Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kono obejrzyj sobie palnik w Defro DS. Jeżeli rzeczywistość jest taka jak na rysunku, to jest to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie dla kotła wielopaliwowego na naszym rynku. Zauważ, że największą średnicę dla PW ma otwór na środku długości palnika, tam gdzie płomień jest najbardziej intensywny. Im dalej na boki tym średnice otworów mniejsze, żeby nadmiarem PW nie wychładzać płomienia, gdzie i tak jest słabszy. Podawanie PW po bokach kotła jest pewnym kompromisem i sprawdza się w stosunkowo wąskich kociołkach w szerszych przynosi już sporo strat.

post-21362-0-96390300-1375768198_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby tak ale Defro Ds ma szer. paleniska blisko dwukrotnie większą od tego INO które ma 24cm szerokości paleniska, poza tym jest tam odlew żarobetonowy który jako część zamienna to tani nie jest i zapewne wymagał by specjalnej usługi serwisowej. Ja wyszedłem z założenia że płytkę to każdy może sobie kupić i wymienić we własnym zakresie i koszt tego przedsięwzięcia to kilka zł.

Na specjalne życzenie mogę odlać taką dysze ale nie jest to ani łatwe ani tanie a korzyść z jej zastosowania niewspółmiernie niska do kosztów.

W kotłach z szerokim paleniskiem jest to oczywiście wskazane i jest tak np. w S-1, PW podawane jest od tyłu palnika w kilku punktach

 

@Kono co to tego szwungu jak to nazwałeś to zapewne jest tak dlatego że wszystkie kanały się nagrzewają od dołu a to przyspiesza ciąg przez co minimalizuje się upierdliwy proces rozpalania DS ;) Choć ja już nauczyłem się do perfekcji rozpalać kocioł DS bez dymu (a dodam ze mam kotłownie centralnie w środku budynku i wejście przez kuchnie :( )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambor ogrzewam 105 m2 liczone po podłogach

Przemek pale w kotle dopiero od miesiąca i z pokorą przyjmuje wszystkie uwagi ( wiem ze jestem zielony i ucze sie dopiero tego kotła ) ,ale takie swieże spojrzenie moze wnieść cos nowego .

Posiedziałem troche w kotłowni i polukałem w wizjer i na moje oko mieszanie powietrza zachodzi po bokach a srodek to martwa strefa to wiem już na bank , chyba że miesza sie to w kanale pionowym .

Złamałeś już stereotyp obiegu spalin w kotle może kolej na złamanie stereotypu podawania PW .

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spoko grzeje chałupe a dla równowagi mam właczoną klimę hahah ,a serio grzeje wode ale przypuszczam ,że Sambor pytał do jakiego metrażu jest przeznaczony kocioł .

Na ścianach 8 styro na stropach 10 cm wełny do zimy dołoże jeszcze 15 ale o słabszej lambdzie , okna 6 komorowe 2 szybowe zespolone .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kono może załóż jakiś nowy wątek zatytułowany INO 8kW i tam dalej będziesz prowadził swoje obserwacje i spostrzeżenia. Myślę, że to będzie bardziej przejrzyste dla nowych urzytkowników szukających informacji o tych kotłach oraz nie będzie zaśmieciało niepotrzebnie tego wątku. Ja osobiście czekam na dalsze relacje.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Przemek decyduje czy jest tutaj zasmiecany jego watek ( INO to też jego kocioł ) i czy chce osobnego watku dla tego kotła .

Osobiście widze to tak , Przemek zakłada nowy wątek o INO i tam udzielają sie użytkownicy tych kotłów (których zapewne bedzie przybywać ) i zainteresowani tematem , chcący posiąść jakoś wiedzę na temat tych kotłów i oczywiście Przemek . Sam nie dam rady zagadata mnie hahaha ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nowy wątek do niczego nie jest potrzebny a pisanie o moim kotle w tym temacie to raczej nie jest zaśmiecanie.

Panowie jest tu 60 stron tekstu z czego z 25 merytorycznych dyskusji a reszta to luźna rozmowa na różne tematy ale i o takich rzeczach trzeba sobie popisać :)

 

Ale jak chcecie sobie zakładać nowe tematy o INO,KUS, czy KDS to proszę bardzo będę starał się śledzić i pisać w temacie. Zresztą wątek o KDS-ED jest na forum

 

Zauwazyłem że ludzie którym robiłem kotły o nich nie piszą i powody mogą być dwa:

1. Są tak dobre że niema o czym pisać ;)

2. są tak słabe że niema o czym pisać :)

 

jest jeszcze opcja nr 3 czli że piszą do mnie prywatnie a z dumą powiem że mam dośc dobry kontakt z wieloma użytkownikami

 

Pozdrawiam wszystkich użytkowników i nie tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wszystko jasne ,zostajemy tutaj .Też mnie to zastanwia gdzie ci uzytkownicy Twoich kotłów ,może blefujesz że ich juz tyle zrobiłeś ;) (kotłów ) .Przed zakupem już Cie o to pytałem gdzie są opinie uzytkowników . Wyjdzie na to ,że o INO które powstało w tym roku bedziemy wiedziec więcej niz o starszych modelach .

