Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana starego kopciucha na 5 klase do 2023. Sugestie jaki piec wybrać?


zwalonygrat

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisali:

Parametry dodatkowe

spiekalność 30-50

W opisie 

Niska Spiekalność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

Możecie wskazać jakiej klasy jest piec z taką normą:

PN-EN 12809:2002/A1:2004

https://photos.app.goo.gl/kFeTTQKsKsr4Eifj6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozaklasowy.

Czyli nie spełnia żadnych norm ekologicznych.

Teoretycznie do złomowania w przyszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrka a miałem nadzieję,że jeszcze 3 latka będę śmigał na nim.I teraz bądź tu mądry i co wybrać.Gaz,czy pellet?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaz,czy pellet?  Odpowiedź brzmi   Wodór - 

są już podobno w rosji i chinach małe kotły na wodór. W Polsce jest jakas firma od kotłowni wodorowych ale chyba większych.  Temat godny uwagi moim zdaniem.  Cena w chinach to jakies 25 000 zł . W Rosji  jakis agregacik na 20 grzejników duzo taniej Ale czy to jest do kupienia to nie wiadomo.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na gwałtowne wyburzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, CeKris napisał:

Qrka a miałem nadzieję,że jeszcze 3 latka będę śmigał na nim.I teraz bądź tu mądry i co wybrać.Gaz,czy pellet?

Wszystko zależy w jakim rejonie kraju mieszkasz. 

Obecnie wybór źródła ogrzewania odnośnie kosztów to wróżenie z fusów...

Węgiel w tym rankingu wypada najkorzystniej. A granicę niskich kosztów wyznacza dom i jego termoizolacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, BORA napisał:

Wszystko zależy w jakim rejonie kraju mieszkasz. 

Południe-małopolska

Wungel,czy różne jego odmiany eko, raczej ma słabe przebicie u mnie ze względu na wycofywanie z obiegu.Pompa ciepła za droga.Zostaje pellet i gaz.Niestety,ale oba te paliwa wychodzą w podobnej cenie.Wygada przemawia za gazem.Tylko co będzie dalej.Boje się uwolnienia cen gazu.Teraz podobno płacimy za gaz 30% ceny rynkowej.Tak więc co będzie za dwa lata to faktycznie jak wróżenie z fusów.

Natomiast zapotrzebowanie na ciepło wyszło mi takie:

https://cieplo.app/wynik/mqgp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, HarryH napisał:

Wodór w chałupie - bardzo dobry pomysł!

Warto coś  obadać zanim się wypowie.  Wodoru ani w chałupie ani poza nią nie uświadczysz.

To jest generator wodoru który pracuje tylko wtedy gdy działa palnik a to zupełnie inna historia. A jakby jeszcze zasięgnąć info jak taki generator jest zrobiony to od razu by wyszło że butla z gazem  w kuchni jest bardziej niebezpieczna. Junkersy  s samozapalaczem z dostępem do całej sieci całą dobę jakoś nikogo  nie stresują . A tu panie nie ma ognia nie ma paliwa.    

3 godziny temu, HarryH napisał:

Zawsze mam to skojarzenie z wodorem:

 

To nie ta historia. Tamci sie zachowali tak jabyśmy my dzisiaj napuścili propanu do balonu i postanowili odlecieć przy pomocy palnika. W domowej kotłowni wodorowej z takim generatorem de facto wodoru nie uświadczysz. Już bardziej niebezpieczne są kuchenki gazowe i junkersy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już tak uprzejmie mi wszystko wyjaśniasz, to nie będę zaprzątał Ci głowy granicami palności, dyfuzją, kruchością wodorową stali i tym, że w przypadku gazów płynnych ciśnienie jest o rząd niższe.

Ale wyjaśnij mi jedno - jeśli sprawność procesu wytwarzania wodoru to nawet w przemyśle jakieś 75%, to dlaczego rusek nie grzeje sobie bezpośrednio prądem? Zużyłby go lekko licząc o 1/3 mniej, używając po prostu grzałki w miejsce tego całego ustrojstwa. No chyba, że chodzi o magazynowanie energii, np. ze źródeł odnawialnych lub taniej taryfy - no bo wtedy cały misterny plan 

32 minuty temu, Gruner napisał:

Wodoru ani w chałupie ani poza nią nie uświadczysz.

To jest generator wodoru który pracuje tylko wtedy gdy działa palnik a to zupełnie inna historia.

w ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szersze plany  wodoro coś tam grzejne rzeczywiście  zakładają wykorzystanie fotowoltaiki do produkcji wodoru i jego magazynowanie. Ja poddaję pod rozwagę zakup generatora  z palnikiem i najlepsze  możliwe jego wykorzystanie  poprzez grzanie wody kotłowej  wtedy jak prąd jest.  Kwestia magazynu z wodorem to i tak zapewne tylko kwestia czasu.  Są pierwsze dość niepewne próby ale kierunek jest lepszy niż ruski gaz. 

 https://portalkomunalny.pl/sroda-slaska-pierwsze-w-polsce-osiedle-wodorowe-425441/  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już na 1 ilustracji widać, że 

3 godziny temu, Gruner napisał:

Warto coś  obadać zanim się wypowie.  Wodoru ani w chałupie ani poza nią nie uświadczysz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, HarryH napisał:

