Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pytanie co musiał by zawierać taki bardzo zly palet żeby wypalić palnik w 5 m-cy  ? Użytkownik praktycznie nie jest w stanie zweryfikować jakości pelletu który kupuje ,a materiał z którego zrobiony jest palnik , powinien chyba  wytrzymać nawet  kiepskie jakosciowo  paliwo trochę dłużej niż 5 m-cy ,bo raczej nieliczni kupują certyfikowany  pellet i takie rzeczy im się nie dzieją po tak krótkim czasie

Opublikowano

A to nie jest nagar w palniku?

Opublikowano

fakt, 5 miesięcy to bardzo bardzo krótki czas eksploatacji, nie zgodzę się z tym, że klient nie jest w stanie zweryfikować pelletu - wystarczy chcieć i poczytać conieco w internetach.

@gilal jeżeli jest to nagara, a faktycznie jak się lepiej przyjrzałem to faktycznie może tak być to moja teoria o kiepskim pellecie się sprawdziła, za chwilę będzie problem, że zapalarka szybko padła itd. 

Dobry pellet + regularne czyszczenie newralgicznych miejsc palnika = sukces na długie lata 

Opublikowano

Nagar się zbiera na każdym pellecie. To jeszcze nagaru po Lavie nie widziałeś. 

Opublikowano

Palnik jest regularnie czyszczony. Nie ma tam nagaru. Co do pelletu, w tej chwili rzeczywiście spaliłem kilkanaście worków niecertyfikowanego, do tej pory jednak cały czas certyfikowany. Jako ciekawostkę podam, że tym samym pelletem palą jeszcze 2 znane mi osoby w takich samych piecach. 2 piece(w tym mój) mają przepalony palnik, a 3 piec - pracujący miesiąc dłużej (wcześniejsza instalacja) nie posiada żadnych śladów wypalenia palnika :)

Opublikowano

Ok, zostałem wywołany do tablicy.

Otóż tego typu wypalenia zdarzają się przy bardzo dużym nadmiarze tlenu, co skutkuje skróceniem płomienia i znacznym podwyższeniem jego temperatury, jednak takie rzeczy dzieją się rzadko. Najczęściej i niestety wydaje się ze tak może być w tym przypadku, jest to efekt spalania pelletu z dodatkiem plastików, płyty meblowe, MDF i tego typu rzeczy. Musiało być spalane coś, co dało temperaturę grubo powyżej 1000 stopni.

Niestety wypalone palenisko nie podlega gwarancji :(

  • Nie zgadzam się 1
Gość Trener40
Opublikowano

Miałem to napisać wcześniej, że posty typu " złej jakości pellet itp itd" będą  pretekstem do nie uznania gwarancji i właśnie się przekonałem.... Brak słów... 

Ludzie spalają takie wynalazki i jakoś nikomu palnika nie zrzera w 5 miesięcy... A może ten palnik jest zrobiony z przetopionego 126P. 

Stanowisko na wysokim poziomie. 

 

Opublikowano
22 minuty temu, Heiztechnik napisał:

Niestety wypalone palenisko nie podlega gwarancji :(

Brawo. A tak z ciekawości zapytam. Można wymienić sam uszkodzony element, czy trzeba zaopatrzyć się w nowy palnik? Ile to kosztuje i czy użytkownik nie straci gwarancji jeżeli wymieni go sam. 

Ciekawe jaką grubość ma ta przepalona blaszka i jaką normę spełnia użyta stal.

41 minut temu, Heiztechnik napisał:

Otóż tego typu wypalenia zdarzają się przy bardzo dużym nadmiarze tlenu

A dokładnie przy jakiej wartości?

52 minuty temu, Heiztechnik napisał:

Musiało być spalane coś, co dało temperaturę grubo powyżej 1000 stopni.

Druga faza po odgazowaniu pelletu to dopalenie węgla drzewnego. Ta faza bez problemu osiąga 1000 Stopni. I to sie dzieje w certyfikowanym pellecie.

