Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem tu nowy wieć na wstępie chciałbym ze wszystkimi się przewitać.

Nie wiem czy w dobrym miejscu piszę ale chodzi mi o ten kociołek jak w temacie czyli Zębiec KWKD 22KW. Widziałem go w sklepie i jakoś mi się spodobał tylko nie wiem czy nie bedzie za duży.

Parametry mojeg domu: Pow. całkowita 239m2, użytkowa 170m2, kabatura 697m3, sciana: cegła 24 - styropian 6 - cegla 12 cm, okna drewniane ( średnio szczelne), intalacja tradycyjna otwarta ( rury stalowe, grzejniki panelowe stalowe), do ogrzania woda ok 150l. Dom to 3 kondygnacje: wkopane piewnice, parter i ocieplony węłną ok 20 cm strym mieszkalny. Pale głównie węglem i drewnem. Obecnie mam jakąś samoróbkę ( była tylko na czas prac wykończeniowych) ale nie jestem z niego zadowolony więc chcę wybrać. Ogólnie budynek ma dużo otwartej powierzchi, cały parter i klatka schodowa to jedna wielka przestrzeń. Z projektu ma być piec: wyliczone 1,82 m2 pow. ogrzewanej a dobrany 2,1m2.

Wiem że jest 15KW taki piec ale małe kawałki drewna w niego wejdą a z racji posiadania własnego lasu też będę palił tym paliwem i nie chciałbym produkować trocin zamiast opału.

Czy te 22KW nie będą za duże na ten dom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zębiec poprawił jakość czy ten kocioł z początku postu jakiś niebardzo. Ten co ogłądałem był o wiele estetyczniej wykonany, ładnie pomalowany zarówno w środku jak i na zewnątrz, ładnie położone uszczelnienia i spawy, ogólnie tylko klapka krótkiego obiegu mi sie niespodobała ( należałoby ja uszczelnić) a tak to bardzo fajnie wyglądał. Ciekawe, dlaczego taka różnica, a może ten co ja widziałem to nowsza seria ( 5.2011 data produkcji było na tab.) chcoć wyglądał identycznie. A jak u innych użytkowników z estetyką w zębcu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czy te 22KW nie będą za duże na ten dom?

 

@akmaly

 

Przy paleniu ciągłym zimą, a nawet myślę, że przy przepałkach na jesieni i wczesną wiosną będzie to kocioł prawdopodobnie przewymiarowany. Jeżeli nadal chcesz kupić 22, to koniecznie z zaworem np. 4D. W przeciwnym wypadku zasmolisz sobie wymiennik w takim stopniu, że ilość ciepła odbierana ze spalin to bedą jakieś smiesznie małe procenty (całe ciepło będzie wylatywać przez komin). Celuj lepiej w 15kW i utrzymuj na kotle min. 60 stopni lub więcej.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zawór 4D nic nie daje jeśli chodzi o produkcję smoły.

Przyczyną powstawania smoły jest niedopalony opał a nie temperatura płaszcza wodnego.

Nawet jak będzie w obiegu kotłowym 90C a opał zacznie się kisić (brak dostępu powietrza, bo przecież miarkownik się zamknął a dmuchawa wyłączyła), to smoła i tak powstanie.

Na przewymiarowany kocioł to żadnym lekarstwem nie jest.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vernal

 

Masz rację. Zawór 4D nie będzie lekarstwem na przewymiarowany kocioł. Ale wg. mnie, w jakimś stopniu może zminimalizować skutki tego przewymiarowania. Dużo zależy jeszcze od palacza.

Co do zależności temp. na kotle a smołowanie się wymiennika, to nie mogę się z tobą zgodzić. Z własnego doświadczenia wiem, że jest z tym najgorzej właśnie, gdy są niskie temp. na kotle (w przypadku kwkd 15 w mojej instalacji, tak gdzieś do około 55*C). I nic nie daje otwarte na maks. powietrze główne.

Możesz mnie wyśmiać, ale uważam, że najbardziej krytyczny moment dla kotła pod względem zasmalania się wymiennika jest czas: od momentu rozpalenia, do osiągnięcia temp. ok. 55-60*C. Zakładając, że potem temp. nie będzie już spadać do momentu wygaszenia, a proces spalania będzie przebiegał prawidłowo (nie zamykanie dopływu powietrza niezbędnego do procesu spalania, itp.). A przecież w trakcie rozpalania przeważnie każdy palacz ma otwarte PG w dużym zakresie. Wydaje mi się że wychłodzona blacha wymiennika ma tu duże znaczenie właśnie na niekorzyść czystości wymiennika. Oczywiście bardzo duże znaczenie ma też rodzaj paliwa.

 

Proponuje eksperyment. Zakładamy, że dopływ powietrza w obu przypadkach będzie taki sam.

1)Rozpalać w kotle drewnem do osiągnięcia temp. w instalacji około 60*C potem podkładać już tylko węgiel, stale utrzymując na kotle temp. np.65*C.