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jako jeden z nielicznych aktywnych na tym forum użytkowników kotłów Przemka pozwolę sobie na ocenę producenta i jego kotła .

Zacząłem szukać kotła i zdecydowałem sie na górnaika wenus z zebca( wtedy nie wiedziałem że istnieją DS -serio :( ) .Szukając opini na temat tego kotła trafilem na to forum i na temat Przemka . Zobaczylem poczytałem i mnie zaciekawiło ,ale miałem obawy ,co to za konstrukcja ten DS i czy kupić kocioł od goscia który robi kotły w garażu . I zaczęła sie rozmowa z Przemkiem . Zacząłem nabierać zaufania do niego jako do czlowieka ,ale nie byłem przekonany do samego kotła .Zacząłem zbierać informacje na temat takich kotłów (DS) i w końcu postanowiłem zakupić kocioł od Przemka . Zufałem mu i nie żałuję .Zaskoczył mnie pozytywnie podejściem do klienta i do wykonywanej przez siebie roboty .

Jestem upierdliwy i marudzilem mu jakiś czas przy tym zamówieniu hahah ,ale znosił wszystko cierpliwie ,ba wykonał wszystko jak ja sobie życzyłem choć pewne sprawy były dogadywane w ostatniej chwili i czułem, że niektóre rzeczy są mu nie na ręke i bedzie go to kosztowało więcej roboty ale nie kaprysił .

O tym jakie ma podejście do wykonywanej przez siebie roboty może świadczyć fakt ,że zwraca uwagę nawet na takie duperele jak zabezpieczenie śrub aby sie bezproblemowo odkręcały w wymienialnych elementach a śruby te są narażone na ogień czy sadzę . Zostałem mile zaskoczony gdy kocioł dotarł do mnie ,wykonanie i estetyka kotła jak na garażówkę jest całkiem dobra :D . Cenię ludzi , którzy tak wykonuja swoją robote .

Kocioł .

"Szyty " na miarę ,co juz jest jego wielką zaletą ( nie ma na rynku DS o tej mocy ) .Po krótkim uzytkowaniu jestem z niego bardzo zadowolony i nie widzę w nim jakis większych wad .Są lekkie niedogodnosci ( np klapka krótkiego obiegu otwierana w dół co jest błędem ale z tego co wiem ten błąd został już wyeliminowany ) Pali ( obecnie drewienko ) ale całkiem nieźle . Wolę rozpalać tego DS nawet w upały niz ta moją stara miałową szafę . Temperature spalin daję taką ,ze komin zaczyna mi sie pieknie czyścic ze starych nalotów po kiszeniu opału w poprzednim kotle . Muszę też oddać Przemkowi to,że wykonał piec tak ,że wymiana szamotek to żaden problem tylko trochę gimnastyki i brudu na rękach hahah . Co do ciągu też nie jest kotłem zbyt wymagającym,gdyz na moim niskim kominie daje sobie świetnie radę , ba jestem zaskoczony ,ze aż taki ciągnie . Na wymiennikach nie sadza tylko szaro-brunatny nalot ,suchy . Naprawdę bardzo udany kociołek . Dużą zaletą tego kotła jest też to ,że jest to kocioł kompletny tzn. kupuję wpinam w instalację , odpalam i wszystko gra . Nie muszę dokonywać żadnych przeróbek typu dokładanie szmotu zawirowacze itp . I takiego własnie kotła szukałem bo jestem zdania ,że skoro za coś płacę to to ma to byc produkt kompletny gotowy do uzytku .

To tyle na chwilę obecną w temacie INO .

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wynika z niego, że na forum doradzają głównie podkupieni przez producentów "naganiacze", a Twoje kotły nie spełniają żadnej normy i nie mają certyfikatów i z założenia kwalifikują się na złom :)

 

No weź, we własnym temacie odstraszasz klientów? - chyba, że masz naprawdę za dużo roboty....

 

Trzymaj się ciepło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj ze zrozumieniem.

Na jakiej podstawie wnioskujesz że moje kotły nie spełniają żadnej normy? przeprowadziłeś na moim kotle odpowiednie badania? bo jeżeli nie to powinna bynajmniej na chwilę obecna wystarczyć moja deklaracja zgodności.

 

Z artykułu wynika że do uzyskania np. certyfikatu UDT wystarczy dokumentacja techniczna w której jest zapisane że kocioł ma płaszcz wewnętrzny z blachy min 5mm i zewnętrzny z 3mm aby został dopuszczony do pracy w układzie zamkniętym :blink: Więc po kiego miałbym zlecać drogie badania spoin skoro nawet uzyskanie certyfikatu nie zwalnia mnie z odpowiedzialności. Za tę kasę lepiej wykupić sobie polisę

 

Podobnie ma się sprawa z atestem ekologicznym albo firma go ma albo i nie to tylko chęć woli.

 

Jeżeli ktoś myśli że atesty eko spowodują ze kocioł będzie super ekologiczny w spalaniu to tylko pogratulować dobrego poczucia humoru.

