Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A co złego jak się dobrze pali na dobrym naturalnym ciągu,  bez elektroniki.

  • Lubię to 1
Opublikowano
27 minut temu, AO49 napisał(a):

A co złego

Nic! Jesli Twoje oczekiwania sa takie jakie sa to nic.

A jesli chcesz/dazysz do wiecej, lepiej to nie ma innej drogi.

Opublikowano

Zgazowujacy ma wtyczke do gniazdka 230V.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
  • Haha 2
Opublikowano
2 godziny temu, AO49 napisał(a):

A co złego jak się dobrze pali na dobrym naturalnym ciągu,  bez elektroniki.

Nic złego w tym nie ma, ja np rozumiem że ktoś woli palić na naturalnym ciągu, i nie umniejszam spalaniu w ten sposób. Chociaż mógłbym to robić, bo z tego co do tej pory widziałem, to efekty spalania w taki sposób do mnie nie przemawiają.

Opublikowano (edytowane)

@AO49,  Tobie rozstanie z dmuchawą jak piszesz zajęło 3 lata, mnie wystarczyło parę miesięcy żeby rozstać się z nowym nabytkiem, zestaw to kocioł Ogniwo, sterownik, dmuchawa, po kilku tygodniach eksploatacji zaczęły się niewielkie wycieki dymu, ale początek sezonu więc jeszcze mało dokuczliwe, już przy większych zasypach stały się zbyt duże, mimo zmniejszania nadmuchu do minimum, więc uznałem, że winę ponoszą uszczelnienia, a dmuchawa ze sterownikiem poszły w odstawkę na 15 lat. W tym czasie doskonaliłem z zapałem sterowanie klapką Ogniwa. I tak tkwił bym w nieświadomości i błędnym przekonaniu, że po równo za niepowodzenie odpowiadają uszczelnienia, sterowanie, dmuchawa, gdyby nie pozytywne doświadczenia @BORA z eksploatacji podobnego zestawu, po odszukaniu starej dokumentacji dotarło do mnie, że trochę niechlujnie się z nią, lata temu, zapoznałem, bo pominąłem taki aneks traktujący o możliwości obniżania wartości nadmuchu, wróciłem zatem do sprawy i przekonałem się jak duże możliwości ma taki zestaw, a jak go  jeszcze trochę podrasować to da max zadowolenia z pracy, niestety trwało to szczęście dwa sezony i zaczął się okres  gazu.

Sorry za taki przydługi opis, pozdrawiam.

6 godzin temu, maracz napisał(a):

Był pewien czas że chciałem nawet przestać się udzielać na tym forum z tego powodu.

@maracz, takie podejście byłoby krzywdzące dla tych którzy lubią rozwój, bo w tym jednakże i mimo wszystko upierdliwym zajęciu, jakim w naszych warunkach bywa obsługa kotła zasypowego, w moim przypadku był to GS, wspominając amatorskie próby usprawniania obsługi były jedynymi jaśniejszymi chwilami, mimo, że wpakowałem w nie wartość może dwóch nowych śmieciuchów, o czasie strawionym nad majstrowaniem przy tym wszystkim nie wspomnę, warto było, przez 25 lat te moje prowizorki samoróbki ani razu nie zawiodły, a wiele mitów i prawd sobie przy okazji wyjaśniłem.

Oglądając Twoje rozwiązania to już inna liga, tylko tak trzymaj, jest coraz więcej dostępnych nowoczesnych technologii, warto z tego korzystać, nigdy ze względu na cenę tej działalności nikogo nie zachęcałem, ale Ciebie nie trzeba, więc sobie pozwoliłem.

Edytowane przez Duck
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @Dacir 3 lata i wyszedł kondensat z pod tynku. Poszukiwania ratunku w Internecie i gdzieś znalazłem informację co może dmuchawa . Moja dmuchawa to było proste urządzenie, regulacja  ilości powietrza to klapka zasłaniajaca wlot jedynie na steroaniku można było ustawić temp. w pewnym zakresie. Sterownik pozostał bo włącza pompę. Nie twierdzę że dmuchawa jest zła ale muszą być spełnione określone warunki. Narazie pozostanę na naturalnym ciągu, nieraz go słychać jakby odrzutowiec startował wtedy odblokowuję RCK.

