Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nie Chcę żadnej Porady, Nie Mam żadnego Problemu...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Drobna korekta do zbiornika weszło 128kg (ekogroszek przesechł trochę ,16wiaderx8kg).

Guzik "start" i żadnych ustawień ;)

Opublikowano

Mam nadzieje, że wyczyściłeś wymiennik przed testem. Ja czyszczę średnio raz w tygodniu (czasem ciut dłużej ) i po czyszczeniu temp. spalin mam ok 10* niższą, czyli widać ile przy brudnym wymienniku ciepła idzie w komin

Opublikowano

No to coś jest nie tak , ja wczoraj zrobiłem pierwsze czyszczenie wymiennika (rurki pionowe fi 50)starałem się zrobić to dokładnie i dziś (120*) obserwuję dużo wyższą temp spalin niż wczoraj (ok70-80*), nie mam pojęcia dlaczego tak jest

Opublikowano

No fakt widać na wykresie ,że u Ivena jest dziś chłodniej na dworze. Tu jednak mała sugestia -nie wiem jak to wygląda w Kotstalu, ale w Ogniwie na ostatni ciąg wymiennika założona jest klapka, która zdejmuje się do czyszczenia wymiennika. Niedokładne jej umieszczenie po zakończonym czyszczeniu z pozostawieniem paromilimetrowej szczeliny skutkuje pomijaniem ostatniego ciągu wymiennika przez część spalin a więc wzrost temp. spalin i spadek sprawności kotła.

Opublikowano

chcę...nawet miałem telefon w tej sprawie od producenta. Nie mogę tego zrobić ze względów technicznych. Przez kabel internetowy nie można tego zrobić . W domu mam generalnie komputer stacjonarny, a laptop jest już wiekowy z Win 98 , a wymogiem jest XP lub Vista.

Dowiedziałem się ,że ta nowa aktualizacja to tylko zmiany w "grafice", bez ingerencji w oprogramowanie "sterujące procesem palenia"...dlatego ,aż tak bardzo mi na tym nie zależy

Opublikowano

Ja też nie mam żadnego problemu i chcę się pochwalić.

W domu ciepło, małe spalanie, rodzina zadowolona.

Do kotłowni schodzę wypić sobie piwko , popatrzeć i posłuchać jak moje Defro Eko Plus śmiga!

Pozdrawiam

Opublikowano

no i wygasło po 4 dniach i 18 godzinach palenia (128kg) przy -15 przez 2 dni , to chyba dobry wynik. średnia wychodzi ok 28kg/dobę. Myślę ,że to niezle , tym bardziej że opał nie jest zbyt dobry (Chwałowice) dośc dużo popiołu i spieków. Po wypaleniu zapasu , kupię coś innego -lepszego.Praca kotła praktycznie bezobsługowa, poza wyrzuceniem popiołu.

Opublikowano

No rewelki to nie ma przy tym metrażu i ocieplonym domu. Poza tym na wykresach ani raz nie było temperatury -15*C. Chyba się nie źle rozczarowałeś, miało być dwa tygodnie a jest nie całe 5 dni. Vernal dobrze to obliczył.

Opublikowano

chyba mam odpowiedz , dlaczego tak było . Dziś przed ponownym rozpaleniem postanowiłem zdjąć "koronę" palnika , okazało się że jednym bokiem nie dolegała . Podejrzewałem ,że coś jest nie tak , ponieważ płomień ledwie "dotykał" deflektora wiszącego ok 18cm nad palnikiem .

Wszystko oczyściłem i rowek wypełniłem na nowo silikonem . Obecnie płomień rozbija się pięknie o deflektor , jest wyraźna różnica .

Rzeczywiście wynik nie był imponujący , aczkolwiek nie był do końca taki zły , liczę że teraz będzie lepiej . Zasypałem znowu do pełna 128kg. Zobaczymy..... B)

Opublikowano
Myślę ,że to niezle , tym bardziej że opał nie jest zbyt dobry (Chwałowice) dośc dużo popiołu i spieków.

Eko groszek KWK CHWAŁOWICE - Typ węgla 31.1 Granulacja 5-25 mm Wartość opałowa >27.000 KJ/kg... to jeden z lepszych jakie są na rynku, nie wiem czy kupisz coś lepszego. Z tego węgla nie powinno być spieków.

Opublikowano

Pow. ogrzewana 110m2. kocioł Galmet 17 Kw z o obrtotową retorta Pancerpola, sterownik Perfekt R + 80 L CWU na czeskim EKO (BRUNATNY) w tym samym okresie 40 kg/dobę. Jestem zadowolony B).

