Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem dymienia nie będzie jak się da doregulować miarkownik tak aby dawał mniej powietrza. Zauważcie że jak dym wychodzi na kotłownię przy otwartych bądź rozszczelnionych drzwiczkach zasypowych to wystarczy przymknąc klapkę PW i dym jest momentalnie zasysany do kotła.  Pozostaje tylko sprawa regulacji kotła.

 

Panowie - rury o jakich średnicach macie przyłączone bezpośrednio do kotła? Najbardziej interesują mnie te gdzie kocioł i instalacja pracuje na grawitacji.

 

A może ktoś wie lub mógłby mnie skontrolować jakie powinny być.

Dla P=27kW przepływu ok 0,5m/s delta T =40stC mi wychodzi rura calówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, spieszę donieść, że nasze hefy, to nie DS :/ co wyjaśnia, u mnie "duże" dymienie w postoju i ogólny niedostateczny ciąg palnika, to takie wnioski na gorąco, ale do rzeczy

 

Klapa krótkiego obiegu na samej górze, na całej długości ma szczelinę mniej więcej na 1cm, trzeba tam sięgnąć ręką, jak ktoś tego nie ruszał to mogło trochę zarosnąć, ale jest szczelina i nie ma to związku z niedopasowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz drugi sezon, ale nie wkładałem łapy do góry, bo klapka wygląda tak jakby szczelnie odcinała komorę zasypową, a tak nie jest niestety.  Założę się, że do tej pory nikt nie był tego świadomy.... Co ciekawe mimo tej szczeliny komora i tak się smoli, a dym potrafi nawet cofnąć się przez drzwiczki do kotłowni. Niestety nie mam aktualnie pomysłu jak to uszczelnić, bo szczelina jest na samej górze, nie można zabudować cegłami, pozostaje chyba jedynie dospawać, dokręcić jakiś profil do tej klaki. I żeby nie było, podczas pracy dymu u mnie nie uświadczysz, ale w podtrzymaniu, a to z kolei moim zdaniem chyba tłumaczy czemu ten mój wymiennik nie potrafi być czysty do gołej blachy. Może to zbyt daleko wysunięte wnioski.... ale ta szczelina duuuużo wyjaśnia, bo nie raz podczas zabawy palnikiem zastanawiałem się skąd ten dym, czemu palnik nie ciągnie i czemu musi wyglądać jak wygląda.

 

Myślę, że ta informacja burzy trochę całą otoczkę jaka powstała wokoło tego kotła. Niestety Fiedel też będzie musiał zweryfikować swój projekt, bo podawanie powietrza przez zasyp w tej sytuacji mija się z celem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Po załataniu tej dziury może być konieczne zweryfikowanie wszelkich "ustawień" od wymiaru palnika, po zawirowywacze, ilość podawanego powietrza itp. Wymagania co do komina też gwałtownie się obniżą. Mnie na fotkach hefa zawsze najbardziej drażniły te wystające szpilki ze ścian, pół biedy z tymi w wymienniku ale te do komory zasypowej to kpina, przy paleniu drewnem masakra. Przydałaby się jakaś fotka tej "dziury" ;) ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością jest jak piszesz, po ewentualnym uszczelnieniu spore zmiany. Póki co, nie mam nawet pomysłu jak to uszczelnić na szybko, jedyne co mi przychodzi to nawiercenie i dokręcenie kątownika lub dospawanie czegoś, czyli trochę "dłuższa" zabawa. Zdjęcie zrobię jutro, bo akurat padła bateria w aparacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem mały eksperyment i to już pewne, dym z komory przedostaje się tą szczeliną niespalony do komina, ale uwaga, nie zawsze:

 

- raz to co pisałem wcześniej, czyli w momencie gdy za bardzo zmniejszymy palnik, nawet podczas pracy na  wysokich obrotach,

- gdy spadnie ciąg np. wkładając zawirowacz, co stało się u mnie

- w podtrzymaniu, niespalony dym ucieka górą do komina

 