Pozdrawiam 

  • Przydało się 1
Opublikowano

@Duck z tego co wiem to jesteś jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym użytkownikiem tego forum który używał sondy lambda w kotle. Kiedy zacząłem się interesować tym tematem, to przeszukując forum natrafiłem między innymi na Twoje doświadczenia z sondą. Była to bardzo pouczająca lektura dla mnie. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

@maracz , były takie próby, do których wybrałem sondę tzw. czteroprzewodową, bo szerokopasmowe były dla mnie zbyt skomplikowane w obsłudze i dosyć drogie w uruchomieniu.

Dla mojego GS był to zapewne przerost formy nad treścią, ale wspierała mnie myśl, że jak kiedyś zainstaluje sobie podajnikowy to sonda będzie elementem własnego sterowania, ostatecznie skończyło się na gazie, a reszta plącze się po szufladach i idzie w zapomnienie.

Zdaje się, że @sambor już dawno opisywał swoje pomiary sondą w kotle peletowym.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Pomiar to pomiar a sterowanie i algorytm reakcji to inna bajka.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Trzeba szukać postów z 2012-2013 roku, wtedy kilka osób na forum bawiło się takimi sondami z pomiarem napięcia z sondy w funkcji poziomu tlenu- wyniki były całkiem niezłe, ale miały sens tylko przy palniku bez modulacji i jednolitym paliwie.

Opublikowano

Sonda w takich kotłach to niestety podstawa, jeżeli chcemy uzyskać dobre warunki spalania. Nadal dobra sonda szerokopasmowa z kontrolerem lub zestawem wskaźnika z odczytem AFR to wydatek grubo ponad 1000,-zł, to tylko do odczytu, nie mówię o sprzęcie do regulacji nastaw działającym z taką sondą. Mam jeszcze dwa takie zestawy do odczytu składu mieszanki, już dawno nie używane, ale może w wolnej chwili pokuszę się o wsadzenie tego w czopuch i sprawdzę jak to wygląda u mnie.

Opublikowano
28 minut temu, carinus napisał(a):

Nadal dobra sonda szerokopasmowa z kontrolerem lub zestawem wskaźnika z odczytem AFR to wydatek grubo ponad 1000,-zł

😂😂😂

Opublikowano

Tak jak napisał PioBin, sam odczyt z sondy da jedynie tyle że można się na własne oczy przekonać co się dzieje z poziomem tlenu w kotle podczas spalania, to pouczające doznanie. O wiele trudniejsze jest jednak wprawić w ruch wszelkie klapki, zasuwy itp. w oparciu o odczyt z sondy. Kiedy jednak się z tym uporamy potrafi się taki układ odwdzięczyć bardzo precyzyjnym dawkowaniem tlenu, i co za tym idzie, poprawą jakości spalania. 

Opublikowano

@carinus to nie były i raczej nie są tanie rzeczy😊, zwykły, w większości, później się okazywało szajs, to koszt 150 -250 zł a szerokopasmowa LSU4.9 już jedyne 690 zł, sterownik do tej sondy Lambdatronic LT4 kosztował wówczas coś 2500 £.

Opublikowano

Ja osobiście rzadko używam dmuchawy, wolę ciąg naturalny.
I pytanie czy do regulacji ciągu nie wystarczy klapaka z miarkownikiem oraz szyber na czopuchu. Nie demonizuje dmuchawy, nie uważam, że kondensat w kotle jest jej przyczyną. Tylko mam  wrażenie, że inne te urządzenia sa znacznie skuteczniejsze do regulacji cugu.

 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)
35 minut temu, maracz napisał(a):

O wiele trudniejsze jest jednak wprawić w ruch wszelkie klapki, zasuwy itp. w oparciu o odczyt z sondy

@maracz W moim przypadku sonda to przede wszystkim pomiary i niestety skokowe otwieranie PW, ale to odpuściłem, bo zbliżał się koniec eksploatacji kotła.