Opublikowano
no i wygasło po 4 dniach i 18 godzinach palenia (128kg) przy -15 przez 2 dni , to chyba dobry wynik. średnia wychodzi ok 28kg/dobę. Myślę ,że to niezle , tym bardziej że opał nie jest zbyt dobry (Chwałowice) dośc dużo popiołu i spieków. Po wypaleniu zapasu , kupię coś innego -lepszego.Praca kotła praktycznie bezobsługowa, poza wyrzuceniem popiołu.

Żadna rewelka, w tym tygodniu od poniedziałku do niedzieli mój Defro Eko spalił 110 kg Ekoretu.

Powierzchnia grzewcza 100m2 plus garaż 30m2( temperatura utrzymywana na poziomie 1-2st).

W domu w dzień temperatura 21st(hist1st), w nocy ustawione jest 19, ale nie spada do tej temperatury.

Opublikowano
Wszystko oczyściłem i rowek wypełniłem na nowo silikonem . Obecnie płomień rozbija się pięknie o deflektor , jest wyraźna różnica .

 

Wynik jest jaki jest - plusem jest na pewno fakt, że nie trzeba nic ustawiać, bo wszystko poza wsypywaniem opału i wysypywaniem popiołu działa samo. Co do uszczelnienia – to jakiejś rewelacji w oszczędności opału bym się nie spodziewał.

Opublikowano

Witam

A na głowie staniesz i palił mniej nie będzie. Kochani zima jest i nic ani nikt tego nie zmieni. Jeśli wynik zmieni się więcej niż o 10 % to na pewno nie będzie prawdziwy. Pisałem o tym już kilka razy..... Jak pytam ile spala kocioł jadąc do jakiś obcej kotłowni... I odpowiedz ta sama .... Że malutko że prawie nic a w rogu w kotłowni dwa wiadra z popiołem po nocy palenia. Nie dajcie się zwariować. Apeluje o zdrowy rozsądek i nie wprowadzanie niepotrzebnego chaosu na forum.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

przedstawiłem rzeczywisty wynik , bez "ubarwiania". Osobiście jestem zadowolony z kotła i sterowania , wiem że czymś trzeba ogrzać domek i znikąd ta energia się nie wezmie...

W jednym upatruję poprawy tzn w lepszym opale , ale to raczej "szczęśliwy traf" niż świadomy wybór. Jak to ktoś powiedział ,że gdyby zebrać wszystkie oferty sprzedaży "Pieklorza" , to okazałoby się ,że od początku nie wydobyto tyle tego węgla.... B)

Opublikowano

Może nie przeczytałem dokładnie tego wątku...ale info 10 kg/doba ,to bajka dla dzieci,grzecznych dzieci...

Bo przy niegrzecznym dziecku-skończyłoby sie na jakims mało parlamentarnym słowie.

Zwłaszcza przy wyniku 25 stopniach w domu(kto ma taka temperaturę ma i to wytrzymuje na dłuższą metę-palec pod budkę)

Na marginesie...euforia po 7 dniowym użytkowaniu czegokolwiek(moment założenia wątku) jest dziecinadą.

Zdajsie,że po ciut dłuższym,euforia autora lekko opadła.

 

Uzytkownik pieca Kielar na ecogroszek ,z podajnikiem, od 2005 roku, drugi sterownik ,druga dmuchawa.

Opublikowano
Może nie przeczytałem dokładnie tego wątku...ale info 10 kg/doba ,to bajka dla dzieci,grzecznych dzieci...

Bo przy niegrzecznym dziecku-skończyłoby sie na jakims mało parlamentarnym słowie.

Zwłaszcza przy wyniku 25 stopniach w domu(kto ma taka temperaturę ma i to wytrzymuje na dłuższą metę-palec pod budkę)

Na marginesie...euforia po 7 dniowym użytkowaniu czegokolwiek(moment założenia wątku) jest dziecinadą.

Zdajsie,że po ciut dłuższym,euforia autora lekko opadła.

 

Uzytkownik pieca Kielar na ecogroszek ,z podajnikiem, od 2005 roku, drugi sterownik ,druga dmuchawa.

i tu się mylisz . Euforia jest zawsze po zakupie kotła i dobrym wyborze , a jak wiemy przy wielości kotłów , sterowników i palników nie jest to sprawa prosta . Zadowolenie pozostało na niezmienionym poziomie , te 10kg /dobę napisałem z przekorą i przymrużeniem oka w odpowiedzi na ironiczne posty...