Gość Trener40
Opublikowano

@arelsystem zrób własną ekspertyzę tego żaroodpornego wynalazku, bo może wcale nie spalania norm.

Czyli nie wymienicie tego elementu  temu człowiekowi w ramach gwarancji ( o ile ją posiada) bo już zostało stwierdzone, że bylo tam "grubo" ponad 1000 st.... 

Cóż za fachowe podejście do sprawy. 

Kuźwa... To są jakieś jaja... 

 

Gość Trener40
Opublikowano
3 godziny temu, Outsider napisał:

 

Ciekawe jaką grubość ma ta przepalona blaszka i jaką normę spełnia użyta stal.

A dokładnie przy jakiej wartości?

Druga faza po odgazowaniu pelletu to dopalenie węgla drzewnego. Ta faza bez problemu osiąga 1000 Stopni. I to sie dzieje w certyfikowanym pellecie.

Jak widać są niewygodne pytania na które g... się wie, albo w ogóle się nie odpowiada... U mnie już by ten kocioł leciał w przepaść z Giewontu. 

Opublikowano

Przecież jasno zostało powiedziane, że na palnik gwarancji nie ma. I na zadane pytania nie trzeba już nawet odpowiadać. Gwarancja jest pięć lat na kocioł i dwa na osprzęt zdaje się. Ale oczywiście z wyłączeniem elementów najbardziej narażonych na zużycie. 

Jakbym został prezydentem, a wiadomo że nie zostanę to wprowadziłbym prawo nakazujące wszystkim producentom drukowanie wszelkich wyłączeń gwarancyjnych na pierwszych stronach w katalogach i ulotkach reklamowych. Podobnie jak na wszystkich paczkach z fajkami stoi, że zabije cie rak. 

Opublikowano

@Trener40 takie czasy , robi się z byle czego żeby tylko ładnie wyglądało a ceni się jak by to za złota było , a klientowi wciska się ciemnotę że zły pellet za wysoka temperatura i że to jego wina a to przecież jest palnik i mają prawo występować wysokie temperatury , ale cóż takie czasy taki trend produkuje się śmieci i złom taka nowoczesna ekologia i dotyczy to prawie wszystkiego ,dziś kupić coś porządnego to ciężko jest .

  • Zgadzam się 2
Gość Trener40
Opublikowano (edytowane)

Wymiennik kotła przeważne jest na 5 lat gwarancji ( i tu Wam napisze, że to jest dramat z czego te wymienniki są WYKONANE - ZENADA...., ale to jest niestety polska rzeczywistość- ma pieprząc po pięciu latach aby firma istniała) Robią z gówna i tyle w temacie...

Palnik i jego podzespoły mają dwa lata gwarancji, ale jak są z gówna wykonane, to i roku nie wytrzymają.. Wkr... mnie to, że wyciąga się  kasę od ludzi... 

Mialem 40-sto letni kocioł i nic go nie zrzarło... Jeszcze go sprzedałem... Nauczcie się produkować coś na długie lata, tak jak to robi firma MIELE... 

 

Edytowane przez Trener40
Dopisek
Opublikowano

OK, więc jak leci, ile czasu posiadacie swoje kotły i ile palenisk zostało spalonych? Podobno robimy z szajsu, więc czemu inne się nie wypaliły?

Co do grubości, to stosujemy na element paleniska blachę o grubości 4 mm, jednak jeśli występują odpowiednie po temu warunki, to grubość już większego znaczenia nie ma, czas destrukcji wydłuża się o kilkadziesiąt procent, czyli nie byłoby 5 miesięcy, a może siedem...

Co do tekstu TRENER40 o materiale na wymienniku, czy znasz jakiegoś użytkownika naszych kotłów któremu skorodował wymiennik kotła w okresie krótszym niż pięć lat? Jeśli tak to podaj proszę przykład...

