Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Piec DS działa jak kolumna destylacyjna ,na dole grzejemy na górze sie skrapla tylko zamiast bimberku mamy smołe ;-)

Czyli smoła była ,jest i będzie i jest to w tym typie pieca normalne ,ale nienormalne jest zaklejanie dzwiczek przy zasypie od przodu.

Mam zasyp od góry,lepszy ale jak otwierałem drzwiczki to tez mi sie smoła lała z powierzchni drzwiczek na zawiasy i poza piec .

Zmieniłem to przyspawałem jak tu juz kiedys opisałem pasek blaszki 16mm i poi nim po otwarciu wszysko skapuje do srodka -rant drzwiczek gdzie jest uszczelka mam czysty i suchy.

 

Wg mnie producent powinien zmienic lekko konstrukcje pieca i całe wejście do pieca od przodu gdzie sa drzwiczki zaladunkowe pochylic w strone pieca kąt ok 15-20st mysle wystarczy.

Do tego mała blaszka okap lub w formie okapu zrobic to przetłoczenie blache od srodka drzwiczek i byłoby po temacie .

Bo z cały szacunkiem dla firmy za udany piec to jak dla mnie feler do natychmiastowej poprawy.

post-65608-0-07784100-1483725749_thumb.jpg

post-65608-0-68870000-1483725773_thumb.jpg

post-65608-0-24969400-1483725791_thumb.jpg

jak widac krawedz styku z uszczelka drzwiczek jest sucha i tak zostało.

Dodatkowo testuje rózne węgle ,czesto mokre i z tego okapiku czesto leje sie normalna woda ,

nie smoła ,szczególnie tak z godzine po swiezym załadunku wegla jak zagladam sprawdzic wilgotnośc wegla-co widac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy przy paleniu drewnem też występuje ten problem ze smołą ?. Jeśli tak to może wina leży po stronie zbyt szczelnej klapy załadowczej lub całej komory zasypowej z płaszczem wodnym. W moim kociołku żubr przerobionym na ds wogóle brak smoły tylko trochę czrnego pyłku ale klapa jest nieszczelna i jedna ściana szamotowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zmiejszyc smołe za poradą tego forum wziernik klapy uchyliłem na zapałke czyli 2mm,

minimalny ale był przelot powietrza przez komore-na logike założenie słuszne .

Ale piec u mnie pracuje jakby cyklicznie ,przygasa ,dostaje wiecej powietrza płomień sie pojawia

i wtedy własnie jak jest duzo PP tą dziurka dmucha na zewnatrz .

 

Miałem pecha i byłem w pracy ,alarm z domu na sms -czujnik dymu i pozaru wiec w auto i do domu ,

przy okazji dzwonie do sąsiada czy cos dymi?-nie to mysle ok .

W domu lekki dym ale wystarczajacy by uruchomic czujke ...

Kupiłem i ustwiłem kamere na piec ,teraz mam widok na MPMa w tel ;-)

wiem,zakrawa na paranoje ale sie wtedy strachu najadłem...

Tak że mam na szczelnie,mam smołe i juz nie kombinuje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie doklejony ''parapet'' też się sprawdza.

Drzwi otwieram bez najmniejszych problemów.

Na kotle 70c w instalację 55c w domu 22,5c

Na zewnątrz, jak w normalne zimy które pamiętam z dzieciństwa -17c i leży śnieg.

post-67223-0-14413900-1483727684_thumb.jpeg

 

Byłem na spacerze, aż się wracać nie chciało tak cudownie

 

(zdjęcie usunięte)

Edytowane przez marcin
Tego typu zdjęcia to nie na tym forum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z otwieraniem drzwiczek mam problem tylko tymi nad popielnikiem strasznie smołują

zasyp mam od góry górnych drzwiczek (załadowczych) mi nie zalepia

Izydor 86 -wydaje się że już jest lepiej od dołożeniu płaskownika na ruszt  musi jednak troszkę czasu minąć zanim się upewnię 

przy otwartej(uchylonej) rozecie górnych drzwiczek przy dopaleniu się opału poniżej palnika kocioł fuka  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikesz62

,widziałem ,faktycznie czysto i sucho ale to inny piec,choc inni tam pisali o koszmarach ze smoła ,tylko jedno pytanko -jak otwierasz drzwiczki załadowcze wali dym ,czuc asfaltem czy czysto i sucho ?

