Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dla podw. temp. spalania lepij spalać drobnijsze drewno, szczególnie na początku do wygrzania kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie testowo zasłonilem blachą ostatni ruszt, ten przed palnikiem. Wcześniej, szczególnie przy grubym drewnie też miałem problemy z paleniem, bo potrafiło ciągnąć ostatnim rusztem prosto w komin, a zasyp się tylko tlił. Jest poprawa, wzrosła też temperatura spalin, ustabilizowala się i nie spada już poniżej 100 jak działo się wcześniej..

Edytowane przez izydor86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z kotłowni, moim oczom ukazał się piękny zaciek smoły wypływający spod mocno dokręconej klapki w drzwiach zasypowych (nieszczelna) z niej też czasem dymi. Może i faktycznie muszę popracować nad paleniem, to mój pierwszy dolniak. Komin jest nowy wysokość 9-10m średnica wewnętrzna w przybliżeniu 25x25cm. Wyczystka pod czopuchem jeszcze nie zamontowana narazie zaślepiona wełną mineralną. Piec jest połączony poziomą przedłużką czopucha i stoi około 50cm od komina. Nie ma żadnych kolan. Pomyślę nad skośną przedłużką ale myślę że to niewiele da. Ogólnie to w piecu dosyć wartko się pali. Udało mi się przekroczyć temperaturę 70 stopni a nawet osiągnąć 76, ale nietrwało to długo. Dosyć sporo żaru w palniku wtedy było. Wydaje mi się że trzeba często poprawiać drewno. Dziwne jest dla mnie jeszcze jedno, mam czujnik miarkownika unister umieszczony w miejscu oryginalnego termometru w piecu i nawet gdy miałem tam temperaturę 76 przez kilka minut to na termometrze montowanym na rurze zasilającej grzejniki było 60 stopni. Może trzeba by całą instalację w kotłowni zaizolować otuliną.

Powiedzcie jak wy układacie drewno w swoich MPM DS jakie duże kawałki, jakie drewno i jak często podkładacie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz dokładnie co to jest wyczystka pod czopuchem ?? I jak zaślepiona wełną ?? Sama wełna nie nadaje się do zaślepiania, może ciągnie Ci tam lewe powietrze? 

Aż nie chce mi się wierzyć że kocioł nie daje rady. Ja ogrzewam 213m słabiej ocieplone niż twoje 180. Mam zmniejszony palnik ,na tą chwile ok 50% i mając temp 70* klapka PP uchylona jest moze na 2-3 mm. Widze trzy możliwe wyjścia. Problem w nieumiejętnym paleniu,skopsana instalacja/komin ,lub wadliwy kocioł!  Wyciekami na razie się nie przejmuj,piec musi się wypocić ,każdy tak ma na początku,przez pierwsze 1-2 dni. Dziwi mnie to dymienie z kotła. Pamiętam na początku ,zanim zmniejszyłem palnik,dym z komory zasypowej był pieknie wciągany przy uchylonej lekko klapie,a zamkniętym dołem. Być może ta wyczystka nie jest szczelna w 100%. Drzewo musisz poukładać,nie możesz nawrzucać jak popadnie ,będzie za mało żaru. Jak dalej będziesz miał problemy,wyjmij betonowa przegrodę z pod pierwszego wymiennika.   Ile czasu sezonowałeś drzewo ?? Może jest wilgotne i zamiast się palić ,tli się tylko!  Ta różnica temperatur ,przypadkiem nie wynika z założonego zaworu 3-4D ?? Jeszcze jedno pytanko ,jaką masz instalacje,głownie chodzi mi o pojemność i ilość podłogówek ??

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, że wyczystka nieszczelna.

Wełnę u siebie też przerabiałem i się nie sprawdza.

Przy takim kominie to powinien iść jak odrzutowiec.

Może za grube kawałki drewna kolega daje?

U mnie przy grubych kawałkach też nie chce się dobrze palić. A przy cieńszych i krótszych niż szerokość komory jakoś idzie.

Ale zdecydowanie lepiej jest na węglu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na boku mała ankieta do wszystkich, przyszło mi do głowy, jak te drewno poziomo kładziecie? Równolegle jak segmenty rusztu, czy na osi kotła czyli na krzyż z rusztem, tak jak w HG pokazują, atmosach itp.

