Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Auta elektryczne zaraz zostaną zakazane przez unię jako nieekologiczne ze względu na baterie oraz znienawidzone przez userów za serwis i ładowanie. Już nie kupisz do swego Passata TDI drugiego sinika ze szrotu za 1500.

"Bogate ludzie to jedzom szynke" tak się mówiło jeszcze 20 lat temu i zostało tak co poniektórym, teraz są narzędzie finansowe i NIE trzeba mieć 200 tysięcy żeby jeździć NOWYM autem za 200 tysięcy. Nawet zaryzykował bym stwierdzenie, że mając 200 tysięcy głupotą by było wydać je na nowy samochód.

Opublikowano

Jest to specyficzny mechanizm, ale chyba założenie jest takie, że jeżeli ktoś ma 90 tysięcy złotych i chce kupić nowe auto, to zastanowi się nad elektrycznym. Dlatego wprowadzili ten limit 125 tysięcy. Modeli w tej cenie na rynku jest niewiele. Pierwszy nabór do konkursu FNT jeszcze nie został ogłoszony. Jak zostanie, to zobaczymy jak to działa. Też słyszałem już gdzieś, że te dopłaty mają być zmniejszone. Jak będzie - zobaczymy.

Opublikowano

Mam wrażenie, że na auta elektryczna jeszcze jest za wcześnie, na razie to tylko drogi gadżet, a dotowanie tego z publicznych pieniędzy jest wątpliwe. Nie wiem czy doraźnie nie lepiej dla dużych miast  byłoby dofinansowywać instalacje gazowe LPG i CNG w samochodach i tak szukać sposobu na zmniejszenie emisji zanieczyszczeń. 

Opublikowano

Hallo! 

a propos samochodów elektrycznych...

W Poznaniu bus-pasami /dla pojazdów uprzywilejowanych/  można jeździć też elektrycznymi.

Taki mały paradoks : te,które smrodzą mają stać w korkach, a te które nie smrodzą jeżdżą przed wszystkimi, chociaż są niby ekologiczne i nie zasmradzają nam powietrza.

POzdro

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Nie wiem jak dyscyplina działa dzisiaj ,ale przed 60 laty , jak ktos puscił bąka w klasie ,to został wyrzucony przez nauczyciela na korytarz ,czyli do swiezego powietrza.Reszta klasy wraz z nauczycielem zostawała w "smogu-smrodzie".

Hahahaha.

 

 

 

Opublikowano

Chore to są właśnie te wszystkie dofinansowania. Skoro trzeba dofinansować to znaczy, że się to nie opłaca. Teraz wszyscy są nauczeni, że zaraz państwo dofinansuje bo inaczej się nie opłaca i czekają na dofinansowanie, które i tak idzie z ich kieszeni.

Nowy piec trzeba dofinansować, fotowoltaike trzeba dofinansować, samochód elektryczny trzeba dofinansować, docieplenie trzeba dofinansować.

Jakoś 20 lat temu nikt nie dawał na instalacje LPG dzisiaj też nie a jakoś ludzie sami zakładali dlaczego? Bo się OPŁACAŁO i NIE było dofinansowania. Do dziś te samochody są ekologiczne. Coś co się opłaca to ludzie sami kupią, wystarczy poczekać na odpowiedni poziom zamożności ale przecież nie chodzi o rozwiązanie tylko o walkę.

Przyszłość to wodór. Dlaczego? Bo to czyste paliwo, można je wykorzystać w już istniejących pojazdach, nie ma potrzeby wydobywania pierwiastków z Ziemi do budowy akumulatorów odpada problem utylizacji akumulatorów, wycieków i tych wszystkich niedogodności elektrycznych. W dodatku energię elektryczną pozyskaną z PV łatwo magazynować w wodorze.

Natomiast samochody elektryczne to napędzanie zastanej i sparaliżowanej unijnej gospodarki sterowanej centralnie. Bo do "elektryków" trzeba budować nową infrastrukturę, ładowarki, kable, PV, elektrownie,  serwisy, części zamienne, utylizacja itd. itp. 

