Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Krzysiek, wystarczy że został "ochrzczony" notabene bardzo dobrym, ale mniej chodliwym węglem z np. Wujka (oba ruchy) lub Staszica (ruch Staszic) i u Ciebie będą problemy z zawieszaniem opału, a właściciel kotła GS powie, że tak zaj...go węgla jeszcze w życiu nie miał. Jak wygląda u Ciebie sprawa z popiołem? W każdym wypadku, nawet mieszanki z innym węglem z Holdingu powinno go być zauważalnie bardzo mało. Zarówno Wesoła jak i Staszic (poza ruchem Murcki-Boże Dary), oba Wujki i Wieczorek to najbardziej szlachetne w Polsce węgle, jeżeli chodzi o zawartość popiołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lysy1l jeśli chodzi o popiół to faktycznie za wiele go nie ma, ale żeby chociaż w miarę przyzwoicie go spalać musiałem pozostawić otwarty otwór w drzwiach zasypowych kotła i faktycznie jakby mniej się zawieszał i przede wszystkim mniej smolił, jednakże zawieszanie nadal występuje, poza tym w moim przypadku kwk wesoła bardzo mocno kopci dla przykładu ostatnio kupiłem na lokalnym składzie węgiel podobno z kwk janina i dym zauważalny był krótko po rozpaleniu, natomiast popiołu faktycznie tak na oko drugie tyle co wesołej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem i jest to pewne na 100%, że właściciele firm mieszają węgle, czasem nawet niekoniecznie w złej wierze, bo według nich kupują w zastępstwie również markowy węgiel i wcale nie tańszy. Jest zapotrzebowanie i nie ma na tą chwilę Wesołej, a można wziąć na szybko Wujka, to biorą, wrzucą na hałdę, trochę przemiesza ładowarką, potem na sita, maszyna workująca i do klienta. Tak to wygląda. Na przykład workowany orzech II z Marcela w jednej z okolicznych firm" jest "wzbogacany" groszkiem z  Knurowa, sam to widziałem na własne oczy. Co prawda w niewielkiej ilości ok.20-25%, ale zawsze to już lewa kasa - różnica 80 złotych na tonie robi swoje, a ty potem się wk...wiasz, że w worku tyle podziarna i jakoś dziwnie kopci. 

A Janina, to faktycznie inna bajka. Sam dzisiaj zamówiłem około tony kostki z Sobieskiego z myślą o wiośnie i przyszłej jesieni. Może w przyszłym tygodniu przyjedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kwestia bardziej logistyczna. Przywozi mi go znajomy, a przyszły tydzień pasuje nam obu najbardziej. Węgiel jest od osoby prywatnej, zakup sprzed paru lat, suchy jak pieprz i leży w piwnicy od wymiany ogrzewania. W zeszłym roku mniej więcej o tej samej porze (widać po dacie na zdjęciu) wziąłem go ponad dwie tony, a teraz mam zamiar łyknąć resztę, bo jest już końcówka, a byłem z niego bardzo zadowolony:

 

Niezłe skały ;) ?

 

Tu są parametry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie

 

A gdzie kupujecie węgiel z Wesołej tak żeby mieć pewność że to węgiel z Wesołej. Ja na pierwszy sezon kupiłem w kopalni Bogdanka bo stwierdziłem że orżną mnie najwyżej raz . No ale ten węgiel zawiesza się. Trzeba by spróbować tej Wesołej jak piszecie ale gdzie tu znaleźć uczciwego sprzedawcę.

 

Emus  z któregoś postu wyczytałem że groszek jakby mniej Ci się zawieszał niż orzech - czy możesz to potwierdzić lub zaprzeczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłaca się kupować węgiel ze śląska, przecież taka tona u ciebie to będzie kosztować pewnie 900-1000zł, to w ogóle nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Nie lepiej coś zza wschodniej granicy, jak czytam to ten węgiel nie jest wcale taki zły i powinien być

znacznie tańszy od tego ze śląska. 

