Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czy możesz (chcesz) rozwinąć tą część wypowiedzi?

 

Palenisko w palnikach tłokowych ma zdecydowanie więcej zalet niż sama retorta chociaż by samoczynna możliwość utrzymania grubości warstwy paliwa na palniku ( co często jest nie wykorzystane do końca w standardowych produktach ) . 

Po pierwsze podawanie powietrza od dołu przez całą warstwę paliwa , unika się przez to problemu nierównomiernego dopalania i nie trzeba pilnować kopczyków etc.

Paliwo po prostu sobie leżakuje na ruszcie aż do momentu wypalenia i tyle . Zawsze jedna grubość i zawsze równomierne napowietrzenie . 

Problem pojawia się jednak przy podaniu kolejnej dawki a powodem tego jest brak ukierunkowania gazów w strefę żaru aby mogły się dopalić . Pomysł mam taki aby samo palenisko zamknąć częściowo od góry na początku palnika ( tam gdzie zaczyna się ruszt palnika ) tworząc swego rodzaju przedpalenisko na palniku . W tym miejscu paliwo zostało by dosuszone i wstępnie odgazowane ale gazy nie mogły by uciec inną drogą jak przez dalsze złoże żaru w dalszej części palnika co powinno zniwelować problem dymienia po podaniu paliwa . 

Następna strefa na palniku to już palenisko zasadnicze i nad tym paleniskiem zabudowa podobna do tego co opisałem wyżej czyli strefa ceramiczna obowiązkowo nad żarem żeby uniknąć spieków żużlowych na samym palniku z zewnętrznym płaszczem powietrznym do podgrzania PW podawanego w górnej części tego kominka . PW miało by dwa zadania , dopalić to co niedopalone a dodatkowo wprowadzić spaliny w ruch wirowy ( odpowiednio rozmieszczone otwory nadmuchu ) 

I pozostaje jeszcze trzecia strefa na palniku czyli strefa popiołu i ewentualnego żużla ( zależy od rodzaju paliwa ) . W tej strefie otwory w ruszcie bardzo nieliczne , jedynie po to aby wykorzystać ciepło z popiołu i skierować w strefę głównego paleniska i na końcu kierownica zamykająca kanał palnika i kierująca popioły w dół do popielnika .

Oczywiście użycie sformułowania " TŁOK" jast w tym przypadku orientacyjne bo chodzi mi bardziej o sposób przesuwania paliwa na palniku a nie samą konstrukcję podajnika bo na dobrą sprawę chodzi o palnik a paliwo może również pchać ślimak byle by paliwo było uwarstwione i przesuwało się równomiernie na całej szerokości paleniska  bo to zapewni równomierne spalanie na palniku .

Wszystkim życzę " Szampańskiej zabawy i Najlepszego w Nowym Roku"

post-25240-0-57825500-1514721360_thumb.gif

Edytowane przez mac65
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Dziękuje! Zrozumiałem! Częściowo wykonałem!

Opublikowano

U mnie aktualnie testuje się pokrywka od garnka w roli deflektora wklęsłego. Zawieszona na maksymalnej wysokości, tuż pod dolną półką wymiennika. Rezultaty są obiecujące. 

W komorze spalania przyrost sadzy nadal niemały, ale poprawa jest zauważalna. W samym wymienniku jest znacznie lepiej. Wcześniej po dwóch dniach w okolicach zawirowywaczy spalin były już prawdziwe wydmy. Aktualnie po pół tygodnia jest tam na tyle czysto, że nie ma sensu bawić się w czyszczenie.

Opublikowano

. Zaskoczyło mnie, że przy

użyciu "eko" rozwija się tak wysoki płomień właściwie przez cały czas spalania nasypanej porcji paliwa. Może jestem naiwny

w tym zaskoczeniu i niepotrzebnie dziwię się rzeczom oczywistym, to w końcu węgiel.

 

 

Nie jestem pewien co do samego paliwa ale podobnie długim płomieniem spala się węgiel gazowo płomienny i stąd może ten efekt długiego płomienia . Do podajnikowców jak i dolniaków nadaje się super bo praktycznie się nie spieka  a popiół to w zasadzie mąka po przejściu przez ruszt niestety jest tej mąki dość sporo . Jeszcze co do spalania w kotłach "automatycznych" jednorodność granulatu paliwa jest dość istotną rzeczą jeśli paliwo ma się wypalać równomiernie i całkowicie .

