Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sznur przyklejony.

Na razie jeszcze ciężko mi powiedzieć czy jest lepiej czy gorzej, natomiast pali się inaczej - więcej muszę odkręcać powietrze (wcześniej ustawiałem szparę <1mm), z przodu jest bardziej ciemno natomiast pod grodzią żar świeci prawie biało. Foto zrobione na szybko po otwarciu drzwiczek. Wybaczcie te futerko i smołę w komorze zasypowej - nie czyszczę tego bo jak urośnie to samo odpada, a nie znam sposobu żeby to wyeliminować innego, jak ostre przepalanie drewnem. Wymiennik za to mam zazwyczaj biały :)

 

 

post-43219-0-31755800-1391111336_thumb.jpg

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Nie przyszło powiadomienie, to nie zauważyłem odpowiedzi a na forum zajrzałem dopiero jak nowy sezon zaczął się rozkręcać (przedwczoraj padał u mnie pierwszy śnieg [zaraz znikał] i temperatura oscyluje blisko 0).

 

Sznur kupiłem z aukcji na aledrogo, ale nie wiem czy czasami nie z tego właśnie sklepu, bo coś kojarzę że nazwa użytkownika miała w nazwie "domer". Cena była podana za metr i metr kupiłem żeby mieć "na zapas", ale ten zapas i tak mi zginął gdzieś w czeluściach piwnicy, bo latem i początkiem jesieni był chaos związany z remontami w mieszkaniu.

 

Na wiosnę sznur zdjąłem, bo przy zatkanym dopływie powietrza przez ruszt pionowy, drewno źle się pali, jest mocna tendencja do duszenia i produkcji smoły (zwłaszcza, że paliłem sosną). Teraz póki palę drewnem albo tylko przepalam węglem jest niepotrzebny, ale już powoli myślę o ponownym montażu bo jak się zacznie zimą hajcować na całego to będzie potrzebny.

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Dołączę się do tematu.

Użytkuję kwkd 22 od 11 lat. Zero problemów. Jeśli jakieś były to tylko związane z opałem. Na początku uzytkowania na rynku można było kupić węgiel orzech. Albo wogóle węgiel. Ostatnimi laty w środkowej polsce sprzedają jedynie masy węglopodobne ale i ztymi kociołek daje sobie radę. Instalacja to: podłogówka ok 140 m2, cztery grzejniki ( 2 w łazienkach i 2 na klatce schodowej) do tego zasobnik na CWU 160 l. Kociołek śmiga jak potrzeba. Jedyna wada, ale to wynika z cech kotłów zasypowych to codzienne wizyty w kotłowni. Średnio 2 razy dziennie. Nadszedł czas na wygodę. Szkoda mi się rozstawać z moim kwkd więc postanowiłem zamontować w nim palnik na pellet. Tutaj napotkałem problem. Przestrzeń nad popielnikiem z rusztem pionowym nie jest zbyt bogata. Jedyne palniki jakie zmieszczą się w niej to palnik Kostrzewy Platinum Bio 1 i B-max home(jakaś włoska konstrukcja. Problem polega na tym,że palnik niemalże będzie leżeć na ruszcie (wodnym) kotła. Obawiam się, że popiół z palnika peletowego nie będzie miał gdzie się podziać. Ruszt pewnie zapcha się dosyć szybko. Poza tym bliska obecność tego chłodzącego rusztu wodnego.

Może któryś z kolegów ma doświadczenia w tego typu przeróbkach?

Opublikowano

Oj jakoś mi te dwie wizyty na dobę w rachunkach nie wychodzą . Zasyp 35kg/50litrów  to ile ty złociutki pochłaniasz tego opału bo jeśli schodzisz do kotła tylko przerusztować to nie ma problemu ale jeśli dosypujesz to szukaj żródła problemu  gdzie indziej a nie w kotle . Jak chcesz przy takim spalaniu ogrzewać peletem i to na tym samym kotle to pójdziesz z torbami . Jak chcesz zmienić paliwo dla wygody to zmień i kocioł konkretnie pod to paliwo .Może @Sambor Ci to lepiej wytłumaczy jak tu zajży  bo sam to trenował ale pod pelet to już lepiej sterego olejaka albo żeliwnego gazowca przerabiać a nie starego zasypowca z nawęgloną blachą która z każdym rokiem działa jak izolator ciepła a nie przewodnik . Dobry kierunek obrałeś ale nie takie rozwiązanie .

