Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@carinus opisz może jak Tobie udaje się spalać drewno, jak podajesz powietrze, i jakie to drewno?

Opublikowano (edytowane)

Ja spalam już 2,5 roku drewno i nie widzę problemów,z tym że wiadomo że pp podaję i dołem i środkiem prawie po równo,teraz palę na oryginale czyli bez szczeliny piecucha i bez żadnych dodatkowych szamotek ,bo mam grube drewno i do niego nic nie potrzeba wg mnie a do drobnego wstawię tylko szczelinę piecucha ,a szamotki może na lato,i teraz mieszam drewno z węglem by dłużej się spalało ,pół pieca rano i nie całe pół o 18 -tej w sumie to 10 kg węgla i około 40 litrów drewna

Edytowane przez maronka
Opublikowano

kurcze maronka sporo tego spalasz jak na tę porę roku.

Opublikowano

To nie sporo,ale bardzo dużo.

Opublikowano (edytowane)

Tak wiem że za dużo ale zrozumcie teściowa węgiel kupiła ,tonę tylko ona ,więc jak mam nie palić tak by były grzejniki ciepłe,nie potrzeba tyle ,nawet wietrzę pokoje często ale niech ma,a z drugiej strony muszę jeszcze kupić ja drugą tonę ,gdzieś w styczniu więc muszę spalić tą tonę teściowej a teraz przez te 3 dni było tak zimno jak w większość zimy bo przecież pamiętacie nie raz Boże Narodzenie z plus 8 na termometrze,tak sobie założyłem że w takie dni 10 kg węgla a w zimniejsze 15 kg a w super mrozy 20 kg i mam 13 m/p drewna z czego ma mi zostać 4m/p na lato i tak to wyliczyłem że mogę se pozwolić na taką rozrzutność i w sumie będzie mnie to kosztować 2650 jak spalę wszystko,u mnie wczoraj rano było -5 wszystko wymarzło w pieron

Edytowane przez maronka
  • Lubię to 1
Opublikowano
50 minut temu, carinus napisał:

To nie sporo,ale bardzo dużo.

To nie istotna ilość, maronka pisał że spalanie w MPM jest seksi to pali, nie ma mu co zabraniać przyjemności ;)

  • Lubię to 1
  • Nie zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Dokładnie nie rozdrabniam się na drobne,teraz w chacie jest za ciepło a w mrozy będzie w sam raz przy podobnym spalaniu,suma sumarum ma mi starczyć do września 2 tony węgla i 13 m/p drewna a jak je spalę to już moja sprawa ,być może w mrozy będzie za zimno w chacie i sie wyrówna aptekarzem nie jestem i co do grama wyliczał nie będę wg potrzeb,nie raz brat mówił że jeszcze nie palił w kotle bo nie spadło w domu poniżej 20 a ja już ostro hajcowałem,ale później nadrabiał a ja hajcowałem tak samo,takie szybsze wejście w sezon

Edytowane przez maronka
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Wszystko dobrze,zapomniałem że była mała fala przymrozków,jestem z dala od domu i mam inną pogodę.

@RyniPaląc drewnem podaję całość powietrza tylko klapą zasypową i nie zdarza się wtedy zawieszenie opału.Drewno mam porąbane dosyć drobno,największe kawałki nie przekraczają 8 cm przekroju.

Opublikowano (edytowane)

Maronka , jesteś de best:))))

Prosto i bez ściemy. Na luzie. Bez napinki.:)

 

 

Edytowane przez witek1234
Opublikowano

@carinusczyli paląc drewnem nie używasz klapki w drzwiczkach popielnikowych, całe powietrze idzie od góry, czy ja to dobrze rozumiem?

Opublikowano

Dokładnie tak.Jednak dorabiam klapkę w środkowych drzwiczkach i będę robił próby kombinacji podawania powietrza przez warstwę zwęglonego opału.