 

Moim zdaniem nigdy nie ma pewności, zwłaszcza jak cena jest atrakcyjna. Węgiel z kopalni kosztuje ponad 650zł/t + przywóz, a przywóz u mnie np. to 70zł/t za głupie 2x17km i nieważne czy weźmiesz 10 czy 50 ton, dla kopalni to wszystko drobnica. Taniej jest tylko kupić kartę od górnika, za 500zł lub mniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jeszcze dlaczego miarkownik ma u mnie taką bezwładność pomimo tunningu. I myślę tak :

 

W Hefie są wspawane fabrycznie po dwa króćce zasilania i powrotu do podłączenia insrtalacji. Króćce dla miarkownika i termometru są po prawej stronie stojąc frontem do kotła. U mnie rura zasilająca podłączona jest do lewego króćca a powrotna do prawego. Ponadto mam dwa termometry 1- wkręcony w kruciec bliższy prawemu krućcowi zasilania (u mnie naczynie wzbiorcze) a drugi gazowy kapilarny zamontowany jest na rurze zasilającej. Różnice wskazań w niektórych stanach pracy kotła sięgają 20stC. Skąd się to bierze? Wg mnie pod termometrem wkręconym w kocioł nie ma aż tak szybkiego przepływu i woda ochładza i grzeje się wolniej. Podejrzewam stąd, że z miarkownikiem jest tak samo. Co o tym myślicie?

 

1.Może warto byłoby przełożyć rurę zasilania na prawy króciec (mniejsza bezwładność miarkownika?

2.Pod które króćce u Was podłączony jest Hef?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca zrozumiałem ten fragment o termometrze umieszczonym bliżej prawego krućca zasilania (chyba powrotu, skoro powrót masz po prawej stronie?).  Miarkownik jest przecież w zupełnie innym miejscu i jedyne co ja zaobserwowałem, to szybsze działanie miarkownika niż fabrycznego termometru. Na termometrze jeszcze 60 stopni, a miarkownik już otwierał. Różnica z reguły wynosi około 2 minut, natomiast przy rozpalaniu (gdy pompę odpalam po rozgrzaniu) potrafi tak i 5 minut wskazówka stać w miejscu (wypycha gorącą wodę). Mnie to martwi coś innego, nie związanego z kotłem - non stop muszę dopuszczać wody. Codziennie to samo. Zamknąłem już odpowietrznik na bojlerze, (zakręciłem), ale to i tak nic nie dało. Po zamknięciu na noc bojlera rano i tak jest w nim powietrze - po odkręceniu zaworów słychać wyraźne przelewanie. Wtedy zamykam zawór za bojlerem, odkręcam odpowietrznik i coś tam powietrza wyleci. Ale nie wiem skąd zasysa powietrze.. I to nawet przy zamkniętym odpowietrzniku na bojlerze. Zostaje odpowietrznik na naczyniu wzbiorczym, ale chyba zasysanie stamtąd jest niemożliwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emus  z któregoś postu wyczytałem że groszek jakby mniej Ci się zawieszał niż orzech - czy możesz to potwierdzić lub zaprzeczyć?

Orzech II z KWK Brzeszcze w kotle HEF poprzedniej generacji zawieszał się. Praktycznie nigdy nie spadał.

Groszek z KWK Brzeszcze w obecnym kotle nie zawiesza się. Bardzo, bardzo, bardzo rzadko zawiesza się (np. 2-3 zawieszenia w ciągu tygodnia palenia). Od czego to zależny do tej pory nie odkryłem. Na pewno nie zależy to od temperatury wody z kotła.

 

Oczywistym jest fakt, że różne osoby mogą różnie definiować zawieszanie się węgla.

1.Jak wstaję rano (przyjeżdżam z pracy) i widzę temperaturę np. 30 stopni, a powinno być np. 50 stopni to znaczy że węgiel się zawiesił.

2. Temperatura wody spada np. z 50 do 30, a następnie wzrasta ponownie do 50 to węgiel spadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Emus

Popróbuję z groszkiem.

