spalacz

Dobrze gada! Polać mu! Najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku...

Według mnie to masz za wąski ten kanał wznoszący za przegrodą.Jego mały przekrój powoduje że ogień mocno się wychładza już w tym miejscu a do wymiennika leci niedopalona smoła

def napisał; (Szczelinę pod sklepienieniem też można wykorzystać....) Tak wiem,ale wtedy piec niepotrzebnie się rozpędza.Kiedy podepnę bufor to wypróbuję ten sposób na większą skalę.

Jako że nic się nie dzieje w temacie,postanowiłem napisać co sobie wydumałem. Wcześniej miałem pod przegrodą prostki szamotowe położone na ruszcie na równo z pionową przegrodą komory zasypowej,a na tych prostkach pod tą własnie przegrodą postawione cegły klinkierowe z otworami. Ponieważ te cegły nie wytrzymywały długo, zmieniłem koncepcję. To czarne pod przegrodą to żeliwna blacha którą miałem zamiar podnosić aby zwiększać moc palnika,ale zrezygnowałem z tego,a moc palnika reguluję sobie pogrzebaczem przez popielnik pociągając do siebie lub popychając podstawę te prostki postawionej w pionie. Pociągając tą prostkę do siebie pochyla się ona w kierunku tylnej ściany,zmniejszając jednocześnie prześwit pod przegrodą.Jestem bardzo zadowolony z tej modyfikacji ponieważ opał nie zatyka mi wlotu do palnika,a powietrze wtórne przepływając w pionie przez ruszt powoduje dobre spalanie. Na przyszły sezon planuję podzielić całkowicie popielnik pod przegrodą,i powietrze doprowadzić oddzielnie z zewnątrz.

Tak na szybko to możesz gliną te cegły posklejać,glina byle jaka nawet z kretowiska,ja mam takie ziemie że to działa.Będzie ci łatwo rozebrać jak coś nie wyjdzie,a jak ci się spodoba albo rozleci to wtedy zaprawę szamotową

Mam bardzo podobny piec tylko przekroje są inne.Postaw przed przegrodą cegły klinkierowe (takie do słupków ogrodzeniowych z pionowymi otworami) na całą szerokośc pieca,w takiej odległości od tylnej ściany,aby postawiona na tej cegle klinkierowej prostka szamotowa zlicowała się od strony zasypu a jednocześnie pozostała jeszcze szczelina ok.5cm od tej przegrody. Wprawdzie ja palę drewnem,ale te cegły klinkierowe doskonale dopalają gazy i podnoszą temperaturę spalin.Na wszelki wypadek nie zalepiaj szczeliny nad cegiełkami u samej góry,aby ci się nie kopciło na kotłownię,zostaw tam max 3cm. nie koniecznie na całej szerokości.Później można tą szczelinę utkać wełną mineralną i się nie spali.

Na czwartym zdjęciu,chyba źle opisałeś wymiar,bo zdaje się powinno być 260,a nie 160

U mnie zrobienie dodatkowego kanału przy grodzi się nie sprawdziło,bo powietrze nie chciało iść przez zasyp tylko właśnie przez ten dodatkowy kanał i palić się nie chciało.Dodam że palę z miarkownikem który pilnuje temp,a w drzwiczkach zasypowych mam klapkę która jest stale otwarta.Przy dużym wietrze powietrze zaciąga tylko przez tą klapkę i to wystarcza do utrzymania temp.na piecu,ale w cieplejsze dni powietrze idzie minimalnie pod ruszt,bo za mało żaru się wytwarza.

Chyba mnie nie zrozumiałeś.Te kwiatki to miałem jak paliłem z wentylatorem bez szamotek,teraz to jest zupełnie co innego-tylko popiołek w wymienniku. Co do palnika, to na razie z zaprawy szamotowej , a jak dobiorę już jej właściwy kształt palnika to wtedy z betonu żaroodpornego.

Nie wiesz co to kwiatki na kominie?Nie to nie fantazje mojej żony tylko smoliste wykwity na ścianach w pokoju spowodowane kiszeniem opału :wacko:

Takim paliwem palę od 10 lat,tylko że wcześniej na wentylatorze i wyszły kwiatki na kominie :angry: A od dwóch lat palę z dopalaczem ceramicznym w postaci cegły klinkierowej (1,5 cegły klinkierowej pod przegrodą) plus miarkownik i klapka w górnych drzwiczkach.Tylko że te cegły wytrzymują max 1miesiąc i trzeba nowe docinać,chociaż drogo to nie wychodzi.Gdzieś na forum umieszczałem linka do filmu z tym palnikiem,chciałem teraz trochę więcej wycisnąć z opału i kombinuję z tym palnikiem

Będę palił drewnem i zrębkami,pół na pół. Rozumiem że wylot ma być mniejszy niż wlot? To w takim razie pow.dop. według mnie powinno być nad wylotem z palnika co też rozważam,tylko że wtedy muszę poprowadzić rurę przez wymiennik i nie wiem czy ona wtedy długo wytrzyma. Jutro mam zamiar robić odlew także jak by co co proszę jeszcze o sugestie...

