Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dyskusja na temat serwisu (wydzielone z Palnik sv200)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Śpieszę podzielić się z informacją co było problemem nie działającego ślimaka. Nie było niespodzianki, okazało się, że w opale musiała być część śruby z podkładką - niewielka bo około 15 mm. Wypadła dopiero po wyjęciu ślimaka wraz z motoreduktorem.
Po długim boju doszedłem do porozumienia z firmą Sekom, która wysłała serwisanta. Koszty dojazdu po ich stronie, robocizna po mojej.
Nie wiem czy jeszcze raz zrobiłbym tak samo bo tyle nerwów co straciłem to szkoda gadać i przez 1,5 tygodnia brak ogrzewania. Jeszcze koszty radcy prawnego.
Tego typu sprawa z punktu widzenia prawnego nie jest do końca jednoznaczna jak się okazało. Ja poszedłem drogą rękojmi, bo tak jak pisałem wcześniej warunki gwarancji dla użytkownika takiego kotła na ekogroszek są mocno niekorzystne. Szkoda, że Pan serwisant nie był zorientowany w temacie przypisując na końcu winę mi czyli użytkownikowi co prawdą nie jest. Inne kwestie przemilczę zwyczajnie przez grzeczność.

  • Nie zgadzam się 5
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, Ptaszniko napisał:

zwyczajnie przez grzeczność.

Akurat to pojęcie jest Ci całkowicie obce. Za to tupet - już owszem. Dzisiaj to chyba jest Halloween, skoro masz czelność pisać tu coś o prawnikach, choc wyszedłeś na kompletnego ... 

Edytowane przez HarryH
  • Zgadzam się 4
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Tak mu doradził prawnik :-) Jednak o pochodzeniu nakrętki trwają dyskusje, ponieważ nie wynajął negocjatora. 

Edytowane przez HarryH
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Godzinę temu, Ptaszniko napisał:

przypisując na końcu winę mi czyli użytkownikowi co prawdą nie jest.

Wina była w opale który był zanieczyszczony ciałami obcymi.Jak widać jeszcze jest co nieco do poprawienia w technologi kotłów np dołożenie magnesów neodymowych z zasobniku do wyłapywania metalu.Dla pocieszenia ostatnio spotkałem się z zablokowanym ślimakiem w kotle pelletowym przez małą drzazgę.

Opublikowano (edytowane)

Są reduktory z automatycznym rewersem i przekładnią walcową, zamiast ślimacznicy, więc bardzo skuteczne w takich przypadkach. 

Jeśli magnes miałby wyciągnąć śrubę przez węgiel, to chyba szybciej jego pole zablokowałoby silnik, a na pewno zniszczyło ekran smartfona i ewentualny rozrusznik serca palacza.

 

Edytowane przez HarryH
  • Lubię to 3
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano
11 godzin temu, Ptaszniko napisał:

Śpieszę podzielić się z informacją co było problemem nie działającego ślimaka. Nie było niespodzianki, okazało się, że w opale musiała być część śruby z podkładką - niewielka bo około 15 mm. Wypadła dopiero po wyjęciu ślimaka wraz z motoreduktorem.
Po długim boju doszedłem do porozumienia z firmą Sekom, która wysłała serwisanta. Koszty dojazdu po ich stronie, robocizna po mojej.
Nie wiem czy jeszcze raz zrobiłbym tak samo bo tyle nerwów co straciłem to szkoda gadać i przez 1,5 tygodnia brak ogrzewania. Jeszcze koszty radcy prawnego.
Tego typu sprawa z punktu widzenia prawnego nie jest do końca jednoznaczna jak się okazało. Ja poszedłem drogą rękojmi, bo tak jak pisałem wcześniej warunki gwarancji dla użytkownika takiego kotła na ekogroszek są mocno niekorzystne. Szkoda, że Pan serwisant nie był zorientowany w temacie przypisując na końcu winę mi czyli użytkownikowi co prawdą nie jest. Inne kwestie przemilczę zwyczajnie przez grzeczność.

Czyli wyszło na nasze. Masz szczęście  że  nie płaciłeś kosztów  dojazdu. Za to co wsypujesz do zasobnika ma odpowiadać ktoś inny? 

I po co była ta kłótnia z namì i oczernianie nas?

 

  • Zgadzam się 2
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

Użytkownicy tego forum jak @HarryH i @8010 na prawdę macie umysłowe zaćmienie. Do was kompletnie nic nie dociera. Czytanie ze zrozumieniem jest wam obce. Kultury za grosz ale ocenianie innych swoją miarą macie opanowane.

@pochłaniacz pisanie, że ja obarczyłem winą Sekoma za śrubę w opale jest wielce niewłaściwe. Opisana przeze mnie sytuacja i interpretowanie jej tylko i wyłącznie w sposób by zrzucić winę na mnie jest tym czym kilku forumowiczów skutecznie  realizuje. Powtórzę raz jeszcze. PRZYCZYNA AWARII do momentu przyjazdu serwisanta była nieznana. To co wyszło opisałem wczoraj. To że skorzystałem z pomocy radcy prawnego i napisałem o tym publicznie taki @HarryH uznaje, że miałem czelność w ten sposób podejść do tematu. Tutaj możesz stanąć przed lustrem i gromkie brawa dla samego siebie.

G woli ścisłości. Skorzystałem z tego co mi przysługiwało i nadal przysługuje, nikogo nie oczerniałem. Chciałem podziękować wszystkim, którzy zwrócili się do mnie prywatnie i stanęli po mojej stronie, a także tym, którzy chcieli pomóc rozwiązać problem.

