Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.To co niektórzy mają w kotłach to jakaś masakra. Ja tam Panowie nie znam się na gotowaniu  :) , ale napiszę dlaczego wg. mnie tak się leje z kotla. Ogólnie zła konstrukcja palnika. Dysza ma praktycznie bezpośredni kontakt z opałem, chodzi mi o to, że układając drewno czy zwłaszcza zasypujac kocioł węglem zawalamy dyszę. I mamy cyrk Panowie, opał się podgrzewa, zaczyna gazowac, dysza ma małą wydajnośc bo po części zasypana (zwłaszcza przy słabyszm ciągu czy nie daj Bóg przymkniętym czopuchu). Ciepły dym idzie do góry kotła, skrapla się i macie smołę. 

Nikt mnie nie przekona do takiej konstrukcji palnika, zwłaszcza przy paleniu na naturalnym ciągu, gdzie są różne fazy palenia, a tym samym zmiennym ciągu! Przy wentylatorze wyciągowym to jeszcze bym to widział, tak jak jest to rozwiązane np. w typowych kotłach na drewno. I na koniec zostawiłem jeszcze jedną rzecz czyli inhalację dymem siebie i kotłownię :D plus wieszanie opału.

Duży wlot na szerokosc rusztu do palnika,a potem zwężenie i dysza np. 10cm.x5 z powietrzem wtórnym, ale odwrócona do rusztu gdzies 10 cm nad nim. Taki palnik praktycznie nigdy się nie zapcha i nie zmniejsza ciągu w trakcie odgazowywania węgla. Komora będzie brudna, ale sucha i nie zalana smołą. Pale drewnem suszonym pół roku z mokrym węglem i nie mam smoły tak na marginesie. Dla zwykłego Kowalskiego-palacza taki palnik to męka i tyle. Paliłem palnikiem bardzo podobnym, testowałem, przerabiałem i nigdy więcej. Pozdrawiam.    

kolego aspius mógłbyś przesłać zdj. i przekroje swojego palnika bo jestem nim zainteresowany moze go wykorzystam bo dla mojego taty w podeszłym wieku palnik wirowy jest małym problemem właśnie przez zapychanie popiołem a w kotle się pali ciągle z góry dziękuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientujecie się czy można mpm ds przerobić na pellet?

Tak jak najbardziej, fotka niżej. Odezwij się do kolegi @resq Wiem że on użytkuje mpm-a z takim palnikiem  ;)

 

 

kolego gredy proszę o praktyczną podpowiedź bo zastanawiam się jeszcze czy nie brać 12-14 będę palił drewnem i z tąd pytanie ile się pana piec nagrzewa od startu zimnego do 60 stopni i ile trzyma lub spala się pełny wsad ale drzewa bo pewnie takie próby pan robił 

Na tą chwilę palę węglem. Widząc iż moje jedno sezonowe drewno, jest dość mokre ok 30-40% Postanowiłem zostawić je na przyszły sezon, by móc palić nim z lepszymi parametrami i mniejszą ilością smoły, choć drzwiczek mi nie zaklejało :)

Jak jeszcze przepalałem drewnem (na rozpałkę brykiet i do pełna,mokra olcha)

Na kotle staram się utrzymywać 70* . Dojście  i ustabilizowanie sie kotła do zadanej temp... zajmowało 1-2h zależy jak miałem ustawiony zawór 4d i jakie utrzymywałem temp... spalin,  220-300*C Można by szybciej, ale wiadomo straty kominowe były by większe :/ 

 Pierwszy zasyp wystarczał mi max 4-5h,ale drugi już 6-7h.

 

Wracając do kłopotów z "piecem" nie wszyscy je mają, wręcz niewiele osób i nie jest to wina kotła.

