Skocz do zawartości
IGNOROWANY

MPM DS maszyna do grzania węglem


zielenina

Rekomendowane odpowiedzi

Witam w moim pierwszym temacie. Urzeczony opiniami użytkowników zakupiłem używany przez rok  do spalania drewna,  kocioł MPM DS 18 kw. Już   w trakcie zakupu  trochę się  wzdrygnąłem ponieważ sprzedający  notabene forumowicz stwierdził że palenie drewnem  w tym kotle jest zbyt uciażliwe i wymaga wielu wizyt w kotłowni. Jednak ja miałem zamiar spalać wegiel  więc po ogledzinach kocioł kupiłem.  Czytając  temat o MPM  doszedłem do wniosku że czeka mnie  sporo kombinacji aby go rozpalać czy użytkować Wszystko  nieprawda. Pierwsze rozpalenie przebiegło całkiem podobnie jak w  moim poprzednim GS tyle ze kolejność odwrotna - papier  drewno i na to worek 25 kg węgla Marcel. Otwarłem klapę krótkiego obiegu pozamykałem popielnik i zasyp i podpaliłem palnikiem . Zajęło się spokojnie a po minucie usłyszałem palnik MPMa . Przymknąłem drzwi ustawiłem miarkownik na 85 i..........tyle. Kocioł błyskawicznie złapał temperaturę i szedł jak zły, musiałem pompkę dać na 3 ci bieg. Po tym ustabilizował się na 80 i tak trzymał . Dwa zbiorniki po 1000 l nabił z 30 do 77 C i jeszcze w tym czasie zagrzał dom. Paliło się około 17 godzin jednak pod koniec na podtrzymaniu tylko ponieważ temperatura na kotle przekraczała 90 C a raz nawet 100 parę więc miarkownik go zamknął. Przez cały okres spalania nie dotknąłem wajchy odpopielania.Dla mnie rewelacja . Drugie rozpalenie przebiegło podobnie łatwo a kocioł zostawiłem bez opieki na parę ładnych godzin. Wczoraj o 15tej po raz kolejny rozpaliłem wg tego schematu i sytuacja się powtórzyła kocioł wlazł na 80 i w tej okolicy miarkownik go trzymał od 75 do 82.O północy na kotle było 83 w buforze 74 (zaczynał od 35) dom też sporo pobierał bo i CWU i mieszkanie. Na ruszcie została spora górka samego żaru więc zamknąłem cały kocioł poza szczeliną PW na 1 cm i poszedłem spać. Jedyne co mnie martwi to niska temperatura spalin – w czasie spalania jest 120 do 140a pod koniec 80. Jednak co by nie powiedzieć to efekty pracy tego kotła są bardzo dobre. Dla mnie bomba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie temp. spalin są normalne dla modelu który masz, powiedział bym nawet, że 140°C to trochę dużo i to chyba wszystko co można podpowiedzieć zadowolonemu użytkownikowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekiedy przekleństwo spalania drewna w tym kotle,pozwala nabyć taniej niż u producenta,dobry kocioł węglowy.Po dostosowaniu paru szczegółów kociołek robi sie nawet bardzo dobry na węglu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam poprzedniego właściciela kotła za cierpliwość  - widziałem jego opał i usytuowanie kotła w otwartej przestrzeni przy warsztato garażu - jak mu tak co jakiś czas  sie zapchał to zapewne zadymiony miał warsztat a i w mieszkaniu pewnie śmierdziało dymem. Ten kocioł może dobrze spala drewno ale pokawałkowane a on miał wałki i zapewne liczył ze je pionowo powrzuca a tu lipa. Warto  to uświadomić chetnym na zakup tego kotła do spalania drewna.

Jak zabierałem kocioł to juz na jego miejscu pracował Atmos - pachniało pięknie drewnem a nie smołą.

No ale to już cena razy dwa lub trzy MPM y.

Napisze to dobitnie - jak chcesz głównie spalać wegiel a czasami drewno lub je mieszać a nie boisz się że  jak otworzysz  zasyp to czasem zakopci na kotłownię - MPM jest świetny i to bez żadnych przeróbek czy kombinacji. Inna sprawa to opanowanie jego mocy o ile sie nie ma bufora. 