 

Jakoś tak założyłem że drewno się ładuje tak jak bloki rusztu A na zdjęciu bo 8-10 ma 2 segmenty i jakoś tak logiczne się wydawało bo dłuższe były te drewienka, ale może to trzeba jak w HG na osi palnika?

post-53599-0-62297200-1455493341_thumb.jpg

Edytowane przez piop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze że nie wyczułem pobierania lewego powietrza przez tą wełnę, ale zrobię to porządnie i zamontuję docelową wyczystekę z drzwiczkami. Buka mam dwuletniego i faktycznie jak palę gałęziami 5-10cm średnicy to dopiero wtedy temperatura rośnie powyżej 70 stopni i automatycznie ciąg się zwiększa przy zamkniętych drzwiczkach. Podłogówki mam jedynie w łazienkach jedna łazienka 9m2 druga 15m2, obie na zaworach RTL, ale jeszcze nie zalane posadzki. Grzejników mam 14 z czego największy grzejnik 600x2000 i trzy 500x1800. Nie mam też jeszcze sufitów na poddaszu więc całe ciepło idzie pod sam dach który nie jest ocieplony. Ocieplony będzie sufit 2x15cm wełną. Jest zawór 4d który otwieram na powrót jedynie odrobinę, jak się dobrze wszystko wygrzeje to na powrocie za 4d mam około 50 stopni. W tych 14 grzejnikach są jeszcze 3 które są jeszcze nie podłączone, będą one w garażu, suszarni i WC na parterze który nie jest częścią mieszkalną. Zasobnik wody Kospel WPW140 też jeszcze nie napełniony. Dom ma 3 kondygnacje, parter tak jak pisałem garaż, kotłownia, suszarnia, oraz mała łazieneczce typowo grillowa. Na piętrze jest kuchnia, salon, gabinet, łazienka 9m2 oraz ganeczek. Na poddaszu łazienka 15m2, sypialnia, pokój, garderoba. Każda kondygnacja ma około 60m2. Jeszcze mógłbym zrobić strych użytkowy ale narazie nie potrzebuję dlatego nie ocieplam dachu tylko sufit, bo ciepło chce mieć pod sufitem, a ocieplić i jedno i drugie to za drogi interes narazie dla mnie, a kasa się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na boku mała ankieta do wszystkich, przyszło mi do głowy, jak te drewno poziomo kładziecie? Równolegle jak segmenty rusztu, czy na osi kotła czyli na krzyż z rusztem, tak jak w HG pokazują, atmosach itp.

 

Jakoś tak założyłem że drewno się ładuje tak jak bloki rusztu A na zdjęciu bo 8-10 ma 2 segmenty i jakoś tak logiczne się wydawało bo dłuższe były te drewienka, ale może to trzeba jak w HG na osi palnika?

attachicon.gifdrewno.jpg

 Te nieszczęsne "wezyry" moim zdaniem praktycznie uniemożliwiają komfortowe palenie drewnem. Oczywiście jakoś można ale to nie to co być powinno, no i oczywiście PP pod ruszt do drewna to też nie najlepsze rozwiązanie ale o tym było już wiele razy i nie warto powtarzać. Co do układania szczap, to czy tak czy tak to dobrze, byle nie krzyżować bo wtedy łatwiej się zawiesza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś przybliżyć co miałeś na myśli pisząc o wezyrach? było pisane o nich w tym wątku? bo chyba mi umknęło :-( ja palę tyle drewnem i ciągle szukam najlepszego ustawienia pieca, zmniejszam palnik żeby palić jak najczyściej, mimo, że mam bufor mam lokalne podgotowywanie wody jak się ostro pali, często nawet dopiero na starcie gdzie mam 64 stopnie.... (obawiam się, że za słaba pompa?, nie wiem już sam... zasilanie mam wyprowadzone z boku - z mufy schładzającej, może dlatego podgotowywuje?)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Te nieszczęsne "wezyry" moim zdaniem praktycznie uniemożliwiają komfortowe palenie drewnem. Oczywiście jakoś można ale to nie to co być powinno, no i oczywiście PP pod ruszt do drewna to też nie najlepsze rozwiązanie ale o tym było już wiele razy i nie warto powtarzać. Co do układania szczap, to czy tak czy tak to dobrze, byle nie krzyżować bo wtedy łatwiej się zawiesza...

Ja mam zamiar w przyszłości palić w tym kotle niemal wyłącznie drewnem i właśnie tak się zastanawiam czy te "wezyry" są niezbędne? wiem że producent jest elastyczny i można zażyczyć sobie kocioł bez nich. I tak mam zamiar podawać powietrze głównie od góry przez drzwi załadowcze jeżeli ciąg na to pozwoli, wówczas wezyrki byłyby moim zdaniem zbędne.

