Skocz do zawartości

domin75

Stały forumowicz
  • Postów

    246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez domin75

  1. Moja drobna rada jest taka. Żadnych kotłów z podajnikiem do tak małego metrażu. Jeżeli chodzi o utrzymywanie zimą temperatury takiej, żeby woda w instalacji nie zamarzła to tylko sugerowane wcześniej ogrzewanie elektryczne. Jeżeli planowane są wizyty zimowe (np. sylwester itp. to kominek, bo przy dobrym ociepleniu tego metrażu z 5-10`C zrobi się 20`C w 2-3 godziny. Kocioł z podajnikiem to dla mnie w tej sytuacji nieporozumienie i niepotrzebne problemy, które zawsze występują. W domu całorocznym sprawa jest zupełnie inna.
  2. Moja szklana kula i karty tarota mówią mi, że powinieneś zacząć od ustawień, jakie podaje producent. ?Dom piętrowy ocieplony ilość grzejników 12 w tym dwa długie.? ? to trochę mało danych :angry:
  3. Sorki, ale na prawdę chciałbyś streszczenia 20% forum w jednym poście? To nie możliwe. Czytaj, czytaj, czytaj...
  4. Analogiczną sytuację przerabiałem kilka dni temu, gdy mrozy były największe. W trakcie podgrzewania rur farelką pękła 18-tka na powrocie i zasilaniu. To fakt trzeba to przy pierwszej możliwej sytuacji przenieść do pomieszczenia ocieplanego. U mnie chodziło o estetykę w pokoju ale już się z tego wyleczyłem. Życzę szczęścia ? podgrzewaj powoli, jeżeli to możliwe sprawdź przez izolację, czy rury nie mają już miejscowych wybrzuszeń, jeżeli tak to odcinki bezwzględnie do wymiany.
  5. To, że zakręciłeś zawory wiesz tylko TY ;) .
  6. Proponuję odkręcić zawory grzejników i czekać na zapowiadane ocieplenie. Skoro rury w ścianie a mieszkanie wynajmowane, płynąca woda powinna rury rozmrozić w końcu, a co dalej to się okaże ? ewentualną usterkę będzie musiał usunąć właściciel mieszkania. Nic ciekawszego w tej sytuacji nie wymyślisz.
  7. Wystarczy, że rurki prowadzone są w ścianie, która słabo izolowana z zewnątrz przemarzła i problem gotowy. Jakie rurki ? z jakiego materiału?
  8. No to narobiłeś sobie problemów. Ja grzejąc kominkiem zakręciłem dwa grzejniki, lecz zapomniałem, że rurki do nich (miedziane) idą przez nieogrzewaną część poddasza. Efekt ? przy rozmrażaniu farelką - dwa pęknięcia na zasilaniu i powrocie. Cały dzień roboty z wymianą i przekładaniem rurek do części ogrzewanej. Na rurkach w kilku miejscach były zgrubienia, które pewnie pękłyby którejś z nocek (jak znam swoje szczęście). Nie wiem jak u Ciebie z tworzywem, ale teraz to już loteria, która rurka ile wytrzyma po takiej ekstremie. Nie straszę, ale piszę czego doświadczyłem :( .
  9. No ładne cacko... B) Tylko piec mi się rozszerzył trochę...
  10. Gaz z butli? ? no to niech kolega szykuje duuuuużo kasy :D , bo albo w domu będzie zimno, albo koszty ogrzewania wzrosną o 100%.
  11. Nie chcę tu sugerować działań delikatnie omijających przepisy, lecz dobra wola sprzedawcy może problem akcyzy skutecznie zlikwidować ;) . Swoją drogą ciekawe kto ponosi odpowiedzialność w przypadku podania przez kupującego danych adresowych mijających się z prawdą. Czy jest na to konkretny przepis?
  12. Niestety taka cena na placu bez transportu. :(
  13. Wczoraj kupowałem eko i sprzedawca poinformował, że gdybym kupował nie dla gospodarstwa domowego, to zamiast 960/t zapłaciłbym 1000/t. Musiałem tylko podać dane osobowe.
  14. Producent kotła bez własnej dystrybucji do domu klienta, to faktycznie trochę dziwne w dzisiejszych czasach dużej konkurencji. Musi to być wyjątkowy produkt, który trzeba odbierać samemu lub kombinować transport we własnym zakresie.
  15. Ja z kolei mam kocioł 38kW od Biadały. Palę w nim 3-sezon bez jakiejkolwiek usterki. Przyłączam się do opinii, że 25kW powinno wystarczyć. Mam 270m2 powierzchni ogrzewanej i na tą chwilę zamienił bym kocioł 38kW na 25kW tego samego producenta. Instalacja w miedzi, również nie grzeję kotłem CWU, na mój gwarancja 4 lata na kocioł i 8 lat na spawy. Czyszczenie kotła zajmuje mi 10min. co 2 tygodnie ? nie narzekam. Przypuszczam, że producent przywiezie Ci kocioł 25kW do domu za 5500 ? 6000 PLN
  16. To prawda ten akurat sam nie odpali (są droższe, które odpalają), ale kilka godzin bez ogrzewania nie stanowi większego problemu, temperatura aż tak bardzo nie spadnie, a w moim i w wielu przypadkach również niebezpiecznie nie wzrośnie. Problemem jest brak prądu przez cały dzień lub noc, szczególnie gdy na dworze mróz. Dziś rano przeglądałem gazetkę jednego z marketów i cena takiego agregatu to 249,- Mam UPS do kompa i wiem, że na długo to on nie starcza, a akumulator, który pracuje kilka razy w roku bardzo szybko skraca swoją żywotność (również z żelowym szału nie ma). Nie neguję innych rozwiązań, ale zdecydowanie polecam generator. W 2009r. nie mieliśmy prądu przez 4 doby po wichurach, o których głośno było w całej Polsce (może pamiętacie).
  17. Nie wiem ile kosztuje UPS o którym piszecie. Ja kupiłem w markecie za 350,- mały generator (800W) i bez problemu zasila pompę, podajnik i sterownik oraz kilka 40W żarówek. Spala około 0,7l benzyny na godzinę. Działa już 3 rok po kilka do kilkunastu razy w sezonie. Polecam.
  18. I to niestety jest podstawa. Daremny nasz trud. Ostatnio też powalczyłem trochę i przychylam się do opinii, że zmiana nastawień w przypadku groszku o dużej spiekalności daje mierne rezultaty. Gdzieś wyczytałem, że spieki powstają poniżej linii żaru, tam gdzie nie dochodzi tlen a panuje wysoka temperatura. Z drugiej zaś strony czy warto kupować mniej kaloryczny eko, który daje mniej energii (ciepła) tylko po to aby mieć ładny popiół w popielniku?
  19. Przyglądam się tej dyskusji jakiś czas, i już dłużej cicho siedzieć nie mogę. adamek995 sytuacja jest trochę taka, jakbyś kupił auto terenowe i prowadził dyskusję, że na autostradzie to jakoś sportowo nie chodzi. Ruszt awaryjny to ruszt AWARYJNY! Twój kocioł jest skonstruowany przede wszystkim do podajnika, więc go załóż i nie kombinuj od d... strony ;) (bez urazy). Im szybciej to zrobisz tym więcej zdrowia zaoszczędzisz. Z drugiej strony u siebie po kilku godzinach pierwszych przepałek na ruszcie awaryjnym zagotowałem wodę w swoim kotle (38kW na 270m2). Coś masz skitrane w instalacji, no chyba, że między grzejnikami woda płynie w kilkusetmetrach rur. Moim skromnym zdaniem moc kotła nie jest za mała. Powtórzę raz jeszcze: PODAJNIK!
  20. domin75

