Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

łysy1

Zobacz jakie kotły dostępne są w sklepach , uważasz że lepiej kupić kociołek górnego spalania wcale nie przystosowany do niego ?

Ochłoń trochę. Bo z tego co piszesz wygląda to tak, że jak nie kupisz kotła u Przemka, to jesteś skazany już tylko i wyłącznie na górniaka.

 

Moim zdaniem chłop wykonał dobrą robotę...

Skąd wiesz? Na jakiej podstawie to piszesz? Na podstawie paru zdjęć i paru wpisów na forum?

Widziałeś warsztat, warunki produkcji, sprzęt? Znasz pochodzenie i jakość użytych blach? Jak długo pracują te kotły? To są podstawowe pytania, które powinieneś sobie zadać. Wymiana kotła, to nie wymiana żarówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ochłoń trochę. Bo z tego co piszesz wygląda to tak, że jak nie kupisz kotła u Przemka, to jesteś skazany już tylko i wyłącznie na górniaka.

 

 

Skąd wiesz? Na jakiej podstawie to piszesz? Na podstawie paru zdjęć i paru wpisów na forum?

Widziałeś warsztat, warunki produkcji, sprzęt? Znasz pochodzenie i jakość użytych blach? Jak długo pracują te kotły? To są podstawowe pytania, które powinieneś sobie zadać. Wymiana kotła, to nie wymiana żarówki.

Wiesz co, nie chciałem brać udziału w kolejnej przepychance ale to już robi się śmieszne. W twoich postach wyraźnie widać zaczepki personalne ale zignoruję to i postaram sie udzielić odpowiedzi na zapytania.

 

Powiedz mi proszę co do jakości wykonania ma warsztat,warunki pracy i sprzęt ? ja to robię sam i nie mam niewolników którym każe tyrać w urągających warunkach :) a to czy ja go będę spawał w piwnicy czy na strychu to tylko moja sprawa nawet gdybym musiał te blachy na kolanie wyginać co Ci do tego. Sprzęt musi być taki aby spełnił założenia i normy wytrzymałościowe i odstępstw niema i ciągle muszę dokładać do tego całego interesu aby się rozwijać. Zresztą każdy może przyjechać i zobaczyć co, jak i gdzie robię (nie ukrywam się po lasach)

Stal stosuję atestowaną S235JR+N i 18G2A nie jest to najlepsza stal z możliwych do zastosowania w kotle ale spełnia założenia konstrukcyjne i wytrzymałościowe a obecne możliwości produkcyjne nie pozwalają mi na stosowanie stali kotłowej, zresztą jest o tym mowa w deklaracji (DTR)

 

Ja nigdy nigdzie nie stwierdziłem ze robię najlepsze kotły ( ta łatka została mi sztucznie przypięta) i jestem świadom tego że ma on wady jak każda konstrukcja lecz w miarę możliwości staram się to poprawiać, a wpadki też miewam lecz staram się swoje błędy naprawiać bezdyskusyjnie

 

Z innej beczki widzę że to co robię jest drzazgą w oku dla niektórych lobbystów ale nie przejmuję się tym i robię swoje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy zakup przez internet to wielka nie wiadoma .

lysy1l

Jestem mechanikiem samochodowym samoukiem , wiem tyle ile wiem . Mój warsztat to garaż pod domem , żeby do niego wjechać autem musisz składać lusterka , nie ma się gdzie ruszyć .

Czy to znaczy że w tych warunkach nie jestem w stanie nic zrobić ?

