Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ale właśnie pogodynka może tu chyba mocno namieszać. A gdzie masz podłączony czujnik temperatury od unistera?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Unister na wyjściu z kotła. Tech wyjście z kotła, wyjście za 3d, powrót do kotła no i oczywiście zewnetrzna. Mam jeszcze wewnętrzny czujnik ale nie używam bo na jednej instalacji obsługuje 3 rodziny i mały drugi budynek. Na kotle od 70-75. Pogodowka od 40-60. Od 22-6 obniża o 5 stopni.

Nie wiem jak pogodowka ma tu namieszać? Zimno daje więcej ciepło daje mniej a na piecu stała temperatura. Aktualnie przy -9 mam za 3d 49 stopni. Do tego mam przy każdym grzejniku głowice oprócz łazienek. W domu stabilne 22-23

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Ale mając na piecu 70-75 a na wyjściu jedynie 40-60 to chyba jest to spore marnowanie energii. Na piecu cały czas się pali aby utrzymać temp wody która i tak nie jest w pełni wykorzystywana. A te czujniki to w jaki sposób masz zamontowane?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Przyczepione do rur. Jest małe ale. Gdy na unisterze mam 75 to w techu pokazuje 69-70 dlatego lekko zawyzam bo ochrona powrotu jest na 55 wg techa. Czujniki w tym samym miejscu

 

No i nie traktuje tego jako stratę bo ogrzewam piwnice. Rury zaizolowane więc grzeje od kotla.

 

Docelowo w lato ocieplenie 15 na ściany i 25 na dach i wymiana kotła na 15kw podajnik. Mam dość chodzenia co 12 godzin do piwnicy

 

Aktualnie spałam 8 ton orzecha myślę że po ociepleniu zejdę do 4-5 ton grochu

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Czy ktoś z Was używa MPMowej blachy zmniejszajacej ruszt do węgla? Zakładać to czy palić bez blachy? Dziś będę testował węgiel, wczoraj leciał na drewnie. Pełny kocioł 2h, trochę mało. Ale dom mocno wyziebiony...

Opublikowano

Ja używam cały czas od 4 miesięcy.Z początku nie wierzyłem że może się z tym dobrze palić.A jednak się pali i to bardzo dobrze.

Opublikowano (edytowane)

Dokupić chyba że wytargujesz.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Gość berthold61
Opublikowano

Pytam bo kto wie czy sobie nie zamówię tego malucha 8-10 , palnik peletowy mi już wyszedł bokiem po dokładnym sprawdzeniu cen pelletu , a tak wydam ok 3300 i spokojnie 10 lat rzucam węgiel jaki jest a nie szukać po nie wiadomo ile a do tego transport ,  ciekawe czy ci sprzedawcy tych kociołków idą na jakieś ustępstwa cenowe czy np darmowa dostawa czy nie bo nie

Opublikowano

"węgiel jaki jest" - z tym uważaj, DS są wybredne pod kątem opału...

 

Mi udało się tylko wynegocjować dodatkowa klapkę w drzwiach, za blachę doplacalem.

 

Pale w nim od wczoraj i już mam go dosyć. Stary GS 12kw, rozpalony od góry, rozgrzewal grzejniki w max 2 godziny. A MPM 17-19 nie może sobie z tym poradzić...

Opublikowano

Jesteś pewien, że to kwestia kotła a nie np. ustawień sterownika pompy?

Opublikowano

Kocioł ustawiony na miarkowniku na 75 stopni. Przy 65 włącza się pompa i po max dwóch minutach na kotle spada do 50 - wpada zimna woda z grzejników (mimo działającej pompy bojlera, podnoszącej powrót). Od tych 50 do 65 kocioł potrzebuje ok 30 minut (miarkownik ciągle na 75, spaliny w okolicach 130-150 stopni). A przez 30 minut grzejniki stygną na tyle, że znów wraca zimna woda. Do 75 nie udało mu się jeszcze dobić...

Jakieś sugestie?

A może kocioł musi się porządnie wygrzać? Dopiero wczoraj zaczął pracować (zalał się kondensatem z wyczystki). Dziś już jest suchy...