A czy w chwili wolnego czasu mógłbyś zmierzyć o ile rozwiera się w Twoim kotle komora zasypowa i na jakiej wysokości? Chodzi mi o złapanie kąta.

 

Zastanawia mnie jeszcze dlaczego miarkownik ma u mnie taką bezwładność pomimo tunningu. I myślę tak :

 

W Hefie są wspawane fabrycznie po dwa króćce zasilania i powrotu do podłączenia insrtalacji. Króćce dla miarkownika i termometru są po prawej stronie stojąc frontem do kotła. U mnie rura zasilająca podłączona jest do lewego króćca a powrotna do prawego. Ponadto mam dwa termometry 1- wkręcony w kruciec bliższy prawemu krućcowi zasilania (u mnie naczynie wzbiorcze) a drugi gazowy kapilarny zamontowany jest na rurze zasilającej. Różnice wskazań w niektórych stanach pracy kotła sięgają 20stC. Skąd się to bierze? Wg mnie pod termometrem wkręconym w kocioł nie ma aż tak szybkiego przepływu i woda ochładza i grzeje się wolniej. Podejrzewam stąd, że z miarkownikiem jest tak samo. Co o tym myślicie?

 

1.Może warto byłoby przełożyć rurę zasilania na prawy króciec (mniejsza bezwładność miarkownika?

2.Pod które króćce u Was podłączony jest Hef?

 

Wstawiam rysunek dla lepszego zrozumienia:

 

Ja mam układ nr 1 ale uważam że dla bardziej poprawnego działania termometru wkręconego w płaszcz i miarkownika byłby układy nr 2, 3 lub 5. Należy cały czas brać pod uwagę, że kocioł z buforem połączony jest rurami 1,5" i pracuje wyłącznie grawitacyjnie. Co o tym sądzicie?

 

9m03.png

 

 

Heniek

 

Jeżeli musisz dolewać wody to masz nieszczelność:

 

1 na wierzchu - musisz dokłanie obejrzeć instalację

2 ukrytą - w ścianie w posadzce czy Bóg wie jeszcze gdzie szukaj przecieków

 

Naczynie wzbiorcze - (jeżeli masz układ typu otwartego) to tam powinna być "dziura"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komora rozszerzająca się do dołu? To chyba jest tylko na rysunku. Na oko żadnego rozszerzenia komory nie widać, a metrem nie miałem potrzeby mierzyć.

Komora zasypowa nie rozszerza się w stronę paleniska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest podłączony jak na schemacie 1 i od początki mi się to nie podobało...

Może ktoś ma jak na schemacie 2 i może napisać jak działa miarkownik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jak wcześniej zapowiadałem mam zamiar podać dodatkowe powietrze nad zasyp, w związku z tym wykonałem nowe drzwi komory zasypowej do HEF-a brakuje jeszcze zawiasów, klamki i sznura ale myślę, że w tym tygodniu drzwi znajdą się już na kotle.

 

Całość została wykonana z blachy 4 mm, środek drzwiczek zaizolowałem wełną prasowaną. Najwięcej roboty jest z rozetką bo rurę trzeba uciąć dokładnie ja pociołem na tokarce, żeby klapka dokładnie przylegała. Całość zostala pospawana Magomigiem DPS 400 OZAS-a

 

Zobaczymy czy wystarczy podanie samego powietrza, czy konieczne będzie zamontowanie profilu przewietrzającego podobnie jak ma to miejsce w kotłach ala Przemo.

post-11709-0-53136300-1391955544_thumb.jpg

post-11709-0-00327200-1391955559_thumb.jpg

post-11709-0-48554400-1391955571_thumb.jpg

post-11709-0-12012200-1391955584_thumb.jpg

post-11709-0-37811500-1391955597_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak planujesz przymocować profil wewnątrz komory, bo bez tego to chyba ani rusz? Próbowałem podawać powietrze poprzez rozszczelnione drzwiczki i nie było tego efektu ssania, a zdarzało się z kolei, że dym leciał na kotłownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Arthi, pomysł na montaż profilu już jest, chodziło tylko o materiał ja w swoim kotle zastosuje 40x40x4 mm z nierdzewy bo wytrzymuje dłużej niż zwykła st3.