Wiele już razy było napisane, przez wiele osób, że jeśli spełni się wymagania kotła odnośnie ciągu,suchego drewna, węgla płomiennego,jego mocy i wentylacji w kotłowni. Mpm  odwdzięczy się, czystym kominem,oszczędnością ergonomią :)

Sam jak paliłem drewnem, smoły trochę było, aczkolwiek nic mi nie zaklejała, tylko jak miało jej nie być, jak za każdym wsadem, dostarczałem ok 6-8l wody z drewna.

Woda paruje,kondensuje się na ściankach w komorze załadowczej a związkom lotnym wilgoć pasuje,łatwo się z nią wiążąc :/ 

Mając  słaby ciąg,paląc mokrym opałem,non stop z małą mocą w dolniaku, porównał bym do lania słabej jakości paliwa do auta. Sami sobie szkodzimy :/

 

Palę teraz węglem(kwk Sobieski) i pomimo iż kupiłem go dwa tygodnie temu,jest wilgotny a moja komora załadowcza jest sucha. Wręcz jestem zły na siebie, nie oskrobałem jej po paleniu drewnem i nie mogę jej doczyścić, wszystko zaschło :/ Niech tylko mrozy zelżą, przepalę samym drewnem, będzie mi łatwiej doczyścić komorę ;)

 

Momento, dnia 06 Sty 2017 - 13:41, napisał:

Niestety jest coś jeszcze drewno ( zapas na 3 sezony) przygotowane do innego pieca nie pasuje za długie za grube ,czyli wiesza się i nie daje często (po ustawieniu polan pionowo) zbyt dużej mocy 

na szczęście mogę podratować się zrębką.

Miałem montować bufor ale na tym opale jeszcze 3 lata nie będzie potrzebny  :(

Spalam teraz znacznie mniej opału ale też znacznie więcej spędzam w kotłowni (z kotłem parę browarów już wypiłem  :)

Jak zużycie spadło, żeby tego drewna na cztery lata nie wystarczyło ;)

Tutaj kolega @SONY23 opisał jak przygotować drewno by się jak najmniej wieszało, polecam działa :)

 

 

Na forum jestem już dobrych kilka lat i wiele razy pisałem o swoich doświadczeniach z paleniem w ds-ach. Można poszukać i znaleźć. Nie chcę enty raz pisać tego samego. W tym wątku wielu użytkowników też stosuje takie triki jak ja i je poleca. A co do cięcia, to wiadomo, że szczapy muszą być minimum 2 cm krótsze od długości lub szerokości komory. Ja właśnie tnę na dwie długości. A co do rąbania, to najlepiej, żeby przekrój szczapy był zbliżony do kwadratu albo prostokąta ale wiadomo, że zdarzą się i trójkąty czy połowy koła. Jeżeli trafią się już trójkąty, to zadbajmy żeby były prostokątne (jeden kąt 90 stopni), wtedy takie szczapy nie mają tendencji do klinowania się i zawieszania. Wiem, że brzmi to jak objawy jakiejś paranoi ale przynosi efekty i szybko przyzwyczajamy się do takiego przygotowywania opału. 

Ostatnia sprawa którą jeszcze chciałem poruszyć. Sporo naszych kotłów trafia do nowych budynków, w dużej mierze obsługują je osoby bez doświadczenia i odnoszę wrażenie że wiele osób czytając,oglądając filmiki ma zbyt duże mniemanie o tym kotle. 

Niestety pomimo że że można w nim bardzo czysto i oszczędnie palić!

Dalej jest to kocioł zasypowy,który kosztuje w granicach 3000zł, trzeba do niego dokładać,rusztować,czyścić,odpopielać, który czasem przydymi i sterylność ciężko przy nim utrzymać ;) To takie moje być może subiektywne spostrzeżenie.

Pozdrawiam Grzegorz 

post-65457-0-69993000-1483795836_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gredy, a masz zasyp od przodu? W moim na oko smoły też jest niewiele (tak jakby pomalować pędzlem, warstwa na 2-3 mm) tylko co z tego skoro ścieka mi po drzwiczkach od wewnątrz na uszczelkę, bo drzwiczki są tak skonstruowane.
post-69314-0-06399300-1483807571_thumb.jpg
Strzałką zaznaczone w którym miejscu zbiera się smoła. Większy ciąg na mój chłopski rozum raczej nic nie zmieni w tym przypadku, bo smoła tak czy inaczej w komorze zasypowej będzie się zbierać, ponoć taki urok DS. 
 
