Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

[...] jak palnik bedzie huczał jak na zdj nizej i dawał wysoka temp to gwałtownie odgazowuje drzewo i sie pali ale tylko z przodu ,a dym wali na zewnątrz 

 

Właśnie rozpalałem z tak ustawionym palnikiem i dym mi wyłaził na zewnątrz. Przestawię ten palnik i zobaczę jakie przyniesie to efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozpalać wg.mnie najlepiej drewienko drobniutkie w palniku lub tuż przy nim i dopiero jak chwyci ciąg dokładać więcej np. od góry , przy zamkniętych wtedy drzwiach dolnych i bocznych by się nie dymiło górą. Ja rozpalam inaczej bo kartonami i przez to mam szybko zawaloną wyczystkę ale zawsze najpierw ogień w palniku  i dopiero pomału zajmuje się opał głębiej i nigdy mi nie przydymiło w ten sposób a temperatury były już zacne 30 stopni i parówka ale gdy raz rozpalałem tuż przy bocznych drzwiach to zanim ogień dotarł do palnika dymówa była zacna ,kominem ,na kotłownie nic nie poszło ale sąsiad miał ubaw bo niby dymu miało nie być,tak,że nawet palnikiem lepiej rozpalać tuż przy palniku..... Odkurzacz użyty , no gdyby tak śmigał cały czas to będzie ok ,szybko i sprawnie popiół wybrany z wyczystki i nawet z popielnika , nic nie kurzyło na kotłownię .

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kocioł w domu to kombinuje by było czysto ,Maronka tylko ze ja od razu jak widziałeś nakładam kpl do spalenia ,tak z połowe komory ładuje, aktualnie przepalam stropy z domu,no nie z biedy  ;-) czyli deski sufitu i podłogi - ze starego domu pozostały mury,cały nowy dach czyli wieniec zbrojony,murłaty,więźba,dachówka ceramiczna i w środku całe nowe stropy etapami robie -mieszkam/robie sam to materiału dość mam do palenia .

Nie otwieram juz po rozpaleniu ,otwarcie klapy załadowczej to dym na dom u mnie ,i szczegóły ważne  jak to ułożenie stosika do zapalania -nie za ciasno zeby miał sie gdzie płomień zmieścic między szczapkami ,zapala sie szybko w środku stosika i leci do palnika ceramicznego ,

Na takim ustawieniu palnika co pokazałem płomień leniwie oplata całe szczapki i wpada do palnika ,i wszystko co sie juz później rozpali przechodzi praktycznie przez ta warstwe ognia i powstajacego żaru-efekt taki że od poczatku praktycznie brak dymu -wszystko sie spala .

Brak dymu podczas rozpalania jak na zdj z palnikiem trwa chwile ,jak sie zajmie stosik i sie rozpali lepiej zaczyna sie robic juz duzo dymu i wylatuje drzwiczkami ,dlatego przymykam całkiem cała reszte i tylko PP klapka popielnika ,jest oczywiscie blacha na rusztach ,zasysa fajnie PW i ten stos szamotek dopalających za palnikiem jest praktycznie cały w ogniu ,po paleniu stos ceramiki biały jak ze sklepu :-)

Co do odkurzacza na lekki popiół z drzewa wystarczy ,ale mi sie zakitował od popiołu z węgla ,a tak pięknie miało byc ,odkurzacz ,czysto sprawnie i sie kurzy na strychu a miał odkurzać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wymienniku utworzyła mi się taka 1mm powłoka szklista jak papier ścierny i nie wiem czy to normalne czy coś nie halo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie halo, może to od tej sosny, która ma dużo substancji smolistych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maronka,świeży tu co prawda jeszcze jestem ale dla mnie co opisałeś to na wymienniku skrapla sie to co odgazowuje z drzewa a sie nie spali w palniku.

Napisałeś wczesniej ze warstwa zaru nie jest Tobie potrzebna  i huk w palniku ,to co napisali tutaj  starsi doswiadczeniem koledzy to ma byc spora warstwa tego żaru,wejście w palnik nisko tak żeby sie wszystko co odgazuje z drzewa spaliło w tej goracej warstwie lub mocno podgrzało i dopaliło w palniku.

Przeciąg w palniku czyli ten huk dobry do rozpalenia na chwilke  pózniej na spoko ma sie tam palić i dopalać ,a tak sie dobrze nie wymiesza,nie dopali i skropli dalej .

Masz szczęście że do sezonu grzewczego daleko i masz czas na experymenty ,pomyśl poważnie o RCK -sprawdza się ,polecam.