Niestety to całkowicie dyskwalifikuje ten kocioł jako rasowego DS. Problem jest niedostrzegalny gdy nie mamy palnika z szamotu, gdy kocioł nie wchodzi w podtrzymanie i gdy mamy duży ciąg kominowy. Otrzymał oceną A na czysteogrzewanie, ale wobec tych faktów, moim zdaniem należy to poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arthi nie siej paniki u mnie nie dopasowanie klapki ma w porywach 5 mm, przypuszczam, że producent daje spory luz w tym elemencie bo narażony jest na wysoką temperaturę i związku z tym deformację i wtedy klapka mogłaby się na stałe zablokować w nie pożądanym położeniu uważam, że szczelina rzędu nawet 1 cm ma marginalne znaczenie, ja gdy otworze drzwi zasypowe i kocioł jest zasypany dość konkretnie to zawsze jest dym nad zasypem, gdyby ciągło przez nieszczelność klapki to by było na górze czysto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem twojej uwagi, jest dziura, jest, czy ma 0,5 z pewnością więcej, pół centymetra to ma smoła w niektórych miejscach komory. Napisałem wyżej jak się sprawy mają, w jakiej sytuacji jest dym. Nie sieję paniki tylko stwierdzam fakt, szczelina ma mniej więcej 1cm, może więcej, nie mierzyłem suwmiarką, ale dym tą szczeliną potrafi cofać do komina i napisałem w jakich sytuacjach. Oczywiście z tego też powodu jest tez w zasypie po otworzeniu drzwiczek, jedno drugiego nie wyklucza. Pisałem to już wielokrotnie, ale napiszę jeszcze raz mam RCK 30cm nad czopuchem i mogę w każdej chwili zajrzeć do komina, więc powyższe to nie jest wymyślone, tylko zaobserwowane. W momencie gdy "przewietrzyłem" komorę zasypową, dym zniknął. Zamiast udawać, że problemu nie ma, lepiej zastanów się jak chcesz teraz rozwiązać podawanie powietrza przez zasyp i zmusić, żeby poleciało w dół do palnika, a nie na skróty ;)

 

Powiem szczerze z Twojej strony liczyłem bardziej na jakiś pomysł, niz na zarzut, że coś sobie wymyślam i sieję panikę. Póki co muszę wywalić zawirowacz, bo sąsiedzi by życia nie mieli.

 

Tak się zastanawiam, czy przymocowanie sznura na całej długości.... tylko jeszcze nie wiem jak i czy wytrzyma, temp. na krótkim obiegu podczas rozpalania lub dokładania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arthi nie denerwuj się ale odnoszę wrażenie, że wymagasz nie wiadomo czego od kotła na węgiel. Obejrzałem wszystkie konstrukcje osobiście tj Żywiec KDU, Sokół SDG, Zgoda Wieprz, Warmet Ceramik, Zębca KDU, Zębca KWKD i HEF-a, z tych wszytskich kotłów jedynie HEF i Zębce wzbudziły moje jako takie zaufanie co do wykonania, a uwierz mi mam praktykę i spory park maszynowy na domowy użytek i potrafię ocenić spawalniczą robotę.

 

Wracając do tematu najprostszym wyjściem będzie jeśli zatkasz górny przelot na czas testu węłną szklaną i stwierdzisz brak dymu w RCK.

 

Ale ja obstawiam że za dymienie w HEfie jak przygasa odpowiada za duże pole powierzchni rusztu, poszukaj, Emus pokazał jaki był ruszt w kotle HEF Silwer dodam, że były tylko 4 sztuki rusztu żeliwnego a po bokach szamotowe trójkąty i to daje do myślenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmniejsza szczelina w klapce krótkiego obiegu, w kotłach, których umiejscowiona jest nad zasypem, powoduje nieczyste spalanie,ja w swoim viadrusie /posiada małe nieszczelności w klapce/ dodatkowo uszczelniłem otwór pokrywką z garnka,może śmieszne ale naprawdę super uszczelnienie,jestem pewny że duża porcja spalin nie wali prosto w komin,tym bardziej że palę z odkręconą rozetą w drzwiczkach zasypowych ,gazy są pięknie wciągane do palnika a nie do nieszczelności w klapce,-pokrywka jest wyjmowana w miarę potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiedel u mnie nie ma dymu, jedynie w trybie podtrzymania, ale liczę, że po naprawieniu i to się rozwiąże. Odkąd przestałem kombinować z zbyt drastycznym zmniejszaniem palnika itd. nie mam dymu z komina podczas palenia, a jedne co widzę, to popiół (m.in dlatego chciałem zawirowacz), to też dowód na to, że DS produkują, go strasznych ilościach, komin jest cały popielaty w środku. Niestety konsekwencją posiadanego palnika i konieczności zablokowania RCK jest stosunkowo wysoka temp. spalin od 200 do 350 przy brudnym wymienniku, więc mimo, że obiecałem sobie, że nic więcej grzebać nie będę,  to mnie podkusiło i wsadziłem zawirowacz, chcąc nie chcą przy okazji odkryłem przyczynę wcześniejszych niepowodzeń.