Ale to kolega Piecuch jak doczytałem juz opanował  to pewnie pomoże. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 

Skoro w temacie jest mowa o węglu, to zapytam się, czy palił ktoś takim węglem jak w załączniku. Pierwszy sezon paliłem węglem, kolejne 3, tylko drewnem odpadowym i brykietem drzewnym. Nie lubię za bardzo węgla, bo ma dużo popiołu, a gdzie stoi piec jest jeszcze pralnia i suszarnia..  Z drewna popiół wybierałem bodajże co drugi tydzień a z węgla pewnie co drugi dzień :) 

Z tego co widzę, ten węgiel ma dobre parametry i małą zawartość popiołu.. 

Może by się skusił na tonę :) 

Screenshot_2020-10-21-12-55-47-264_com.mi.globalbrowser.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się nad nim zastanawiałem, ale musiał bym go kupić w ciemno dlatego zrezygnowałem, teoretycznie patrząc na jego parametry najbliżej mu do Wesołej, jednak sprzedawca nie podaje spiekalności(bo nie musi), a to dla mnie jest dość ważne, bo palę ciągle, tylko dosypując, ale paląc na bufor można zaryzykować, tylko to wiążę się z częstszym czyszczeniem rusztu i pewnie popielnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro wezmę na próbę 2 worki i przetestuję, skład mam praktycznie pod nosem, więc nie ma problemu. Przed paleniem zważę ile mi poszło do nabicia tysiączki.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam worek tego węgla,ale jeszcze nie paliłem. No ale skąd ta cena,to chyba na składzie,bo online 865 PLN.

Producent podaje RI  max 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w okolicy na dwóch różnych składach ta sama cena 750pln. Byłem dziś wziąć na próbę, ale skład dopiero ma  przyjść jutro , to co miał mówi że szybko się rozeszło.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co tam jak tam z tym węglem ?

U mnie Marcela zabrakło i nie wiem kiedy będzie to powoli mus coś wybrać z innej palety będzie.

Tak sobie kminię  że  przy buforze to rozpalanie co kilka dni  startuję na zimnym kotle, zastanawiam się czy nie byłoy słusznie najpierw rozgrzać kocioł  woda ciepłą -ok 30 C z bufora a dopiero  potem rozpalać. Bilans energetyczny chyba raczej na zero ?

Co oddam do kotła z bufora zaoszczedzę na szybszym dojściu do temperatury zadanej a kociołek się zapewne uciesz że go na kondensat mniej narażam.  Czy się mylę ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj @zielenina. Fundamentalne pytanie zadałeś – prawie w stylu – być albo nie być – tylko w tym wszystkim o kominie zapomniałeś, bo on też zimny – do tego te 30*C o których piszesz gdy punkt skraplania rosy jest dużo wyższy i tym samym powstawania kondensatu na ściankach wymiennika oraz w kominie.

W tej materii jest idea nowa – palenia ciągłego z buforem gdzie bufor ma nadmiar energii magazynować przy czym zmagazynowana energia ma być wykorzystana w czasie przeglądów serwisowych polegających na wyczyszczeniu paleniska, wymiennika, czopucha i komina oraz ponownego rozpalenia.

Tak – tak – tu już są przykłady na to, że do mpm-a przez czas jakiś wystarczy tylko węgla dosypywać, bo tak zmodyfikowane zostały, że mogą iść na okrągło na małej mocy przy czym czystość spalania taką osiągają jak by szły na mocy nominalnej. Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza jednak modyfikując kocioł myśmy zwrócić uwagę, czy takie modyfikacje są zgodne z obowiązującymi przepisami, o tym muszę przypominać by ktoś nie narobił sobie kłopotów modyfikując kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Bardzo słuszna i cenna uwaga oraz wprost wypływająca z motta tego forum : https://forum.info-ogrzewanie.pl/announcement/5-niekt%C3%B3re-prezentowane-na-forum-porady-i-przer%C3%B3bki-kot%C5%82%C3%B3w-mog%C4%85-by%C4%87-niezgodne-z-prawem-ilub-niebezpieczne-zanim-je-zastosujesz-skonsultuj-si%C4%99-z-fachowcem-uprawnionym-do-tego-typu-modyfikacji/

Tylko cóż modyfikacją nazwać można i czy jakieś na to są prawa ?