Opublikowano

Czyli jak u mnie,teraz np wrzuciłem parę dużych kawałów drewna i też podaję tylko górą,bo kawały są za duże i nie było by odpowiedniej mocy ale jak dojdzie do 80 zadam miarkownik ,w pół godziny doszedł do 70

Opublikowano

Wyrzucę też całość szamotu z komory pierwszego kanału.Mam za mały wymiennik do odzysku ciepła przy spalaniu drewna.Na węglu idzie to całkiem spokojnie i problem znika,ale mam stara konstrukcję i na drewnie spaliny mam zbyt ciepłe.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Podawanie PP klapą zasypową daje fajny niebieski płomien w palniku - ale jest jeden bardzo duży problem - jak drewno sie zwiesi    piec traci cug kominowy i dym z niespalonego zawieszonego drewna wywala nam na całą kotłowie.......   to ma sens jesli sie pilnuje pieca + ma bufor. 

Kiedys myslałem zamontowac do górnych drzwiczek zasypowych normalną rure elastyczną coś jak od odkurzacza - i jej koniec wypuscic nisko aby ew dym nie walił na kotłownie jak sie coś zwiesi - + sterownie klapką coś jak w ursusie na wydechach montują - podpiete to na lince pod miarkonik.

 

 

Opublikowano (edytowane)

Nigdy nie miałem przypadku cofnięcia dymu klapą załadowcza podczas spalania drewna.Ciąg jest na tyle silny że nie pozwoli na takie sytuacje.

Edytowane przez carinus
Opublikowano

A na ile gdzieś uchylacie te drzwiczki? 

Mam sporo kawałków za długich, będę palił w pionie i chciałbym to spalić bezdymnie, żeby wstydu nie było :) raz jak paliłem pionowo, powietrze dawałem normalnie dołem, to dymiło jak cholera, podejrzewam, że warstwa żaru nie mogła się wytworzyć... 

Opublikowano

Raczej sie nie wytworzyła z pionowych kołków,powietrze zbyt szybko idzie między drewnem w palnik.Pionowe kawałki można przysypać jakąś zrębką lub trocinami i podać powietrze tylko przez zasyp.Jeżeli otwieramy górne drzwiczki,wszystkie pozostałe muszą być szczelnie zamknięte,wtedy nie ma obawy o zadymienie.

Opublikowano

Ja stawiam drzwiczki na zawiasie ale kiedyś podkładałem klocki,jak masz ścięty z klina to sobie robisz szczelinę jaką chcesz,tu masz spalanie w pionie i drzwi na zawiasie

 

Opublikowano

Otwór przegrody zakryty żarem = brak dymienia i czyste spalanie

Brak ognia w komorze zasypowej = długie ekonomiczne spalanie zasypu ( zgazowanie)

Ogień w zasypie = brak właściego zgazowania opału 

Opublikowano

Tak bardziej chodzilo mi o moment dokladania do kotla

Opublikowano

W dolniaku każdy moment jest dobry by tylko nie zasypać otworu palnika świeżym paliwem ( najlepiej jak żar jeszcze przykrywa otwór). 

Jak żar nie przykrywa otworu palnika to ja rzucam kawałek czy dwa drobnego drewna przed otwór palnika  by go nie zasypać świeżym węglem i na to węgiel sypie. Jak się rzuci parę drewien na żar to świeży węgiel tak mocno nie gazuje od razu bo leży na drewnie.

Jak się pali tylko drewnem to drobne najpierw a potem grubsze ( grubszym można przytkać palnik i nie będzie palenia).

Opublikowano (edytowane)