Mamy czasy jakie mamy , walka z biurokracją , wszelką korupcją itp . Przebicie się przez to to już coś . Nie podniecam się Przemka kotłami bo na pewno by się coś znalazło co można by poprawić . Ale chłop się stara , poprawia , i dąży do tego by stworzyć dobry produkt . Nie wiem czemu ale mu zaufałem , nie widząc kotła w realu i nie widząc jego warsztatu . Chwała mu za to że ma szanse stworzyć(może stworzył) dobry Polski kociołek , dlaczego mamy kupować Litewskie ? Jeśli będzie sprzedawał , będzie się rozwijał (oby) .Owszem Jeśli zamontuję kocioł i nie będę zadowolony to trudno mój wybór . Ale jestem optymistycznie nastawiony i wierzę że będzie ok .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W twoich postach wyraźnie widać zaczepki personalne ale zignoruję to i postaram sie udzielić odpowiedzi na zapytania.

Przemku, nigdzie nie zaczepiłem Cię personalnie, nie obraziłem Cię, ani nie pomówiłem. Nie napisałem też, że Twoje kotły są złe, bo nie mam podstaw tak pisać. Poruszam jedynie dość istotne kwestie i zadaję pytania, na które jako założyciel tego wątku powinieneś być przygotowany. Skoro ciągniesz na forum publicznym temat, w którym opisujesz swoje kotły, zamieszczasz dokumentację, a nawet swoje umowy i jest to już teraz wątek można by rzec prawie komercyjny, to nie oczekuj samych oklasków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@łysy ale to nie jest umowa tylko coś na wzór cennika. Czyli wzór jak i co miałoby być wykonane łącznie z tym ile ew. zmiana kosztuje. Takich pytań tu na forum miałem mnóstwo więc umieściłem to w tym temacie. Nawet jak twierdzisz że jest on komercyjny to gdzie twój problem? Mimo tego wchodzisz tu i go czytasz więc tak do końca chyba komercyjny nie jest skoro znajdujesz tu interesujące Cię treści ;)

 

Ja osobiście cenię twoją wiedzę na temat opału czy ogólnie ogrzewania i chętnie czytam twoje posty ale na litość czy ty wszędzie musisz mi zarzucać komercję? Ty swoimi działaniami też nijako lobbujesz markę Zębiec ale co mi do tego

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej interesuje kwestia ekomomiczna.Jeżeli na kociołku zaoszczędzisz tonę węgla w sezonie,to w 5 lat masz kociołek gratis.Wtedy żywotność kotła jest bez znaczenia,bo 5 lat to wytrzyma każdy seryjny i nie seryjny kocioł, palony nawet pampersami.Wystarczy w zasadzie jeden sezon,a nie wiele lat,aby stwierdzić,czy było warto.

 

Jest jeszcze kwestia komfortu cieplnego i "komfortu obsługi kotła",których nie da się oszacować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie o co tu sie spierać , zobaczymy czy użycie blachy kotłowej jest tak istotne dla klientów ( pierwsza odpowiedź już jest ). Wydaje misie ,że bardziej do ludzi przemawia konstrukcja kotła . Jakośc (trwałośc ) kotła też jest istotna i wydaje mi sie ,że Przemek doskonale o tym wie ,że nie może sobie pozwolić na bylejakośc bo rynek bo to szybko zweyfikuje i bedzie musiał zwinąc działalnośc . Pewnie dlatego próbuje znaleźć złoty srodek -koszty a jakośc . No koniec powiem tak każdy jest panem właśnych pieniędzy i zostawi je u producenta , którego produkt dla niego jest najlepszy . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty swoimi działaniami też nijako lobbujesz markę Zębiec...

Gdzie i kiedy, o czym Ty mówisz? Kocioł SWK Zębca kupiłem tylko i wyłącznie ze względu na legendarną i potwierdzoną trwałość tego modelu. U mnie taki jeszcze bez żeliwnej przegrody przepracował 18 lat i po dokładnych oględzinach przeprowadzonych po demontażu widać było, że poszedłby jeszcze parę lat bez żadnych problemów. Zawsze podkreślam, że gdybym mógł cofnąć czas, to kupiłbym kocioł dolnego spalania i na pewno nie byłby to wtedy produkt Zębca.

