszła

https://pogoda.interia.pl/prognoza-dlugoterminowa-jakuck,cId,81356

i potrzymała tak z trzy - cztery miesiące to ja jestem ciekawy wtedy europejskiego podejścia do ekologii. Już nawet nas jako kraj pomijam bo podobne zimy bywały choć krótko, jednak było by ciężkie do przełknięcia cenowo to dogrzać o ile w ogóle obecnie wykonalne. Ale może to był by dobry impuls dla tych wszystkich "ekoludków",  jak by musieli na cebulkę ubrani siedzieć pod grubą pierzyną te miesiące bo "super ekologiczne PC" by się zwyczajnie w dwa dni pozacierały, a farelki i inne takie nic by nie dały poza produkcją kosmicznych kosztów. Wtedy może by ktoś coś zrozumiał, że to wszystko nie jest jedynie czarno białe, a węgiel nie jest taki bebe jak im się wydaje.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Technokratów niezbyt obchodzą ludzie zwłaszcza lewaków oni zawsze będą w ciepełku z pensjami 30 tys euro więc tylko my ucierpimy a oni dopracują swój for fit 55 jeszcze bardziej restrykcyjnie bo ludzie grzali się w te paskudne mrozy czym się dało więc tylko paliwa im dodamy , ci ludzie są oderwani od rzeczywistości nikt ich nie wybierał bezpośrednio więc też za nic nie odpowiadają a kasa im służy jak mało komu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weźcie sobie jakieś miejsce na te polityczne żale znajdźcie w jakiś jednym miejscu i tam sobie pitolcie. Zgłaszam do moderacji. Nie wszyscy w każdym wątku chcą czytać takie pierdoły!

 

PS Nie po to człowiek unika wiadomości TV, żeby teraz Waszego *** słuchać.

Edytowane przez marcin
Proszę nie używać wulgaryzmów.
  • Zgadzam się 3
  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie to miejsce. Proszę tylko bez inwektyw, z argumentami i w temacie ogrzewania. A w innych tematach i owszem - bez polityki.

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, nie ma problemu, przyjąłem do wiadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.11.2021 o 14:09, sambor napisał:

Turbina jak najbardziej - sam się przymierzam do takiej, ale jak patrzę na gotowe to wszystko droższe od PV.

Muszę się zorientować jak z przepisami na budowę naziemnej turbiny.

Ktoś to już rozczajał?

 

Okolice Warszawy nie należą do rejonów wietrznych, to że Ci się wydaje, że wieje jest złudne. 

Pomorze, Kuj-Pom, część Warmińsko Mazurskiego to obecnie najbardziej wietrzne rejony Polski.

Góry i cała reszta kraju, to raczej niszowa sprawa, choć klimat się zmienia i nie wiadomo co będzie w przyszłości.

 

Sprawdź sobie jaką masz wydajność przy wietrze 3-5m/s bo to przeważająca prędkość wiatru. Domowe turbiny wiatrowe to jeden z najmniej opłacalnych rozwiązań. Przy tej prędkości wiatru taka turbiną osiągniesz może 80W.

 

Nie prawdą jest, że "montuj jak mieszkasz na górce". Najlepsze osiągi turbin wiatrowych osiąga się na terenach nizinnych lub nad morzem, wynika to z laminarnego opływu powietrza. Wszelkie góry i lasy, zabudowania zakłócają ten przepływ.

 

Stać Cię? Masz do sąsiadów około kilometra? Montuj coś w granicach 200kW. 😀

Fragment z bardziej wietrznych miesięcy w mojej okolicy:

image.png.762df8ad5c7b71a7e28039e815541824.png

 

 

Proszę pierwsza z brzegu i wykres mocy do wiatru

 

https://pl.wind-turbine-models.com/turbines/1681-hummer-h25.0-200kw

image.png.48f525f09af5df6fc1caeb228c4fe2c6.png

Edytowane przez o6483256
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turbinywiatrowe montowane na tych śmiesznych masztach to wyłącznie strata pieniędzy. W.mojej okolicy namierzyłem 3 takie. Jedna nawet w lesie ;), która nawet w te wichury ledwo co się kręci. Pozostałe poza jakimiś parkanami też raczej się nie kręcą.

Alternatywa na PV w zasadzie w terenach wiejskich mogą być jakieś generatory zasilane gazem drzewnym. Ktoś gdzieś na wątku coś takiego wrzucał.

Ceny prądu w PL z uwagi na te certyfikaty CO2 oraz dopuszczenie do ich obrotu i sprzedazy dla wszelkiej maści spekulantów  wiwinduja ceny do poziomów niespotykanych nawet w bogatych krajach UE.

Nie chcę być złym prorokiem ale czarno widzę samograje PV i FV w polskich węglowych warunkach.

Model upostow, ktory stworzyl PIS okazał się sukcesem dla rozwoju FV ale utopijne wizję gromadzenia i używania zzim zaorajanten program w najbliższym czasie bo inaczej elektrownie pójdą z torbami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zgłębiłem temat wiatraków, mapę wietrzności na moim terenie i wniosek wyszedł niestety taki, że wiatraczek w moim rejonie może być tylko do dekoracji. Na wysokości do 15m, czyli dozwolonej prawem, wiatru dla jakichkolwiek wiatraków u mnie nie ma i nie będzie, niestety.

Ten materiał tylko upewnił mnie co do prawidłowości spostrzeżeń.

https://www.youtube.com/watch?v=ghABgXJ94QA

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Wiatraka nigdy nie miałem ale u mnie w tym domu co mieszkam prawie wiatrów nie odczuwam bo zabudowania w koło natomiast niedawno kupiłem drugi dom i on jest w lini prostej od mojego ok 800 metrów a tam pustkowie i otwarte pola a co za tym idzie łeb od wiatru urwać chce nawet jak niby nie wieje a jest tam obok jeden budynek i między nimi wieje zawsze nawet jak wiatru nie ma jakiś cug dziwny ale tam pewnie jakiś wiatrak pionowy by się sprawdził , szkoda że nie ma na wyporzyczenie czegoś takiego no miesiąc i albo bierzesz albo oddajesz bo w ciemno wydać 8 tysiaków hm średnio 

tu z archiwum 3000W pionowa elektrownia wiatrowa VAWT 3kW 9803315974 - Allegro.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wykres tego wynalazku:

image.png.0e0e287fd26726141ab507b77a460b96.png

W przedziale wiatru 2,5-5 wyprodukuje jedno wielkie g... Do tego obstawiam, że wykres jest "podrasowany" w dolnej granicy.

Nie podawanie mocy przy 3m/s jest celowym działaniem bo nikt by tego g... nie kupił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.