Ja teraz do przepalania jak napisałem zamykam wszystko i tylko PP otwarte miarkownikiem i blokuje klapke PP na 1,5cm -tyle wystarczy ,spokojniej sie pali ,lepiej dopala i juz nie przyrasta nowa smoła w wymienniku ,a pale iglastym drzewem z rozbiórki ,nalot sie robi jasny, białawy ale wciaż kombinuje :-)

 

P.S.

dla tych co maja za duzo czasu polecam poczytac ten temat od poczatku,można rzec ze to życiorys Przemysława P2ar - jego pomysłów od samego poczatku ,imponuje mnogościa pomysłów i koncepcji ,a najbardziej że nie bał sie porazek ,błędów,prezentował je publicznie bo jak mówią sukces ma wielu ojców a porażka jest zawsze sierotą,,wyciagał wnioski i sie rozwijał,jak dla mnie Duzy Szacun i chyle czoła :)
Edytowane przez brodekb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak było w planie,kociołek zamontowany w poniedziałek.Tak szybko te dni zleciały że nie było kiedy napisać a może byłem i jestem jeszcze w szoku" po porodowym " :) .Co tu można napisać,najpierw był chaos,w dniu montażu wpadło dwóch instalatorów ,zrobili rewoltę i bajzel (inaczej się chyba nie da).Na godzinę 17 robota była skonczona.Zo poradą niektórych ludzi z forum (o co ich pytałem na PW) chciałem mieć zamontowany zawór 3d termostatyczny na powrocie.Nawet nie chcieli o tym słyszeć,jeden kładł na szali swoje 45 letnie doświadczenie w zawodzie że nie może tak być.Zamontowany został zawór Afriso ARV 386 6/4" (za prawie 4 stówki :( )nastawiany ręcznie.Dlatego taki duży żeby działała grawitacja w razie braku prądu.Mówi się trudno,ważniejszy efekt nie metoda.Chociaż z tego co mówili że instalują około 100 kotłów rocznie,to takiego jeszcze nie widzieli.Oczywiście były stwierdzenia że będzie za mały.Robota była na zasadzie rach,ciach ,bach,to się skróci to się wyrzuci.Bez zbytniej możliwości wtrącenia mojego skromnego zdania.A najlepsze było jak trzeba było w kotle rozpalić.Wiedząc jak jest w instrukcji i widząc jak Wy to robicie, chciałem rozpalić podobnie.Zostałem wyśmiany i panowie zawalili palnik i zasyp drewnem i zrębką chcąc rozpalić od dołu.To się nie mogło udać.Zrobiliśmy to jak się należy i maszyna ożyła.To były takie przygody instalacyjne,teraz o samym kociołku.Jest podpięty do wkładu stalowego żaroodpornego,ciąg (nie zmierzony)ale jest mocny.Na krótkim obiegu porywa zapalone gazety,na pełnym też mocny.Przy pierwszym paleniu wypociło się nie więcej jak kieliszek kondensatu i teraz jest sucho.Przepalam samą zrebką (klocuszki dł.7cm),Pali się niesamowicie,ogień huczy i wiruje podnosząc błyskawicznie temperaturę,tym bardziej że poprzez zawór 3d jest krótszy obieg.Chociaż  w obecnej chwili podgrzewam wodę w bojlerze tylko 120l to widzę że jest moc.Nie zdawałem sobie sprawy ile energii może być w dymie i spalinach.Mam metalową węglarkę o pojemnosci może z 10 litrów,przy pierwszym rozpaleniu wsypałem 2 takie węglarki zrębki i woda w bojlerze była gorąca.Wczoraj wsypałem 3 te pojemniki (około połowy komory zasypowej) i chciało wodę przegotować,było z 95 stopni.Trudno mi jeszcze opanować regulację dopływu powietrza bo sucha zrębka jest jak benzyna,za dużo powietrza i prawie wybucha.Drzewo,węgiel, to wszystko jeszcze przede mną.Natomiast pierwsze, co było juz opisywane i nawet jest ujęte w DTR MPMa,to smoła w zasypie.Pierwsze palenie i od razu wszędzie cieniutka warstewka smoły i jej zapach.Jestem po 4 przepaleniach i widzę że to już tak zostanie,nie ścieka nie ma jej za dużo (jak lakier na aucie) ,tylko jest kolorek.Ogólnie jestem bardzo zadowolony,dzisiaj dołożyłem 4 szamotki do samej góry nad palnikiem.To tak na początek ewentualnego dalszego "tuningu".Natomiast jest jedna rzecz która mnie trochę martwi, czyli reakcja żony i domowników.Kociołek wybrałem jakby "pod siebie" bo ja najczęściej w nim palę.Przyzwyczajeni od 11 lat że nawrzucają do pełna opału do poprzedniego GS , podpalając od góry i włączając sterownik zapominają o kotle.Żona marudzi że nie ma wentylatora,że kłopotliwe rozpalanie,że trzeba ustawiać tu i tam.Rozwodu raczej z tego tytułu nie będzie ale trochę minie nim się przyzwyczai.Rozpisałem się ale wybaczcie,jestem jeszcze "podekscytowany" jak chyba Wy niegdyś.Jeśli o czymś zapomniałem ;) to napiszę jeszcze kiedyś jak się kociołek sprawuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to witaj w klubie pozytywnie zakręconych, ja nadal mam miodowy i czekam ma wieczorek by napalić i posłuchać niskiego tonu huczącego palnika , i w sumie to nie potrzebuję chyba rck  bo jak bym go puścił na samym miarkowniku od początku i z zamkniętym obiegiem to wolniutko by dochodził do zadanej , i jak na razie dla mnie zbyt wolno ,może kiedyś dorosnę ale teraz ma huczeć i basta i niech se jest nalot ,kupiłem szczotkę drucianą to może puści a jak nie to nie ,hajnówki prawie w ogóle nie czyściłem i dała radę 20lat i nie padła, na złomie dziwili się że taka zdrowa,ale tego  czyszczę co chwilę by się dziecina nie przydławiła czasami , a jeszcze co do żony to moja też powiedziała że w życiu w nim nie napali jak widzi jak nad nim latam ,spoglądam w jeden otwór to w drugi uchylam raz te drzwiczki a raz te ale dobiło ją drewienko pod górnymi drzwiczkami , tak to jest chłopie nie ma lekko jak palić się chce po swojemu ,czyściutko,no nie zawsze ale w przewadze ale warto.