Edytowane przez andrzejaslo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

        Opieram się na fotce z postu #1883.   Do spalania drewna najlepiej, żeby ścianki komory były gładkie, bez żadnych wystających elementów, które raz, że będą utrudniać swobodne opadanie szczap a dwa, że w tym akurat przypadku spowodują powstawanie dużej, najczęściej pustej przestrzeni nad wlotem do palnika. Co będzie powodować zasysanie tamtędy zbyt dużej ilości powietrza, które może nie brać udziału w spalaniu. Szczególnie jak PP ktoś chce podawać od góry.  U mnie najlepiej się pali jak drewno jest ładnie ułożone jak zapałki w pudełku i tak się osuwa. jest to szczególnie ważne po rozpaleniu w kotle i rozgrzewaniu go i instalacji. Potem nie ma aż tak dużego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , panowie ponawiam moje pytanie ; czy jest ktoś na forum i użytkuje mpm 5-7 kw.Jeśli tak , to jak się spisuje na węglu , z góry dziękuję .Pozdrawiam Albert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W/g moich doświadczeń ze spalania drewna w tym kotle,najlepiej sprawdza się stawianie pionowo długich kawałków odpowiedniej grubości (zasyp górny).Podawanie powietrza przez zasyp i nawet przy małym przekroju palnika dostosowanym do spalania węgla,drewno spala się całkiem przyzwoicie.Rozdrobnienie opału trzeba dobrać do potrzeb,czyli duża moc-drobniejsze szczapy,spokojne spalanie-dajemy grubsze.

 

Maxii-nie wiem jaki masz załadunek w Twoim kotle,jednak zanim załadujesz grubsze kawałki dobrze rozpal jakąś drobnicą dla wytworzenia dobrego ciągu i warstwy żaru dla dopalania gazów.

 

Czy ktoś będzie zainteresowany wibratorem do automatycznego odpopielania rusztu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy takie rozwiązanie jak na zdjęciu mogło by się sprawdzić? Gdyby usunąć całkowicie wezyry a zamiast nich po przeciwnej stronie dać dodatkową wąziutką przegrodę z blachy na całej szerokości przez którą możliwe byłoby podawanie PP przez górne drzwiczki załadowcze, można by dodatkowo nawiercić u góry otwory które spełniałyby funkcję "wezyrów"?

Takie rozwiązanie spełniałoby trzy funkcje:

- PP przechodziłoby przez całą warstwę żaru (zielona strzałka) a nie jak teraz wpadało głównie w większość od razu do palnika (czarna strzałka)

- funkcje "wezyrów" po nawierceniu otworów w przegrodzie u góry

- powietrze PP byłoby bardziej ogrzane raz przez płaszcz wodny a dwa głównie przez to że blacha mocno nagrzewałaby się od żaru od dołu, duża różnica temperatur to łatwiejsze zasysanie PP, cieplejsze PP to lepsze spalanie

Takie rozwiązanie można by najłatwiej zastosować przy załadunku górnym gorzej przy bocznym.

post-63908-0-01021800-1455541638_thumb.jpg

Edytowane przez andrzejaslo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko usunąć wezyry razem z uchwytami bo na nich będzie się wieszał opał przed samym palnikiem. Czyli szlifierka kątowa i jazda, (bo są one chyba przyspawane) tylko trzeba uważać by nie przeciąć płaszcza wodnego.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 PP podane w odpowiedniej ilości również nad zasyp i tak zawsze znajdzie sobie drogę przez warstwę opału

Tak zawsze najkrótszą drogę. Ja opisuje w swojej propozycji modyfikacji sytuację gdy PP jest podawanie wyłącznie przez zasyp lub głównie przez zasyp. 

Uważam że wymuszenie przepływu powietrza przez całą warstwę żaru jest lepsze niż podanie za dużej dawki powietrza po to by większość uciekła w komin najkrótszą droga.

Edytowane przez andrzejaslo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Do dzieła. Jak przetestujesz to napisz co wyszło... :rolleyes:  Możliwe, że się sprawdzi ale jest kilka "ale". Ja opisuję to co mam już sprawdzone u siebie i działa. A swoją drogą była już kiedyś na forum opisywana bardzo podobna konstrukcja. Jakiś rzemieślniczy kocioł sprzed lat z podobnie doprowadzonym powietrzem ale już nie kojarzę nazwy tematu dla przypomnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Do dzieła. Jak przetestujesz to napisz co wyszło... :rolleyes:  Możliwe, że się sprawdzi ale jest kilka "ale". Ja opisuję to co mam już sprawdzone u siebie i działa. A swoją drogą była już kiedyś na forum opisywana bardzo podobna konstrukcja. Jakiś rzemieślniczy kocioł sprzed lat z podobnie doprowadzonym powietrzem ale już nie kojarzę nazwy tematu dla przypomnienia.

Przetestował bym zapewne gdybym miał ten kocioł:) w przyszłości na pewno przetestuje ale mój stary kocioł jeszcze się niestety/stety trzyma:) chciałem tylko przedstawić pewne rozwiązanie które w teorii według mnie powinno się sprawdzić. Dobra nie zaśmiecam już tematu dzięki Fidel miałem właśnie prosić SONY-go o jakieś namiary na temat z tym podobnym rozwiązaniem jak zaproponowanie przeze mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.