I kolejna sprawa, kupiłem z castoramy węgiel orzech. Kawałki mają maksymalnie 5 cm wielkości i teraz płomień ciągle wpada mi w wibracje. Dodatkowo wciąga mi w palnik kawałki węgla i kopci jak lokomotywa. Zasłonę PP zmniejszyłem o połowę. Nic nie pomogło :P Jak z tym żyć? 
 
*** ze mnie palacz albo już sam nie wiem... Dzisiaj z ciekawości zaglądnąłem przez wyczystkę w kominie i już chyba jest przytkany na wysokości czopucha. Jakaś dziwna narośl tam jest. Sprawdzę jeszcze za dnia. 
 
btw. Ten węgiel orzech z Castoramy to chyba brunatny. Po wysuszeniu jest brązowy.

Edytowane przez Ryszard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledzę wątek mpm od początku,nie jestem jego użytkownikiem ale mocno się nad nim zastanawiam,bo teraz w kotłowni leciwe camino! Im

Więcej czytam tym mam więcej wątpliwości co do tego kotła.Moze się mylę ale jakaś przyczyna w takich ilościach smoły musi być. Żeby kocioł otwierać łomem to już lekka przesada,stwierdzenie że taki "urok DS" to zamiatanie sprawy pod dywan!Nie jest to żaden atak na MPM!!! Jest to poprostu problem a wiem, że są ludzie na forum z taką wiedzą i zapałem, że mogą go rozwiązać!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę węglem i nie mam większych problemów. Praktycznie brak smoły, a co do zapiekania się drzwiczek zasypu, czasem trzeba je podważyć. Jednak moim zdaniem kociołek ma więcej zalet niż wad, doceniam go przy tych mrozach (-27 dzisiaj w nocy) - w domu ciepło. :)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam szamotową komorę i na szamocie niema smoły, ale na drzwiczkach jest jej sporo. Mam inny kocioł i blacha pod drzwiczkami jest pochylona, więc smoła spływa w dół. Nigdy nie miałem problemów z otwieraniem. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że najwięcej smoły dają węgli płomienne. Z 33 i 34 jest znacznie mniej. Mozna ograniczyć smołowanie podając PG z góry, ale wtedy ciężko kontrolować moc. Jeszczę jedne rozwiązanie, to dawać na zasyp trochę wilgotnego miału lub flotu i minimalną ilość PG z góry.

Edytowane przez genab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jakby lepiej zorganizować oddymianie komory np rury "wezyrka" dać bliżej palnika i może jakby miały otwory na całej lub prawie całej długości żeby zbierały gazy z całej dług. zasypu

Tego rodzaju rozwiązania działają podobnie do podawania PG z góry, napowietrza się cały zasyp. W kotle DS najlepsze spalanie jest kiedy napowietrza sie i nagrzewa do wysokiej temperatury tylko mała warstwa na dole.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cegły faktycznie mocno zmniejszają pojemność komory ale te 3 cm płytki nie robią wielkiego dramatu

Ja znalazłem w necie takie płyty grubości 2cm a nawet 1.5cm tylko w jaki sposób je zamontować do ścian kotła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej by było gdyby zapieraly się jakos o siebie , da się to zrobić ale płytki muszą mieć nietypowe rozmiary no i trochę zabawy ze szlifierką. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł od momentu powstania cały czas jest modernizowany i poprawiany. Jestem przekonany, że producent w najbliższym czasie przedstawi kolejną edycję, naniesie poprawki. Drzwiki można poprawić w bardzo łatwy sposób przecież..

I co mi z następnych edycji i poprawek.