Opublikowano

Wszystko już było, w tych dopłatach, dofinansowaniach  nie ma nić nowego, państwo mając naszą kasę może ją wydawać na różne sposoby, od nacisku obywateli lub innych nacisków zależy gdzie pośle te środki. PRL też to rozumiał i ja miałem czelność z tego skorzystać, nie wiem dzisiaj czy zyskałem czy straciłem, bo "oni" dopłacali do gazu ale kocioł, instalacja plus zgodę na przydział gazu musiałem załatwić w ramach własnych pieniędzy. Było tego korzystania ze 3 lata, później przyszły zmiany i nikt już takim naiwniakami jak ja się nie przejmował, ale ponieważ takich było całe osiedle złość była demokratycznie rozłożona :), tyle, że śnieg dzieci po raz pierwszy miały okazję zobaczyć w najczystszej jego postaci.

Opublikowano
10 godzin temu, Agni napisał:

W dodatku energię elektryczną pozyskaną z PV łatwo magazynować w wodorze.

Nawet bardzo łatwo znany temat od paru lat 

 

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Agni napisał:

Przyszłość to wodór...

... Jacht korzysta z energii odnawialnej, w tym także w ogromnym stopniu z ogniw paliwowych, do którego paliwo (wodór) wytwarzane jest z wody morskiej, bez emisji dwutlenku węgla.

"Praca z ludźmi dążącymi do tego samego celu to zawsze duża przyjemność i źródło inspiracji..." 

dr Johan van Zyl, prezydent i CEO Toyota Motor Europe.

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/nauka-i-technika/toyota-opracowala-system-ogniw-paliwowych-dla-wodorowego-katamaranu/h8w8h00.amp

Edytowane przez PioBin
Opublikowano
13 godzin temu, Agni napisał:

Chore to są właśnie te wszystkie dofinansowania. Skoro trzeba dofinansować to znaczy, że się to nie opłaca. Teraz wszyscy są nauczeni, że zaraz państwo dofinansuje bo inaczej się nie opłaca i czekają na dofinansowanie, które i tak idzie z ich kieszeni.

Nowy piec trzeba dofinansować, fotowoltaike trzeba dofinansować, samochód elektryczny trzeba dofinansować, docieplenie trzeba dofinansować.

Jakoś 20 lat temu nikt nie dawał na instalacje LPG dzisiaj też nie a jakoś ludzie sami zakładali dlaczego? Bo się OPŁACAŁO i NIE było dofinansowania. Do dziś te samochody są ekologiczne. Coś co się opłaca to ludzie sami kupią, wystarczy poczekać na odpowiedni poziom zamożności ale przecież nie chodzi o rozwiązanie tylko o walkę.

Przyszłość to wodór. Dlaczego? Bo to czyste paliwo, można je wykorzystać w już istniejących pojazdach, nie ma potrzeby wydobywania pierwiastków z Ziemi do budowy akumulatorów odpada problem utylizacji akumulatorów, wycieków i tych wszystkich niedogodności elektrycznych. W dodatku energię elektryczną pozyskaną z PV łatwo magazynować w wodorze.

Natomiast samochody elektryczne to napędzanie zastanej i sparaliżowanej unijnej gospodarki sterowanej centralnie. Bo do "elektryków" trzeba budować nową infrastrukturę, ładowarki, kable, PV, elektrownie,  serwisy, części zamienne, utylizacja itd. itp. 

Wraz z dotacją na samochody elektryczne będą też dotacje do pojazdów zasilanych wodorem.

Jeśli chodzi o dotacje, to moim zdaniem zwykle są one do momentu, kiedy technologia jest jeszcze w fazie rozwoju i na takim poziomie, że dotacja po prostu jest konieczna. Nie sądzę żeby za 5 lat przykładowo fotowoltaika była jeszcze dofinansowywana. Teraz potrzebuje impulsu żeby ludzie widzieli że warto i że się opłaca. Kiedy będzie już wystarczająco dojrzała, będzie sama w sobie zachętą. 