2)Rozpalać w kotle drewnem do osiągnięcia temp. w instalacji około 35-40*C potem podkładać już tylko węgiel, dochodząc do i stale utrzymując na kotle temp. np.65*C.

 

W którym przypadku wymiennik zarośnie szybciej i dlaczego w przypadku 2)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarzę to rozmowa była o przewymiarowanym kotle i jak temu zaradzić.

Ja nie piszę nawet o rozpalaniu, bo to stan przejściowy i krótki.

Proponuję więc takie doświadczenie:

Kocioł 100 kW na mieszkanie 100m2.

Zawór 4D, ustawić na kotle 85C (nieważne czy dmuchawa czy miarkownik), naładować paliwa i palić.

Sprawdzić, co stanie się najpierw - zadymienie okolicy czy zagotowanie wody, innej opcji nie widzę pomimo użycia zaworu 4D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie nalezy palic drewnem przy ograniczeniu dostepu powietrza. Ladnie powiedzialem kolego vlad:-P

 

a powaznie, to dzis sie dowiedzialem ze piece maja wieksza moc niz podana przez producenta. Np. Takie 18 kw to ma 2 kw nadmiaru. Nie wiem co to ma wspolnego z kwkd, ale chwale sie ze wiem :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie - jak kocioł jest przewymiarowany tak, że nie pali się na małych mocach tylko dymi, to nic mu nie pomoże.

Jak puścimy powietrze cały czas, czyli zwiększymy aktualną moc do takiej, żeby się nie dymiło (czyli większej niż aktualnie potrzeba, to woda się po prostu zagotuje.

Jeszcze odnośnie zaworu 4D, to kolega miał tam trochę racji, bo założenie go do tego kotła może mieć pewne pozytywne efekty, ale to będzie tylko efekt uboczny, nieokreślony, nie wiadomo jaki (raczej trochę polepszy niż pogorszy sytuację ale nie wiadomo o ile, może być niezauważalna różnica).

Bo 4D służy do czego innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym konkretnym przypadku 4 D faktycznie wiele nie poprawi jednak przy dobrze dobranym kotle np na 100m2 6-8kW mocy nominalnej to zawór 4D poprawi charakterystykę pracy kotła i instalacji. Innymi słowy rozdzieli temp układu kotłowego od temp. układu grzejnikowego co pozwoli na utrzymywanie nieco wyższych temperatur na kotle, a co za tym idzie ,kocioł będzie mógł zaczerpnąć trochę powietrza. Oczywiście lepiej by w tym przykładzie pracował ten mniejszy kociołek aniżeli ten większy a przykłady opieram o konstrukcje dolnego spalania z dopalaczem ceramicznym i PW.

 

Moim zdaniem zawsze lepiej mieć kociołek o 2-3 kW mniejszy niż 2-3kW większy tym bardziej że kotły mogą z reguły podnieść moc o 25% kosztem niewielkiego pogorszenia sprawności wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak 4d da nam wyższa temperaturę na kotle, to tym samym zmniejszy się obciążenie kotła. Zamiast oddychać, będzie jeszcze bardziej się dusił.

Dla kotła 4d to łatwiejszy rozruch i przede wszystkim cieplejszy powrót, co zapobiega kondensacji i korozji od zawartych w splinach kwasów.

Z każdego innego punku widzenia dla kotła i spalania 4d to przekleństwo, ale z drugiej strony to zbawienie dla instalacji i użytkownika :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i masz rację ale gdy kocioł będzie lekko niedowymiarowany zawór 4d pozwoli mu się rozbujać i utrzymywać wyższą temp. w kotle pomimo ze na instalację puścimy np te ulubione przez wielu 45*-50*

Wiadoma sprawa najlepiej było by wzorem naszych dziadków stosować kotły na styk z w układzie grawitacyjnym pracującym na 75* i "na krótko" wpiętym bojlerem co pozwoliło by nam nie zawracać sobie gitary jakimiś zaworami mieszaczami i innymi pierdołami za którymi człowiek ledwo nadąża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forumowicze nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale uważam że zawory 3D i 4D nie za wiele się zdadzą przy przewymiarowanym kotle one są stosowane do ochrony powrotu (DTR) co z tego że na kotle jest 70-80C jak nie ma gdzie tego ciepła oddać (różnica 2-5C zasilanie-powrót) i następuje znienawidzone "kiszenie" opału, wniosek z tego: prawidłowo dobierać moc kotła, a zaworami 3D i 4D chronić jego powrót przy uruchamianiu instalacji (lub innych przypadkach nagłego zapotrzebowania na ciepło)

 

i tu pole do popisu dla konstruktorów: kocioł z elastycznie modulowaną mocą paleniska w zakresie "sprawnego spalania" i regulowaną mocą wymiennika (np lato/zima 1/3 i 2/3 lub inaczej) do tego nie może kosztować tyle co podajnik -wyzwanie,

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na etapie kupowania właśnie KWKD 22.