Opublikowano (edytowane)

Co do tej mojej próby- zapaliłem załadowaną warstwę od góry, więc domyślam się, że żar

stopniowo obejmował dolne warstwy. Następowało to dość wolno i wciąż brały w tym udział

wydzielające się palne gazy, stąd ciągle długi płomień. To dość specyficzne spalanie, mające

cechy dolnego, z tą różnicą, że w dolniaku żar koksu spalany jest w tym czasie - od dołu.

Warstwa górna ( w retorcie) już odgazowana czyli koksowa nie ulega właściwie spalaniu, bo

nie otrzymuje dość powietrza, dopóki nie nastąpi odgazowanie całości, aż do dna. Dopiero od tego

momentu zaczyna się spalanie koksu- od dołu tak jak w górniakach odpalanych od góry.

 

Czy podobnie dzieje się w normalnej kotłowej retorcie? Nie podejmuję się odpowiedzieć.

Na pierwszy rzut oka zaczyna się podobnie- wypchnięty węgiel rozpalamy od góry, ogień

obejmuje dolne warstwy. Co dalej ze spalaniem? Czy powstający koks ma warunki do dopalenia

zanim nie zostanie wypchnięty od dołu następną porcją węgla? Tego nie wiem.

Edytowane przez heso
Opublikowano

No i tu jest pies pogrzebany bo najlepiej na retorcie spalają się węgle tzw młode które po odgazowaniu praktycznie nie mają koksu ( gazowo płomienne) a to co zostaje i tylko przypomina koks to tylko rozgrzany popiół i drobne wypalone bryłki po ściśnięciu palcami nie ma tam grama węgla  .

Teoretycznie za dopalanie w niektórych retortach miał odpowiadać drugi pierścień napowietrzający albo górne otwory w leju ale jest jak jest paliwo najważniejsze .

Inaczej było by gdyby palnik był w formie mini dolniaka jak pisałeś wcześniej . Mini komora nad rusztem a popiół wypychany czymś w rodzaju tłoka z samej powierzchni rusztu albo mini ruszt ruchomy tylko wtegy komora napowietrzająca stała by się popielnikiem .

Teoretycznie rozwiązanie do zastosowania w zwykłym dolniaku bez rusztu wodnego  tylko popielnik trzeba by podzielić na dwie części powietrzną i popielnikową + mechanizm oczyszczania rusztu .

Opublikowano (edytowane)

Tak na marginesie to dla mnie i tak jednym z najlepszych rozwiązań dostępnych na rynku był ten kocioł . Minimalny tuning samego  paleniska i bez wielkiego wysiłku mam co mi potrzeba . Jedyne co mnie do tej pory powstrzymywało to cały czas remonty w domu i adaptacje kolejnych pomieszczeń w budynku . Jak na razie instalacja CO zaczyna przypominać to jak powinna być zrobiona od początku . Jeszcze jakieś 25 % elektryki i na końcu zostanie sama kotłownia która będzie w zupełnie innym pomieszczeniu .

Nie wiem jak wygląda palenisko w V -ce ale to co jest tutaj spoko by mi wystarczyło po delikatnych zmianach jak pisałem wcześniej . Wydaje mi się że Tobie również bliższe takie rozwiązanie .

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?174806-SZTOKER-25-prosze-o-uwagi-i-opinie

Edytowane przez mac65
Opublikowano

Nie chcę zaśmiecać tak szanownego wątku jak skzp-2 na którym zagaiłem dyskusję z kolegą @jockey

więc kilka słów w tym wątku który mnie interesuje.

w kotle deflektor jak na photo sześciokątny, uspawany z jakiejś blachy w środku beton, albo

jakiś inny atlas. Komora spalania 35x40 deflektor szerokości 20 cm. i grubości 5cm.

Wisi ten dzwon 15 cm. nad retortą. Kombinować coś z tym czymś, czy powiedzieć żonie żeby

tego nie ruszała ??

 

post-73893-0-53038300-1514825764_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)
 
mac65
 "Wydaje mi się że Tobie również bliższe takie rozwiązanie ".

