Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość witek1234

 

w mojej okolicy (lubuskie) znalazłem tylko węgiel z Piasta niby typ 31.2, 26 MJ, polecacie?? jak się spala?? ogólnie jak dzwoniłem po składach pytając o węgiel to nie wierzyłem w to co słyszałem, ludzie nie mają pojęcia co sprzedają, wciskają ludziom kit, a Ci którzy nie są zorientowani w temacie kupują węgiel, który kompletnie nie nadaje się do ich pieca, tak jak np. dziś mnie pan zapewniał, że węgiel o kaloryczności 31Mj to płomienny

 

Albo gość ściemnia albo ten Piast to nie jest Piast.  Owszem, typ węgla się zgadza ale kaloryczność już nie. Oryginalny Piast to góra kaloryczność 24MJ. Ja kupiłem na próbę ten węgiel no i się spieka,lekko ale jednak. Pozostawia niedopał a to świadczy o mieszaniu z kalorycznym. Teraz prowadzący składy nie jeżdżą bezpośrednio na kopalnię bo szkoda im czasu i kilometrów , biorą od pośredników a oni posiadają zazwyczaj spore zaplecze i tworzą radosne mieszanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@luczyw

Nie masz tragedii ze smołą , pewnie dlatego ,że masz bufor i jedziesz pełną mocą..

U mnie z buforem, też tego problemu nie ma , jest jej  trochę , ale przypominam ,,że ona występuje tylko w komorze załadowczej i jest  normalną rzeczą w dolniakach..

Trzeba podkreślić,że w kotle istotną sprawą w odbiorze ciepła jest wymiennik, a w mpm'ie jest on czyściutki...

Co do problemu zaklejających się drzwiczek, to producent ,  powinien zrobić tak jak w kelvisie , otwierane z góry , i z czoła , wszyscy by byli zadowoleni  ;)

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzi nie interesuje co kupują, ma się długo palić - przykład mój szwagier, kupuje na lokalnym składzie węgiel niewiadomego pochodzenia i twierdzi, że jego jest lepszy bo się dłużej spala od mojego płomiennego(sobieski).

Zrobiliśmy wymianę, 25kg... faktycznie jego węgiel dłużej się "spalał" a w zasadzie tlił... mimo otwartych drzwiczek od popielnika!! zawieszał się i okrutnie śmierdział...

Na kotle został jakiś mega syf, taka skorupa powstała po zaledwie 25-30kg!! tragedia....

 

Przy tym co ja spalam kocioł mógłbym czyścić miotełką ;-) fakt, że spala się szybciej, ale bufor dużo lepiej nagrzewa ten mój węgiel...

 

Jego nie przekonało to jak się spala i kupił kolejną tonę tego syfu... bo trzyma dłużej...

Tak bardzo nie dziw się,pieniądz rządzi Światem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba przez Was ten efekt cieplarniany ? ,500* to chyba przesada, zresztą w czasie rozpalania można termometr wyjąć. Ja mam do 300* w innym kotle ale u mnie 230*to max.

przy 500 to rura robi się czerwona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie smołowania, zauważyłem jedną rzecz. Jak palnik jest czysty i zasyp węgla luźniejszy (większe kawałki) smołowanie występuje minimalnie. Zasyfiony palnik popiołem i drobniejszy węgiel skutecznie go zapycha, do tego dochodzą niedziałające wyzery i mamy idealnie zasmołowane drzwi razem z uszczelką. Niektórzy twierdzą, że to przez słaby ciąg... W jaki sposób komin ma zaciągnąć ze szczelnie zamkniętej komory opary zgazowanego węgla, skoro łatwiej mu zaciągnąć przez uchylony popielnik dawkę powietrza i zgazowany węgiel w pobliżu palnika. Uchylenie klapki w drzwiach zasypowych pomaga w zasysaniu z komory ale jak palnik przytka się węglem lub kociołek jest zasypany drobniejszym węglem, który układa się równomiernie bez większych szpar lubi zakopcić przez ten otwór i niezbyt bezpiecznie to wygląda.