  • Nie zgadzam się 4
Opublikowano

Brawo @HarryH. Wziąłeś mi to z ust. 

@Ptaszniko piszesz że  ja mam zaćmienie... Tylko podobnie jak inni pisałem że nie tędy droga a rozkręcenie 4 śrub zajmuje mniej czasu niż pisanie durnych maili z oczernianiem innych. Jednak miałem rację. Tylko jednak wolałeś  siedzieć w zimnym i wojować z każdym. Twoja sprawa.

Zamykam ten temat, tym bardziej że to forum jest dla tych którzy chcą słuchać sugestii i uczyć  się a nie puszczać jad na innych.

Generalnie szkoda dla ciebie  czasu marnować.

  • Zgadzam się 3
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Ptaszniko... Brak słów na komentowanie Twojego zachowania... 

Edytowane przez Asia83
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Wychodzi na to  że kocioł tylko dla użytkowników z zacięciem do majsterkowania 

Opublikowano

Kupcie sobie piece na gas to nie będzie trzeba nic robić , niestety podstawowe czynności typu czyszczenie pieca / palnika czy odblokowanie podajnika to jest w gestii  użytkownika a nie producenta pieca czy sprzedawcy 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Niektórzy nadają się tylko do bloków i to żeby mieszkać z tatusiem który umie okno otworzyć i kaloryfer skręcić jak za gorąco ;-)

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

Kupując kocioł na ekogroszek trzeba liczyć się z tym, że część czynności trzeba wykonać samemu bo przecież żaden producent nie będzie chociażby brał odpowiedzialności za opał i co się w nim znajduje, więc w tym akurat przypadku hejtu na producenta nie rozumiem, pokażcie mi jednego producenta w PL który w takim przypadku wysłałby bezpłatnie serwis bo praktycznie każdy pisze, że w takich przypadkach przyjadą, jednak za wizytę i dojazd trzeba będzie zapłacić a małe koszta to nie są.

 

Inna sprawa to że z niektórych aż frustracja kipi i można pomyśleć, że ich jedyny sukces w życiu to ogarnięcie podstawowej obsługi kotła...

  • Lubię to 1
Opublikowano

Myślę, że inaczej by sprawa wyglądała, gdyby autor tematu/zamieszania miał za oknem -30 stopni C i żonę z małymi dziećmi obok siebie.

W takich warunkach i okolicznościach staje się na "uszach" aby uruchomić ogrzewanie.

Sam jakieś 3 lata temu, mając prawie 40 stopni gorączki wymieniałem w moim kotle motoreduktor, silnik i ślimak. Z tego co pamiętam, to jeszcze sterownik wiozłem do naprawy, bo była kumulacja pecha. Był środek zimy, nikogo do pomocy i dałem radę.

Fakt, że kocioł już po gwarancji, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, aby czekać na serwisanta, albo pisać do radców prawnych itp.

 

  • Zgadzam się 3
Opublikowano

Takiego internetowego towarzystwa wzajemnej adoracji to chyba nie ma nigdzie indziej niż tutaj. Oj tak zgadza się frustracja kipi z co niektórych (sporej większości). Nie zamierzam po raz któryś tłumaczyć tej sytuacji bo to że sprawy przybrały taki obrót nie tylko moja w tym zasługa. Sprawa została załatwiona, dogadaliśmy się, ja obiecałem sprawę opisać jak się zakończy co uczyniłem. Dostało mi się przez to, że się postawiłem osobie z autorytetem. Całą sytuację zrozumiały 3 osoby, które na PW napisały, że miałem prawo tak zrobić i dla nich każda ze stron tego zamieszania miała po części rację.

 

  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano

Pozazdrościć cierpliwości, chodzenia po radcach prawnych i nadmiaru gotówki. Ogólnie rzecz biorąc gratuluję PARY W GWIZDEK. 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano
12 godzin temu, shaft7 napisał:

Kupcie sobie piece na gas to nie będzie trzeba nic robić , niestety podstawowe czynności typu czyszczenie pieca / palnika czy odblokowanie podajnika to jest w gestii  użytkownika a nie producenta pieca czy sprzedawcy 

Poczytaj dział o kotłach gazowych - tam też nie jest wesoło,  działa prosta instalacja, ale już 2-3 obiegi + nastawy to masakra , nawet dla płatnego serwisu.

W dniu 31.10.2020 o 23:26, HarryH napisał:

Tak mu doradził prawnik :-) Jednak o pochodzeniu nakrętki trwają dyskusje, ponieważ nie wynajął negocjatora. 

A biedna nakrętka nawet się nie może sama obronić, może ja ją wesprę przynajmniej duchowo- nakrętkowo.

Opublikowano

Tutaj mowa o tym ze komuś się nie chciało zrobić czegoś co jest w powinnościach użytkownika , a ze dwa czy trzy obiegi robią problem dla większości serwisantów to niestety prawda , większość z nich prawie nic nie umie i nic się nie rozwija ,  człowiek się meczy i czyta i okazuje się ze czegoś nie zamontowali , pewnie nie wiedzieli ze powinno to tam być . Niestety 80% tzw majstrów ma jeden schemat instalacji i wszelkie odstępstwa od niego to rebus nie do ogarnięcia dla nich 

Opublikowano

Biore popcorn, siadam i czytam :D dawno żaden temat tutaj mnie tak nie wciągnł. Można by rzec, że wciagnal mnie jak ślimak nakrętke :) 

Opublikowano

Myślę, że temat został wyczerpany.

  • marcin zmienił(a) tytuł na Dyskusja na temat serwisu (wydzielone z Palnik sv200)
  • marcin zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.