Innowacje W Kotle Zasypowym Czyli Jak Wyeliminować Smołę

[sambor]

Jak jest duża klapka to nie ma precyzyjnej regulacji dawkowania powietrza.

Np w Vespie Cichewicza jest klapka na otworze przeznaczonym do wentylatora o wymiarach 6x8cm.

Oczywiście nie rozmiar samej klapki decyduje , tylko wymiar otworu nią zamykany.

 

Nadmiar powietrza podawanego do paleniska ( pierwotnego) nie może być za duża, gdyż następuje gwałtowne spalanie, a jednocześnie powietrze nadmiarowe wychładza kocioł.

Prawidłową ilość powietrza łatwo można ustawić uchylając tak klapkę aby przy prawidłowym uchyleniu dym z komina był na granicy widoczności, ale prawie niewidoczny ;)

 

Ten sposób sprawdzany był dla drewna z pomiarem spalin i wtedy nadmiar tlenu w spalinach - lambda -był ok 1,8-2,0.

Nie robiłem takich doświadczeń dla węgla, ale może ktoś to wykona.

Edytowane 1 Listopada 2013 przez sambor

[SONY23]

U mnie obecnie kocioł pracuje na otworze PP o łącznej powierzchni około 20 cm/2. Do rozpalania i rozgrzewania instalacji to zbyt mało ale potem prawie idealnie. W związku z tym można wnioskować, że powierzchnia otworu PP powinna stanowić jakieś 30-50 % powierzchni przekroju palnika ( największego zwężenia). Ciekawe co pomyślą o tym właściciele kociołków, gdzie przegroda zaczyna się 25 cm nad rusztem :angry: . Sama idea klasycznego przymykania klapki przez miarkownik średnio mi się podoba i widziałbym to trochę inaczej ale bez prób terenowych nie warto o tym nawet gadać.

[arthi]

SONY, to jaki tym masz palnik, mierzysz wysokość od górnej krawędzi do rusztu czy do dolnej cegły? Przy dotychczasowych przykładach, twoje 20cm^2 to bardzo mało, nie pomyliłeś się przypadkiem? Wychodzi na to, że ja mam jakiegoś potwora, bo taka Vespa ma chyba 20kW i tylko 6x8cm, ty piszesz o 20cm^2 czyli połowę tego co Vespa, oj będzie dłubanie przy hefie.

Edytowane 2 Listopada 2013 przez arthi

[SONY23]

Sporo problemów na forum wynika z braku jakiegoś ujednolicenia pojęć używanych przez każdego, w znaczeniu które tylko dla niego jest jasne. U mnie w najwęższymm miejscu zwężenie tzw. palnika ma jakieś 2,5 - 3cm na 25 cm, więc jego powierzchnia przekroju wynosi około 70cm/2. Co u siebie nazywam palnikiem pisałem już wcześniej, tylko trzeba dokładnie czytać. Kocioł pracował nawet na 50 cm/2 ale na wymienniku zaczynało już kondensować ... I powtarzam poraz enty, że PP podaje od góry, może w tym jest klucz...

Edytowane 2 Listopada 2013 przez SONY23

[arthi]

O podawaniu powietrza wiedziałem, ale nie sposób czytać całe forum od deski do deski, w każdym razie dzięki za odpowiedź. Licząc tak podałeś, u mnie jest około 19x9-8cm, czyli muszę zmniejszyć PP i to sporo.

[sambor]

Kocioł Vespa ma 23kW na drewnie i 26kW na węglu.

 

powtarzam poraz enty, że PP podaje od góry, może w tym jest klucz...

 

Czyli nad zasyp paliwa ? czy może nad ruszt?

[arthi]

Nie mogłem się powstrzymać, wyciąłem szybko z deseczki zaślepkę, wsadziłem w otwór PP, uszczelniłem dookoła silikonem i szybko rozpałka. Z 18x8 zostało 18x1,5cm i jest dobrze, nawet bardzo. Za wcześnie na wnioski, ale to chyba był dobry kierunek zmian, coś czuję, ze się jeszcze przeproszę z mniejszym palnikiem. Dziękuję za odpowiedzi w temacie :)

Edytowane 2 Listopada 2013 przez arthi

[sambor]

Ten wymiar 18x1,5 to trochę mało, wg mnie powinien być ok 18x3 cm- czyli 50cm2 lub coś koło tego.