 

Co do dymienia wydaje mi się, że sama klapka to za mało wystarczy zobaczyć jak to zrobili w Zębcu KWKD i przypuszczam, że dymienia z drzwi zasypowych nie ma.

 

Generlanie wszytskie przeróbki będą demontowalne i nie ingerujące w istotne elemntry kotła, także się zobaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiedel, no dobrze, a możesz sprzedać patent, bo chętnie wykonałbym taki kanał również u siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba będzie jeszcze chwilkę poczekać na zdjęcia ale wszystko będzie pokazane na forum, co teraz mogę zdradzić to będziesz musiał wywiercić 2 otwory i je nagwintować w elemencie kotła + oczywiście wykonanie samego profila i go pospawanie.

 

Wykonanie tej przeróbki chcę zrobić bardziej pod kątem grzania CWU latem, bo wtedy jadę na drewnie i komora mocno się smołuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, rozumiem, czekam z niecierpliwością na zdjęcia, tylko jeszcze jedna uwaga, bo może tego nie zaobserwowałeś jeśli dotychczas miałeś szczelne drzwiczki zasypowe. Przy otwartym powietrzu wtórnym, dym mocno zbiera się komorze i gdy drzwiczki są rozszczelnione cofa się na kotłownie, ty będziesz miał w nich dziurę, więc warto by pomyśleć nad bardziej dokładną regulacją PW. U mnie  jak już wielokrotnie pisałem wloty PW są zamknięte, otwieram tylko jeśli chcę podejrzeć płomień, ale jeśli ich używasz, to warto przemyśleć temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż nie ukrywam, że wzoruję to przewietrzanie komory na kotłach Przema, a po fotkach widać, że taką rozetkę zaczął stosować. Zobaczymy czy wystraczy samo zamontowanie profilu/syfonu wewnątrz komory przy oryginalnych drzwiach zasypowych bez klapki czy konieczne będą dodatkowo drzwi z klapką. Chciałbym usyskać wygląd komory taki jak zaprezentował kolego Kono. Jeśli okaże się, że nie będzie działało pomyślę zrobić coś na wzór z Ogmeta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak węgiel spada na ruszta to tak przeróbka drzwi zasypowych jest zbędna.

2. Przy markowniku ok, ale jak jest zamontowana dmuchawa to podczas pracy dmuchawy i przy nieszczelnościach pomiędzy klapką, a wspawaną rurą (trudno to doszczelnić na 100%) na kotłownię będą wydobywały się spaliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem "rozwiązanie z Ogmeta" (występuje też w innych kotłach) jest bezpieczniejsze, chociaż moim zdaniem brakuje tam jeszcze "Wezyra" do skutecznego oddymiania.

 

Próbowałem podawać dodatkowe powietrze w DS przez KPW (pozostałość po GS) i parę razy zdarzyło się, że wydostał się tamtędy dym - szczególnie kiedy warstwa popiołu z Piasta była duża i blokowała palnik. Dymiło również przy dużym otwarciu dolnej klapy - zapewne spadało podciśnienie w kotle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, właśnie dlatego zrobiłem osobne drzwi żeby w razie czego jeśli stwierdzę, że dym się wydobywa to zamontuje oryginalne bez klapki. Ciekawi mnie tylko czy w Zębcu KWKD dymienie na kotłownie występuje, skoro w drzwiach zasypowych jest zasuwa z regulacją powietrza, które ma trafić do tych profili przyspawanych na pionowej grodzi i w konsekwencji oddymić górę zasypu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dobrym kominie i dobrze zbudowanym palniku dymu nie będzie, wręcz przeciwnie trzeba uważać na temp. kotła. Rura wezyra też nie jest potrzebna jeśli ma służyć tylko do przewietrzania.

 

Tak naprawdę do oddymiania komory zasypowej potrzeba bardzo nie wiele powietrza nad zasyp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.