 

 

Najbliższe to jest mi nie stosowanie wentylatorowego nadmuchu i w zasadzie żadnej mechaniki, no może

oprócz podajnika. Zaczął mi się podobać ten ekogroszek jako paliwo, mimo tego, że droższy niż ten grubszy

węgiel, który czasem kupuję. Spala się prawie bez reszty, koks lekki jak węgiel drzewny, popiół delikatny, tylko palić.

To przy palenisku na podwórku traktuję jako hobby, każda okazja jest dobra dla zabawy z ogniem, zawsze człowiek

czegoś się dowie.

Prywatnie nie tęskni mi się do spalania w retorcie, moje kotłowe palenisko jest na tyle uniwersalne i proste w obsłudze

że całkowicie mi odpowiada. Gdybym miał wymyślać retortę, to możliwe, że byłaby miniaturą obecnego paleniska

dolnego spalania.

Ale fakt- niewinna próba dała mi sporo do myślenia. Polecam innym takie zabawy.

Edytowane przez heso
Opublikowano

(...)

A tak serio - tak ceramika lepsza (zwłaszcza w tej formie soczewki skupiającej) tylko:

1. Skąd wziąć taką patelnie? (i nie pisać że są patelnie ceramiczne)

2. Ceramika nie lubi być rozciągana, zginana, skręcana. Ona pracuje tylko na ściskanie. Nie zdąży zawisnąć i się rozleci.

 

Może coś takiego, co spotyka się w kuchenkach elektrycznych ?

Lekka ceramika, raczej bez skłonności do pękania.

post-94-0-17443400-1514829668_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)

Cóż Panowie, żeliwna patelka w akcji.

Prawdopodobnie podniosę ją troszkę do góry, bo mi płomień jeszcze wyłazi na boki.

Wymiennik nie jest jakiś specjalnie mocno siwy w środku, bywał już jaśniejszy, ma kolor szarego pyłu, niemniej nie ma żadnego dymu pośród półek i wygląda, że mniej pyłu odkłada się na poziomych półkach wymiennika.

 

post-70418-0-16772700-1514833025_thumb.jpg post-70418-0-97587100-1514833027_thumb.jpg post-70418-0-98537500-1514833032_thumb.jpg

 

post-70418-0-50625900-1514833035_thumb.jpg post-70418-0-92705300-1514833037_thumb.jpg post-70418-0-40560800-1514833030_thumb.jpg

Edytowane przez Jockey
Opublikowano

Wyglada dobrze ale rzeczywiście moim zdaniem trzeba ja podnieść. A jak z przekazywaniem ciepła i spalaniem?

Zdjęcia robisz przy otwartych drzwiczkach. Ja zauważyłem ze przy zamkniętych patrząc przez szybkę w klatce ogień jest zupełnie inny, bardziej strzelisty. Widać wstydu jak wiruje i dopala się.

Opublikowano

Kto mi powie jaka temperaturę może mieć płomień dochodząc do deflektora? Zastanawiam się czy nie możnaby takiego wklęsłego wyrzeźbić z płyty krzemienne wapiennej.

Opublikowano (edytowane)

Jockey

Jakim węglem palisz?

Domario

To żależy od wielu czynników między innymi od:

-ilości powietrza (moc nadmuchu)

-ilości gazów w węglu

-jakośći płomienia.

Edytowane przez Sadownik12
Opublikowano

Retopalem

Opublikowano

Trochę za nisko . Będzie mniej syfu w kotle ale mogą się pojawić spieki na palniku bo to jak reflektor ogniskową też ma i skupia ciepło .Byle by ta ogniskowa nie wyszła na palniku . Jednak efekt widać po kolorze płomienia .

Opublikowano

dormario, mierzę stale ale w zasypowym, więc pewno nijak się to ma do tutaj poruszanego tematu, podam tylko przykładowo, że dla węgla z wesołej płomień osiągnął do 760C a tym co teraz palę, podobno z piasta, do 400C.

Opublikowano

Nie chcę zaśmiecać tak szanownego wątku jak skzp-2 na którym zagaiłem dyskusję z kolegą @jockey

więc kilka słów w tym wątku który mnie interesuje.

w kotle deflektor jak na photo sześciokątny, uspawany z jakiejś blachy w środku beton, albo

jakiś inny atlas. Komora spalania 35x40 deflektor szerokości 20 cm. i grubości 5cm.

Wisi ten dzwon 15 cm. nad retortą. Kombinować coś z tym czymś, czy powiedzieć żonie żeby

tego nie ruszała ??

