Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

dzieki za podpowiedz, z tym palnikiem starego typu to chyba dobry pomysł, klapka w drzwiczkach naprzeciwko palnika tez, do tego krotka blacha w wyczystce i moze jakos to pojdzie. Ale tak jak piszesz bedzie trzeba kombinowac z paliwem, bo faktycznie moze byc za mocny na moje 75 m/2

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupić blachę zminiejszającą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość brodekb

Maćko86 ,temat blachy pod srodkowym wymiennikiem zostaw jak jest , temat blachy ruszyłem tylko w sensie dodatkowej powierzchni odbioru ciepła zamiast tej blachy ,ale jak czytałeś wypowiedzi to czy jest tam wymiennik czy blacha to zostaje zachowany stały przekrój przelot dla spalin ,a tak moze byc gorzej niz z nią.

Taka duza komora  na drodze spalin zadziała jak hamulec ,spaliny sie rozprężając ochłodza się ,później trzeba je znów sprężyć żeby poszły dalej .

Co do zmian jak juz pisalem pomyśl o kominie i wkładzie do niego-chłodne spaliny  ,i od razu zaplanuj RCK w wersji antywybuchowej ,przyda sie bo czeski dobrze gazuje i lubi kocioł zdrowo fuknąć w wydech nieraz przy przerusztowaniu ,a tez rck sie sprawdza przy wiatrach ,nie rozpala sie wtedy za mocno i fajnie stabilizuje spalanie co moge sam potwierdzić. 

A i blacha pionowa sie moze przydac ,zamówiona z kotłem wyjdzie taniej niz później osobno dokupić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kocioł wywal gazy palne przez komin a nie je spala to strzela w komin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćko86 ,temat blachy pod srodkowym wymiennikiem zostaw jak jest , temat blachy ruszyłem tylko w sensie dodatkowej powierzchni odbioru ciepła zamiast tej blachy ,ale jak czytałeś wypowiedzi to czy jest tam wymiennik czy blacha to zostaje zachowany stały przekrój przelot dla spalin ,a tak moze byc gorzej niz z nią.

Taka duza komora  na drodze spalin zadziała jak hamulec ,spaliny sie rozprężając ochłodza się ,później trzeba je znów sprężyć żeby poszły dalej .

Co do zmian jak juz pisalem pomyśl o kominie i wkładzie do niego-chłodne spaliny  ,i od razu zaplanuj RCK w wersji antywybuchowej ,przyda sie bo czeski dobrze gazuje i lubi kocioł zdrowo fuknąć w wydech nieraz przy przerusztowaniu ,a tez rck sie sprawdza przy wiatrach ,nie rozpala sie wtedy za mocno i fajnie stabilizuje spalanie co moge sam potwierdzić. 

A i blacha pionowa sie moze przydac ,zamówiona z kotłem wyjdzie taniej niz później osobno dokupić .

Mówisz kolego że brak tej blachy pod drugim wymiennikiem wyhamowuje ,a u mnie rwie jak głupi to z nią by rwał jeszcze więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość brodekb

Maronka ,tylko głupi nie zmienia zdania jak kto udowodni ze sie myli ,takie swoje wnioski wyciagam czytając rózne fora i poparte badaniami opracowania jak choćby cytowana strona Zawijana ,człowiek całe życie się uczy i głupi umiera ;-)

Bez stanowiska badawczego ,termometrów ,ciepłomierzy pozostaje nam bardziej lub mniej trafne wyciaganie wniosków ,podobnie z moimi próbami różnych rozwiazań palników ,teoretycznie ma byc lepiej a wychodzi nieraz gorzej i sie szuka dalej ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po rozmowie z kolegą @Wilu wrzucam dokładne fotki jego rozwiązania odpopielania rusztu (kilka stron temu był filmik) - wygląda jak prowizorka ale podobno działa bardzo dobrze ;)

 

 

 

post-65510-0-79199300-1520194497_thumb.jpg

post-65510-0-82609900-1520194502_thumb.jpg

post-65510-0-78824400-1520194506_thumb.jpg

post-65510-0-94933000-1520194510_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wejście do kotłowni z zewnątrz (po schodach w dół), więc w drzwiach metalowych wstawiłem kratkę chyba 35x35cm - kominiarz nie miał zastrzeżeń. Z tej kratki mam wyjęty środek i została w sumie tylko ramka, ale to celowo, żeby kot mógł wchodzić do kotłowni jak wróci do domu za późno i nikt go nie wpuści :D

 

A jeśli do kotłowni masz wejście z domu (kotłownia w piwnicy) to pozostaje zrobienie zetki...