 

@wojtekdomek  jeżeli pytasz o kocioł GS, przez wiele lat używałem do regulacji procesu spalania w śmieciuchu miarkownika elektronicznego, klapek PP i PW, oraz przepustnicy szybra ( nie naśladować, bo to zawsze jest akt desperacji ), ale jednak dla mnie najlepsze rozwiązanie to sterownik z PID, dobrze dobrana dmuchawa, RCK, oraz nie za mocny opał.

 

Edytowane przez Duck
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@wojtekdomek Przecież nie zastosujemy np dmuchawy w kotle mpm bez wcześniejszego przygotowania kotła na jej zastosowanie, bo może być więcej szkód niż pożytku. Tak samo nie użyjemy naturalnego ciągu w kotle typu hg, bo byłoby to zupełnie niewydolne napędzanie. Chodzi o to że oba sposoby napędzania kotła i naturalny ciąg, i wymuszony mają racją bytu w określonych warunkach. 

@Duck lepsza nawet skokowa praca klapki pw, niż tylko sam odczyt. Obecnie jestem na etapie wprowadzenia sterowania pp, niezależnie od pw, ciężko to jednak zgrać jak na razie. 

Opublikowano
11 godzin temu, PredatorC napisał(a):

😂😂😂

Co tak Cię cieszy? Napisz, to się razem posmiejemy.

  • Przydało się 1
Opublikowano
11 godzin temu, wojtekdomek napisał(a):

pytanie czy do regulacji ciągu nie wystarczy klapaka z miarkownikiem oraz szyber na czopuchu

Miarkownik odczytuje temperature kotla a nie proces spalania. Szyber to tylko zmniejsza przekroj “komina” i niczego nie zwiekszy.

Jedno i drugie wplywa na proces spalania ale go nie reguluje optymalnie bo nic o spalaniu nie niewie.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
11 godzin temu, maracz napisał(a):

Obecnie jestem na etapie wprowadzenia sterowania pp, niezależnie od pw, ciężko to jednak zgrać jak na razie. 

@maracz, nie wiem jakie są jeszcze Twoje oczekiwania, bo ze zdjęć widać, że sporo zrobiłeś żeby być zadowolonym z efektów.

Jak pamiętam mój główny cel dla sterownika to spalić 30-40 kg jednorazowego zasypu, unikając przy tym temp. spalin powyżej 250 C, bo tyle wytrzymywał czujnik Pt1000, nie dopuścić żeby palenisko się rozbiegło jak szeregowy silnik ☺️, a pomiar zawartości tlenu, żeby wiedzieć jak bardzo proces spalania jest zakłócony tymi oczekiwaniami.

Palenisko w Ogniwie to był spory teren zawalony węglem do sufitu, nie wiem czy to było optimum tego co można było uzyskać, ale mnie zadowalał taki przebieg spalania jak na wykresie.

Zasyp 34 kg orzech 26 MJ, (fioletowa linia to temp. spalin).

a.thumb.jpg.acfc612fde0810a30f3d206a077aa550.jpgb.thumb.jpg.a0f71352f13022a38786f59e68722686.jpg

Opublikowano
12 godzin temu, PioBin napisał(a):

Miarkownik odczytuje temperature kotla a nie proces spalania. Szyber to tylko zmniejsza przekroj “komina” i niczego nie zwiekszy.

Jedno i drugie wplywa na proces spalania ale go nie reguluje optymalnie bo nic o spalaniu nie niewie.

no ale to samo można powiedzieć od dmuchawie, która przeważnie jest sprzężona z czujnikiem temperatury na kotle i włącza się wtedy, kiedy temperatura spada,  i absolutnie niezaleznie od tego czy w piecu jest paliwo. Jeżeli paliwa brakuje, dmuchawa dalej dmucha i wydmuchuje ciepłe powietrze z komina. Miarkownik ciągu reaguje także na temperaturę, ale sam naturalny cug zależy od tego ile sie spala gazów w piecu i kiedy temperatura spada naturalny cug też ulega zmniejszeniu.