    Pieklorz Z Kopalni Bobrek

    Pieklorz wreszcie odpalił! Rano rozpaliłem kominek i przeniosłem sporo żaru do kotłowni. Obsypałem groszkiem i wystartowało. Na początku masa dymu w kotle i iskierki latały po nim jak fajerwerki w sylwestra, ale gdy już się unormowało temp. rosła o 1 `C na 30 sek. Chyba po prostu taka uroda złoża. Palę Pieklorzem 3-ci sezon i jeszcze takiego opornego na rozpalanie nie widziałem. MIAŁOWIEC dzięki za wyjaśnienie ;) .
  21. domin75

    Pieklorz Z Kopalni Bobrek

    Witam forumowiczów po dłuższej przerwie. Wchodzę w temat, ponieważ wracam właśnie z kotłowni i nie wiem co jest grane. Obecny sezon grzewczy rozpocząłem od Retopalu. Wszystko było OK (oczywiście po za ceną ;) ). Gdy pojechałem dokupić 200 kg. był tylko Pieklorz z Bobrek. Dodam, że workowany na placu. Cena 960?! za tonę. Gdy piec przeszedł z Retopala na Pieklorza zgasł. Po nieudanych próbach z rozpalaniem konwencjonalnym wystartowałem z palnikiem gazowym. A tu niespodzianka. Stałem z palnikiem w eko groszku dokładnie 25 min. i NIC! gdy palnik podgrzewa eko, ten się żarzy, gdy palnik odsuwam w ciągu kilku sekund w piecu jest ciemno. Co to może być za dziadostwo, czy ktoś ma może lub miał podobny problem? HELP!
  22. Życzę wszystkim forumowiczom Wesołych Świąt, wysokich temperatur za oknem i niskich temperatur w układach - najlepiej przez cały rok! ;)
  23. Wczoraj kupiłem eko groszek z Kazachstanu. Wieczorem, gdy do retorty trafił ten właśnie opał kocioł zgasł, a w zasadzie przeszedł w tryb STOP. Zauważyłem, ponieważ w domu nieznacznie spadła temp. Wchodzę do kotłowni, a na kotle 33`C. Przez chwilę nie wiedziałem co się dzieje. Gdy otwarłem zasobnik i wsadziłem w eko groszek pogrzebacz paliwo zapadło się na kilka centymetrów i wszystko jasne. Co 4 godz. muszę schodzić do kotłowni i powtarzać manewr, aby kocioł nie stanął. Ten eko groszek wygląda jakby miał w sobie kauczuk. Czas przerwy w podawaniu musiałem skrócić o około 40% w stosunku do pieklorza i retopalu którymi wcześniej paliłem. Moim zdaniem ekonomicznie to bez sensu (Kazachski 650PLN/t , Pieklorz i Retopal około 900PLN/t), a to zawieszanie się paliwa to tragedia. SZCZERZE NIE POLECAM! :angry:
  24. Na prawdę dużą masz wiedzę, popartą praktyką. Fajny jubileusz, życzę Ci wszystkiego najlepszego, i dalszej chęci niesienia pomocy innym. P.S. Fajnie by było kiedyś zobaczyć Cię na scenie! :)
  25. 350`C na czopuchu to ewidentna strata opału. Załóż po prostu przysłonę czopucha i ustaw ją na 25% otwarcia (oczywiście sugeruj się tym, aby dym po otwarciu drzwiczek kotła nie wydostawał się do kotłowni zamiast do komina). Jeżeli nie ma na razie takiej możliwości, przysłoń go prowizorycznie blachą, lub czymś innym (ja u siebie tak zrobiłem na początku). Zapewniam Cię, że efekt murowany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.