 

Już bym to dawno wymienił na tarczę hamulcową wentylowaną . Tylko dlaczego ten Twój  palnik tak dymi i te płomienie takie poszarpane  . Masz zresztą porównanie na fotkach  @Jockey.

Opublikowano

Trochę za nisko . Będzie mniej syfu w kotle ale mogą się pojawić spieki na palniku bo to jak reflektor ogniskową też ma i skupia ciepło .Byle by ta ogniskowa nie wyszła na palniku . Jednak efekt widać po kolorze płomienia .

 

Tak wiem, że jest za nisko, ale testy cały czas trwają, bo chcę mieć szeroki pogląd i przekrój wyników, aby wyciągnąć jak najlepsze wnioski.

Póki co spieków nie ma, to co jest widoczne na koronie palnika po obwodzie, to wygląda jak pojedyncze płatki kukurydziane, samo spada z palnika, a przy dotknięciu pogrzebaczem rozsypuje się, więc nie stanowi żadnego problemu.

Opublikowano (edytowane)

Może coś takiego, co spotyka się w kuchenkach elektrycznych ?

Lekka ceramika, raczej bez skłonności do pękania.

attachicon.gifceramik.JPG

Izolator? Bardzo dobrze! Podoba mi sie kolor... Prawie doskonale bialy.

Nie podoba mi sie powierzchnia. Wyrownal bym to na gladko i pokryl cienka warstwa... Wypolerowanego Metalu.

@heso: jak myslisz gdyby klosz od lampy naftowej pokryc warstwa srebra (lustro) od zewnatrz byloby gorzej czy lepiej dla procesu spalania?

 

@jockey:Ta patelnia ma jedna podstawowa wade: nie obniza/podwyzsza sie sama tak jak zmienia sie wysokosc ognia

 

@oldek: wyzuc ten kawalek kamienia z kotla

Edytowane przez PioBin
Opublikowano

Izolator? Bardzo dobrze! Podoba mi sie kolor... Prawie doskonale bialy.

Nie podoba mi sie powierzchnia. Wyrownal bym to na gladko i pokryl cienka warstwa... Wypolerowanego Metalu.

@heso: jak myslisz gdyby klosz od lampy naftowej pokryc warstwa srebra (lustro) od zewnatrz byloby gorzej czy lepiej dla procesu spalania?

 

 

 

Niby dlaczego powierzchnia ma być wyrównana/gładka? Może właśnie te karby są korzystne?

Albo do kompletu nawiercone otwory? Kto to wie,,,

 

Klosz od lampy naftowej... to szkło, długo tam nie pożyje.

Ale już błyszcząca rura ze stali nierdzewnej- warta prób.

Że potrafi odbijać promieniowanie ciepła, niechcący odkryłem, jak włożyłem rękę

do wnętrza takiej- wyraźnie czuć było, że działa jak termos.

 

Deflektory... może to tylko działanie magiczne, czyli pobożne życzenia?

Nie lepiej zadbać o dobre spalanie u źródła czyli w palenisku?

Opublikowano

Palenisko w palnikach tłokowych ma zdecydowanie więcej zalet niż sama retorta chociaż by samoczynna możliwość utrzymania grubości warstwy paliwa na palniku ( co często jest nie wykorzystane do końca w standardowych produktach ) . 

Po pierwsze podawanie powietrza od dołu przez całą warstwę paliwa , unika się przez to problemu nierównomiernego dopalania i nie trzeba pilnować kopczyków etc.

Paliwo po prostu sobie leżakuje na ruszcie aż do momentu wypalenia i tyle . Zawsze jedna grubość i zawsze równomierne napowietrzenie . 

Problem pojawia się jednak przy podaniu kolejnej dawki a powodem tego jest brak ukierunkowania gazów w strefę żaru aby mogły się dopalić . Pomysł mam taki aby samo palenisko zamknąć częściowo od góry na początku palnika ( tam gdzie zaczyna się ruszt palnika ) tworząc swego rodzaju przedpalenisko na palniku . W tym miejscu paliwo zostało by dosuszone i wstępnie odgazowane ale gazy nie mogły by uciec inną drogą jak przez dalsze złoże żaru w dalszej części palnika co powinno zniwelować problem dymienia po podaniu paliwa . 