 

SUCHY OPAŁ. Za smołowanie odpowiada też jakość opału. Mokry węgiel (a o suchy ze składu ciężko) zawala smołą piec momentalnie. Testowałem drewno i brykiet z lokalnego tartaku - dużo mniej smoły.

Konstrukcja kotła nie jest idealna, tego nie da się ukryć (skopane wyzery, zapychający się palnik, nieprzemyślana konstrukcja drzwi zasypu od przodu). Dziwie się, że niektórzy zwalają winę na użytkowników. Ciąg nic tutaj nie pomoże. Jedynie bufor i palenie na pełnej mocy ratuje sytuację.

 

Największą bolączką kotła są nieprzemyślane drzwi zasypowe od przodu i tyle w temacie.

Edytowane przez skinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pokaże jak u mnie wygląda palnik po 5 dniach i co przy okazji wynalazłem,przyda się tym co czyszczą i grzebią w palniku by go oczyszcić

A więc palimy jak typowy użytkownik bez bufora czyli rozpalamy ,sypiemy od góry węgiel granulacja 40-50mm (większa granulacja niestety sie zwiesza z blacha przegroda) ,co dwa dni wybieramy popiół .

Palimy non stop,z tym ze w nocy śpimy-nie rusztujemy i piec przysypia ,rano rusztowanie ,dorzucamy węgla gdy potrzeba ,do pracy,po pracy czyli po 9-12godz rusztujemy piec ozywa i tak w kółko

Po 5 dniach mój palnik tak wygląda ,zasypany na 2/3 wysokości ,specjalnie do zdj wyciągnełem blachę przegrodę i okap(opisywałem go wcześniej) który zrobiłem by odsunac węgiel od wejscia bo jeszcze szybciej sie zapopielał

post-65608-0-02628200-1486668088_thumb.jpg

post-65608-0-49257400-1486668264_thumb.jpg

post-65608-0-27446900-1486668272_thumb.jpg

post-65608-0-69527600-1486668277_thumb.jpg

post-65608-0-44757100-1486668286_thumb.jpg

i teraz podczas czyszczenia zauwazyłem że palnik mam conięty wgłąb aż sie pokazał na dole wlot do kanału PW,przy okazji widac co było w palniku-na rusztach

post-65608-0-07648600-1486669044_thumb.jpg

post-65608-0-58566200-1486669074_thumb.jpg

no to wyciagamy palnik ,na górze jest szamotka ale niespodzianka bo była na KLEJ i sobie lata luźno , na klej tutaj gdzie żywy ogień???

post-65608-0-86365400-1486669320_thumb.jpg

post-65608-0-36447200-1486669344_thumb.jpg

pod spodem mamy palnik ,i co ciekawe palnik jest podparty przyspawanym paskiem blachy ok 1cm ale na GÓRZE ,więc jak czyścimy mozemy wepchnąć spód palnika i tym samym przymknąć PW

tu zmieniłem na rys producenta przekrój tak jak jest rzeczywiście i zaznaczyłem czarna kropka tą podpórke i strzałka czerwona na ta podpórke

post-65608-0-55646000-1486669695_thumb.jpg

post-65608-0-13544700-1486669835_thumb.jpg

a tak ma byc jak palnik stoi prosto

post-65608-0-51391500-1486669999_thumb.jpg

tak wygląda sam palnik ,ą żeby mi się nie przesunął znów to z kawałka blachy 1mm gat 1.4404 co została mi z komina zrobiłem dwie takie małe podpórki wstawione w otwory PW i podpieraja palnik na dole z dwóch stron

post-65608-0-10422700-1486670339_thumb.jpg

post-65608-0-35259600-1486670386_thumb.jpg

post-65608-0-79535600-1486670450_thumb.jpg

post-65608-0-90436200-1486670491_thumb.jpg

specjalnie zrobiłem taki test jakby palił normalny uzytkownik który nie siedzi na forum,czyli sypie rusztuje i żyje normalnie zajmujac sie swymi sprawami a nie kombinuje z piecem jak my

co z niego wynikło a to że po kilku dniach mamy zapchane otwory PW i to co stanowi sedno dobrego DSa czyli osobne PW zostaje zakitowane i mamy zwykłego DSa