Co jeśli przez kogoś wykonana zmiana nie narusza warunków gwarancji kotła. Co jeśli kocioł już na gwarancji nie jest.

Czy zamontowanie automatyki do rusztu ruchomego nielegalną modyfikacją nazwać można. Czy modyfikacją nazwać można dokupienie i zamontowanie wentylatora wyciągowego tudzież wentylatora nadmuchowego zastąpienie miarkownikiem ciągu lub przed palnikiem położenie kawałka blaszki acz przykrycie blachą załadu.

Teraz jeśli o instalację do bufora chodzi – to samo – są jakieś przepisy, które w określony sposób określają, że instalacja musi być w taki a nie inny sposób wykonana – np., że nie może nadmiaru energii cieplnej wyprodukowanej przez kocioł odbierać a jak kocioł nie pracuje, to zgromadzoną energię oddawać.

Dalej – węgiel mamy certyfikowany – jest przepis jaki na to, że na tym a nie na innym ma go ktoś kupić składzie – co będzie jeśli węglem błękitnym palić ktoś będzie lub antracytem – czy to warunki gwarancji kotła narusza lub jakieś inne prawa.

Antysmogowe postanowienia obwarowane są datami i do póki ich zegary nie staną można legalnie chaty ogrzewać bezklasowymi kotłami a co z tymi co w GS-ach od góry palą i na odwrót czy to jest jakoś uregulowane.

To tak tyle tytułem wstępu względem prawa.

Forum, to przecież gremium takie, które też na uwadze ma obowiązujące prawa – nikt tu nikogo do niczego nie zmusza przecież i nie radzi by komuś krzywdę wyrządzić dla swej próżności czy zabawy lub by tego któremu rady udziela w butelkę nabić lub spuścić po brzytwie.

Tym nie mniej – tak przy okazji – jeśli ktoś zna jakieś przepisy z tym związane niech poda.

Tak po cichu na ucho – no któż i jak zabronić mi może oraz w jaki sposób mogę naruszyć prawo przez to, że do komory załadowczej trochę cegieł szamotowych sobie wrzucę.

Pozdrawiam serdecznie.

Ps. Tym sposobem doszło do konieczności wydzielenia tego z tematu tego - chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zielenina napisał:

Tak sobie kminię  że  przy buforze to rozpalanie co kilka dni  startuję na zimnym kotle, zastanawiam się czy nie byłoy słusznie najpierw rozgrzać kocioł  woda ciepłą

Jeśli kocioł nie posiada ochrony powrotu wystarczy podnieść start pomp na 48'C z krótką histerezą 2'C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ochronę powrotu ustawiona na 60C  ale chodzi mi o  start zimnego kotła z 18 C , Mógłby mieć np 30 lub czasem nawet więce zanim go rozpalę.  Start pompy ładującej bufor ustawiam przeważnie też na 60. 

A Zaciapa nie pali bo za ciepło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dunia Temperatury pracy tego kotła są wyraźnie opisane w DTR-ce i wynoszą dla zasilania 80°C+/- 5°C zależnie do wersji i 55°C dla powrotu, przy czym różnica temp. pomiędzy zasilaniem, a powrotem nie powinna przekraczać 15°C, więc nie mieszaj ludziom w głowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj @zielenina

W dniu 20.10.2020 o 10:22, zielenina napisał:

... Wszystko  nieprawda. Pierwsze rozpalenie przebiegło całkiem podobnie jak w  moim poprzednim GS tyle ze kolejność odwrotna - papier  drewno i na to worek 25 kg węgla Marcel. Otwarłem klapę krótkiego obiegu pozamykałem popielnik i zasyp i podpaliłem palnikiem . Zajęło się spokojnie a po minucie usłyszałem palnik MPMa . Przymknąłem drzwi ustawiłem miarkownik na 85 i..........tyle. Kocioł błyskawicznie złapał temperaturę i szedł jak zły, musiałem pompkę dać na 3 ci bieg. ... Dla mnie bomba.