Co do szybra to go przez wiele lat nie stosowałem. Ale okazuje się, że to jest ważny regulator.
Nawet firmy kotłowe mówią o uzywaniu go do regulacji mocy. https://stalmark.pl/porady/jak-ustawic-szyber-w-piecu

 

Ale fakt maja babcia pare razy sie podtruła gdy za mocno ustawiła szyber w piecu kaflowym. Myslę że obecnie konstrukcję czopucha nie sa zupełnie szczelne nawet przy zamkniętej klapie.

  • Przydało się 2
Opublikowano
Godzinę temu, wojtekdomek napisał(a):

ale to samo można powiedzieć od dmuchawie, która przeważnie jest sprzężona z czujnikiem temperatury na kotle i włącza się wtedy, kiedy temperatura spada,  i absolutnie niezaleznie od tego czy w piecu jest paliwo. Jeżeli paliwa brakuje, dmuchawa dalej dmucha i wydmuchuje ciepłe powietrze z komina.

Zacznijmy od tego ze “dmuchawa” powinna wspolpracowac ze sterownikiem a nie czujnikiem temperatury.

Algorytm czyli pomysl sterowania wentylatorem moze byc rozny np. od temperatury spalin i temperatury kotla i zawartosci O2 i od podcisnienia w wymienniku albo albo… i tak dalej - zalezy to od pomyslu projektanta sterownika. Uwzgledniajac powyzsze nic nie dmucha kiedy nie potrzeba i w ilosci jakiej potrzeba do optymalnego spalania.

 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Tak jak zgadzam się z powyższym, tak chciałbym przywołać mój wpis:

" Przecież nie zastosujemy np dmuchawy w kotle mpm bez wcześniejszego przygotowania kotła na jej zastosowanie, bo może być więcej szkód niż pożytku. Tak samo nie użyjemy naturalnego ciągu w kotle typu hg, bo byłoby to zupełnie niewydolne napędzanie. Chodzi o to że oba sposoby napędzania kotła i naturalny ciąg, i wymuszony mają racją bytu w określonych warunkach. "

Ten wpis w zasadzie powinien pogodzić nas wszystkich. 

Kto mnie zna jeszcze z klubu, ten wie że moim priorytetem od zawsze było spalanie bez grama sadzy na wymienniku. Bardzo długo to trwało zanim doszedłem do takich efektów jak poniżej

 

Takie spalanie jednak umożliwiła mi zastosowana elektronika w moim kotle. Możliwe że takie spalanie jest też możliwe bez zastosowania elektroniki, ale ja nie potrafiłem, nie umiałem tego osiągnąć bez niej. 

Rozumiem jednak że każdy ma inne priorytety, są ludzie dla których spalanie musi być bez użycia "prundu", i tu niewątpliwie jest przewaga spalania na naturalnym ciągu. 

  • Lubię to 4
Opublikowano

@maracz szczena mi opadła. Gratulacje

Opublikowano
11 godzin temu, wojtekdomek napisał(a):

 


Nawet firmy kotłowe mówią o uzywaniu go do regulacji mocy. https://stalmark.pl/porady/jak-ustawic-szyber-w-piecu

 

Ale fakt maja babcia pare razy sie podtruła gdy za mocno ustawiła szyber w piecu kaflowym. Myslę że obecnie konstrukcję czopucha nie sa zupełnie szczelne nawet przy zamkniętej klapie.

Od kiedy to w XXI w. moc kotła jest sterowana zatykaniem komina? Te firmy o których wspominasz, nie mają bladego pojęcia o sterowaniu mocą kotła. Równie dobrze możesz takie coś zastosować u siebie w samochodzie, zatykasz rurę wydechową i jedziesz wolniej. W dodatku jak pisałeś, Twoja babcia już poczuła skutki takich genialnych rozwiązań, ale nadal nie dało do myślenia, że takie coś nie ma prawa istnieć w instalacji kotła..

  • Zgadzam się 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.