Sam co prawda nie dopuszczam do takiego zapopielenia palnika ,co dwa dni niestety długa rura stalowa od góry w palnik i odkurzaczem przemysłowym wysysam palnik jak piec uśpiony po 10godz

Po raz kolejny prośba czy nie mozna pochylić drzwiczek przednich by sie nie zaklejały i palnik do zmiany,bo w tej formie to tylko do bufora i pełna moc i sam sie oczyszcza .

Co do palników konkurencji to wystarczy poogladac palniki P2ar ,i tam tez sa specjalne szamotki boczne zachodzace na siebie jak puzzle -nie potrzeba kleju ,lub palnik jak w nowym defro -widac na zdj

post-65608-0-68132900-1486671839_thumb.jpg

ten post ma pokazać co można poprawic ,nie jest złośliwością bo piec ogólnie oceniam dobrze ,i z góry "dziękuje" za uwagi -ale masz smołe/kamienie ,no mam smołe i kamienie sie zdarzaja w węglu u mnie-tak mam ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

SUCHY OPAŁ. Za smołowanie odpowiada też jakość opału. Mokry węgiel (a o suchy ze składu ciężko) zawala smołą piec momentalnie. ... ... Ciąg nic tutaj nie pomoże. Jedynie bufor i palenie na pełnej mocy ratuje sytuację.

 

Nie mam co prawda MPMa tylko Buderusa Logano s111 13,5 kW Palę w nim chyba 4 sezon (pierwszy z buforem). Co do smoły to tak jak napisałeś tylko suchy węgiel. Gdy węgiel jest mokry to smoły (z przyklejonym miałem i drobnymi kawałkami węgla) mam miejscami 0,5 cm po spaleniu 17 kg węgla - ten sam węgiel po wysuszeniu nie daje prawie w ogóle smoły. Jednak, gdy jest "zła" pogoda (spadek ciśnienia, ocieplenie) to ciąg jest słabszy, wtedy pali się wolniej i pojawia się smoła nawet z suchego węgla. Myślę, że jest to spowodowane słabym przewietrzaniem komory zasypowej. Drzwiczki i wizjer mam zamknięte, jednak nie są one całkiem szczelne, i myślę, że gdy ciąg jest mocny to zasysa trochę powietrza do komory zasypowej przewietrzając ją trochę i nie powstaje smoła.

Co do bufora, to nie widzę różnicy w "smołowaniu" komory zasypowej przy paleniu z buforem i bez niego.

Może tak na małe pocieszenie dla tych co narzekają na MPMa - cieszcie się, że nie macie tego Buderusa, ma on tak małą i źle skonstruowaną komorę zasypową, że znalezienie węgla, który się dobrze pali i nie wiesza graniczy niemal z cudem :) Jedyny orzech jakim dawało się w nim palić to był z kopalni Kazimierz-Juliusz tylko z jednej dostawy jakieś 6 lat temu. Później kupiłem ten kocioł od znajomego, który nie miał już cierpliwości i palę w nim ekogroszkiem. Jeżdżę po wszystkich składach w okolicy i kupuje po worku różnych ekogroszków i palę na próbę - który się pali i nie wiesza. W tamtym sezonie dość dobrze palił mi się Ekoret, jednak tegoroczny się wieszał. Obecnie udało mi się znaleźć Retoter plus z Adamexu, który niestety teraz jest mokry i muszę suszyć, ale pali się dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brodekb. Mi ta szamotka nad palnikiem odpadła po tygodniu palenia... Też była na kleju. Po Twoich zdjęciach zauważyłem, że u mnie przednia część palnika ( ta od strony paleniska) z jednej strony jest wysunięta w kierunku drzwi do rozpalania. Między szamotkami bocznymi, a wejściem do palnika mam sporą przerwę. Wpływa to jakoś na pracę kotła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobnie z tą szamotką nad palnikiem, pękła chyba już w pierwszym miesiącu palenia.