Pozdrawiam

Opublikowano

Jak na ok 160m2 spalasz 35kg węgla/ dobę to pelletu wyjdzie ok 40-50kg - to czyste marnotrawstwo- ja na 260m2 spalam ok 8-15kg/ 24h

Jakbyś spalał 3x mniej to pellet ma sens, ale najpierw zastanów się gdzie ciepło z tego węgla się podziewa?

Rok temu coś podobnego inny kolega przerabiał, nie wiem czy zakończył pracę, ale to nie tak prosto  https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/17882-palnik-na-pellet-w-kotle-w%C4%99glowym/

I tak jak kolega wyżej pisze - najlepszy jest stary olejak lub gazowy z komorą walcową, przy dobrym palniku to nie potrzeba popielnika, a kocioł czyści się co dwa tygodnie.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Trochę zmodernizowała się część mieszkania i spadło lekko zapotrzebowanie na ciepło, idealnie byłoby wymienić teraz kocioł na wersję 15kW ale to nie wchodzi w grę więc planuję jakoś trochę ograniczyć moc tego.

Jak myślicie, jakbym na boczne ścianki zapodał odlewy z jakiejś zaprawy szamotowej albo betonu żaroodpornego, mniej więcej jak na załączonym obrazku, to coś by to mogło dać na początek ?

Trochę przeszkadzają ruchome ruszta, ale po prostu odlewałbym w formie uwzględniającej tę ruchomość - zostawiając na spodzie wolne miejsce.

 

post-43219-0-07536500-1446328813_thumb.png

Opublikowano (edytowane)

A nie prościej włożyć na boczne ściany po cegle szamotowej a na tylną płytkę. Ja tak zrobiłem na konstrukcji podobnej do kwkd. Moc jakoś drastycznie nie spadłą bo poprawiła się sprawność i płomień przepływający przez palnik bardzo przyśpieszył. Teraz myślę o obniżeniu palnika taką wstawką betonową jak w mpm.

Edytowane przez pigeon8
Opublikowano

Sęk w tym że cegły nie postawię bo tam są ruchome ruszta, musiałbym wycinać w cegłach rowki. Łatwiej będzie podejrzewam zrobić jednak odlew.

Na tył też bym coś zapodał, żeby zmniejszyć prześwit. 

Opublikowano (edytowane)

W cegłach bez problemu wytniesz rowki tarczą diamentową. Jak zrobisz odlew to już będziesz dość pozamiatany jeśli coś będzie nie tak będziesz musiał kuć to młotem udarowym bo BOS jest twardy o wiele twardszy od szamotu a cegły wyciągniesz bez problemu. No i cegły są o wiele tańsze niż np. BOS-145. Na początek zrób prowizorkę z cegieł i zobaczysz czy będzie ok. Jeśli będzie to będziesz mógł myśleć o odlewie co przyznam że nie jest takie łatwe jak się wydaje. Trzeba będzie zrobić odpowiednie szalunki i dobrze zawibrować beton.

Edytowane przez SebekKry
Opublikowano (edytowane)

Odlew będzie łatwiej mi zrobić niż kombinować z cegłami, praktycznie jedyna trudność to zdobyć ten beton albo jakąś zaprawę. 

Nie mam zamiaru tego odlewać w środku kotła, tylko na zewnątrz w przygotowanej formie i następnie po prostu ustawić w środku. Te dwa boczne elementy będą jednakowe co znacznie ułatwia sprawę.

Z pomiarów wychodzi mi, że na luzie powinno dać się wmanewrować taki element do środka przez drzwiczki.

 

Jak myślicie, gdybym próbną wersję zrobił z zaprawy szamotowej, wytrzyma jakiś czas ?

W zamierzchłych czasach, do paleniska wędzarni wytworzyłem elementy 'ceramiczne' z jakiejś zaprawy która wyglądała jak zmielone cegły szamotowe z jakimś dodatkiem wiążącym - nawet dość długo to wytrzymało, praktycznie nie psuło się od palenia, tylko zimą od stania i zamarzania. Niestety nie mam pojęcia co to była za zaprawa.