Tak samo pewnie będzie z pojazdami. Na razie na elektryka mało kogo stać, więc tym mniejsze prawdopodobieństwo że go kupi

  • Lubię to 1
Opublikowano

Teraz elektryk z dotacją wychodzi przyzwoicie bo taki Renault Zoe 95000zl. Ale zobaczcie co się już dzieje na niektórych stacjach ładowania. Ile tam żądają za taką usługę.

Opublikowano
25 minut temu, KonsultantViessmann napisał:

Jeśli chodzi o dotacje, to moim zdaniem zwykle są one do momentu, kiedy technologia jest jeszcze w fazie rozwoju i na takim poziomie, że dotacja po prostu jest konieczna. Nie sądzę żeby za 5 lat przykładowo fotowoltaika była jeszcze dofinansowywana. Teraz potrzebuje impulsu żeby ludzie widzieli że warto i że się opłaca. Kiedy będzie już wystarczająco dojrzała, będzie sama w sobie zachętą. 

Dokładnie też tak myślę z tym, że u nas "dotowanie" będzie trwało do momentu spełnienia wymogów narzuconych na nas przez obce państwa głównie Niemcy i Francję czyli do tego roku ma być o ile dobrze pamiętam 15% ze źródeł odnawialnych za rok możemy pewnie zapomnieć o dotacjach na PV i w tym samym czasie skończą się środki z programu mój prąd. 

Elektryki są skazane na wymarcie bo nie są ekologiczne, znając życie bracia z zachodu planują zapędzić nas w samochody elektryczne a za kilka lat jak już poniesiemy koszta infrastruktury i wymiany samochodów to nagle sie okaże, że jednak elektryki są beee bo szkodzą środowisku zgodnie z resztą z prawdą. Niestety będąc w Unii nie mamy suwerenności w podejmowaniu decyzji i musimy ponieść tego koszty.

Opublikowano

Próbuje znaleźć jakieś pozytywy w tych elektrycznych autach i poza tym, że 30% zapłacą za niego moi sąsiedzi to jako potencjalny użytkownik nic pozytywnego nie mogę znaleźć, na wakacje nie pojadę, bo jak tu przejechać 300km z prędkością autostradową, zbiornik paliwa pewnie nie wytrzyma 10lat, 300tys km też na pewno nie przejadę bez jego wymiany.

Gość berthold61
Opublikowano

Od samego początku pachniało to bezsensem te elektryki , ale z drugiej strony chyba w 1900 którymś tam roku auto na jednym akusiu pykało 1 tys km .

Opublikowano
Opublikowano
14 godzin temu, Ryni napisał:

Próbuje znaleźć jakieś pozytywy w tych elektrycznych autach

Ponoć podstawową zaleta tych aut jest to że są nieemisyjne podczas eksploatacji  pomijając produkcję.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Dokładnie, a to szczególnie powinno być zauważalne w miastach, do których elektryki są bardziej przystosowane niż na dłuższe trasy. (Tu pojawia się ten absurd buspasów i niestania w korkach o którym ktoś już wspominał ;) )
Tak czy inaczej w takim mieście jak Kraków najwięcej zanieczyszczeń na ulicach produkują stare samochody, które w ogóle do jazdy nie powinny być już dopuszczone, nie wspominając o busach. Gdyby wszyscy byli wystarczająco majętni i jeździli samochodami elektrycznymi, tego problemu miejscowo by nie było.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
Cytat

Zakazu palenia węglem, i to jak najszybciej, domaga się coraz więcej oddolnych ruchów mieszkańców z całej Małopolski. Ludzie mają dość smogu niszczącego zdrowie ich i ich bliskich, w tym dzieci, a zarazem są coraz bardziej świadomi tego, że głównym źródłem zanieczyszczeń jest spalanie węgla w kotłach w domach jednorodzinnych. Tak wynika m.in. z badań przeprowadzonych właśnie w Oświęcimiu, w którym mieszka mnóstwo górników i byłych górników, a także z najświeższych apeli kierowanych do władz województwa przez mieszkańców Krzeszowic. Antywęglowy ruch okazuje się całkowicie ponadpartyjny i apolityczny – a napotyka dziś na opór jedynie ze strony lobby związanego z kopalniami i składami węgla.

