Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. A jakie Panowie macie rozmiary wewnętrzne palnika przy swoich kotlach w poszczególncyh modelach MPM? Ja w swojej przeróbce palę z dzyszą 3,2x17 i ruszcie 36x25cm. I to jeszcze zrobiłem mały deflektor nad koncówką palnika, żeby rozbić i lepiej dopalić płomień. Przy większym palniku dymił i płomień był bardziej wyciągnięty w stronę czopucha.  Pozdrawiam. Palę drewnem z domieszką węgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takiej różnicy rusztu do palnika nie występuje intensywne dymienie przez drzwiczki zasypowe podczas podkladania? A w którym miejscu posiadasz ten wymiar? Mogldbys jakoś zobrazować na przekroju mpm?

Edytowane przez Ziolek512
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie nie dopisałem, mój kocioł to przeróbka z dolno-górnego. Ale to nie produkt mpm, byłem ciekawy jakie macie dysze w tych kotłach. 

 

Przy takiej różnicy rusztu do palnika nie występuje intensywne dymienie przez drzwiczki zasypowe podczas podkladania? A w którym miejscu posiadasz ten wymiar? Mogldbys jakoś zobrazować na przekroju mpm?

Różnica dość spora, fakt. Podczas podkładania otwieram klapę krótkiego obiegu. Na początku obawiałem się wybuchów itp., ale jest ok. A trochę już w tym palę. U mnie dysza jest odusnięta od palącego się opału , także żar nie zatyka, tym bardziej popiół. Wlot do dyszy mam większy, dopiero dalje zmniejsza się do wymiaru podanego. Jak miałem podobnie jak w klavisie to powiem szczerze ile mi to nerwów napsłuło to tylko ja wiem. Jak drewno zapchąło dyszę to było nieciekawie, a teraz jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wsadziłem palnik na wzór Defro DS. Wyspawałem coś takiego i wstawiłem to dosyć wysoko i piec już nie huczy tak jak wcześniej :( . Niebieski to ten palnik zrobione są w nim otwory z PW wymiar palnika to 18x5. Bardziej dymi do komory zasypowej ale jak by mniej na komin, niestety ciemno i ciężko zobaczyć

post-58437-0-69355700-1450132032_thumb.jpg

post-58437-0-12448600-1450132042_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

użytkuję piec MPM DS 12-14 KW od około miesiąca i jestem jak na razie średnio zadowolony. Mam problem z uzyskaniem wyższej temperatury niż 60 stopni, a wszystko to przy otwartych dolnych drzwiczkach. Jak już zamknę drzwiczki i piec ma chodzić na samym miarkowniku z użyciem klapki to automatycznie temperatura spada tak do 44 stopni a zdarza się ze jeszcze niżej. Miarkownik mam ustawiony na 80 stopni, zakładałem również, że może miarkownik mam źle skalibrowany wiec zwiększałem temperaturę na miarkowniku do 90 stopni to chwilowo temp. wzrastała o 2 stopnie a następnie znów opadała. Instalacja stara, grawitacyjna. Opał to węgiel groszek z KWK Marcel. Do ogrzania ponad dobre 200 m2, dom nie ocieplony, dawna tzw kostka. Ogólnie w domu ciepło przy aktualnych temp. ale w zimę to może już nie wystarczać. Próbowałem jak ktoś tu pisał podawać powietrze z góry ale też to lichawo wyglądało. Przez moment paliło się dobrze ale potem historia znów sie powtarzała jak wcześniej pisałem. Tak się zastanawiam czy to nie wina rusztu,który źle podaję powietrze, Dodam, ze komin ponad 10 m wysokosci, b. dobry ciąg. Proszę o pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mały ten kociołek na ponad 200m2 plus CWU i te rury stare i dużo wody w instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że kocioł ma potencjał na tę instalację tylko trzeba pomóc dmuchawą albo wyciągiem. Ciąg może jest, ale za słaby dla węgla. Powietrze trzeba przepchać jakoś przez węgiel i palnik a z każdą godziną będzie trudniej bo zapopielenie rusztu i palnika. Tylko w kotłach z PW nie wolno stosować dmuchawy,  więc pozostaje wentylator wyciągowy. Chyba, że ktoś zrezygnuje z PW i go zaślepi. 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie zawiesiła ci sie klapka krótkiego obiegu? U mnie tak było wczoraj zapomniałem zamknąć klapki krótkiego obiegu i po 7 godzinach palenia miałem 46 stopni sprawdź to. Kombinuj coś z szamotkami w palniku wyjmij z jedna żeby zwiekszyć przepływ i testuj, ja za bardzo wykombinowałem z palnikiem i nie miał ciągu z tym ze ja mam inny piec

Edytowane przez Ziolek512
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koledzy , czy wie ktoś jak wyglada sterowanie wentylatorem w mpm ? Czy pracuje on cały czas czy jest do niego sterownik ? Mam zamiar zamówić ten piec ale z wentylatorem , piec byłby sterowany elektronicznym miarkownikiem boleckiego i myślałem o zastosowaniu przekaźnika żeby w momencie podnoszenia klapki załączal sie wentylator , myślicie ze takie rozwiazanie by sie sprawdziło ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Boleckiego pytaj... Na forum.