 

Powyższą szczelinę niepotrzebnie dodatkowo rozgrzebałem, więc jeśli planujecie coś tam grzebać, nie róbcie tego. ;)

 

Wełna odpada, bo klapa jest używana, zostaje własnie nawiercenie i:

 

kątownik

sznur

ewentualnie zastanawiam się czy silikon do 1200 będzie sie trzymał i czy napaćkam go wystarczająco grubo....

 

Rozumiem, że ten kocioł nie jest najgorszy, ale dla mnie osobiście dzisiejsze odkrycie to trochę ulga, bo teraz rozumiem, skąd ten cholerny dym był, gdy ciosałem te palniki w szamocie, napisałem też o tym ponieważ, wiem co planowałeś z drzwiczkami, z tą informacją unikniesz wielu rozczarowań. Druga sprawa, moim zdaniem ta szczelina jest przyczyną powstawania twardego nalotu na wymienniku, co wpływa na sprawność i choćby z tego powodu warto to uszczelnić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arthi jutro zrobię fotki nie czyszczonego wymiennika od ok 5 dni zobaczysz jak to u mnie wygląda, oczywistą sprawą jest, ze klapka powinna być szczelna ja tego nie neguje, tylko wydaje mi się, że problemem z dymieniem  kotła przy małym poborze jest właśnie za duży ruszt miałem Ogniwo S6WC, palone od góry z miarkownikem i KPW i też potrafił przydymić także mam porównanie, uwierz mi że DS pomimo wymogu kupna węgla o odpowiednich parametrach jest wygodniejszy w codziennym użytkowaniu, a tak jak pisze miałem jedno i drugie.

 

P.S. Test z zatkaniem przelotu/klapki zrób to dla potrzeb forum nie jest to kosztowne ani czasochłonne, a rozwieje spekulacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, choć wydaje się, że napisałem dość wyczerpująco, zrobię Fiedel ten test dla ciebie,  ale już nie dzisiaj, ale ty nim wykonasz zdjęcie, zrób jedno. Wyczyść wymiennik, tak jak to robisz zazwyczaj. Mi nie chodzi o ten pył, który się zbiera na wymienniku, tylko o czasami grubszą tj. 1mm, czasami cieńszą skorupę, która potrafi tak równomiernie pokryć wymiennik, że można nie odróżnić czy to jeszcze blacha czy ten izolator. Schodzi tylko drapaniem, stukaniem... 

 

Tak na szybko, to możesz zobaczyć gdzie leci dym, uchylając powoli drzwiczki zasypowe, częściowo zasysany jest w dół, ale w przeważającej objętości wylatuje tam otworem niestety, katastrofa... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klapę zamknijcie. W szczelinę włóżcie płaskownik(i) stalowy(e) aby ją jak najbardziej zmniejszyć. Drobne nieszczelności same się doszczelnią. Klapa będzie zablokowana w położeniu zamkniętym.

W moim kotle już od ponad dwóch lat klapa jest zamknięta. Trzema bokami opiera się na takim kołnierzu wspawanym przez producenta. Jeżeli pomiędzy klapą a kołnierzem były jakieś drobne nieszczelności to szybko się doszczelniły produktami powstającymi podczas spalania węgla.