Źródło: https://gazetakrakowska.pl/zakaz-palenia-weglem-zada-go-coraz-wiecej-malopolan-nawet-na-terenach-zdominowanych-przez-gornikow-burza-w-oswiecimiu-i/ar/c1-14810170

Opublikowano
Cytat
24 lutego, 18:57, Oszuści:

Po raz kolejny w ciągu ostatnich dni Krakowski Alarm Smogowy #OświęcimskiAlarmSmogowy oraz #ChełmeckiAlarmSmogowy, dopuszcza się manipulacji.

Po raz kolejny "rozpowszechniają" zmanipulowany, kłamliwy materiał , sugerujący, że Mieszkańcy Oświęcimia, chcą zakazu spalania węgla w swoim mieście. Można o tym przeczytać tutaj -> https://www.oswiecimonline.pl/oswiecim-61-ankietowanych-opowiada-sie-za-zakazem-palenia-weglem/?fbclid=IwAR3D3Sta-zG9CVYvNaPHYYJiB8JDl5hLA0u5PowQcShD84jHc7aT5f9qJd0

Jak się okazuje
 
- Dotychczas nie zgłosił się żaden mieszkaniec, nie związany z Oświęcimskim Alarmem Smogowym, który mógłby potwierdzić, że brał udział w owym badaniu opinii publicznej.

- Samo badanie było przeprowadzone na 1% dorosłej populacji mieszkańców Oświęcimia - czyli na 301 osobach z prawie 30.000 faktycznych mieszkańców i na tej podstawie, wysunięto daleko idące wnioski, że 61% Oświęcimian, chce "zakazu dla węgla" .

- Samo badanie zostało zlecone przez Polski ( Krakowski ) Alarm Smogowy, reprezentowanym przez Pana Andrzej Guła, który przeprowadzenie badań zlecił, swojemu koledze Panu Łukasz Pytliński.

Pan Pytliński, jest członkiem organu nadzoru Krakowskiego Alarmu Smogowego, oraz członkiem reprezentacji Instytutu Ekonomii Środowiska, którego prezesem jest Pan Guła...

( patrz poniższy schemat )

Zatem, badania opinii publicznej, przedstawione w OświęcimOnline SmogLab Krakowski Alarm Smogowy i innych portalach, należy uznać za nierzetelne, obarczone konfliktem interesów .

Nie wiemy, czy to celowe działanie mające wprowadzić opinie publiczną w błąd (być może Pan Guła, nie wiedział komu zleca owe badania ;-), niemniej wygląda to ohydnie i trąci manipulacją rodem z Korei Północnej.
 

Cytat z komentarzy pod artykułem o rzekomo niezadowolonych mieszkańcach i wiarygodności przeprowadzonych badań.

 

Opublikowano

Generalnie pewnie większość samorządów będzie dążyła do tego żeby zakazać palenia węglem. Tak musi być, jesteśmy w pewien sposób do tego zobligowani. Zresztą przecież żadna statystyka nie jest robiona na wszystkich obywatelach,, nawet gdyby wykazała że 100% obywateli coś tam coś tam...

 

 

Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, Piecuch19 napisał:

wiarygodności przeprowadzonych badań

Nikt tego nie sprawdza. Nikt nie czyta komentarzy. A pewnie i większej części artykułów. Liczy się, to co media puszczą w nagłówkach i na obrazkach. PAS to wie i umie wykorzystać. Cała reszta to skończone lebiegi.

1 godzinę temu, KonsultantViessmann napisał:

zakazać palenia węglem. Tak musi być, jesteśmy w pewien sposób do tego zobligowani

Jeżeli jesteśmy do czegoś zobligowani, to do wychodzenia z paliw kopalnych, Panie Viessmann. Gaz jest paliwem kopalnym. Mimo że ma świetny PR, marketing i lobbing.

bula.jpg

Edytowane przez Juzef
  • Zgadzam się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.