Zastanawia mnie ogromny rozrzut cen, w paru sklepach internetowych można zamówić za 3,3-3,5 tysiąca + tranport 0-150zł.

Popytałem u siebie na miejscu, wołają ponad 5 tysięcy, więc ok. 1,5 tysiąca różnicy, ale dają za to "darmowy" (dobre sobie) transport.

Gdzie tkwi haczyk ?

 

P.S. Używam KWKD 22 od 2004 roku i właśnie go wymieniam, ponieważ przeżarło blachę na wylocie do czopucha, ubiegły sezon paliłem już jakiś czas z sączącą się do paleniska wodą.

Reszta pieca trzyma się bardzo dobrze, więc myślę, że to przez "kiszenie" węgla jesienią i wiosną i co za tym idzie, niską temperaturę spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haczyk tkwi w marżach, gościom w lokalnych sklepach się w głowach przewraca, tak handlowali 30 lat temu i tak handlują dziś (nie eliminują zbędnych kosztów, nie negocjują cen lokali, marketing stoi pod psem, jak już coś sprzedadzą, to marża musi być wysoka, bo inaczej się nie opłaci), niedługo znikną z rynku...

Trudno to zjawisko dokładnie wytłumaczyć ale po prostu tak jest, świat się zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja rozumiem że marża musi być, ale 1400-1700zł różnicy to przegięcie, nie stać mnie na płacenie tyle za nic. Rozumiem niechby zawołali te 3 stówy więcej, to chętnie bym u nich kupił, chociażby ze względu na transport.

A tak to wolę jednak opcję wysyłki, zastanawiam się tylko jak kurier potraktuje przesyłkę o takiej wadze, żeby mi czasami nie zestawił pieca przed bramą z hasłem "dalej martw się pan sam" :mellow: i tak wystarczający problem będę miał z wtarganiem go do kotłowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sklepów internetowych to haczyk w niskich cenach jest bardzo prosty: nie paosiadają magazynów, odpadają ceny za magazynowanie towaru. Dodatkowo obroty mają duże to i większe rabaty u producenta. Nie myślcie że dają wam coś gratis, oni muszą też na tym zarobić. Co do transportu to zazwyczaj jest to samochód z windą ( jak koledzy pisali wyżej) i paleciak, jak ładnie zagadasz lub coś dorzucisz kurierowi to po płaskim terenie wciągniecie ten piec gdzie chcesz. Nie ma co się bać sklepów internetowych, jeśli produkt z gwarancją z pewnej firmy to co się martwić. Ja parę żeczy kupowałem na fuego.pl i jak do tej pory bez zastrzeżeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy, jutro jeszcze zrobię kurs po okolicy, jak nigdzie nie znajdę tego pieca w rozsądnej cenie, zamówię chyba w fuego.

 

Po zdjęciach widzę, że piec przez lata trochę się zmienił - mój stary KWKD 22 ma rok produkcji 2004 i inne są np. wyczystki na górze kotła. Mam cichą nadzieję, że odkręcę stary i nowy będzie pasował bez żadnych modyfikacji. To jeden z powodów pozostania przy tym samym kotle, sezon grzewczy nadciąga i może nie starczyć czasu na kombinowanie.

 

Zresztą palenie w nim całkiem mi się podobało, zwłaszcza jak przychodziły mrozy paliło się non stop czasami nawet miesiąc albo lepiej, aż zapominałem gdzie leży podpałka do pieca.

Najwięcej problemów miałem z tym piecem w okresach, kiedy było już za zimno na przepalanie drewnem, a jeszcze za ciepło, żeby palić węglem przy rozsądnych temperaturach - wtedy niestety od czasu do czasu mi się "kisiło", zwłaszcza w dni gdy nie miałem czasu zaglądać, no i od tego przypuszczalnie zgnił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyglądał wcześniej ten KWKD to nie wiem, a jeśli nie jesteś pewien czy Ci się zmieści to podstawowe dane do przyłączęnia masz na stronie zębca. Chociaż nie wieżę żę coś zmienili poza kilkoma drobnymi elementami. Ktoś pisał że u niego są drzwiczki od powietrza pod ruszt ze srubą na boku, teraz jest na środku i jeszcze coś pisali że inny sposób mocowania tych klapek do czyszczenia kanałów pionowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotłownia u mnie wielka jak stodoła, piec się zmieści jaki by nie był, tylko ciekawi mnie czy bez przeróbek da radę go postawić za poprzedni.

Kocioł zamówię jednak przez internet, lokalni sprzedawcy albo mają złodziejskie ceny, albo olewają potencjalnego klienta.

 

Może ktoś wie, jaki jest gwint pod miarkownik w tym piecu ? Chciałem wykręcić zaślepkę ze starego, ale ta nie chce się poddać, pewnie przyrosła nie ruszana od nowości.

Przeczytałem instrukcję i poszukałem na stronach producenta, nie widzę tam o tym żadnej wzmianki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.