W domu przez cały ten okres palenia mam temp ok 21-22*, ale najważniejsze z tego wszystkiego jest to ,że wrzucam te 16 wiaderek , włączam "ON" i wychodzę z kotłowni i nie interesują mnie żadne czasy , przedmuchy itd....Na moim przykładzie , nie wierzę w bajki co niektórzy próbowali mi udowadniać ,że za pomocą "zwykłego sterownika" (takiego z możliwością ustawiania wszystkich parametrów)mógłbym zaoszczędzić na opale .

Myślę ,że te 28kg/dobę w moim przypadku to optimum, które osiągnąłem przy pomocy bezobsługowego sterowania i gdy za moment kupię opał od innego dostawcy , nie będę miał bólu głowy z nowymi ustawieniami....i nie będę musiał się przeprowadzać do kotłowni, bo zdecydowanie wolę kanapę w salonie....

Opublikowano

Moim zdaniem demonizuje się tutaj wpływ ustawień w "zwykłych" sterownikach na proces palenia/spalanie. Od 4 lat trochę co prawda eksperymentuję z ustawieniami (i sporo odszedłem od "fabrycznych"), ale też nie jest tak, że po każdej zmianie opału itp trzeba spędzać tygodnie w piwnicy i parametry te ustawiać. Owszem można zawsze trochę "dotuningować" biorąc pod uwagę jakieś tam specyficzne parametry węgla - ale generalnie nigdy nie uzyskałem różnicy w spalaniu większej niż 5 czy 10% - a i to jest trudno mierzalne, bo po prostu warunki zewnętrzne zmieniają się jak w kalejdoskopie. A czasami sobie ostro dogrzałem dom, potem coś tam zmieniłem i miałem dużo niższe spalanie - jak się okazało tylko dlatego, że wcześniej nagrzałem porządnie ściany - po kilku dniach wszystko wracało do punktu wyjścia. Dlatego też od pewnego czasu ustawienia mam identyczne (no na lato zmieniam 1 parametr w trybie podtrzymania) i również nie chodzę do kotła po nic więcej tylko ładowanie/wysypywanie popiołu/czyszczenie.

 

Wiadomo - rynek musi iść do przodu - muszą być nowe sterowniki i inne bajery bo jakoś trzeba ludzi przekonywać do własnych produktów - a że teraz jest moda na elektronikę to i tym się kusi. I fajnie - sam bym sobie taki nowy bajer przetestował bo to lubię (to podłączenie z Internetem itp) - ale narzekać na to co mam od 4 czy 5 lat też powodu nie mam B) Może przy następnym kotle B) Ale tutaj to raczej zastanowiłbym się nad ociepleniem chałupy i gazem :)

 

Jak pisze tomek krakers - jest zima i węgla trzeba spalić dokładnie tyle ile trzeba :) A szperanie w ustawieniach moim zdaniem praktycznie nic nie daje - lepiej siąść sobie w fotelu i z rodziną porozmawiać :)

 

A temat śledzę z zainteresowaniem, bo można się dowiedzieć jak w praktyce działa kolejny elektroniczny gadżet :)

Opublikowano
Moim zdaniem demonizuje się tutaj wpływ ustawień w "zwykłych" sterownikach na proces palenia/spalanie. Od 4 lat trochę co prawda eksperymentuję z ustawieniami (i sporo odszedłem od "fabrycznych"), ale też nie jest tak, że po każdej zmianie opału itp trzeba spędzać tygodnie w piwnicy i parametry te ustawiać.

 

No i właśnie tu zawarłeś całą kwintesencję tego co ludzie nazywają oszczędzaniem opału :-)))

 

Nie nastawy sterowników, nie elektronika, nie jakieś magiczne zaklęcia, tylko prosta kalkulacja.

 

10 kg na dobę węgla dobrej jakości dałoby ok 50 kWh energii przy założeniu sprawności spalania na poziomie 80 proc - rzeczywistej :-).

 

Jeżeli ktoś ma dom o pow 110 m2, średnio ocieplony - 10 cm styro to nie jest szczyt osiągnięć :-) - to zwykła logika nakazuje już tu policzyć te 100 W/m2 przy minus 20 stC na zewnątrz, zatem przy minus 10 może z 60 W/m2.

 

prosty rachunek wykazuje, że tych 50 kWh nie ma prawa wystarczyć na pokrycie zapotrzebowania takiego domu na ciepło, bo już na 'dzień dobry' wychodzi ok 72 kWh.