Email do producenta przysłali już odlaną z żarobetonu ale tutaj niestety dotarła do mnie w postaci dwóch kawałków :) i nie chciało mi się już pisać tylko postanowiłem zrobić ją z blachy.

Pierwszy eksperyment był z blachy takiej jak do dachów efekt taki, że po paru dniach przegroda sama wyparowała :).

Gdzieś miałem jeszcze takie stare graty po śmietniku i je pociąłem i włożyłem. Od 1-2miesięcy chodzi aż miło.

U mnie podobnie pękł ten izolator pod klapą do wyczystki. Nawet nie pisałem do producenta bo ten materiał w tym miejscu nie ma sensu (zbyt kruchy) no i wstawiłem tam kawałki płaskowników z tego śmietnika.

Problemów nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jak teściu wyjął cały szamot, to dodatkowo wygięło tą blachę od wyczyski :)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o szamot z palnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym iż blacha zmniejszająca palenisko dokonała żywota-poskręcało ją strasznie, oraz utrudniała dostęp do czyszczenia palnika, od tygodnia testuję szamot i mogę powiedzieć, że się sprawdza. Nie ma problemu z zawieszaniem się węgla, nie wpada do palnika podczas załadunku, i oczywiście bdb. dostęp w celu usunięcia z niego zanieczyszczeń.

Kotła nie wygaszam, czyszczę palnik i ruszt z grubszych frakcji gdy jest żar.

Po trzy płytki na stronę i jedna nad dyszą palnika.

Załadunek na wysokość szamotu wystarcza spokojnie na osiem godzin nocnego palenia bez rusztowania.

 

post-67223-0-31375800-1486713330_thumb.jpeg

 

post-67223-0-04765300-1486713348_thumb.jpeg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zamontowaniu palnika wirowego po ok.2 miesiącach popękała mi przegroda betonowa na podanym zdjęciu. Może dlatego, że pod samym palnikiem mam położoną blachę by się wiecej żaru utrzymywało, bo bez niej palenie drewnem i uzyskanie "wysokiej"  temp. chyba niewykonalne w moim przypadku.

 

Ma ktoś jakiś pomysł z czego by wykonać tą przegrodę by trochę posłużyła?!

 

Pozdr!

post-69870-0-23190400-1486719297_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam z cegieł szamotowych w przerobionym ds, przegroda i kanał 24 cm dł ,i przez 1 rok nic nie pękło. Palone drewnem i z blachą przed palnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zippo68

dziś, 08:56

W związku z tym iż blacha zmniejszająca palenisko dokonała żywota-poskręcało ją strasznie, oraz utrudniała dostęp do czyszczenia palnika, od tygodnia testuję szamot i mogę powiedzieć, że się sprawdza. Nie ma problemu z zawieszaniem się węgla, nie wpada do palnika podczas załadunku, i oczywiście bdb. dostęp w celu usunięcia z niego zanieczyszczeń.

Kotła nie wygaszam, czyszczę palnik i ruszt z grubszych frakcji gdy jest żar.

Po trzy płytki na stronę i jedna nad dyszą palnika.

Załadunek na wysokość szamotu wystarcza spokojnie na osiem godzin nocnego palenia bez rusztowania.

 

 

Czym przyklejony jest ten szamot zmniejszający komorę zaladowcza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli udałoby się doczyścić ścianki komory do gołej blachy to szamot można przykleić silikonem odpornym na temperaturę 300 stopni. 

Miałem tak i ciężko było potem urwać. 