Jakies logiczne wytłumaczenie braku smoły musi byc u Ciebie ? przewietrzana komora załadunkowa ?

 

Zippo68,fajnie masz na spacerze ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drzwiczkach załadunkowych mam kółko, nim dostaje się dużo powietrza nad zasyp, kilka obrotów.Po przeciwnej stronie jest otwór nad zasypem tzw klapka oddymiająca,otwarcie jej wciąga dym jeśli jest ,bezpośrednio do komina i to rozwiązanie jest super, w mpm jej brakuje i to jest błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.To co niektórzy mają w kotłach to jakaś masakra. Ja tam Panowie nie znam się na gotowaniu  :) , ale napiszę dlaczego wg. mnie tak się leje z kotla. Ogólnie zła konstrukcja palnika. Dysza ma praktycznie bezpośredni kontakt z opałem, chodzi mi o to, że układając drewno czy zwłaszcza zasypujac kocioł węglem zawalamy dyszę. I mamy cyrk Panowie, opał się podgrzewa, zaczyna gazowac, dysza ma małą wydajnośc bo po części zasypana (zwłaszcza przy słabyszm ciągu czy nie daj Bóg przymkniętym czopuchu). Ciepły dym idzie do góry kotła, skrapla się i macie smołę. 

Nikt mnie nie przekona do takiej konstrukcji palnika, zwłaszcza przy paleniu na naturalnym ciągu, gdzie są różne fazy palenia, a tym samym zmiennym ciągu! Przy wentylatorze wyciągowym to jeszcze bym to widział, tak jak jest to rozwiązane np. w typowych kotłach na drewno. I na koniec zostawiłem jeszcze jedną rzecz czyli inhalację dymem siebie i kotłownię :D plus wieszanie opału.

Duży wlot na szerokosc rusztu do palnika,a potem zwężenie i dysza np. 10cm.x5 z powietrzem wtórnym, ale odwrócona do rusztu gdzies 10 cm nad nim. Taki palnik praktycznie nigdy się nie zapcha i nie zmniejsza ciągu w trakcie odgazowywania węgla. Komora będzie brudna, ale sucha i nie zalana smołą. Pale drewnem suszonym pół roku z mokrym węglem i nie mam smoły tak na marginesie. Dla zwykłego Kowalskiego-palacza taki palnik to męka i tyle. Paliłem palnikiem bardzo podobnym, testowałem, przerabiałem i nigdy więcej. Pozdrawiam.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się Aspiusie że po części masz rację , problem z MPM może powstawać gdy ciąg jest za słaby a wiadomo że pionowe wymienniki potrzebują lepszego . Palnik wirowy jest lux , w swoim ds zrobiłem coś na wzór Mpm-a i kręci ogniem jak głupi pomimo że wlot do niego jest niewielki i często zasłonięty opałem

post-58021-0-97506000-1483738856_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mpm z bocznym zasypem może mieć palnik na pellet i producent ma takie palniki, ale na youtube jest filmik jak ktoś pali pelletem chyba bez specjalnego palnika. :)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Pozwolę włączyć się w ciekawy temat o mocy grzejników a kotła.

W mojej okolicy(lubelskie) ale przypuszczam że nie tylko u mnie, większość  hydraulików (nie wszyscy) montując grzejniki, wylicza ich moc wedle swojego, bardzo prostego wzoru.

 Który był przekazywany przez pokolenia ;) "Mój dziadek tak robił,mój ojciec tak robił, to i ja tak będę robił" bo nikt nie narzekał. Mianowicie 1m* domu =100/120w grzejnika.

Nieświadomi cieszą się z takiego rozwiązania, na kotle 40-50*C a w domu ciepło ;) Co gorsza, wszystkim w okół zachwalają tego super fachowca bo teraz to dopiero "oszczędnie" palą.