Jak na razie odleję to z zaprawy szamotowej,wiem że długo nie wytrzyma ale do prób wystarczy. Chciałem was zapytać czy podawanie pow.dop.będzie dobre w tym miejscu? Mogę je podać jeszcze z boku przez wyczystkę,ale tylko z jednej strony. Nasmarowałem jak ja to widzę:

Tak to jest rdzeń kanału,muszę jeszcze dodać kanały na powietrze dopalające.Całość czyli betonowa wkładka w której będzie zalana ta styropianowa wkładka będzie miała wymiary; szer.40cm(od strony wlotu do dyszy )wys.18cm dł.20cm. Na moje szczęście cały betonowy odlew wejdzie przez drzwiczki zasypowe,więc będzie w całości. A bo ja nie wspominałem że mój piec stoi pod schodami do piwnicy,i drzwiczki zasypowe mam z boku pieca dlatego cały odlew się zmieści i będzie pasował idealnie pod przegrodę. Co do samego kanału,to nie uważam żeby był zakręcony,jego wylot będzie skierowany do góry,więc popiół sam będzie się zsuwał na dno kanału,a tam to go już sobie wygarnę :rolleyes: W najgorszym wypadku wysunę toto do komory zasypowej z pod przegrody i tu go sobie opatrzę...

Pytałem jaką dyszę palnika zrobić,no i wyrzeźbiłem coś takiego wlot 19x4 wylot 30x4,5 Liczę na to że wyjmę to z formy bez niszczenia, i jakby coś nie tak to się podrasuje ;)

Masz rację że przez te otwory w tej klinkierówce fajnie się pali i nie zapycha mi dyszy.Myślałem że typowy palnik będzie lepszy,choć przyznam że robiłem palnik z szamotek i przez ten klinkier najfajniej mi się pali. Na ruszta kładłem już blache i cegły też,ale piec bardzo długo się nagrzewał z powodu małej ilości powietrza w żar,dlatego wymyśliłem sobie że na ruszta wodne położę ruszta żeliwne ze spadkiem.

Każdy się boi żeby kocioł nie był za mały i kupuje kolosa do kiszenia,może nie jestem tutaj długo ale jeszcze nie widziałem żeby ktoś się skarżył że ma za mały kocioł...

No tak,za mało danych wam podałem,bo piec to jakiś tam śmieciuch z dolnym spalaniem,rusztem wodnym i poziomymi kanałami. Palę tylko drewno i zrębki,i śmiem twierdzić że zrębki dają większą temperaturę niż drewno. W tej chwili jako palnik pod przegrodą mam włożoną cegłę klinkierową z podłużnymi otworami i muszę przyznać że całkiem nieźle to pracuje.Za palnikiem jest doprowadzenie pow.dop. Mam jeszcze w planie zrobić nad rusztami wodnymi ruszta żeliwne i ustawić je skośnie w kierunku palnika,tak z 10 cm wyżej od strony zasypu żeby opał lepiej się zsuwał.

Miałem bardziej na myśli kształt abyście mi podpowiedzieli kształt samego palnika,a konkretnie dyszy-czy ma się rozszerzać w kierunku wylotu,czy zwężać? Sposób zawibrowania jest mi znany i miałem zamiar zawibrować odlew. Na razie planuję zrobić dyszę z zaprawy szamotowej, a jak już dobiorę odpowiedni kształt to zrobię z betonu ;)

Witam zapaleńców,pokombinowałem już trochę z palnikiem z cegieł szamotowych ale mój piec ma szer 45 cm i ciężko jest dobrze spasować szamotki więc chcę sobie zrobić odlew palnika z zaprawy szamotowej.Czy może mnie ktoś naprowadzić jak powinien wyglądać palnik aby właściwie działał? Chcę też odlać z tejże zaprawy taką płytę 40x40x6cm aby pogrubić pionową przegrodę pomiędzy komorą zasypową a przegrodą,bo cegiełek nie mam jak tam umocować ze względu na pochyloną przegrodę.Czy zaprawa się nadaje aby zrobić taką płytę?

Tak coś zwaliłem z edytowaniem posta,a kotła nie mam zamiaru robić(w tym to przemek jest dobry)

@spalacz, dlaczego tego szukasz tutaj. W Google masz; http://forum.murator...ht=bufor ciepła Kawa na ławę, tylko tworzyć, inspirować się, Własnie jestem w trakcie studiowania tego tematu,ale gigantyczna liczba 8500 postów zajmie mi trochę czasu :(

To rozwiązanie to raczej nie dla mnie,u mnie wszystko działa na grawitacji,aczkolwiek noszę się z zamiarem podłączenia bufora i załadowanie bufora pójdzie na grawitacji,ale rozładowanie już nie,więc pompa i tak nieunikniona no i zawór trójdrogowy co by powrót nie za zimny był...

Uff,ale zrobiłem zamieszanie pytając o to specyficzne podłączenie,ale na dobre mi to wyszło bo nigdzie nie znalazłem tego co szukałem,także dziękuję za podanie linka ;)

Jestem ciekaw,jak ci się nadal sprawuje ta instalacja,powiedz jaką powierzchnię ogrzewasz, gdzie masz usytuowany bufor i jak podpięty pod instalację.Nie wiem czy tak się da, ale chciał bym aby po rozpaleniu ciepło szło najpierw na dom,a dopiero nadwyżka ładowała bufor,po wygaszeniu żeby ten bufor oddał ciepło.Nie chodzi mi nawet o tą wygodę tylko o ochronę pieca i komina przed niską temperaturą jaką muszę utrzymywać,aby nie było gorąco w mieszkaniu. W tej chwili mam instalację na grawitacji dom 200m2,instalacja o dużych przekrojach,bojler co-cwu