Witam. Ponieważ szukałem interesującej mnie odpowiedzi ale nie znalazłem zapytam Was tu. Mam kocioł MPM ds 21-25 z 2015r. Do tego spiety bufor 2500l. Palę tylko drewnem sezonowanym 2 lata. Głównie grab z domieszką buka i dębu. Ostatnio zamontowalem termometr (10 cm za wyjsciem z pieca) i jakież bylo moje zdziwienie gdy zobaczyłem 400 st przy rozpalaniu. Rozpalam na krótkim obiegu przy uchylonych drzwiczkach popielnika pod kątem 45 stopni a czasm na 20 stopni wzgledem pieca. Gdy piec osiągnie 60 st zamykam krótki obieg, drzwiczki popielnika i dalej już pracuje miarkownik ustawiony na 90 st. Przez ten czas tem spalin jest ok 300-330 st. Po osiagnieciu ok 85-88 przymkniety jest na tyle ze szczelina jest ok 1 cm. Temperatura spalin jest ok 300 a nawet spada na 280. Tak jest przy pierwszym załadunku. Gdy juz sie pierwszy wsad wypali i jest żar, dorzucam pełny piec i jak się pali to tem spalin oscyluje w okolicach 260-290 st tez na takim uchyleniu klapki ok 1 cm.  Dodam ze mam na obiegu kocioł bufor pompe grudfos i tam ma kilka trybów pracy. Ogolnie jest ustawiona na stały 1 bieg, z czasm była ustawiona na prace zależną od ciśnienia ale w tym trybie gdy piec pracował na pełnych obrotach to potrafiła wychladzac wode wychodzącą z kotla do 65 st. Dlatego obecnie ustawiona jest na 1 bieg, bufor dogrzewa do tych 90 st (+/- 2-3 st). juz mam tak ogarnięte ze 2 zaladunki drewna zagrzeją bufor, pozostawiajac na ostatnim termometrze bufora (15 cm od dna zbiornika) temperaturę ok 40-50 st by nie krazyla woda po wypaleniu kociol-bufor bo pompa obiegu kociol-bufor jest ustawiona na zalaczenie tem kotla 50 st. Stąd moje pytania.. Czy nie za duzo ciepla daje w komin? Czytałem różne posty jakie piszecie na temat spalin, podawania powietrza ale sam juz nie wiem co robić. Zawsze pali się czysto, bez dymu, cel osiągnięty czyli bufor naładowany ale czy nie generuje zbyt dużych strat w opale.. Czy zmiana biegu pompy na 2 bieg sprawi większy odbiór ciepla? Czy w tedy nie będzie trzeba zmienić czasem ustawień miarkownika?

Z góry dziękuję za odpowiedź i pomoc. HK. 

Edytowane przez xkubus89
Opublikowano

Źle robisz - za długo trzymasz piec na krótkim obiegu - 

ja odpalam i po 1 min zamykam krotki obieg -temp pieca ok21, c  (wtedy ciąg juz jest poteżny) a temp spalin  przy wyczyszczonym wymienniku masz wtedy ok 250' -270c (rozpalanie)

Jak zauważyłem - dając mała płytke z szamotu nad palnikiem - rozbija sie płomien i przez to nie wali tak długim płomieniem - przez to odbior ciepla z spalin jest lepszy i temp spalin spada do 220-230.  Wiec plytka daje efekty bo plomien jest dłużej w palniku wirowym.

 

Aby poprawić odbiór ciepla - podstawa to czyscić wymiennik co 2 palenia - zajmuje to chwile - takie zdrubne zeskrobanie a temp spalin jest mniejsza o 30-40'C

 

 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@xkubus89

Tak jak pisał @mikkei za długo na krótkim obiegu, szkoda ciepła.. 

Druga sprawa, to temp spalin po stabilizacji, powinna oscylować na drewnie około 250*, przynajmniej ja zauważyłem u siebie, że najlepiej kociołek pracuje (ładny płomień w palniku i brak dymu). 

U mnie pompka kocioł - bufor pracuje na 1 biegu (elektroniczna). Ochrona powrotu kotła 55* załączana jest przez termostat przylgowy, ustawiony na 60*, przymocowany jest do rury zaraz za wyjściem z kotła.. 

Temperatura na kole u mnie, wynosi przeważnie około 70*, a kiedy dół bufora wzrośnie powyżej 70*, to systematycznie wzrasta na piecu..

Pw mam otwarte na max z jednej strony.. 

PP staram się tak ustawić, żeby temp na czopuchu nie przekraczała za bardzo tych 250*. Trzeba sobie ustawić to opcjonalnie do opału, u mnie dolna klapka otwarta na 1cm, oraz mam też druga klapkę w środkowych, ona jest na "zapałkę".. 

Ile załadunków potrzebujesz do nabicia swojego bufora? 

Opublikowano (edytowane)

Pisał że 2 wsady ale czy to nie ty pisałeś że jeden pies jak palisz na ostro i za to szybciej ci nabije bufor na tym samym opale albo zmniejszasz pp i wtedy dłużej nabija ale opału schodzi tyle samo więc niby wniosek że strat niema w opale a jednak komin jest cieplejszy i grzeje chatę ,czyli taki jakby zysk z ostrego hajcowania,u mnie komin ogrzewa większość zimy 2 pomieszczenia i korytarz  ,a ma 30-35 stopni taki kaflak w domu

Edytowane przez maronka
  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.