Edytowane przez hamis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to w ogóle pojechałem po bandzie ,jeszcze przy hajnówce która zaciągała  ze 2x więcej i wciągała swój dym przez kratkę,wywierciłem w murze 9 dziur około 3 cm-trowych i działa do dziś ,nie chciało mi się kuć kratki a powinienem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zrobioną "zetkę". Dodatkowo jest mały grzybek w dachu (zamiast garażu mam kotłownię). Przekrój mam trochę za duży (30x9 cm), ale musiałem kupować na "już" i tylko takie były. Jak było bardzo zimno to przesłaniam wlot w kotłowni, aby za bardzo nie "wiało".

Tak czy siak warto zadbać o dobrą wentylację bo wchodząc do kotłowni.. nie czuć "kotłowni" no i z paleniem nie ma problemów, że gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za podpowiedz, z tym palnikiem starego typu to chyba dobry pomysł, klapka w drzwiczkach naprzeciwko palnika tez, do tego krotka blacha w wyczystce i moze jakos to pojdzie. Ale tak jak piszesz bedzie trzeba kombinowac z paliwem, bo faktycznie moze byc za mocny na moje 75 m/2

W Twojej sytuacji aż się prosi o jakikolwiek bufor,jeżeli coś zmieścisz to wstawiaj.Bez hamowania kociołka ciepło będzie na dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może gdzie dostać w jakiejś fajnej cenie bufory ok 800l? Myślę o wstawieniu 2szt i spieciu w baterie.

1000l mi nie wejdzie, kotłownia h=2m

 

Najlepiej byłoby zrobić mi coś w prostokacie na wymiar, bardziej szerokiego, a poniżej 2m. Ale niestety umiejętności brak, a nie znam nikogo, kto by się tym zajmował. Wątpię, żeby ktokolwiek znajomy wiedział w ogóle co to jest bufor ;-)

 

Coś na wzór zbiorników mauzer byłoby idealne...

Edytowane przez hamis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź to jakiegoś spawacza.

Lub do P2Ar ale to musisz się uzbroić w cierpliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ociepliło się i włożyłem szamotki do zasypowej by trochę mocy stracił i co zauważyłem że totalnie nie dymi z komina nawet jak mróz był ,ani grama pary,na ruszta też dałem szamotkę i po bokach,w sumie 11sztuk,nie do samej góry bo niestabilna ta konstrukcja moja i nie mam więcej popalę tak trochę z ciekawości ,przed chwilą 3m/p dzieci wrzuciły do kotłowni kostki bukowej ,więc jest już czym palić i nie latać do szopy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź to jakiegoś spawacza.

Lub do P2Ar ale to musisz się uzbroić w cierpliwość.

No właśnie lokalni spawacze nie mają pojęcia co to bufor (choć jeden nawet nieźle kotły robi). P2ar też odpada, wykręcil mnie na kocioł i dlatego mpma musiałem kupić...

 

Mam niedaleko sprzedawcę buforow Austria Email, ale najmniejszy to 1000l i nie wejdzie do kotłowni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamis. Z podobnych względów jak u Ciebie,nabyłem prostokątny 1350l.Kupiłem od tego sprzedawcy,lecz jeszcze nie podłączony.

https://m.olx.pl/oferta/promocja-zasobnik-zbiornik-bufor-bojler-1000-litrow-hajnowka-CID628-IDdlxYT.html

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak w tych buforach wygląda uwarstwianie się wody? U mnie walec też nie wysoki bo 180 /90 cm, ale uwarstwia się znakomicie, po nabiciu do 100* potrafi trzymać tą temp. Do 9 h na górze, gdy na środku będzie już 60.. Druga sprawa to taka, że bufor ten może pracować tylko w układzie otwartym..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamis to nie mów mu,że chcesz bufor tylko beczkę na wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka beczkę trzeba też umieć zrobić. Na pewno ma to jakieś wzmocnienia itp.

U mnie układ otwarty, więc to nie przeszkadza. Tylko naczynie bym musiał dać większe. Problemem jest wniesienie tego do kotłowni (niska kotłownia i schody pod kątem 90* do drzwi). Chyba, że zrobię tak jak myślałem wcześniej i go na dworze postawie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zastanawiam się czy jest sens stosowania bufora w moim przypadku. W czasie mrozów kocioł musi chodzić 24h i wtedy powiedzmy, że jest ok w domu 21-22 stopnie. Problem zaczyna się jak jest powyżej +5 stopni (jesień, wiosna), kocioł załadowany Wesołą (z blachą) jest wtedy ewidentnie za mocny, na kotle 60 stopni a w domu 25. Nie wiem czy nie lepiej kilkukrotnie przepalić drewnem (na nim nie daję rady osiągnąć więcej niż 60 na kotle) albo mocno zmniejszyć palnik niż pchać się w bufor i niemałe koszty. Ewentualnie trzymać 60 na kotle a zmniejszyć na 3d, ale wtedy opał już się kisi... Taki bufor 1000-1500l zbyt długo też nie podtrzyma temperatury przy zasilaniu tylko grzejnikami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.