 

Uwierz mi, że jeżeli Twoje konstrukcje się sprawdzą i nie będzie z nimi problemów, to nie będę miał żadnych oporów przed zamówieniem następnego kotła u Ciebie. Najgorsze w tym jest to, że prawdopodobnie będzie to dopiero za jakieś piętnaście lat, chyba że wcześniej znudzi mi się rozpalanie od góry...

Nie mam do Ciebie żadnych uprzedzeń osobistych, cenię pomysłowość i pracę, kotły są przemyślane (ale kompletnie nie sprawdzone), natomiast to co robisz na ogólnodostępnym forum nie wydaje mi się do końca fair.

Taki temat powinien być wyodrębniony i oznaczony wyraźnie przez administrację forum jako komercyjny, a tak nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lysy1l

 

O co Tobie właściwie chodzi ? Widzisz gdybyś to Ty był producentem tego kotła nie wiem czy ktokolwiek by go kupił .

Uwierz mi, że jeżeli Twoje konstrukcje się sprawdzą i nie będzie z nimi problemów, to nie będę miał żadnych oporów przed zamówieniem następnego kotła u Ciebie. Najgorsze w tym jest to, że prawdopodobnie będzie to dopiero za jakieś piętnaście lat, chyba że wcześniej znudzi mi się rozpalanie od góry...

Czyli zanim kupiłeś swój pierwszy kociołek (zębiec) znałeś kogoś , kto już ten kociołek miał 15lat tak? Z tym że po 15 latach to już nie jest ten sam zębiec i jakość stali się zmienia . Suma sumarum najlepiej zrobisz paląc ognisko na środku domu , pamiętaj o obłożeniu paleniska kamieniami .

Wszystkie dostępne materiały są podawane na życzenie kogoś ,więc to nie jest komercja . W różnych wątkach też są podawane ceny jak również firmy oraz modele i jakoś niewielu to przeszkadza . A jeśli nawet pojawiło się odrobinę komercji to ja w tym widzę same pozytywy .

Przemek tak jak wcześniej pisałem musisz pomyśleć o swojej stronce internetowej , wtedy może łysy odpuści .

hmmm ciekawe mam czekać 15 lat żeby się dowiedzieć że kocioł Przemka jest dobry , a co jeśli wszyscy tak rozumują ? Nikt nie kupi kotła więc za 15 lat nikt nie powie czy dobry czy nie he he he.

Zaznaczam post nie jest złośliwy ;) . Łysy uspokój się odpuść idź na słońce , poodychaj i ciesz się życiem a jak widzisz że Przemek coś źle zrobił w kociołku to mu podpowiedz , podziel się wiedzą bo czytając Twoje posty należy sądzić że takową posiadasz . Ja szanuje wszystkich , którzy próbują coś zrobić (przebić się) mimo ciężkich czasów . Jeśli Przemka kocioł wytrzyma u mnie tylko 5 lat to mu go oddam do analizy żeby wiedział co należy poprawić . ;)

A teraz idę na spacer coby poziom endomorfin podnieść ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem swoje wywody z 15min :) ale przez przypadek cofnąłem stronę i wszystko znikneło.

Napiszę w skrócie bo zaraz zacznie się krucjata na łysy1 :), kolega łysy1 i jego kocioł to jest swego rodzaju ewentemen(pozytywnie). Widać to po stanie kotła i jego komina do tego ma sporą wiedzę na temat tego co spala. Statystyczny kowalski majac taki kocioł jak łysy mógby go łacznie z kominem zajechać w parę lat :). Przemek jak to zauważył łysy1 robi komerchę ale z małymi wyjątkami (wtrącaniem, że nie zarabia na tym itp) jest to bardzo pozytywna komercha. Nie namawia nikogo nachalnie, obiektywnie podaje innych producentów, wyjaśnia różne problemy poświęcając swój czas odpisując na emaile itp, nie wsadzi Ci kotła przewymiarowanego aby tylko zarobić, można za darmoszkę prześledzić jego wątek i kupić coś na rynku mając już duża wiedzę jak kocioł DS powinnien pracować. Od Przemka w porównaniu do producentów & handlarzy nie dowiesz się tego, że do domu 100m2 (ocieplonego) weź pan 24kW.... tak na zapas bo jak będzie zimno to różnie może być, do tego bez dmuchawy i 15sterowników to nawet nie rozpalisz w tym kotle.