Edytowane przez MIQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kocioł świetnie pracuje na miarkowniku, wentylator nadmuchowy to według mnie zbędny wydatek.

@Piko230 spróbuj palić drewnem i zobacz czy temperatura będzie wyższa. Ja mam MPM 17-19 i metraż taki jak Twój tylko dom ocieplony i nie mam problemu żeby na słabym drewnie podbić temperaturę do 80-90 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

użytkuję piec MPM DS 12-14 KW (...) Do ogrzania ponad dobre 200 m2, dom nie ocieplony, dawna tzw kostka. Ogólnie w domu ciepło przy aktualnych temp. ale w zimę to może już nie wystarczać. (...)

Czy przez ten miesiąc palisz ciągle, tzn. 24 h/dobę? Jeżeli masz taki metraż nieocieplony, a budynek nie był wygrzany wcześniej, to mocy może po prostu brakować, aby utrzymać temperaturę. Sytuacja powinna się poprawić po rozgrzaniu budynku, ale do tego potrzebne jest ciągłe palenie przez kilka dni.

 

Ile węgla przepalasz codziennie? (200 metrów nieocieplone licząc zapotrzebowanie 50W/m2 - 50, bo jest około 0, dla -20 liczyłbym 100; 200 x 50 = 10 kW przy pracy ciągłej, to około pewnie 40 kg węgla dziennie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, prośba o wyjaśnienie, jaka jest różnica w spalaniu (najlepiej w przypadku palenia drewnem), gdy:

 

a) uchylę drzwiczki z popielnikiem

b) uchylę drzwiczki do przerusztowania (nad popielnikiem)

c) uchylę drzwiczki zasypowe

 

Muszę mieć któreś drzwiczki uchylone, bo przy nieuchylonych słabo się pali (ciąg komina mam raczej dobry). Najlepiej się pali przy uchylonych drzwiczkach od przerusztowania. 

Czy po prostu muszę sam znaleźć optimum patrząc na: dym z komina <-> łapanie max temperatury <-> kolor płomienia ?

 

I pytanie, czy da się tak ustawić raz nastawy powietrza, aby przy rozpalaniu/pracy/wygaszaniu nie zmieniać ?

 

pzdr

Bogdan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Przez moment paliło się dobrze ale potem historia znów sie powtarzała jak wcześniej pisałem.

 

 

 

A przypadkiem nie zawiesza Ci się opał?

Marcel jest wysokokaloryczny, więc pewnie i mocno spiekający się.

Kup jakiś o małej liczbie RI i popróbuj nim palić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie chce się palić to są dwie opcje, albo za słaby ciąg, albo zbyt mało powietrza dostarczonego do kotłowni. Masz jakąś kratkę nawiewną?

Do drewna producent zaleca wyjąć tę betonową przegrodę.

Uchylisz zasyp, rozpali ci się cały wsad.

Uchylisz drzwi od przerusztowania efekt będzie podobny. U mnie bynajmniej ma do tego tendencje, a do tego potrafi kopcić z zasypowej. Podawanie powietrza pod ruszt wydaje mi się najbardziej logicznym rozwiązaniem i tak właśnie robię przy rozpalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie chce się palić to są dwie opcje, albo za słaby ciąg, albo zbyt mało powietrza dostarczonego do kotłowni. Masz jakąś kratkę nawiewną?

 

Ciąg jest dobry, bo np. przy rozpalaniu nawet nie muszę podnosić klapki krótkiego obiegu, aby zaistniał ciąg. Powietrza też nie brakuje, bo okno jest uchylone. Jak rozpalam, to przy uchylonych drzwiczkach od przerusztowania jest ciąg, aż dudni. Jak zostawię po rozpaleniu te drzwiczki na 15 minut uchylone, to kocioł łapie temperaturę elegancko. Spróbuję wyjąć tą betoną przegrodę i zobaczę, jak to działa

pzdr

Bogdan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paląc drewnem powietrze puszczam przez ruszt pionowy i klapę załadowczą tak 50% na 50%. Pod klapę podkĺadam gwóźdź a w drzwiczkach od rusztowania mam wywiercone otwory i klapkę. Pali się stabilnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

użytkuję piec MPM DS 12-14 KW od około miesiąca i jestem jak na razie średnio zadowolony. Mam problem z uzyskaniem wyższej temperatury niż 60 stopni, 

 

Piko230

 