 

Jeżeli kocioł HEF ma tak dużą (0,5-1 cm) szczelinę to trzeba go sklasyfikować jako kocioł GS, bo tak jest wykonany przez producenta.

A może to jest tylko brak jakościowy w wykonaniu kotła?

 

P.s.

1. W poprzednim modelu kotła HEF klapa rozpalania była w wymienniku.

2. Kolego Fidel24 w poprzednim modelu kotła HEF z boku paleniska były położone "trójkąty" stalowe, a nie szamotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Athi

 

Z tym uszczelnieniem to może spróbuj tak włożyć sznur żeby uszczelnił szczelinę a na czas eksperymentu nie używaj klapki.

Żeby dołożyć do kotła zamknij na chwilę pG (miarkownik i otwórz na 1 cam drzwi zasypowe  - dym zostanie wciągnięty i po ptakach. Dłużej zejdzie Ci się tylko z rozpalaniem.Ja próbowałem uszczelniać wełną mineralną isover (szklana-może skalna byłaby lepsza) ruszt pionowy zanim dociąłem blachę. Jak wyciągnąłem tą wełnę to była w większości wytopiona. Dlatego radzę sznur. Co prawda w okolicy rusztu pionowego jest żar i w związku z tym dużo większe temperatury. Dziś u mnie pali się ale jutro poszukam tej szczeliny o której piszesz bo u mnie też na pełnej mocy kocioł spala bezdymnie a na podtrzymaniu dymi. Ponadto na wymiennikach jest sadza a na sadzy szary popiół (raz więcej tego popiołu raz mniej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie jest takie proste jak się wydaje, włożenie czegokolwiek tak na pałę spowoduje, że klapka będzie odstawać, sprężynować. Próbowałem wczoraj z tą wełną i słabo to wychodziło, wypadała i ogólnie nie spełniała swojego zadania. Po tych pierwszych przymiarkach mam wątpliwości czy opcja ze sznurem w ogóle wchodzi w grę, należałoby wówczas jakość dociążyć to ramię krótkiego obiegu. Możliwe, że u was  ta szczelina mocno zarosło, początkowo nawet tak jak emus sądziłem, że to złe spasowanie, nagar, ale moim zdaniem to świadome działanie i nieszczelność jest fabryczna. Bokami, wszędzie przylega idealnie, nie jest spaczona, tylko górą jest przelot. Chcąc sprawdzić u siebie najlepiej otworzyć górną wyczystkę, a latarką świecić pionowo do góry przez komorę zasypową, widać wtedy jak na dłoni. Ogólnie wtopa na całego, bo na podstawie zachowania kotła wysnułem sobie, jak to teraz widzę, pewnie kilka niekoniecznie słusznych wniosków, a ten nasz DS to taki w 9/10 DS. Emus dzięki za wskazówki, ale raczej nie chcę blokować tego na amen, uważam, że krótki obieg jest niezbędny w DS, chociaż możliwe, że po uszczelnieniu....:no cóż wszystko się rypło i teraz nie mam pewności jak działa prawdziwy DS  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emus, napisz mi coś więcej o tych tych bocznych trójkątach, pamiętasz może jak to było wykonane czy był to odlew - pełny materiał czy pospawana blacha w takim kształcie, zastanawiam bo chyba taka 20 mm by się tak prędko nie zdeformowała chociarz temperatura tam będzie konkretna.

 

Arthi zrobię nowy dekielek i zaślepię klapkę na sznurze taką dokręcaną na stałe zobaczymy co się stanie bo może być faktycznie tak jak piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiedel muszę wszystko odszczekać... tyle zamieszania, ja pi.... :/

 

 

Ponieważ nie dawało mi to spokoju pochyliłem się jeszcze raz nad kociołkiem i co wyszło. Okazało się, że ramka wokół tej klapy była tak zarośnięta, że utworzyła się ramka w ramce i o ile po boku wszystko wyglądało jak fabrycznie szczelne, to u góry utworzył się prześwit. Nie dawało mi to spokoju, wziąłem do ręki podgrzewacz,  i zacząłem wszystko dokładnie skrobać i jednak nie ma żadnej przerwy, po prostu skorupa wokół tego przejścia spowodowała, że u góry stworzył się skrót HEF to DS 10/10. Nie wiem tylko jak długo mam tę klapkę nieszczelną.