Sprzedajemy części zamienne do kotłów, które mają po kilkanaście lat i do dzisiaj są szczelne

Gość Trener40
Opublikowano
11 minut temu, Heiztechnik napisał:

 

Ad1.

Co do grubości, to stosujemy na element paleniska blachę o grubości 4 mm, jednak jeśli występują odpowiednie po temu warunki, to grubość już większego znaczenia nie ma, czas destrukcji wydłuża się o kilkadziesiąt procent, czyli nie byłoby 5 miesięcy, a może siedem...

Ad2.

Co do tekstu TRENER40 o materiale na wymienniku, czy znasz jakiegoś użytkownika naszych kotłów któremu skorodował wymiennik kotła w okresie krótszym niż pięć lat? Jeśli tak to podaj proszę przykład...

Ad3

Sprzedajemy części zamienne do kotłów, które mają po kilkanaście lat i do dzisiaj są szczelne

Ad1. Czyli badziew. 

Ad2. Chłopie, co to jest 5(pięć) lat... Gówno a nie blacha... Firma zabezpiecza się, że po 5-ciu latach nie będzie potrzebny papier toaletowy. 

Ad3. Nie wiedziałem, że części zamienne są i muszą być szczelne. 

 

Jak chłopie znajdziecie rozwiązanie problemu z gównianym przepalonym palnikiem, to się odezwij, bo na  te chwile znalazłeś sobie wytłumaczenie czerpiąc informacje z postów, że winą gównianego materiału jaki macie jest wina pelletu. 

 

Opublikowano

U mnie już piąty rok będzie i też nie jestem bez winy cudownym pelletem nie palę palnik w wilgoci stoi bo w tunelu i widzę że rura już też ma wżery i długo nie pociągnie ,ale to chociaż jest 5 lat a nie miesięcy . Ale nie to mnie boli a cena tej rury coś koło 7 stów do palnika 36 kw nie wiem za co ..

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Jeżeli grubość stali żarodpornej nie ma znaczenia to może jakość tej stali jakieś ma. U mnie palnik Biawara PBMAX dwa sezony zasówa przy buforze na mocy max. Jak go czyszczę to nie nosi on śladów najmniejszej degradacji. Ciekawe dlaczego. Palnik ten po wprowadzeniu na rynek miał wadę. Przy najmniejszych problemach przyjeżdżał serwis z zmodernizowanym palnikiem i bez zbędnych pytań montował wolny od wad. Można? Można.

Jeżeli twierdzisz kolego, że to przypadek incydentalny to dlaczego firma wypina sie na klienta, zakładając z góry że to wina pelletu. I niech użytkownik sam sobie ponosi koszt naprawy pięciomiesięcznego kotła? A nie jest to przypadek analogiczny z praktykami VAG? Masowo sypiące się TSI, tez były przypadkami incydentalnymi.

Edytowane przez Outsider
  • Lubię to 2
Opublikowano

Panowie, ale proszę o mniej agresywną dyskusję.

Opublikowano
9 godzin temu, Heiztechnik napisał:

OK, więc jak leci, ile czasu posiadacie swoje kotły i ile palenisk zostało spalonych? Podobno robimy z szajsu, więc czemu inne się nie wypaliły?

Witam, Nie odniósł się Pan do mojej informacji co do jednego z trzech pieców, który nie ma żadnych oznak przepalenia palnika, ewentualnie są ślady pracy palnika...? Rozumiem, że to tylko dyskusja na forum i Pańskie wypowiedzi nie stanowią oficjalnego stanowiska producenta kotłów Heiztechnik.

 

Widzę, że dyskusja ożywiła się znacznie :) Dla zachęty dla Szanownych Forumowiczów przedstawiam widok palnika z pieca, o którym mowa (Piec ten pracuje miesiąc dłużej i spalany jest w nim dokładnie ten sam pellet).

004.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.