Jak Ci kolega Ziolek520 pisał trzeba zwrócić uwagę na klapkę krótkiego obiegu. I to nie jak piec wygaśnie, bo wtedy sama spadnie, ale podczas palenia czujesz że ją podnosisz i opuszczasz, czy rączka luźno chodzi. No i zobacz czy jest prosta, to znaczy w miarę szczelna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piko, mam ten sam kociołek i 230m bez ocieplenia ogrzewa na pół gwizdka. Dobowo schodziło mi przy ok 0* 40 kg. Teraz ocieplam i bierze do 30kg. Na Marcelu najpewniej spieka się i zawiesza węgiel, temat w DSach wielokrotnie opisywany. Jest kilka możliwości, możesz dopuścić więcej powietrza nad zasyp, wyjąć ceramiczną przegrodę żeby paliła się większa obiętość albo mieszać z czymś słabszym. Na palniku układam szamotki, zagęszczają płomień i lepiej dopala. Teraz na zasyp dorzucam Sadpal i sadzy w wymienniku ani grama, tylko popiół.

post-56370-0-47558900-1450368812_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piko

Tak jak wyżej albo ciąg masz kiepski albo opał się zwiesza a to częsty problem. Ile użytkujesz kociołek, czy już się ;wypocił; ?Natomiast jeśli problem będziesz miał nadal powyciągaj ceramikę i zobacz czy będzie poprawa. I sprawdź koniecznie komin czy oby nie wymaga czyszczenia. U mnie też ładnie huczy ale dymi w drzwiczki zasypu i puki nie poprawię komina(na kominie rura 14x14) to dalej nie szukam bo mimo że się pali przyzwoicie ciąg może być za słaby. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogdan, u mnie paląc drobniejszą gałęziówke beton mam zamontowany, ale jak wrzucę grube to nie ma mowy o paleniu. Jeśli grubym drewnem palisz to ta przegroda musi być zdedowana. Ja ostatnio sortuje opał i jak mi się grubego w kotłowni nazbiera to wyjmuje beton i palę tak dopóki się nie skończy i montuje znowu. Przy drobnicy bez betonu zbyt intensywnie się pali, kocioł się zamyka, kopci i smoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

użytkuję piec MPM DS 12-14 KW od około miesiąca i jestem jak na razie średnio zadowolony. Mam problem z uzyskaniem wyższej temperatury niż 60 stopni, a wszystko to przy otwartych dolnych drzwiczkach. Jak już zamknę drzwiczki i piec ma chodzić na samym miarkowniku z użyciem klapki to automatycznie temperatura spada tak do 44 stopni a zdarza się ze jeszcze niżej. Miarkownik mam ustawiony na 80 stopni, zakładałem również, że może miarkownik mam źle skalibrowany wiec zwiększałem temperaturę na miarkowniku do 90 stopni to chwilowo temp. wzrastała o 2 stopnie a następnie znów opadała. Instalacja stara, grawitacyjna. Opał to węgiel groszek z KWK Marcel. Do ogrzania ponad dobre 200 m2, dom nie ocieplony, dawna tzw kostka. Ogólnie w domu ciepło przy aktualnych temp. ale w zimę to może już nie wystarczać. Próbowałem jak ktoś tu pisał podawać powietrze z góry ale też to lichawo wyglądało. Przez moment paliło się dobrze ale potem historia znów sie powtarzała jak wcześniej pisałem. Tak się zastanawiam czy to nie wina rusztu,który źle podaję powietrze, Dodam, ze komin ponad 10 m wysokosci, b. dobry ciąg. Proszę o pomoc!

Kolego, a jak rozpalasz? Wiem, że to głupie pytanie, ale masz chałupę podobną do mojej. Przepalasz czy palisz ciągle, wynika z tego, że raczej palisz po poludniu? Jeśli przepalasz to może być problem przy takiej mocy kotła, albo podczas rozpalania nie wygrzewasz komina. Przy tak wilgotnej pogodzie jeśli nie dasz ostro na początku to ciąg może z czasem słabnąć i nić nie da otwieranie miarkownika. Zaczyna się dusić i w końcu spada temp., nadmiar tlenu.  Dolniaki lubią wyższa temp. pracy dla nich 50 na piecu to katorga. Nie mam kotła MPM, ale objawy, które opisałeś były takie same u mnie. Po pierwsze rozpalaj na krótkim obiegu, powiedzmy do czasu osiągnięcia przez kocioł 50 stopni (powód, duży zład wody), jakięś 15-20 minut i potem pełny obieg. A powietrze podawaj przez ruszt pionowy, popielnik zamknij. Może się trochę dusić na poaczątku, ale po kilku minutach powinien zacząć się wkręcać. Albo opał się zawiesza, ale myślę, że kolego by to zauważył raczej. <_<  Powodzenia  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.