Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czy przy paleniu brykietem drzewnym też PP można kierować przez środkowe drzwiczki i drugie pytanie , czy zamiast WEZYRKÓW w rogach

próbował ktoś jednego bezpośrednio nad palnikiem lub z wylotem bezpośrednio w palnik wykorzystując efekt (dysza zwężka) Venturiego

bo korci mnie , żeby wywalić te "oryginalne" i zrobić taką próbę .

Edytowane przez rafalb1975
Opublikowano

u mnie komin jest ok. 7-8m wysokości i średnicy 45x25cm - inwencja twórcza majstra... i moim zdaniem ciąg szału nie robi... (co prawda ciąg nigdy nie mierzony, i dopiero zaczynam palić więc nie mam odniesienia. Mieszkam dość blisko lasu.)

 

A ja myślałem że mój komin 24 x 14 cm to studnia bez dna :)

Opublikowano

 

Witam szanownych forumowiczów.

 

Jestem tu nowy ale temat mpm-a śledzę od jakiegoś blisko roku. Przymierzam się do zkupu kotła o mocy 17-19 kw. Kocioł będzie współpracował z buforem 1100 l i tu mam pytanie do kamilll-a jak masz u siebie rozwiązaną instalacje? Jak grzejesz cwu, jaki masz bufor, i generalnie czy jesteś zadowolony z takiego układu.

 

Pozdrawiam.

 

 

Witam. Nie jestem aż takim specjalistą bo wszystko robił mi hydraulik ale postaram się coś podpowiedzieć. Posiadam Mpm 12-14 i do tego bufor 500 l, aby zagrzać taki nieduży bufor trzeba palić ze 3-4h tak na ok 80 stopni. przy większym buforze wydaje mi się, że trzeba by było trochę większy kociołek. Cwu grzane jest grawitacyjnie poprzez bufor czyli najpierw grzeje cwu a później gdy nagrzeje sie cwu nadmiar ciepła idzie w bufor. Szczególnie latem jest to dobre gdyż ciepła woda jest przez kilka dni. Między piecem a buforem mam laddomat. Na całym dole domu mam ogrzewanie podłogowe dla tego zastosowałem bufor a na gorze grzejniki. Zastosowany mam również zawór mieszający który steruje temperaturą wody która wychodzi na grzejniki czyli na podłogówkę idzie woda chłodniejsza a na grzejniki cieplejsza. Bufor do tego kotła jest moim zdaniem niezbędny gdyż najekonomiczniej jest w nim palić na ,,wysokich obrotach,,. W sumie dopiero ten kocioł użytkuję pierwszy sezon i raczej jestem zadowolony. Dla mnie lepiej się w nim pali węglem ale drzewem też palę. Na węglu lepiej się ,,wkręca na obroty,, drzewo lubi się zawieszać gdyż mam trochę za długie kawałki. Jeżeli mogę coś jeszcze pomóc proszę pytać. Pozdrawiam.

Opublikowano

czy zamiast WEZYRKÓW w rogach

próbował ktoś jednego bezpośrednio nad palnikiem lub z wylotem bezpośrednio w palnik 

Zrobiłem jeden centralny wezyr i powiem że nie zauważyłem różnicy. Powiem więcej odnoszę wrażenie czy one tam są czy ich nie ma to i tak smoła jest.

post-67223-0-29329900-1477855392_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)

W związku z tym iż dzisiaj przestawili czas :ph34r:  zabrałem się za wymianę miarkownika który ze skąpstwa został przełożony z poprzedniego kotła, ale niestety odmówił posługi /swoją drogą straszna tandeta ten SYR pracował tylko 16 lat ;) /

Stary był zamontowany w poziomie, ale ciężko mu było dźwigać, więc zrobiłem mały tuning mocowania do kotła, oraz dorobiłem ramię do klapki.

Pracuje bardzo sprawnie.

Uprzedzając malkontentów, kocioł pracuje tylko z pompą i różnica temperatury pomiędzy nim a kolanem wynosi 1C, a w kolanku dodatkowo jest zamontowany odpowietrznik / śrubka 4mm z gumowym uszczelnieniem/

post-67223-0-43893700-1477857471_thumb.jpg

Edytowane przez zippo68
Opublikowano (edytowane)

Zrobiłem jeden centralny wezyr i powiem że nie zauważyłem różnicy. Powiem więcej odnoszę wrażenie czy one tam są czy ich nie ma to i tak smoła jest.