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Proszę o podpowiedź. Szukam dobrego kotla zasypowego do budynku z 75roku Nowe okna bez ocieplenia z cegły pełnej gr muru 60cm o pow 200mkw. Bardzo chwalicie mdm ds .mialem już prawie kupić Klimosz wally 23 górnego spalania ale czytając to forum zaczynam się zastanawiac nad mdm ds. Interesuje mnie łatwość obsługi (Nie ma mnie w domu 5/7dni) żona to obsługuje. Jak do tej pory świetnie sobie radzi z ziebcem (goly) Ale to ostatni sezon -19lat!!!!

Proszę o poradę.z góry dziękuję

Opal tylko wegiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Proszę o podpowiedź. Szukam dobrego kotla zasypowego do budynku z 75roku Nowe okna bez ocieplenia z cegły pełnej gr muru 60cm o pow 200mkw. Bardzo chwalicie mdm ds .mialem już prawie kupić Klimosz wally 23 górnego spalania ale czytając to forum zaczynam się zastanawiac nad mdm ds. Interesuje mnie łatwość obsługi (Nie ma mnie w domu 5/7dni) żona to obsługuje. Jak do tej pory świetnie sobie radzi z ziebcem (goly) Ale to ostatni sezon -19lat!!!!

Proszę o poradę.z góry dziękuję

Opal węgiel dodatkowo będzie frezowany otwór komina na wkład z nirdzewki fi160

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego no nie wiem czytałeś co pisaliśmy o żonach ,kociołek jest fajny ale nie taki prosty w obsłudze ,12-14 KW tak myślę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no aż tak źle nie jest ,chodziło mi raczej ,że,to żona ma obsługiwać ,ja palę drzewem a mówią że węglem prościej tak,że na pewno dasz radę i w 4 tonach lekko się zmieścisz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klimosz jest żeliwny bez nadmuchu ,długowieczny, tu masz link z nadmuchem https://sklep.jarbud.opole.pl/pl/p/KOLTON-BOXER-KOCIOL-DOLNO-GORNEGO-SPALANIA-18kW/15188   ale tak oszczędne jak mpm nie będą         

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kumpel pali w czeskim żeliwnym i chwali ale komin już mu zawaliło nie raz ,dołożył dmuchawę i nawet nie pali od góry tylko dosypuje na żar no smrodzi aż niemiło ,jak chcesz być trochę eko to nie idź tą drogą kolego chyba że będziesz palił od góry węgiel to jeszcze rozumiem też ze 30% oszczędzisz, od góry to znaczy sypiesz węgiel i na nim rozpalasz małe ognisko i tak się pali powoli ale czysto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że nadmuch jest zbędny ale skojarzyło mi się z żoną kolegi wyżej co pisał że bardzo lubiła nasypać ,rozpalić na górze nastawić temperaturę zamknąć  i doba spokoju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tak szczerze to jak węglem chcesz palić i być eko to mpm ds lub podajnik,znam kilka żon co je obsługują i dają spoko radę lub jeszcze pelet bo lżejszy i czyściejszy choć nie taki tani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zozuś ,gratulacje ,witaj w klubie i na spoko masz czas do jesieni sobie wyczuc ten kociołek :-)

 

Barto507 ,

najlepiej jakbyś policzył z tej strony jakiej mocy potrzebujesz ,od tego najlepiej zacząć ,coś jak mój opis z avatara  :

http://cieplowlasciwie.pl/start

wynik wkleic w opis przy avatarze i wtedy sa jakies dane co doradzic ,jak pomóc przy ew kłopotach bo tak to takie doradzanie z niczego w zasadzie ,jak wrózby ;-) 

No i gratulacje dla żony że umie palić co takie oczywiste w większości żon nie jest , ale powiem z własnego doswiadczenia i co tu inni opisuja ze choćbyś przysłowiowe zęby zjadł na paleniu w piecu GS/górnego spalania/ to przesiadka na Dolne Spalanie uczy pokory i nauki palenia jakby od nowa ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak masz 2 wyczystki po obu stronach i popielnik , jak nie będzie kamienia i spieków to czyścisz bez wygaszania ale to inni koledzy wiedzą lepiej bo ja drewienkiem tylko 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.