 

Kiedyś, kilka lat temu na forum był pokazany taki fajny dolniak z jakiejś małej polskiej firmy, produkowany wiele lat temu. I on miał kanał, którym powietrze spod rusztu było podawane nad opał (przy drzwiczkach zasypowych). Wystarczy dołożyć do tego wezyry i przewietrzanie komory gotowe. To jest jakiś (jeden z kilku znanych) sposób na smołowanie, jeśli komuś to bardzo przeszkadza. Ma oczywiście tę wadę, że jak powietrza nad zasypem będzie za dużo to za szybko go rozpali, albo bezproduktywnie go ominie. Myślę, że to kwestia regulacji przepływu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zippo68

dziś, 08:56

W związku z tym iż blacha zmniejszająca palenisko dokonała żywota-poskręcało ją strasznie, oraz utrudniała dostęp do czyszczenia palnika, od tygodnia testuję szamot i mogę powiedzieć, że się sprawdza. Nie ma problemu z zawieszaniem się węgla, nie wpada do palnika podczas załadunku, i oczywiście bdb. dostęp w celu usunięcia z niego zanieczyszczeń.

Kotła nie wygaszam, czyszczę palnik i ruszt z grubszych frakcji gdy jest żar.

Po trzy płytki na stronę i jedna nad dyszą palnika.

Załadunek na wysokość szamotu wystarcza spokojnie na osiem godzin nocnego palenia bez rusztowania.

 

 

Czym przyklejony jest ten szamot zmniejszający komorę zaladowcza ?

Niczym.

Płytki lekko przyszlifowałem i włożyłem na ciasno. Wezyry na dole podcięte i zagięte.

Resztę zrobiła smoła

 

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skinek ,

ja tam napisałem co mam i jak to u mnie wyglada ,myślę że u Ciebie jak nie zaciąga PW inaczej niz powinno czyli tymi otworami to bedzie ok,temat zostawic na grzebanie po sezonie,ale wrzuć zdj bedzie jakiś obraz dla innych i producenta co mozna poprawic w konstrukcji ,a tak wyjdzie że tylko ja marudze ;-)

 

Zippo68,

fajnie zakombinowałeś z tymi szamotkami ale pamiętam że główny mój problem jak kombinowałem z zębca KWK zrobic dolniaka to był ruszt ruchomy,nawet jak zrobiłem spawany stelaż który trzymał "piramidke" szamotek to zawsze coś wlazło miedzy szamotki a ruszt i przy rusztowaniu cale toto sie ruszało,dlatego pytam o stabilność ,wrzuc zdj z czystego pieca bez opału szczególnie miejsce na dole szamotka-ruszt jak to wyglada u Ciebie -dzieki

 

Warminski,

najczęściej polecaja podstawowy beton typ BOS 135 ,ale poczytaj bo jest i BOS145itd ,135/145 to max temp ,ja do swoich kombinacji myslałem o BOA150 temp 1500st ,mała rozszerzalnośc cieplna i odporność na szoki temp ,jako zbrojenie w mase bede dawał pręciki spawalnicze metody TIG gatunek ER310 -żaroodporne ,mysle srednica 2-3mm,tylko dobrze poczytaj bo te betony maja mała ceremonie z wyrobieniem i wiązaniem,do tego zraszanie ,jak za szybko zamontujesz popęka ,musi swoje odstac .

Dawno temu czytałem tutaj jak sie odlewa palniki itp i zalecali "cierpliwość" ,a tu by sie chciało szybko ;-)

http://www.betonyogniotrwale.pl/index.php?go=betony-ogniotrwale-glinokrzemianowe

 

przykładowy drut-zbrojenie palnika :

http://www.spaw.sklep.pl/drut-do-spawania-inertrod-310-2-4-x-1000-5kg-1200-deg-c-oerlikon-alwp0236-cena-za-1kg,sp,296,1351

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym iż blacha zmniejszająca palenisko dokonała żywota-poskręcało ją strasznie, oraz utrudniała dostęp do czyszczenia palnika, od tygodnia testuję szamot i mogę powiedzieć, że się sprawdza. Nie ma problemu z zawieszaniem się węgla, nie wpada do palnika podczas załadunku, i oczywiście bdb. dostęp w celu usunięcia z niego zanieczyszczeń.