 

W takim razie "producent" mógł zaznaczyć, że to jest wersja alfa/beta kotła. I cena powinna być o połowę niższa. Wybrałem ten kocioł tylko dlatego, że konstrukcja jest podobna  do kotła w którym paliłem od dzieciństwa (kociołek rodziców). I teraz pluje sobie w brodę.  

 

Prawda jest taka, że MPM DS spisuje się tylko z buforem i z górnym zasypem, ale w opisie i dokumentacji nigdzie takiej wzmianki nie ma. Najgorzej, że niedoskonałości kotła próbuje się zwalić na niewłaściwy ciąg w kominie. Na mój rozum, w przypadku niewłaściwego ciągu w tym kotle nie powinno się palić albo powinno cofać. U mnie się pali, nawet potrafi nawciągać pełno węgla w palnik i popiołu w czopuch, a i tak jest bieda. 

 

Piszesz "Drzwiki można poprawić w bardzo łatwy sposób przecież.." Oczywiście że można, tylko dlaczego ja mam to robić skoro zapłaciłem za kociołek niemałe pieniądze. Dzwonie do producenta, że zalepia mi drzwi to proponuje smarować uszczelki smarem i to działa ale na 1-2 dni. Wnioski wyciągnijcie sobie sami. Bo mi brakuje kulturalnych słów.  Chciałem być "eko" teraz jestem niby eko i kobieta chce mnie wyprowadzić razem z kotłem. Bo sama nie jest w stanie go otworzyć. 

 

 

Edit: Zapomniałem napisać, podłogówka i mpm ds = tragedia i produkcja smoły na skale przemysłową. 

Edytowane przez skinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I może producent powinien dystrybuować certyfikowany opał? Jedyny słuszny, ekologiczny, pozbawiony substancji smolistych, popiołu, siarki i extra cenie...

Pale Kwk Sobieski słaby,płomienny,tani 580zł z dostawą :-) Kupiony dwa tygodnie temutemu z hałdy.Nie stosuje żadnych wspomagaczy, nawet obierek, choć słyszałem że są dobre :-) Moja komora jest sucha, jeszcze blachy zmniejszającej sie nie pozbyłem. Popiół czasami aż mam stopiony od temp... Z wyliczeń na CW wychodzi mi 10kw/h mocy dla mojego budynku przy-20. Zeszłej doby spaliłem cztery wiaderka 10l (35kg)słabego(21-22mj) węgla i ok 2kg brykietu na rozpałkę.

Jak dla mnie, to super wynik w domu 21/24°C dom ponad 200m.

Nie wiem, może nauczyłem sie tego kotła, ale dla mnie, to pierwszaiga z zasypowych z komina czysto a ja tylko chodze i co 6/8h rusztuje :-)

"@ Marcin25 Żeby kocioł otwierać łomem to już lekka przesada,stwierdzenie że taki "urok DS" to zamiatanie sprawy pod dywan!Nie jest to żaden atak na MPM!!!"

 

Nikt tak nie twierdzi, ja podałem przyczyny z jakich powodów tak sie dzieje ;-).

Staram sie uświadomić osoby które mają z tym problem, czego to jest przyczyą. Skoro nie wszystkich to sie tyczy.

Mi też zależy by ergonomia mpm-a była jak najlepsza.

Niestety jak nalejesz słabego paliwa

do auta(o czym możesz nie być świadom) do kogo masz pretęsje?

Na początku sezonu testowałem Bogdanke, był problem z wieszaniem i sporo smoły :-\ Nie ukrywam, wiec zrezygnowałem z niej. Wiem że z Kwk Bogdanka nawet @Witek1234 ma z nią duży problem w górniaku a niby typ 32.2.

Już jakiś czas temu rozmawiałlem z właścicielem o problemie którym trochę osób się boryka,wskazylwałem proste rozwiązana, które powinni wprowadzić zapobiegawczo, liczę że zaradzą na to jakoś :-)

Pozdrawiam Grzegorz

Ps. Sorki za pisownie z tel pisałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.