 

Poza tym... Macie kotły o mocach rzędu 15 - 17 - 25 kW... To jak myślicie, ile one mają spalać opału na godzinę by osiągnąć nominalną moc...? Przecież taki kocioł 25 kW pracując przy pełnej mocy spala 5 kg węgla na godzinę !!! i tego się nie przeskoczy. Jak trochę na pełnej mocy, a trochę na tzw podtrzymaniu, to spalanie spada, ale nigdy nie będzie niższe od zapotrzebowania budynku na ciepło w danych warunkach pogodowych.

 

Ja mam dom, gdzie grzeję powierzchnię ok 160 m2, pozostałe pomieszczenia są niedogrzewane celowo. Dom nowy, ocieplony 14 cm styro, na poddaszu 25 cm wełny, trochę kalafiorów, trochę podłogówki. Jak dom wygrzany, to w mrozy sredniodobowe ok 10 - 12 stC bez wiatru i z jednokrotnym nagrzaniem zasobnika cwu 300 bierze mi ok 32-35 kg groszku. Nie wiem skąd ten groszek, ale jest dość dobry - mało spieków, popiołu też umiarkowane ilości. Jak przy tych temperaturach wieje - zdarza się, bo dom w górach - to spalanie wzrasta do jakichś 38 - 40 kg/dobę.

 

To są prawa fizyki i ich siłą przekonań, woli, czy wiarą, albo najnowszymi technologiami nie da się przeskoczyć. :-)

 

Swój wynik uważam za nie najgorszy, bo nowy dom w pierwszym sezonie zawsze potrzebuje więcej opału - wzmożone wietrzenie, większa zawartość wody w elementach konstrukcyjnych, mniejsze doświadczenie palacza :-).

 

Sterowniki sterownikami, ale ilości energii poniżej zapotrzebowanie nie da się zredukować, bo dom zacznie się wychładzać... Chyba, że ktoś ma np kominek i sobie dogrzewa :-) wtedy może zauważyć zmniejszone zużycie węgla, ale za to innego nośnika, np drewna, pójdzie więcej.

 

pozdr

robercik-us

Opublikowano

To co koledzy Marcin i Robercikus napisali powyżej , to właśnie to miałem na myśli . Nie kupiłem kotła ze sterowaniem eCoal po to by palił mi mniej paliwa . Od początku do sprawy podchodziłem realistycznie i nawet powiem więcej , że obecne spalanie pokrywa się w zupełności z tym , które miałem w kotle zasypowym , a to dowód na to ,że mój dom nie zmienił zapotrzebowania na energię , tylko dlatego ,że zmieniłem kocioł ze sterowaniem elektronicznym.

Mam świadomośc ,że ilość opału będzie taka sama (przy optymalnych ustawieniach sterownika) w sterowniku "ręcznym" i elektronicznym , tylko ja mam ten komfort ,że nie muszę tego robić , nie muszę posiadać wiedzy i martwić się o dobre parametryi tak jak wielu na początku swojej przygody z kotłami z palnikiem spalają po 70kg/dobę.

Nie zgodzę , się również ze stwierdzeniem ,że kocioł sterowany "bezobsługowo-elektronicznie" spali więcej paliwa.

Jeden pełen zasyp zbiornika nie jest miarodajnym przykładem , dlatego czekam na następne wyniki. Nie forsuję tutaj jakiejś jedynej słusznej tezy , gdyby tak było podałbym ,że spaliłem ok 15kg/dobę B)

Pozdrawiam wszystkich "trzezwo" myślących

Opublikowano

Dziś przeprowadziłem w palniku pewną "modyfikację" , o której zapomniał !! producent kotła. Po rozmowie tel z osobą z serwisu eCoala, wyszła na jaw sprawa nie zaślepionych otworów w koronie palnika Brucer.

Palnik Brucer jest produkowany w jednym wymiarze do kotłów 17 i 25kW,z jedną różnicą w "17" nie wierci się otworów na górze korony palnika (u mnie takie otwory były), dlatego musiałem zdjąć koronę i zaślepić wszystkie otwory , pozostawiając tylko pionowo nacięte szczeliny.Nie wiem co to zmieni , ale sprawa wyszła podczas rozmowy o spiekaniu węgla. Być może wpłynie to jakoś na pracę kotła....

Opublikowano
Palnik Brucer jest produkowany w jednym wymiarze do kotłów 17 i 25kW,z jedną różnicą w "17" nie wierci się otworów na górze korony palnika (u mnie takie otwory były), dlatego musiałem zdjąć koronę i zaślepić wszystkie otwory , pozostawiając tylko pionowo nacięte szczeliny.Nie wiem co to zmieni , ale sprawa wyszła podczas rozmowy o spiekaniu węgla. Być może wpłynie to jakoś na pracę kotła....

Pisałem o tym dużo wcześniej w Twoim temacie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.