Kolega łysy rozsądnie pisze, że wiele o tych kotłach nie wiemy jesli chodzi o żywotność ale i to co obecnie produkują producencji przy paleniu wg. ich wytycznych długo nie pochodzi a i kominy beda do remontu.

Zresztą ile to trzeba szukać :) wystarczy wejść na dowolnego producenta i większosć sprzedaje śmieciuchy z pionowymi przegrodami bez PW !! pisząc, że są to kotły dolnego spalania albo coś podobnego.

 

Ps. jeśli chodzi o nieznaną trwałość kotłów przemka to mały pikuś :), bardziej obawiałbym się domorosłych i nie tylko hydraulików i ich twórczej inwencji w naszych kotłowniach i domach.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwcie się, że kol. lysy1l jest ostrożny. W mojej okolicy wielu znajomych wyrzuca z kotłowni 7-8 letnie kotły, które się im podziurawiły. Z zewnątrz prawie jak nowe a w środku sito. wszystko od małych lokalnych producentów, którzy klepali je z jakiejś ukraińskiej czy innej blachy, bo tą akurat najtaniej było dostać. Mały producent bez odpowiedniego zaplecza nie jest w stanie sprawdzić jaki materiał na kocioł kupił w hurtowni, czasami te stare blachy ze złomu są lepsze od nowych... Sam mam 15-letni kociołek od takiego producenta ale widocznie jeszcze wtedy blachy były lepsze, byłem u niego niedawno żeby zobaczyć jak robi kotły teraz i powiem szczerze, że zrobił krok w tył, zarówno konstrukcyjnie jak i jakościowo ale biznes i tak kręci się znakomicie. Piętnaście lat temu za swój kociołek zapłaciłem niecałe 1100 złotych, była to wówczas równowartość trzech stukilogramowych wieprzy. Po dołożeniu paru szamotowych cegieł i wiedzy między innymi z tego forum mam rasowego dolniaka na każdy opał jaki mi się chce. Obecnie wieprzek kosztuje 500 złotych więc taki kociołek powinien kosztować z przeróbkami nie więcej niż 2000 złotych i działać jak mój co najmniej 15 lat. Pytanie, dlaczego tak nie jest zostawiam bez odpowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piastun i SONY23

 

Macie rację . Bardzo dużo ludzi ufa albo sprzedawcom albo hydraulikom i niestety tu zaczynają się kłopoty . Ja sam miałem duży problem i dużo mi pomogło czytanie o spalaniu itp .

Kol łysy niewątpliwie ma duża wiedzę i nie przeczę temu ale niepotrzebnie się czepia Przemka . Wytrzymałość kotła głównie zależy od tego czym palimy i tak jednemu wytrzyma 5 lat drugiemu 15 tak jak wyżej pisałem . W dzisiejszych czasach każdy jest ostrożny tym bardziej że ciężko pieniążki przychodzą .

Przemek nie ukrywa z jakich materiałów korzysta i potrafi dostosować się do klienta . To wszystko wpływa na wielki plus .