 

Jest jeszcze opcja, że może udałoby się od ruchomego rusztu odłączyć jakoś te dwa skrajne boczne elementy. Muszę się przyjrzeć jak to jest skonstruowane - wtedy po prostu mógłbym boczne ścianki wyłożyć cegłami. 

Edytowane przez KazioWihora
Opublikowano

Palnik to nie tylko ten element na ruszcie, ale za tą przegrodą i tam też dobrze by było wstawić szamot. Tylko przy tej konstrukcji jest to praktycznie niemożliwe by wstawić szamot przy wylocie powietrza wtórnego.

Opublikowano (edytowane)

Zauważ jednak, że można by dokupić u producenta dodatkową przykrywkę/przykrywki do górnych wyczystek i przerobić, tak żeby powietrze wtórne dostarczane było jakąś rurką na dół. 

Ktoś mi tu proponował takie rozwiązanie jakiś czas temu w tym wątku, chyba jak wymieniałem kocioł. Niestety przykrywki wyczystek z starego do nowego nie pasowały, gdyby było inaczej już dawno bym takie rozwiązanie wypróbował. Nadal wisi to w kolejce do wypróbowania, ale niestety praca zabiera mi zbyt dużo czasu i nie mam kiedy zbyt wiele dłubać w piwnicy.

 

Co ciekawe, gdyby tamtędy puścić PW, z automatu byłoby też grzane - rurka dostarczająca przechodziłaby przez obszar gdzie spaliny mają chyba największą temperaturę. Trochę jednak obawiałbym się, czy na którymś z etapów pracy czasami spaliny przez taką rurkę nie wyłaziłyby na zewnątrz.

Edytowane przez KazioWihora
Opublikowano

Jeśli już odlew z zaprawy szamotowej to musisz dodać do niej wysokoglinowy cement najlepiej Górkal 50 lub 70 Bo sama zaprawa szybko się wykruszy. Odlewy jednak najlepiej robić z betonu ogniotrwałego typu BOS-145 lub wyżej.

Opublikowano

 

 

Co ciekawe, gdyby tamtędy puścić PW, z automatu byłoby też grzane - rurka dostarczająca przechodziłaby przez obszar gdzie spaliny mają chyba największą temperaturę. Trochę jednak obawiałbym się, czy na którymś z etapów pracy czasami spaliny przez taką rurkę nie wyłaziłyby na zewnątrz.

Jeśli chodzi o wykorzystanie tych rewizji to również o tym myślę  ale żeby to działało trzeba by w miejscu gdzie mają być ich dolne zakończenia ( myślałem dać dwie rurki 1/2 cala zakończone obie trójnikami hydraulicznymi ) wykonać przewężenie samego palnika aby w tym odcinku spaliny ( a właściwie to jeszcze płomień)  przyspieszały . Pomysł mam taki aby podzielić palnik w tym miejscu na dwie części wciskając w sam środek pionowo  nad samym zagięciem płaszcza odpowiednio dociętą cegłę szamotową . Trójniki przy takim rozwiązaniu zadziałały by jak eżektory a u góry tylko klapka i jakaś zasuwka dla regulacji .  

Z dymieniem nie powinno być problemu jeśli komin cięgnie , przy dmuchawie bym tego nie polecał .

 

Co do rusztu to można go rozebrać i wyjąć co się chce bo on jest zainstalowany w odkręcanym popielniku ale niestety trzeba kocioł podnieść i odkręcić 4 śruby trzymające go do płaszcza wodnego .

Opublikowano

Jeżeli coś mogę dodać odnośnie rurek 1/2" dostarczających pow. dopalające,może warto pomyśleć o "ubranku"

dla nich,żeby się szybko nie przepaliły.

W płytce szamotowej 3cm lub w cegle 6 powiercić otwory fi 22(rurka 1/2" ma 20mm po zewnątrz) następnie wyciąć kwadraciki z otworami nasuwając je na całą długość rurki.

Co Wy na to?

 

post-50212-0-26713300-1446584254_thumb.jpg

 

Opublikowano

Nie za bardzo jest tam miejsce na takie zabawy a poza tym na przeciwko tych rurek w górnej części są niestety płomieniówki . Kiedyś już szamot wierciłem i nie łatwo to idzie nawet diamentową koronką . Rurki i ich trwałość to pikuś , największa zabawa to te   f ...e    korki u góry kotła .