 

Na brak zajęć nie narzekam aczkolwiek artykuł wstawiłem jako ciekawostkę a nie straszak.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Przemku kolega Woku napewno tak nie uważa. Napisał tego posta z lekką dozą humoru... Przynajmniej ja tak to odebrałem... Dzisiaj jest 37 stopni za oknem i łatwo wszystkich rozdrażnić. Wszyscy wiemy że certyfikaty można poprostu sobie kupić i nie świadczą one o niczym, są kolejnym niezłym chwytem marketingowym działającym na większość laików w danym temacie. Ja np. jestem kompletnym laikiem w temacie "ogrzewanie" ale certyfikaty i różne ISO na mnie nie działają bo jest to mydlenie oczu przez wielkie korporacje lub większe firemki. Które to pod płaszczykiem tych że certyfikatów sprzedają produkty kompletnie inne. Inną sprawą jest fakt że te całe certyfikaty są dlatego tak kosztowne abyś ty Przemku i firmy tobie podobne nigdy ich nie uzyskały (ze względu na cenę) i nie miały siły przebicia na naszym chorym "wolnym rynku". BO TWOJE PROJEKTY I STARANNOŚĆ WYKONANIA SĄ SOLĄ W OKU TYCH WIELKICH FIRM (w twoim przypadku firm produkujących kotły). Bo wyobrażcie sobie że takich firm typu "hand made" jest w Polsce Dużo więcej, które tworzą swoje produkty z pasją a nie głównie z chęci zysku,i są to produkty naprawdę świetne, to wielkie firmy musiały by zmienić swoje procesy technologiczne( a jest to kosztowne) aby nie wypaść z rynku przez swój chłam , który sprzedaje sie tylko dlatego że my potencalni klienci nie mamy nic innego do wyboru, a jeżeli juz mamy wybór ( taki typu jak firma Przemka) to boimy się delikatnie zaryzykować bo nie ma ON tych drogich certyfikatów i róznych tego typu papierków...... Dobra kończe ten monolog bo aż mnie palce zabolały :). p.s. Z tego co czytam to kupujecie koledzy piece wielkich firm , cały czas je udoskonalacie i siedzicie w kotłowni :) a wystarczy kupić kociołek od wiecie kogo :) i mieć spokój :) :) :) Oczywiście nie chciałem nikogo urazić bo mam wielki szacunek do waszej wiedzy i pomysłów... I tylko mogę wam pozazdrościć waszych umiejętności technicznych... Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmujcie się normami ISO i certyfikatami producenta :) - są bardzo przydatne i całkiem nieźle palą się w kotle - ok 20kg certyfikatów elementów automatyki i 10kg norm ISO 9xxxxxxxxx - ładnie wczoraj ogrzało wodę do wieczornej kąpieli :D :D :D

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykuł który przeczytałem i który warto przedstawić http://www.instalato...rchiwum&lang=pl

 

,,,, W zasadzie najczęstszym źródłem informacji stały się wszelkiego typu fora internetowe, którym niestety nie można w pełni zawierzyć. „Forumowiczami” są często pracownicy firm, którzy udzielają rad w sytuacjach problemowych, co jest bardzo pozytywnym i mile widzianym elementem obsługi posprzedażowej. Niemniej jednak nie brakuje osób podstawianych, którzy celowo starają się negatywnie opisać firmę konkurencyjną bądź wychwalić swoje produkty pod pretekstem, że z kotłami firmy lub typu „X” nie ma problemów. W ostatnich latach rozwinęły się dodatkowo firmy wyspecjalizowane w obsłudze forum, które za pobraniem opłaty od zleceniodawcy czynnie działają na czatach, podając nierzetelne informacje na różne tematy, które wpływają głównie na korzyść najmującego zlecenie. ,,,,

 

 

artykuł napisał :

 

Kierownik Działu Technicznego

mgr inż. Marcin Foit

KLIMOSZ Sp. z o.o. ul. Zjednoczenia 6, 43-250 Pawłowice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s. Z tego co czytam to kupujecie koledzy piece wielkich firm , cały czas je udoskonalacie i siedzicie w kotłowni :) a wystarczy kupić kociołek od wiecie kogo :) i mieć spokój :) :) :)

jak już ci się to dłubanie przy kociołkach spodoba to nie ma takiego co byś go nie chciał poprawić :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku,

dokładnie tak jak napisał Liban, to było z przekąsem.

 

To jest tak jak ze świadectwem energetycznym przy sprzedaży domu - jest wymagane, ale jak go nie ma, to oczywiście bez problemu sprzedasz, bo nie ma żadnych konsekwencji za jego brak. Co najwyżej notariusz pouczy, że powinno być.

 

Szanuję Twoją pracę i Ciebie i podobnie jak koledzy w d...użym poważaniu mam te certyfikaty. Owszem mam certyfikowany kocioł ale już w trakcie pierwszego sezonu powinienem wsadzić go twórcy w .... razem z tymi certyfikatami. Jedno co, że nie chce się dać zajeździć (chociaż to też dzięki wiedzy z tego forum), żebym z czystym sumieniem mógł go wywieźć na złom.

 

pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.