Osobiście życzę Przemkowi wielu zadowolonych klientów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego napisał Sony23 moge tylko dodać że te 7-8 letnie kociołki padają najczęściej od spalania miału i flotu z duuuuużą ilością wody.Wiem że paru moich znajomych tak pali do dzisiaj i niby twierdzą że suchy miał sie nie pali a poza tym wychodzi taniej.Tylko nie wiem gdzie i kiedy chodzili do szkoły bo liczyć to oni kompletnie nie umieją.Co do komercji to bym sie nie zgodził.Każdy wie że Przemek robi kotły i dzieli się wiedzą to co to za komercja.Co innego jakby namawiał na siłę że tylko jego wyrób jest najlepszy na rynku,że kotły firmy X są niedobre itd.Opinie na temat jego kotłów już jakieś są i to od kupujących a nie od dystrybutorów.Łysy zastanawia się nad trwałością to z jego rozumowania można wywnioskować że Przemek musiał by wypuścić próbną serię kotłów i czekać jak długo wytrzymają a potem dopiero seryjna produkcja a powiedzmy przez czas testowania-palenia zawiesić działalność i siebie i całą rodzinę poddać hibernacji a nie zarabiać na jej utrzymanie. :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Francji gaz w stosunku do ich pensji jest tani jak barszcz. Aż poproszę Ciotkę, żeby zeskanowała fakturkę i wtedy sprawdzimy jak to wygląda cenowo. Do tego średnie temperatury zimowe dużo wyższe niż u nas więc i nie dziwne, że władze nie pozwalają kopcić po okolicy. Ja gdybym zarabiał 10k miesięcznie + żona 10k miesięcznie to nawet bym nie wiedzial, że takie forum istnieje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przemyslaw2ar

 

Przeliczyłem i gaz butlowy to 28000l zastąpi 3t węgla z uwzgłędnieniem sprawności kotłów. Drogo.

Byli niedawno u mnie znajomi z Francji i opowiadali, że u nich jest zakaz palenia węgla do celów grzewczych.

ciekawe kiedy u nas.

Pozdrawiam.

No i jak tak dalej będzie to i u nas taki zakaz mogą wprowadzić, czy słusznie? nie sądzę albowiem jak słyszę tych pseudo ekologów to mnie szlak trafia, ale tu jak zwykle chodzi o kasę.

 

Ja nastawiłem się na spalenie biomasy i nie żałuję tej decyzji choć nie ukrywam że pozyskanie jej jest dość upierdliwe i czasochłonne.

Gdybym miał taką możliwość i odpowiednie fundusze to postawił bym na prąd lub gaz

 

@łysy ja również cenię sobie twoją wiedzę i prosiłbym pozostałych kolegów o nierozdrapywanie "tematu komercji na forum" albowiem to jest forum i każdy ma prawo do wypowiedzi a ja nienawidzę cenzury w swobodzie wypowiedzi (jeżeli wypowiedz nie jest obraźliwa) a to czy ona zawiera el komercji zależy od punktu spojrzenia.

 

Temat komercji już był przerabiany i uważam go za zamknięty

 

Dziękuję i pozdrawiam

Przemo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej okolicy wielu znajomych wyrzuca z kotłowni 7-8 letnie kotły, które się im podziurawiły.

Przy takich przypadkach pojawia się pytanie o sposób palenia, rodzaj paliwa, jego wilgotność, rozbudowane wymienniki w celu zwiększenia sprawności a do tego prawdopodobnie była termoizolacja domu. Połączenie takich czynników może zajechać pewnie każdy kocioł. U mnie w domu po wymianie okien średnia temperatura w zimę podskoczyła pewnie o 2-3stopnie przy tym samym sposobie palenia ale mam starą pieco kuchnie i ona jest tak nieszczelna, że drewno zawsze ma powietrze do palenia. NOwy kociołek + dmuchawa + drewno i brak tlenu dalej już wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie bomasy. Spotkałem wnecie kalkulację rzeczywistych kosztów pozyskania energii z wierzby energetycznej. Wyszło na to,że po zsumowaniu kosztów nasadzenia,nawożenia, robocizny itp.NIEOPŁACALNE.Sam mam żywopłot ztej wierzby i widzę, że rewelacji nie ma.Podobnie jest z topolą. Ponoć jedynie malwa ma bilans energetyczny dodatni. Nie wiem czy słyszeliście, że UNIA ma drastycznie ograniczyć produkcję biopaliw (kto poszedł w tym kierunku będzie płakał)

Pozdrawiam wszyskich, byle do wiosny..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.