"

 

i tak i nie...

ok tłok ma powietrze główne pod ruszt i ogólnie spalana jest warstwa a w zasadzie porcja opału. Jak zauważasz jednym z kłopotów jest podanie świeżej, nieodgazowanej dawki, inny zauważany na seryjnych przez użytkowników to "latające" płatki sadzy... (dobór kotła sie często kłania)

Warstwa jest większa po podaniu i wypala się na tyle, na ile dobrano moc kotła i palenisko do domu, tam, gdzie większe przewymiarowanie moga odkrywać sie otwory napowietrzające i kocioł wychładzany jest powietrzem z dmuchawy.... i po zawodach... z tłokiem problemów jest więcej, bo on chociażby latem ma wyższe tendencje do wygaszania, tego kłopotu nie masz w retorcie, tam góra może być zapopielona, ale kulka żaru siedzi sobie pod kożuszkiem z popiołu i jak tylko dojdzie sygnał - "świeczka" wstanie i bojler nagrzeje a w tłoku jak cug kominowy pomoże i wypali porcję paliwa, to juz pooopa i po zawodach, nowa zimna dawka tylko dogasi resztki i popielnik czarnym złotem zasypany

 

inna sprawa jeszcze taka,że owszem jak już radzimy sobie jakoś z warstwą np. w rurze, to zostaje nadal przypadłość taka,że komora napowietrzająca wymaga częstszego czyszczenia jak retorta, takie palenisko owszem w szerokim zakresie trzyma emisje, nie walczymy z kopczykiem oraz niedopałami na ćwiartkach, połówkach czy bliżej kosza jak ma to miejsce w retortach, bo prawie zawsze popiołek piknie wypalony, ale wymaga to częstszego czyszczenia. Ja spalam sporo, więc do mojej dowierconej "rury" do komory powietrznej muszę zajrzeć co jakieś 2,5mesiąca, ktoś kto spala mniej albo po sezonie albo raz w trakcie sezonu,

dla retorty część osób nie zagląda do komory powietrznej czasami przez 3-4lata i dopiero się zaczyna budzić jak cosik więcej niedopalonego spadnie albo przydymia.

 

Nie ma zatem tak,że są same zalety albo same wady.

Opublikowano (edytowane)

Może gdy wejdzie 6 klasa kotłów i nowa uchwała antysmogowa - tak się stanie.

 

Tych retort (rynien) w kraju są miliony. Kowalski chętniej dokupi "palnik dymu" niż... nowy palnik. Który i tak będzie mu służył do 2028r. bo nikt mu nie przedłuży ważności całego kotła nawet z najnowszym palnikiem w środku!

 

...

Nie lepiej zadbać o dobre spalanie u źródła czyli w palenisku?

 

Mogłbyś (chcesz) to rozrysować?

Edytowane przez PioBin
Opublikowano (edytowane)

Retorty to podawanie ślimakiem i wychodzenie paliwa na palenisko w górę z bocznym nadmuchem na około w postaci nawierceń, szczebli czy nacięć

czyli m.in. fajka pancerpola, obrotówka ppsm/duo, ardeo azp, azpm, azp-rt, azp-mrt, iron, iron r, ekoenergia, ewmar appmd, technix, batory, żeliwny itd.

ogólnie tego na rynku najwięcej, sporo producentów, rynek przyzwyczajony, instalatorzy itd. siła przyzwyczajenia.

 

rynna, tłok, rura to podawanie w "bok" z nadmuchem pod paliwo,

rynna ma odkrytą góre paleniska rzadko tylko częściowo zamknięta daszkiem (stara rynna ewmaru czy ta witkowskiego) a to oznacza, co oznacza, krótko mówiąc nie urywa....przykłady rynny to m.in. w defro, rynna stalkotu, rynna witkowskiego...

 

 

tłok to ruch posuwisto-zwrotny danej szuflady najcześciej z dodatkowymi kontraktonami pozycjonującymi tłoczysko

 

rura jest czymś między tłokiem a rynną, tj tak samo paliwo przesuwamy w poziomie, główny nadmuch pod ruszt, ale dystrybucja powietrza nieco bardziej złożona i zamknięta odpowiednio wysoka a w danym miejscu niska góra paleniska, po to, aby to wsio spalać w palniku bez kombinacji z dzwonami, patelniami i innymi cudami....

Edytowane przez Pieklorz

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.