[arthi]

Za wcześnie na jakieś konkretne wnioski, ale na razie wystarcza to co jest, choć przy dzisiejszych 16 stopniach na zewnątrz, to żadne testy. Zauważyłem, jednak, że choć otwór PP jest taki duży jak napisałem, to klapka zaprojektowana jest już w taki sposób, że powietrze wpada tylko przodem, nie bokami i np. zbliżając się do zadanych gdy na kotle jest 50 z 70, z przekroju zostaje jedynie na oko jakieś 18x2, więc nie wiem czy to moje ograniczenie jeszcze coś zmieniło.

Edytowane 2 Listopada 2013 przez arthi

[SONY23]

Kocioł Vespa ma 23kW na drewnie i 26kW na węglu.

 

 

 

Czyli nad zasyp paliwa ? czy może nad ruszt?

Nad zasyp a właściwie nad załadowane drewno. Przy spalaniu węgla podobnie, przy drobniejszych sortach np. zbożu część PP dawałem też pod ruszt, bo przez warstwę paliwa nie zawsze chciało juz przechodzić, szczególnie gdy spadała temp. spalin i ciąg się zmniejszał. Gdyby wymiennik był dostosowany do utrzymywania temp. spalin dla zboża około 250 st. C zaciągnęłoby PP i przez warstwę zboża, plus takiego podawania PP brak spieków na ruszcie w okolicy palnika.

[sambor]

Kolego SONY23 rozumiem że podajesz PP nad zasyp ale przez : popielnik czy bezpośrednio przez drzwiczki załadowcze?

[SONY23]

Przez drzwiczki załadowcze.

[sambor]

To nie masz regulacji PP miarkownikiem, czy jakoś wstawiłeś tam regulację zależną od temp kotła?

[SONY23]

Powierzchnia otworu PP jest tak dobrana, żeby kocioł pracował w "optymalnym zakresie obrotów". Nie pracuje na okrągło, tylko jako przepalanie. Obecnie jakieś 4 godziny na dobę. Miarkownik jest zamontowany w kotle ale chwilowo nie podłączony. Nadal rozważam w teorii różne warianty jego zastosowania. Klasyczna klapka do mnie chwilowo nie przemawia...

[sambor]

SONY23 Czy przez ten otwór do podawania PP nie cofają się gazy z komory zasypowej.

Przeważnie jest tak że jak się uchyla te drzwiczki do komory załadunkowej to wylatuje z nich dym.

Czy u ciebie też tak się zdarza?

[SONY23]

Przy palnikach o innej konstrukcji czasami się to zdarzało ale tylko w pewnych określonych sytuacjach, teraz nie zauważyłem. Nawet smoła na ściankach komory załadowczej się nie zbiera.

[artur]

W Siemensach Supraclass w mocniejszych wersjach 32kW i więcej z tego co pamiętam z instrukcji PP też jest podawane od góry i sterowane miarkownikiem.Kiedyś też próbowałem tego u siebie i nawet nie było tak źle.Najgorzej gdy kociołek jest uśpiony i otworzymy drzwi popielnika a miarkownik lekko otworzy klapkę na drzwiczkach zasypowych-lekka depilacja płomieniowa. :ph34r: :ph34r: :ph34r:

[gondoljerzy]

Wersje na drewno Dakona DOR i jego klonów, czyli Buderusa s111 i właśnie Junkersa Supraclass mają klapkę sterowana miarkownikiem w drzwiczkach zasypowych. Chociaż palę w takim kotle od roku, to cieżko mi zawyrokować, które podawanie powietrza jest lepsze. W poprzednim roku doszedłem do pewnego kompromisu i podawałem powietrze z obu stron. W komorze zasypowej miałem sadzę, ale nie miałem smoły.

W tym sezonie mam trochę przeróbek w kotle dla lepszego dopalania gazów i zmniejszenia mocy. Właśnie dla mniejszej mocy rozpocząłem ten sezon na powietrzu podawanym od dołu. Dzięki temu pali się głównie dół zasypu/wkładu drewna, ale niestety, góra komory zasypowej smołuje się niemiłosiernie. Próbowałem podawać tam trochę powietrza, ale to nic nie daje.