 

 

Cóż Fiedel miałeś rację, że sieję niepotrzebnie panikę. No nic moja wtopa na całego, aż mi wstyd, chyba czas odpocząć trochę od forum,  Najmocniej przepraszam, za te całe zamieszanie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisz mi coś więcej o tych tych bocznych trójkątach,

 

post-12152-0-74968700-1392366962_thumb.jpg

Elementy były wykonane ze stali węglowej. Prawdopodobnie były wycięte z odpowiedniego kęsa stalowego. Ich wysokość była równa prześwitowi między rusztami, a wiszącym wymiennikiem + około 1 cm. Zwężały komorę paleniskową po bokach. Ze względu na ich wymiary bardzo trudno było je wyciągnąć z kotła. Były ustawione na wspawanych w boczną ścianę kotła półkach. Po ich wyciągnięciu węgiel orzech z Brzeszcz w dalszym ciągu nie spadał na ruszta.

Rusztowiny były wykonane ze stali węglowej na wzór rusztowin żeliwnych. Prawdopodobnie to był odlew, bo komu by się chciało wycinać w stali skomplikowany kształt rusztowin żeliwnych. W dolnej części miały dwa wycięcia pod dwie prowadnice ruchomego rusztu.

 

 

 

Nie wiem tylko jak długo mam tę klapkę nieszczelną.

Po oczyszczeniu klapy i ramki (ja napisałem w #490 kołnierz) trzeba klapę zamknąć i nie ruszać.

W moim SDG nie ma problemów z rozpalaniem to w HEF-ie też nie powinno być problemów z rozpalaniem.

Ci co mają odpowiedni komin to po otwarciu drzwi zasypowych nie powinni mieć problemów z dymieniem na kotłownię . Przy otwieraniu drzwi zasypowych klapa od markownika powinna być zamknięta (dmuchawa wyłączona).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzicie po strachu Arthi tu masz fotki jak kupowałem kocioł, pamiętam że klapka była w miarę dopasowana widać ją trochę na fotkach.

 

Emus-ie podjadę jutro na ulubione złomowisko i poszukam materiału na te trójkąty nie sądzę, że były zainstalowane bez powodu, swoją drogą jak można było przestac produkować tak zaawansowany kocioł zasypowy nie jestem tego w stanie zrozumieć.

 

P.S. Faktycznie nie doczytałem, że to był element metalowy, pierwotnie myślałem zrobić to z szamotu, ale skoro było ze stali to dla mnie jest to łatwiejsze dow wykonania...

post-11709-0-55896400-1392387362_thumb.jpg

post-11709-0-48442200-1392387431_thumb.jpg

post-11709-0-59139800-1392387576_thumb.jpg

post-11709-0-49228000-1392387590_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arthi, nie wiem czemu uważasz, że klapka jest niezbędna. Na początku owszem, co powodowało gapiostwo i zostawianie na krótkim obiegu. Z czasem nabrało się wprawy i wystarczy zamknąć PG, rusztujesz, sypiesz i pa pa. :) Później właśnie można się nadziać tak jak u ciebie, że klapka się nie domyka.

 

jkr80 pisałeś wcześniej o termometrach, ja mam opcję nr 3. Wcześniej ktoś pisał , że w hefie prawdopodobnie pod mieszanie wody jest nie do końca dobrze zrobione i dlatego są problemy. Ja na wiosnę miarkownik wrzucam na rurę zasilającą wychodzącą z kotła i liczę, że będzie dobrze.

 

Zmieniłem jeszcze raz palnik z szamotu u siebie, teraz pali się tak

Te świecące na górze to cegła wyszlifowana od czoła w literę V. Po bokach szamot kończący się na jednakowej wysokości zaraz nad PW..

 

Liczę że pomysł Fidela24 wypali bo komora zasypowa wygląda tragicznie:/ Trzeba skrobać co kilka dni żeby nie zarosła za mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.