 

hmm...

a czy dolna krawędź wezyra kończyła się poniżej górnej krawędzi palnika ?

teoretycznie przy podaniu powietrza górnymi i środkowymi drzwiczkami i takiej konstrukcji wezyra

zadymienie komory powinno się zmniejszyć lub zniknąć

 

co do miarkownika to mam zamontowany poziomo tylko drut (ramię) włożone od strony pieca

i nic na dole nie trzeba przerabiać

post-68994-0-81707900-1477863453_thumb.jpg

post-68994-0-20130100-1477863472_thumb.jpg

post-68994-0-00042400-1477863490_thumb.jpg

Edytowane przez rafalb1975
Opublikowano

piec ma 2 tygodnie po zamontowaniu , w międzyczasie był przebudowywany komin 27cm x 27cm z 4 metrów na ok 6-6,5 metra

miarkownik jest zamontowany na dolne drzwiczki a wlot powietrza w górnych otwarty

doszło jeszcze pocenie się nowego pieca i nauka palenia w nim

teraz jeszcze dokupiłem przegrodę zmniejszającą komorę zasypową i miałem zamiar

kombinować z wezyrem jak i z podawaniem powietrza przez środkowe drzwiczki

Opublikowano

te wezyry to gówno dają przy paleniu drewnem i także węglem,wywaliłem to ustrojstwo i mam spokój święty.Kocioł po zamontowaniu pocił się dwa trzy dni i to wszystko pózniej komora była suchutka czy to przy paleniu drewnem czy węglem.Drewnem paliłem krótko bo chyba dwa trzy miesiące.I co ważne w moim przypadku jest to przepalanie raz dziennie i komora zasypowa jest suchutka.

Opublikowano

palenie brykietem drzewnym ale 24h i dlatego to tak wygląda

temperatura na kotle ok 70-75 st

smoły jest mniej jak zasyp jest niewielki , ale przy załadowaniu całego kotła jest masakra

dlatego szukam różnych rozwiązań , żeby to ograniczyć

Opublikowano (edytowane)

Też tak miałem ale to oznacza, że wcześniej miałeś za duży kocioł. Ja obecnie borykam się ze spiekaniem węgla, mój opał to groszek ze Staszica-32.2 macie jakiś sposób na wieszanie się opału?

nie ma sposobu na ten typ węgla 32 przerabiałem ten temat,kup sobie groszek z ziemowita i mieszaj tym ze staszica innej możliwości niema.Jak się zawiesi to i kocioł przydymuje,niestety

Edytowane przez Tomek2570
Opublikowano

hmm...

a czy dolna krawędź wezyra kończyła się poniżej górnej krawędzi palnika ?

 

Nie.

Kończyła się na równo z górną krawędzią palnika. W starym kotle - Żywiec DS zamontowałem kiedyś wezyr z rury 1 cal i po miesiącu ją upaliło.

Opublikowano

palenie brykietem drzewnym ale 24h i dlatego to tak wygląda

temperatura na kotle ok 70-75 st

smoły jest mniej jak zasyp jest niewielki , ale przy załadowaniu całego kotła jest masakra

dlatego szukam różnych rozwiązań , żeby to ograniczyć

Najlepszym rozwiązaniem jest zakup bufora i maksymalnie palić w tym kotle i ładować bufor,miarkownik w tym kotle przy paleniu drewnem to jest nie porozumienie.Piec ustawiony na 70 stopni miarkownik zamyka dopływ powietrza i w kotle zaczyna się produkcja smoły.

Opublikowano

miarkownik ze szczeliną 2-3 mm i otwór w górnych drzwiczkach otwarty lub uchylony

Opublikowano (edytowane)

Ja na drzwiach zasypowych zamontowałem kawałek blachy-coś na wzór parapetu i smoła spływa z nich poza dolną krawędź kotła, a blachę zmniejszającą palenisko montuję za pierwszym rusztem i u góry zostawiam szparę na około 1cm i smoły jest zdecydowanie mniej, ale nadal jest.

Palę tylko węglem non stop 24/7

Edytowane przez zippo68
Opublikowano

miarkownik ze szczeliną 2-3 mm i otwór w górnych drzwiczkach otwarty lub uchylony

To już też przerabiałem także w Żywcu i daje radę, ale gdy miarkownik podniesie wyżej klapkę to z górnego otworu fuka dym niestety.