Opublikowano (edytowane)

U mnie po włączeniu pompy bojlera rowniez temperatura spada ale ze dom wygrzany to nie stygnie aż tak bardzo. W tym kotle trzeba palić ciągle bo pomimo że dom mam wygrzany to zagotować wodę byłoby ciężko. Bez przegrody pod wymiennikiem temperatura rosła momentalnie ale dymił i to sporo.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Zobaczymy jak uda mi się wygrzać dom. Dwa dni nie było palone przez wymianę kotła (dłuższa historia) i temperatura w domu spadła do 10 stopni... Martwi mnie tylko, że kocioł nie może utrzymać temperatury takiej, żeby ciągle działała pompa na grzejniki. Bez tego średnio dom odgrzeje...

Opublikowano (edytowane)

Ja palę teraz brykietem i pompa włącza się przy 35 i stopniowo rozgrzewa całość , a trochę tego jest bo stara instalacja ,jakieś 300-400 litrów i po godzinie mam 60-70 i po następnej 75-80 miarkownik na 80 nastawiony,nie mam 3d, i przy węglu też się szybko zagrzał tyle że do 70 bo tak nastawiałem,ale faktycznie jak coś nie teges jest z opałem,lub ciągiem to do 80 nie dojdę a nawet 70 bieda osiągnąć,myślę że załączanie pompy musicie szybciej zadać np.przy 30-40 bo wtedy miarkownik nie jest przymknięty i cały czas śmiga i zanim się to wszystko rozgrzeje do zadanej idzie na mocno otwartym miarkowniku ,a jak zadacie 60 na pompie a na miarkowniku 70 to sam kocioł się rozgrzewa szybciej przymyka się miarkownik ,włącza pompa a tu już nie ma z czego ruszyć przy przymkniętym miarkowniku i ciężko całość rozgrzać ,albo drugi sposób jest taki że pompa od 30 i palimy przy uchylonych drzwiach środkowych i dolnych ,tak dostawionych do zawiasu ,wtedy naparza ostro ,całość się dużo szybciej nagrzewa i wygrzewa i później już łatwiej ma utrzymać zadaną temperaturę na miarkowniku lub tak samo tylko pompa od 60 ale czekamy na rozgrzanie całości i dopiero miarkownik

Edytowane przez maronka
Opublikowano

@maronka, czy te 35* zagrzeje ci chatę ?, daj trochę więcej czasu kociołkowi aby się zagrzał bo może żywot jego będzie krótki.

Opublikowano (edytowane)

A uparte z Was chłopy... Zawór 3d termostatyczny na powrocie 55°C i mamy spokój. Pompa ustawiona na jakieś 47-50 stopni i zapominamy o powrocie czy co tam jeszcze. I mamy analogicznie do termostatu w aucie. Najpierw zagrzewa się silnik i pracuje w optymalnych warunkach. A Wy odpalacie auto na mrozie i od razu gaz w podłogę i z pełną obsadą na autostradę... Fakt trochę to kosztuje ale pewnie się zwróci w dłuższej eksploatacji kotła i mniejszym spalaniu. No i miarkownik nie wariuje od cyklicznych zmian temperatury na kotle.

Edytowane przez SONY23
Opublikowano

Zobaczymy jak uda mi się wygrzać dom. Dwa dni nie było palone przez wymianę kotła (dłuższa historia) i temperatura w domu spadła do 10 stopni... Martwi mnie tylko, że kocioł nie może utrzymać temperatury takiej, żeby ciągle działała pompa na grzejniki. Bez tego średnio dom odgrzeje...

Chłopie dom masz wychłodzony, do tego nowy kocioł. Wygrzej dom, zmniejsz bieg pomki, wygrzej kocioł, a nie wchodzisz na forum i beczysz :ph34r: . Ustaw temp. załączania pompki na 55.  Przy takich parametrach spalania jakie masz ustawione, masz duże straty. 

Opublikowano

A uparte z Was chłopy... Zawór 3d termostatyczny na powrocie 55°C i mamy spokój. Pompa ustawiona na jakieś 47-50 stopni i zapominamy o powrocie czy co tam jeszcze. I mamy analogicznie do termostatu w aucie. Najpierw zagrzewa się silnik i pracuje w optymalnych warunkach. A Wy odpalacie auto na mrozie i od razu gaz w podłogę i z pełną obsadą na autostradę... Fakt trochę to kosztuje ale pewnie się zwróci w dłuższej eksploatacji kotła i mniejszym spalaniu. No i miarkownik nie wariuje od cyklicznych zmian temperatury na kotle.