@zielenina a co jest w tym prawdą – prawdą na pewno jest to : Piotrek kolodziej•23 sty 2020 - Jaki piec kupić żeby nie kopcić, tylko z dolnym spalaniem

 

W rozumieniu tego co pokazał jak przepustnicę spalin otworzył – u ciebie co było nad kominem zgodnie ze sposobem rozpalania wedle metody wyżej opisanej przez ciecie – chyba nie masz oczekiwania w tym by inni cię naśladowali w sposobie twym oraz proszę przy okazji tego nie nadmieniać, że w mpm-ie przepustnic spalin inaczej działa – co by i gdzie nie było, to jeszcze nikt czegoś takiego nie wymyślił by zimny palnik bez płomienia sam z siebie jarał zimny wilgotny dym.

Spróbuj może rozpalać zgodnie z tym co jest w tym pokazane i opisane : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?358088-Rozpalanie-Ds-a-w-okresie-wiosenno-letnim-Jacek-M-samsu-pl-i-Ryni .

Miałem to jeszcze zaktualizować o to, że przed rozpalaniem zamiast węgla na ruszcie przed palnikiem można trochę drewna nakłaść i na to piłki z papieru, na które jak już płonąć zaczną dopiero drzazgi ale tak by płomienia nie zerwało.

Oczekuję, że napiszesz, która z metod rozpalania jest lepsza – czy ta którą ty prezentujesz czy ta którą ja zaprezentowałem a jeśli faktycznie jestem w błędzie może na video pokażesz jak bez dymu startujesz swoim sposobem.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie pisałem co z komina szło bo po prostu nie sprawdzałem. Natomiast nie mam żadnych problemów z rozpalaniem. I to miałem na myśli pisząc że problemy z rozpalaniem mnie ominęły. Karton suche drewno z palet od drobnego po grubsze i na to zasyp z węgla do pełna- Wszystko ułożone naprzeciw palnika a karton nawet trochę w palnik zagląda. Palnik gazowy  w dłoń i za pare minut przy otwartym krótkim obiegu się jara z charakterystycznym hukiem. Jak  będę rozpalał ponownie a to będzie pewnie  we wtorek to wyleze zajrzeć co tam z komina wylata. Wiem że dużo jeszcze można wycisnąć z tego kocioła jeknakowoż  stan obecny taki jakim go wytwórca uczynił również możnaby  uznać za najbardziej doskonały na moim siedlisku, albowiem nawet jeśli przez ułamek czasu owa maszyna daje znaki niebiosom to przez ogromny gomół czasu jest niezauważalna dla dronów i innych wypatrzaczy.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61
W dniu 20.10.2020 o 20:49, carinus napisał:

Niekiedy przekleństwo spalania drewna w tym kotle,pozwala nabyć taniej niż u producenta,dobry kocioł węglowy.Po dostosowaniu paru szczegółów kociołek robi sie nawet bardzo dobry na węglu.

carinus  a powiedz mi ile pali się średnio jeden zasyp w twojej 10 ce ? oraz ile dni możesz palić bez wygaszania ,interesuje mnie to bo chciałbym kupić dla syna taki kociołek tzn 8-10 kw .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas spalania w tym kotle bedzie uzależniony od zapotrzebowania budynku na ciepło.Można tak spowolnić proces spalania że na jednym zasypie węgla pracuje ponad 27h.Ale to już naprawdę trzeba okroić dyszę palnika z wymiarów i moc kotła naprawdę jest mała.Średnio pełny załadunek węglem 28MJ dawał w moich warunkach mieszkaniowych i temperaturach na zewnątrz,pełną dobę bez dokładania.Mieszkam w pobliżu krajowego bieguna ciepła.Warunkiem takiej pracy jest wstępne wygrzanie domu i wtedy dostarczanie brakującego ciepła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

To czas spalania jest bardzo zadawalający i rozumiem że nie trzeba wygaszać co dobę tylko dosypywać i tak palić stale ?  kiedyś i bufor dojdzie i pewnie podłogówka ale to 2-3 lat musi iść na starej instalacji niestety $$$

Mam jeszcze pytanie o granulację węgla tzn jaki najlepiej idzie ? groszek ,orzech 1 czy orzech 2 ? to że tym 31,1 lub 32,1 to wiem bo musi być płomienny .

sambor oprócz tego pieca to i dom mu kupuję więc sam rozumiesz że aż tyle siana nie mam a dom trzeba też trochę podremontować .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do teraz używam sortyment groszekII i w zależności od jakości węgla można palić przez tydzień bez wygaszania.Problemem będą kamienie,przerosty i spieki.Jednak dało się palić tydzień bez wygaszania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.