Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pionowy wymiennik


marcincastus

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Animus napisał:

Z tymi zagranicznymi to trzeba uważać, z częściami może być problem jak się z naszego rynku wycofają i jak coś do wymiany to przeważnie cena kieszeń obrywa.

Z częściami to miałem problem w PŁ jak jeden z producentów zakończył produkcję i martw się sam. A co do cen części to wcale nie są drogie - nasze rodzime potrafią być drozsze od tych sprowadzanych z drugiego końca Europy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tanie nie, ale nie droższe niż u Kostrzewy, Defro czy innych SASów. 

 

Motoreduktor 495zł       Motoreduktor 375zł

Kosz paleniska 250zł    Kipi komora wewnętrzna 375zł

Zapalarka 120zł             Kipi zapalarka 150zł

 

Plus wiele innych rzeczy których np, w Lagunie mam mniej z powodu prostoty kotła bez palnika. Najdroższą częścią zamienną w moim kotle jest wyświetlacz. Już teraz nie pamiętam ale coś koło 1500zł.

 

Jeszcze pisaliście tutaj o sprawności kotłów, wszystko ok, tylko trzeba wziąć pod uwagę że w przypadku Edilkamina spalanie jest powtarzalne, dzięki procesowi optymalizacji. Tutaj kocioł nie podaje na sztywnio 2s i przerwa 20s, tylko sypie jak trzeba. Raz mocniej, raz słabiej, po kuleczce. Motoreduktor kręci non stop. W przypadku klasycznego podajnika i spiro, będzie sie palić "jak sypnie". Bedzie dobrze, ale nie optymalnie i bez porównania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 28.11.2021 o 20:13, Olejek78 napisał:

Kolego Olejek78,

widzę, że P18 na mocy nominalnej ma 13,5 pyłu a na zredukowanej 20,9 mg.

Z tego co się orientuję to chyba podwyższone dofinansowanie jest do 20 mg.

Wiesz może czy w takim razie Laguna się na to łapie, jeśli na zredukowanej mocy ma 20,9 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie są żadne badania, to lipny papierek w języku włoskim. 

Było już o tym pisane, za takie lipne papiery inspekcja hamdlowa powinna nakazać wycofanie produktu z rynku  a debil urzędnik który ten papier umieścił na liście kotłów Na dotację powinien ponieść konsekwencje. 

 

W ecodesign nie ma osobnych emisji pyłu dla mocy nominalnej i obniżonej. 

 

Zdaję się Puławiak dysponował późniejszym atestem.

 

To coś to jest skandal i tyle, że to nadal wisi świadczy wyłącznie o niewiedzy urzędników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Za to kotły na szybkiego i tanim kosztem dostosowane do spalania pelletu z archaicznym sterowaniem i wymiennikami z dwudziestego wieku to kanon naszego kotlarstwa. Kanon w którym spaliny maja 150- 170 stopni. A poprawne doregulowanie procesu spalania dla zwykłego Kowalskiego jest niewykonalne. A to jest podstawa do tego żeby zwyczajnie nie marnować paliwa.
Pamiętam jeden wpis na forum gdzie jeden z Kolegów był lekko zszokowany kotłem Red. I jak to jest możliwe, że spaliny mają tylko 80 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tle tej temp.spalin to jesteście przewrażliwieni,a zaś płaczą że palnik im się przegrzewa albo rura spiro się stopiła bo nawkładane zawirowaczy i jeszcze się cieszy że kocioł czyści raz na trzy miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lenas1 Palnik przeważnie się przegrzewa od zasyfionego rusztu, a spalenie rury spiro, to kwestia czasu jak ktoś zapomni o czyszczeniu palnika. Kiedyś po czyszczeniu kotla zapomnialem włożyć " swoich własnych" zawirowaczy i temp spalin skoczyła do ponad 160 st. Zastanawialem się o co chodzi dopóki nie zobaczyłem ich we wiaderku. Po ich włożeniu wróciło do normy ( ok 90 st). 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lenas1 napisał:

 i jeszcze się cieszy że kocioł czyści raz na trzy miesiące.

No ja czyszczę jak mi się przypomni, średnio 2 razy w sezonie, i tak, cieszę się.

 

Musisz wiedzieć że twój kocioł na badaniach też miał zawirowacze 🙂

I daj w końcu jakieś zdjęcia kotła które obiecałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Trener40 napisał:

@lenas1 Palnik przeważnie się przegrzewa od zasyfionego rusztu, a spalenie rury spiro, to kwestia czasu jak ktoś zapomni o czyszczeniu palnika. Kiedyś po czyszczeniu kotla zapomnialem włożyć " swoich własnych" zawirowaczy i temp spalin skoczyła do ponad 160 st. Zastanawialem się o co chodzi dopóki nie zobaczyłem ich we wiaderku. Po ich włożeniu wróciło do normy ( ok 90 st). 

 

 

Oczywiście masz rację dlatego nawet  palnik samoczyszczący trzeba co jakiś czas ręcznie wyczyścić .A temperatura spalin potrafi podskoczyć jak wymiennik jest nieczyszczony .No i duży wpływ na temp. spalin ma średnica komina, wysokość i nawet ciśnienie atmosferyczne.Nie u wszyskich zawirowacze można zastosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.