Kotła nie wygaszam, czyszczę palnik i ruszt z grubszych frakcji gdy jest żar.

Po trzy płytki na stronę i jedna nad dyszą palnika.

Załadunek na wysokość szamotu wystarcza spokojnie na osiem godzin nocnego palenia bez rusztowania.

 

attachicon.gifPalenisko.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg

 

attachicon.gifPalenisko 2.jak-zmniejszyc-fotke_pl.jpeg

Blacha zmniejszająca palenisko to kompletny niewypał. Węgiel ją załatwi momentalnie. Producent niby wychodzi z tym do klienta, tylko mam wrażenie, jakby tego nie przetestował. Od kilku sezonów zmniejszam komorę szamotem, jak palę drewnem i potrzebuję większej komory wyjmuję kilka cegieł i tyle. Świetnym pomysłem na zawiszanie węgla jest przekładanie go kawałkiem drewna  :) proste i skuteczne jak diabli, 2-3 metry drewna na sezon. Czemu nie słuchacie niektórych ludzi! 

Panowie z MPM, jak to czytacie, przeróbcie obecny palnik, bo jest do d......   Dobre palniki; vienybe, p2ar. defro ds. I nic więcej nie trzeba. Ten wzorowany mam wrażenie na palniku kolegi dikijpeti, tylko on był do małego rusztu i znacznego ograniczenia mocy kotła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wstawiałem kiedyś fotki mojej blachy z którą sie nic nie dzieje i spełnia swoje zadanie w 100%. Szamoty też przerabiałem w tym kotle i blacha sprawuje sie znacznie lepiej, przynajmniej u mnie.

 

"Dobre palniki; vienybe, p2ar. defro ds. I nic więcej nie trzeba"

 

Może i nic więcej nie trzeba,tylko niedługo tych kotłów nie będzie na rynku. Żaden nie spełnia normy PN-EN 303–5:2012

Nasze wczesniejsze palniki też takie były, proste, bezproblemowe, nawet z komory załadowczej mniej sie dymiło ;) Era paru cegiełek z pw w wymienniku chyba się skończy.

Teraźniejszy, tak nie jest idealny, trzeba średnio co 3/5 dni go odpopielić, mi zajmuje to nie więcej jak minutę i mogę to zrobić bez wygaszania kotła. Ale za to jest ekonomiczny i ekologiczny, dzięki czemu obmiatam sadze w kotle co 3/4 tygodnie, komin raz do roku z suchej sadzy. Bardziej irytują mnie kamienie i różne dziwne rzeczy znajdowane w węglu, tutaj bez wygaszenie się bardzo nie obejdzie. Zapewniam Cię też że producent nie spoczął na laurach i szuka nowych rozwiązań, ale priorytetem jest norma Pn-EN 303-5: 2012.

Właśnie bawie się z palnikami i jak ktoś chce mogę dla zainteresowanych udostępnić materiały potrzebne do samodzielnego montazu poprzedniej, bezproblemowej wersji palnika ;)

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zippo68,

fajnie zakombinowałeś z tymi szamotkami ale pamiętam że główny mój problem jak kombinowałem z zębca KWK zrobic dolniaka to był ruszt ruchomy,nawet jak zrobiłem spawany stelaż który trzymał "piramidke" szamotek to zawsze coś wlazło miedzy szamotki a ruszt i przy rusztowaniu cale toto sie ruszało,dlatego pytam o stabilność ,wrzuc zdj z czystego pieca bez opału szczególnie miejsce na dole szamotka-ruszt jak to wyglada u Ciebie -dzieki

 

 

Proszę bardzo, akurat dzisiaj robiłem cotygodniowe czyszczenie.

Jak widać na filmikach szamot jest stabilny i ani razu klocki się nie posypały.

 

 

Edytowane przez zippo68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.