Powiedz mi proszę jedna rzecz. Zawór termostatyczny potrzebuje pompy na powrocie między zaworem a kotlem (mylę się?) Jak to pogodzić z zaworem 3d na grzejniki (zasilanie) i nisko powieszonym naczyniem (dom parterowy)?

Opublikowano

@maronka

 

Jak podajesz obecnie powietrze? Doszedłeś do najlepszych ustawień? Mamy identyczne kotły, tylko ja raczej chyba na węgiel będę się nastawiał...

Opublikowano

Tak. Pompa między kotłem a zaworem na powrocie. U mnie naczynie wzbiorcze jest w łazience, jakieś pół metra nad drabinką, czyli najwyżej położonym grzejnikiem i wszystko działa bez zarzutu. Ale instalacja starego typu z dość grubymi rurami. Przy cienkich rurkach i większym oporze wody może trzeba by było naczynie dać wyżej. Jest na to jakiś wzór ale z głowy już nie przypomnę... Jak to się ma do zaworu 3d na wyjściu nie powiem bo nie miałem. Ważne, żeby kaloryfery miały sprawne zawory, żeby wyrównać przepływy w instalacji. W przeciwnym razie niektóre grzejniki i pomieszczenia będą nagrzewać się szybciej niż inne.

Opublikowano

Koledzy co do Unistera ma on zasadnocza wade, raz otwiera na full raz zamyka całkiem , co powoduje fukanie kotła jak sie gwałtownie zamknie ,przy otwartej klapce  duża ilość paliwa sie rozpala na raz  ,unister zamyka brak tlenu i dym plus fukanie 

Lepsze są rozwiazania     " sterowników do kominka "-tak szukać w google ,tam jest przepustnica elektryczna powietrza która steruje ilościa powietrza płynnie ,dodatkowe sterowanie od temp spalin PID itp ,ale ceny porażaja (300-1500), nie lepiej po prostu polecany na forum miarkownik mechaniczny Honeywell i spokój?ani to pradu nie potrzeba ,proste i działa wielu kolegom.

 

Co do zaworów 3D to albo zabezpiecza powrót do kotła ,lub podmieszaja wode zeby  na grzejniki szła np 45st ,bo wg starych zasad woda na grzejniki nie powinna przekraczac 60st bo zaczynaja sie na grzejnikach spiekac kurze roztocza itp wydzielaja drazniace układ oddechowy substancje lotne .

Zawór 4D zabezpieczy kocioł przed niska temp powrotu i jednocześnie obnizy temp na grzejniki ,sam zawór nie jest drogi i mozna go ustawić ręcznie -potrzeba dodatkowych termometrów na rurach lub zdać sie na sterowanie automatyczne ale siłownik to koszt ok 300zł i drugie tyle sterownik i wtedy opłaca sie szukac kompletów bo taniej wychodzi.

Opublikowano (edytowane)

Kociołek dopiero na połowie komory węgla rozkręcił się tak jak powinien, długo to trwało, ale doszedł do temperatury. A nawet ją przebił o 10 stopni... Teraz tylko żeby się nie zagotował jak się termostaty zamkną, skoro ma takie zapędy :)

 

Nie wiem też na którą temperaturę patrzeć, bo sterownik (czujka w miejscu termometru) pokazuje temperaturę 8-10 stopni wyższą niż termometr elektroniczny zamontowany na zasilaniu przy pompie. Oczywiście zawór 3d otwarty na maxa.

Edytowane przez hamis
Opublikowano (edytowane)

Wątpie, sonda termometru siedzi pod otuliną, szczelnie zaklejoną taśmą. Poza tym mam mam jeszcze termomanometr zaraz na wyjściu z kotła, termometr (analogowy na trójniku) na odgałęzieniu do bojlera i oba podają temperaturę zbliżoną (+-1*) do tego elektronicznego przy pompie. Tylko sterownik siedzący w kotle pokazuje dużo więcej. Sprawdzę jeszcze co pokaże oryginalny termometr, może sterownik jest niesprawny...

 

EDIT: Sprawdzone, termometr od kotła wskazuje dokładnie taką temperaturę jak sterownik. Wygląda to jakby z kotła wychodziła chłodniejsza woda niż jest w okolicy termometru. Spaliny dogrzewają?

Edytowane przez hamis

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.