Niestety  przeliczają tak dla starych, nieocieplonych budynków, jak i nowych już z dobrą termoizolacją :/  

Właśnie u mnie tak mam zrobione przy czym 12 lat temu,gdy robiłem hydraulikę na parterze było to zrozumiałe, nie było żadnego ocieplenia, nawet stropu :/ Paliłem wtedy bez żadnych zaworów (3d,4d,termostatów) na kotle średnio 70*C  a w duże mrozy nawet 80* by było względnie ciepło. 

Niestety na piętrze też mi założyli grzejniki wedle tego wzoru (może dla tego iż łatwo go w pamięci przeliczyć ;) ) Gdzie już w dużej mierze miałem ocieplony budynek :/ 

Jednak najdziwniejsze w tych wyliczeniach jest, że są świadomi o przewymiarowaniu grzejników, proponując od razu zawory 3/4d tłumacząc że jesli na "piecu" będę miał 70*C w domu będzie zbyt gorąco, jeśli tego nie założą  :blink:

 

Choć tak naprawdę, jest to wręcz genialne :)   Chcąc żeby wilk był syty i owca cała. Po co mają każdego uświadamiać że palenie z wyższymi temp... jest bardziej wydajne, oszczędne, mniej problematyczne, itp,itd. Wiadomo że są jednostki najmądrzejsze, których żadne fakty nie  przekonają :/

Przewymiarują grzejniki celowo, założą zawór 3/4d i uszczęśliwiają tych świadomych i "mądrych" 

Osobiście przy wymianie kotła, każdemu  doradzam rozwiązanie, zawór 3/4d  

Na tą chwilę za oknem -13*C moje temp...  70/50/23-25

Pomimo iż moc moich grzejników i podłogówek (na nich termostaty), pewnie wynosi sporo więcej niż 20kw Mpm 12-14kw daje sobie radę bezproblemowo. Do tej pory przepalałem, pewnie dzisiaj na noc dołożę węgla żeby rano tylko przerusztować,  blachy zmniejszającej "moc" nie wyjmuje. Do czasu kiedy temperatury na czopuchu nie będą przekraczać stale 240*C blachy nie wyciągam :) Teraz temp ta oscyluje między 180/220*C (dość wietrznie) 

 

 

 

Powoli świadomość społeczeństwa rośnie, widać to nawet po tym wątku :). Aczkolwiek wielu nowym nabywcom, ciężko się przełamać boją się np... uzupełnić cały kocioł opałem."żeby się nie zagotowało" Jednocześnie narzekając że ciężko jest uzyskać zadaną temp a w starym nie było z tym problemu, wręcz nie mogli solidnie dołożyć, bo się gotowało. 

Dopiero tłumaczenie, tak trzeba, że na tym polega właśnie efektywność tego kociołka. Że nie rozpali im się cały wsad, nie zagotuje się woda. Że pali się tylko na spodzie a reszta opału zanim spłonie poddawana jest procesom które dobroczynnie wpływają na jakość palenia. Powoli się przełamują, aczkolwiek ciężko jest pozbyć się naleciałości, sam tak kiedyś miałem zaczynając przygodę z mpm-ds  ;)

Pozdrawiam Grzegorz 

 

Ps. Moja blacha zmniejszająca moc. Wycięty mam w niej prostokąt naprzeciwko dyszy, dzięki czemu uzyskałem dłuższe odstępy czasu między rusztowaniem :)

W chwili gdy ruszt zaczyna się zapopielać , powietrze z popielnika ma łatwiej przejść przez wycięty otwór.

kolego gredy proszę o praktyczną podpowiedź bo zastanawiam się jeszcze czy nie brać 12-14 będę palił drewnem i z tąd pytanie ile się pana piec nagrzewa od startu zimnego do 60 stopni i ile trzyma lub spala się pełny wsad ale drzewa bo pewnie takie próby pan robił 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe ale niektóre instalacje wymagały by 8tys czy 10 tys litrów wody w buforze :D

a o zbiorniku wyrównawczym nie wspomnę 10% pojemności bufora i całej instalacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.