Od kilku dni zmieniłem front i zacząłem podawać całość powietrza górą. Mam wrażenie, że tak jest lepiej. Zasyp i palenisko mam zmniejszone, więc trochę większe rozpalanie zasypu mi nie straszne. Nie zauważam, żebym musiał wielce częściej podkładać, a z pewnością zmniejszy się lub całkiem zniknie smołowanie. Jednocześnie zauważam naocznie wyższą temperaturę w kanale dopalającym. Na powietrzu podawanym z dołu kanał potrafił sie rozżarzyć na czerwono, ale głownie na środku kanału, tam gdzie jest największy przepływ gazów. Na powietrzu od góry potrafi świecic na czerwono cały kanał, na całej szerokości. Aż sie obawiam o trwałość mojej wydumki.

Edytowane 7 Listopada 2013 przez gondoljerzy

[SONY23]

A nie mówiłem...

Nie sądzisz, że powinniśmy się wszyscy zrzucić na dużą flachę dla defa ? To on pierwszy poszedł pod prąd a reszta gryzła go za kostki. Wielu jeszcze dziś tak by to robiło, tylko że on nie daje już do tego okazji, ja też mam już powoli dość pisania tego co myślę i dzielenia się swoimi doświadczeniami.

Edytowane 7 Listopada 2013 przez SONY23

[gondoljerzy]

Wszyscy się na pewno nie zrzucą , ale ja chętnie się dołożę. Za wytrwałość!

W temacie gryzienia za kostki. Oponentom chodziło między innymi o mniejszą kontrolę nad kotłem i nad jego mocą. Nie wiem jak to jest przy węglu, bo jeszcze nie próbowałem, ale u mnie na drewnie tak własnie było w poprzednim sezonie. Może to być kwestia proporcji komory zasypowej, bo teraz mam ją mocno zwężoną, a wysokość pozostała taka sama. W szerszej komorze, prędzej czy później, rozpalało się wszystko co wrzuciłem. W zwężonej komorze już nie tak chętnie. Ciekawe, prawda? Gdzieś na tym forum, lub na muratorze, czytałem wypowiedź palacza węglowego metodą od góry w tradycyjnym kotle GS: miał kocioł z szeroką i niską komorą zasypową i nie dawało sie nad nią zapanować. Rozpalało się wszystko na raz. Zmienił kocioł na wąski i wysoki, o innych proporcjach zasypu i zupełnie inna bajka: proces spalania od góry daje sie kontrolować . Może to kwestia oddawania nadmiaru ciepła do ścianek kotła? A może powietrze daje radę lub nie daje rady schłodzić nierozpaloną część opału?

Edytowane 7 Listopada 2013 przez gondoljerzy

[SONY23]

W życiu wszystko jest kwestią proporcji, nawet alkohol najlepiej smakuje w odpowiedniej proporcji do wody (około 40%), ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta kto taką proporcję wynalazł ? Zdziwilibyście się... To teraz jeszcze kwestia, pisania bzdur na forum. Może jeśli ktoś ma nadal pisać, że czegoś nie można robić np. podawać PP od góry albo że jakiś przekrój komina już się do niczego nie nadaje, to powinien napisać, że on nie potrafi tego zrobić z dobrym skutkiem albo jego kocioł się do tego nie nadaje a nie że nie można i koniec. W sumie to chyba lepiej, żeby pisali ci którym się coś udało i jak to zrobili... Pozdrowienia dla niezależnie myślących i niepoprawnych politycznie...

[janjan]

Sony masz moje poparcie ,większość uważa że w viadusie u 24 nie można spalać drewna a ja spalam i uważam że z bardzo dobrym skutkiem ale pp tylko i wyłącznie przez drzwi zasypowe i ciągłym dopływie powietrza.

Edytowane 7 Listopada 2013 przez janjan

[SONY23]

Dzięki, i witaj w klubie... :ph34r:

Edytowane 7 Listopada 2013 przez SONY23

[spalacz]

Pytałem jaką dyszę palnika zrobić,no i wyrzeźbiłem coś takiego

wlot 19x4

wylot 30x4,5

 

Liczę na to że wyjmę to z formy bez niszczenia, i jakby coś nie tak to się podrasuje ;)

[gondoljerzy]

Rozumiem, że to jest rdzeń kanału, który zalejesz betonem ogniotrwałym? Jeśli zrobisz dzieloną formę i dzielony odlew to może wyjmiesz bez zniszczenia. Inaczej nie ma szans. A tak z praktycznej strony: jak zamierzasz czyścić wnętrze tak zakręconego kanału z popiołu?

Edytowane 9 Listopada 2013 przez gondoljerzy