Opublikowano

też myślałem na takimi "parapetami" i nawet dzwoniłem do producenta , czy nie będzie problemu z gwarancją

gdy coś takiego zamontuje i nie miał nic przeciwko 

przegrody zmniejszającej jeszcze nie montowałem , w tym tygodniu dopiero sprawdzę czy zda egzamin

cały czas chodzi mi po głowie ten "wezyr" centralnie nad palnikiem lub wygięty 90 st bezpośrednio w palnik

przy zmniejszonej mocy palnika (dodatkowy szamot za palnikiem) i paleniem tylko drewnem lub brykietem

myślę , że zadymienie musi być mniejsze

Opublikowano

Ten parapet zamontowałem na silikonie, blacha cienka. Akurat miałem pod ręką arkusz ocynkowanej. W tym miejscu nie ma wysokiej temperatury i silikon wytrzymuje spokojnie.

Ja pisałem do producenta o zgodę na powiększenie otworu pod klapką w drzwiach popielnika i też bez problemu uzyskałem zgodę. 

Opublikowano (edytowane)

to jest pierwsze co muszę zrobić , bo trochę smoły że jest , to pół biedy

ale , że drzwiczki czasami trzeba odrywać to już mnie trochę irytuje

myślę , że przez sezon zimowy przystosuje kocioł do swoich warunków

metody palenia i opału i nauczę się w nim palić tak aby było to "po mojemu"

 

z poprzednim też walczyłem ze 3 miesiące , ale potem służył jeszcze 2 lata

zanim po 13 latach został przeniesiony do warsztatu i działa dalej ku mojemu zadowoleniu

w nim też zastosowałem rozbudowaną wersję WEZYRA z końcówką 90st skierowaną

w stronę palnika i przez dwa sezony nic mu nie jest , a w komorze zasypowej zero smoły

ba , nawet dymu za wiele nie ma , przy klapie zasypowej do góry i przy niskim kominie

jaki miałem przed zmianą kotła i koniecznością przebudowy

Edytowane przez rafalb1975
Opublikowano

Rafałb

Wezyrki wywaliłem bo nic nie dawały. Smoła będzie zawsze w DS gdzie komora zasypowa jest zimna a gazy idą w górę i są schładzane. No chyba że wyłożysz komorę szamotem albo dasz druga blachę albo nie wiem co. U mnie po poprawieniu komina i wyczyszczeniu go na razie nie narzekam, zmienię tylko palnik na taki jaki powinien być.

Opublikowano

miarkownik ze szczeliną 2-3 mm i otwór w górnych drzwiczkach otwarty lub uchylony

Myślę że jest to świetny sposób na zaczadzenie! W przypadku zaniku ciągu lub zapchania palnika z tego małego otworku potrafi lecieć dym jak z parowozu! Tysiąc razy będzie wszystko ok a ten jeden jedyny raz doprowadzi do tragedii.

Opublikowano

zaczadzenie raczej mało prawdopodobne

kotłownia oddzielona od pomieszczeń mieszkalnych (drzwi , korytarz i drzwi )

dodatkowo uchylone okno w kotłowni i dodatkowo czujnik dymu i co

korytarz też z wentylacją a komin 27x27 i ok 6-6,5m raczej trudny do zatkania

 

dodatkowo tak jak pisałem chcę podawać powietrze nie górnymi drzwiczkami tylko środkowymi (podobny otwór jak w górnych na początek)

Opublikowano

Witam wszystkich na forum.Dołączam do forum jako posiadacz mpm ds 12-14kW.Chciałbym napisać ,jako szczęśliwy posiadacz,ale na razie uczucia mieszane.Aby nie powtarzać to napisze ,że moje spostrzeżenia i problemy są identyczne jak opisuje to Hilar.Na razie czekam na mrozy:),zobaczymy,choć myślę że niewiele to zmieni.Pozostaje jeszcze jakość opału ale to jeszcze przede mną .

Opublikowano

z rury 1 cal i po miesiącu ją upaliło.

Rura musiałaby być ze stali żaroodpornej.

W palniku miałem boki z takiej blachy.

Parę lat i nic, tylko się odkształciła. A jak wcześniej była zwykła stalowa blacha 20mm to po tygodniu już była wypalona.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.