Już na 1 ilustracji widać, że 

Więc piszę że docelowy kierunek to jeden generator na osiedle  ale jako że są małe generatory to można je wypróbować zastosować tylko wtedy kiedy coś grzeją. Zapewne jest dużo za wcześnie ale  ktoś musi to  zacząć stosować a kto pierwszy ten zarabia.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, CeKris napisał:

Południe-małopolska

Wungel,czy różne jego odmiany eko, raczej ma słabe przebicie u mnie ze względu na wycofywanie z obiegu.Pompa ciepła za droga.Zostaje pellet i gaz.Niestety,ale oba te paliwa wychodzą w podobnej cenie.Wygada przemawia za gazem.Tylko co będzie dalej.Boje się uwolnienia cen gazu.Teraz podobno płacimy za gaz 30% ceny rynkowej.Tak więc co będzie za dwa lata to faktycznie jak wróżenie z fusów.

Natomiast zapotrzebowanie na ciepło wyszło mi takie:

https://cieplo.app/wynik/mqgp

No cóż, pozostał Ci ten sezon z zasypowcem.

Jeśli wybierasz między gazem a peletem to przechodząc na gaz, zyskasz 100% komfortu co do obsługi. Komfort cieplny także sobie zapewnisz.

Peletowy kocioł to jednak przymus czyszczenia, ustawiania, myślenia o korzystnym zakupie paliwa. 

Jednak w perspektywie kilku następnych lat i EKSTRA podwyżek gazu, sądzę że pelet to korzystniejsza I bardziej ekonomiczna finansowo decyzja. Koszt peletu na pewno będzie niższy mimo nieuniknionych podwyżek ,do kosztów cenowego szaleństwa gazu.

Oczywiście piszę subiektywnie, biorąc własne uwarunkowania i możliwości pod uwagę. Jeśli masz możliwości udzwigniecia kosztów ogrzewania gazem, to nie ma co robić rozkminy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gazem radzę ostrożniej, jest na certyfikowanym podobnie jak węgiel z racji paliwa kopalnego, nie będzie wspierany w przeciwieństwie do prądu i biomasy. Jeżeli nie masz wolnych środków na PV i PC to chyba bezpieczniej będzie pójść w biomasę, tego raczej nie zabraknie w przeciwieństwie do możliwości zakręcenia kurka z gazem lub cen zaporowych tego surowca. To jest trudna decyzja w momencie, gdy nie wiemy co będzie jutro, nikt nie przewidzi co się stanie, ale można wnioskować po obecnych perturbacjach, że takie coś może być już powtarzane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gazem nie będzie kolorowo. Na bank. 

Wyżej sugerowalem peletowy kocioł bo to bardziej uzasadniona finansowo opcja. 

No ale są także osoby które nie kierują się finansami ,chcą wygody i koszt nie jest dla nich przesadnym obciążeniem.

Są różne wymagania. Potrzeba to uwzględnić😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslicie ze wegiel zniknie tak z dnia na dzien?Od wrzesnia 2019 r.zakaz palenia w Krakowie weglem i drewnem,czy wszyscy tam juz powyrzucali swoje kopciuchy?Jakos nic nie słychac o karach za ich uzytkowanie,mamy tu kogos z Małopolski to niech sie wypowie na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z małopolski,ale dokładnie nie wiem jak wygląda sytuacja w Krk z wymianą kotłów i kar za kopciuchy.Wiem,że drony latają:)Ale z tymi obostrzeniami pojechali po bandzie.Smog jak był,tak jest.No może mniejszy.

Najpopularniejszy jest gaz w małopolsce.Sieć bardzo dobrze rozwinięta.Wioska przy wiosce,tak więc w najmniejszych gminach jest gaz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z Małopolski😉

U mnie w okolicy wszyscy nieomal używają gazu. Pozostał jeden dalszy sąsiad który pali drewnem. Zobaczymy.

Powiem jedno: czuje się że powietrze jest mniej zanieczyszczone. Nie ma smrodu . Jedynie od tego ostatniego sąsiada czasem przywileje zapach wędzarni😜

Mieszkam w mieście ale to raczej peryferie. Jadąc do pracy i gdy wracam tylko bardzo sporadycznie widać dym. To nie to samo co kilka lat temu.

Pelet u nas mało popularny, bardziej kotły podajnikowe i gazowe. Mało popularny bo lokalnych producentów brak. U nas lasy w przeważającej ilości to buk itp. lisciaste. Sosny praktycznie nie uświadczy. Więcej jodły ale ta raczej na budowlanke.Dlatego pelet chyba droższy . 

Ale za dwa trzy lata trend może się odwrócić, kto wie. Popyt napędza podaż.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem z małopolski u mnie w wiosce gazociągu brak, więc jeszcze czekam i walczę z myślami co będzie najrozsądniejszą opcją bo jednak z żoną mamy trochę odmienne zdanie(ja węgiel, ona pellet)

na wsiach chyba jest trochę większy opór społeczny na wszelkie zakazy dotyczące węgla i drewna niż w miastach 

dla mnie Kraków też jest ciekawostką jak to tam jest faktycznie z tymi zakazami, kontrolami i czy w ogóle są a już kilka razy tutaj na forum pytano o stolicę małopolski, ale chyba nikt jeszcze nie dał żadnej odpowiedzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.