Opublikowano

Rurka nagrzewając się rozsadzi szamot próbowałem już takie otulanie u siebie też wierciłem otwory w cegłach. 

Opublikowano

A rurka grubościenna, taka solidna od wody, przepali się szybko ?

1/2 cala rurkę doprowadzić z góry na dół w tym kotle to byłby żaden problem, wystarczy puścić ją w samym rogu, tam raczej nie ma żadnych przeszkód. Jedyna trudność to przerobienie zaślepki od wyczystki.

Opublikowano (edytowane)

Rurkę myślałem dać taką jak do gazu bezszwową .No ale w sumie ile kosztuje 2mb rurki 1/2 cala a niech się przepala co sezon , byle zime wytrzymała . Do zaślepki z otworem przyspawać od dołu  mufę z gwintem  centrycznie z otworem w zaślepce dla ewentualnej szybkiej wymiany ( wkręć -wykręć ) a przy okazji można by sobie długością rurek lepiej dopasować wysokość tego PW . Na dole tak jak pisałem trójnik na każdej z rurek , muszą być dwie . Materiał jest chęci tez tylko czasu trochę mało , ale muszę coś zrobić z tym złomem bo jak go mam przez resztę zimy czyścic co drugi dzień to mnie chyba trafi ... . No ale to chyba jedyny kocioł z dolniaków co się do tej mojej klitki kotłowni zmieścił .

Edytowane przez mac65
Opublikowano

Z tym czyszczeniem to coś musi być nie teges. Ja u siebie czyszczę raz na tydzień z grubsza rurki, cały kocioł to czasami jak mi się chce z raz na miesiąc. Od czasu do czasu mam wolniejszy dzień - np. sobotę, to posiedzę chwilę w piwnicy i przepalam wtedy solidnie suchym drewnem i tekturą - wystarczy że dobiję do 70 stopni i utrzymam to z pół godziny, a kocioł wypali się do gołej blachy. Ze 2 tygodnie temu przepaliłem porządnie drewnem osikowym i brzozą, blachy tak się wypaliły że normalnie się błyszczały, wszystko odpadło. 

Przy zwykłym paleniu węglem zbiera mi się delikatna sadza na wymienniku - głównie w trakcie rozpalania. Oczywiście w komorze zasypowej futro i smoła w ilościach hurtowych ale olewam to, od czasu do czasu tylko przepcham wyciorem te rurki na przegrodzie i omiatam drzwiczki, sprawdzając czy otwory się nie zapchały. Kocioł mam teraz na pewno trochę przewymiarowany, ale radzę sobie z tym w ten sposób, że po prostu zmieniłem godziny rozpalania i zostawiam go rozpędzonego bez kiszenia. W domu trochę za ciepło (23-24 stopnie w chłodniejszych pomieszczeniach), ale wolę w ten sposób zmarnować trochę węgla i mieć wygrzaną chałupę, niż wypuścić węgiel w postaci dymu i jeszcze czyścić kocioł z syfu.

Opublikowano (edytowane)

Zasypową mam teraz suchutką z lekkim nalotem sadzy ale naprawdę leciutkim i to rudym , gorzej właśnie z wymiennikiem bo się smołuje a i sadzy stanowczo za dużo . Sadza to brak powietrza do spalania ale miarkownik i tak się nie zamyka ( śrubka ), czopuch otwarty na max , komin 11 m ponad 300cm2 prześwitu . Myślę że jednak brakuje powietrza do dopalania tej smoły i sadzy bo płomienie w palniku są ciemno czerwone na węglu . Muszę mu podać więcej powietrza w palnik to powinno się poprawić dopalanie . Pierwszą smołę to usunąłem na gorąco skrobakiem a resztę na drugi dzień jak wystygł obstukałem młoteczkiem od spawarki . Wszystko pryskało jak szkło do czystej blachy . Gdzie nie doszedłem do wypaliłem gorącym pogrzebaczem a jak wystygło to wystarczyło puknąć młoteczkiem  i po problemie . Zauważyłem że tam gdzie pozostało chociaż odrobinę smoły natychmiast do tego przykleja się sadza . Najgorsze te płomieniówki ale coś wymyślę i na nie .

Pozdrawiam .

Edytowane przez mac65

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.