Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nieprawde piszesz. Możesz poszukać moje posty. Piszę że jak ktoś ma durszlaka to lepiej wstawić groszka. Że opłacalność pelletu ma kilka kwestii, takie jak rejon gdzie mieszkasz, czy masz możliwość wyboru pelletu w ludzkiej cenie i czy masz gaz. Ciągle pisze że jak bym miał palić peletem po 1000zl to wolał bym gazem, ale są ludzie którzy gazu nie mają a chcą mieć czysto i w miarę bezobsługowo, wtedy montaż takiego kotła to bardzo dobry  wybór. Piszę o tym zawsze i szczerze, tak samo jako przy wyborze tej wyżej wspomnianej Pani która szybko zniknęła (ale wróci), gdzie pisałem że kupuje kocioł na dobry pellet i ona o tym wiedziała i z tym się liczyła. Nie zarzucisz mi w tej kwestii stronniczości. Tak samo jak pisze prawdę po ile kupuje i ile spalam oraz jakie warunki mam w domu.

Natomiast nie lubię podziałów które ty właśnie tworzysz. Wszystko jest be bo DS jest najlepszy i nie dymi i bezobsługowy i cały dzień masz stałą temperaturę w domu. Nikt nie wytyka Cię palcem że jesteś Polakiem gorszego sortu j(ak to robi jedna z partii), tylko nie wymyślaj tutaj glupot, nie wymyślaj historii bo widzę że ten temat Cię strasznie boli, chyba że się bardzo nudzisz. 

Co do filmów, też mogę wstawić film jak rozbierałem przewód kominowy i ile miałem syfu po 4 tonach.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Dyskusja schodzi do kosza albo niżej!

Jak 10-15 lat temu płaciłem za gaz 4-5tys to było dobrze, teraz płacę za pellet 2800 i też jest dobrze.

A moja Teściowa grzała 120m2 i co miesiąc wychodziło jej w latach 80 -tych ponad 1000m3/msc - tak!  tysiąc  na miesiąc! i też było jej dobrze.

Punkt widzenia i płacenia zależy od wielu czynników  i miejsc, często niezależnych od nas samych.

Opublikowano

Ale na zasypowcu płacił byś 1200zl więc przepłacasz i jesteś w "klubie VIP-ów".

Opublikowano

Sony.... Jakoś ludzie wchodzą w pellet, ponieważ chcą mieć wygodę , a że drożej... No cóż... PiS dał, wiec jest za co :) 

Żeby nie było... Mnie nasze Państwo nic nie dofinasowało... 

, a teraz Sony, spróbuj mnie przekonać i użyj takich argumentów abym przeszedł w kocioł na drewno... 

Opublikowano
14 minut temu, eliks napisał:

Ale na zasypowcu płacił byś 1200zl więc przepłacasz i jesteś w "klubie VIP-ów".

Na kotle DS miałbym palenie darmowe - mam trochę lasków do wycinania i sporo palet z budowy , które obskakuję służbowo. 

Opublikowano

Rozmawiamy o wartościach bezwzględnych a nie komu z czym dobrze.  Dla mnie drewnem też wyszłoby taniej ale jak mam nosić i rąbać to wolę węgiel i tak mi dobrze... I nikogo do tego nie namawiam, czy zachęcam. Każdy sam sobie wybierze z czym mu lepiej, tylko niech wie z czego wybiera. Te filmiki z rozczarowanymi albo lekko zawiedzionymi nie wzięły się znikąd. Albo sami zawalili rozpoznanie tematu albo ktoś ich wprowadził w błąd. I dlatego staram się, żeby przynajmniej tutaj wszystkie karty były na stole i odkryte...

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Chłopie... Spałam 2500kg pelletu przez sezon zimowy. Mam wrócić do węgla i cieszyć się, że spale go (przykładowo) 1700kg... Żarty  qur.. wa na bok... 

To, że zatrzymałeś się w latach 68-75, to Twoja sprawa... 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, SONY23 napisał:

 Śmieszne jest to, że wszyscy namawiacie do pelletu ale dopiero potem, gdzieś na końcu " drobnym druczkiem" trzeba się doczytywać że wychodzi jakoś sporo drożej, na równi z gazem... Piszcie od razu : " wstawiaj bracie pellet, zapłacisz dwa razy więcej niż za drewno czy węgiel w zasypowcu ale za to będziesz miał czysto i bez roboty ". I to by było uczciwe. A nie po fakcie - wstawiaj bufor, dociepl poddasze, załóż solary a najlepiej siedź w swetrze to wyjdzie porównywalnie z tym co miałeś przed tą świetną inwestycją. 

Załóż temat i namawiaj ludzi, którzy budują nowe domy bez możliwości podłączenia gazu, aby zakładali kocioł na węgiel... Czekam na taki temat z niecierpliwością... Przekonaj ich, że będzie taniej... 

Nie podpieraj się fotowoltaiką /pompą ciepła /kolektorami słonecznymi i innymi źródłami.... 

Edytowane przez Trener40
Opublikowano
14 minut temu, Trener40 napisał:

Chłopie... Spałam 2500kg pelletu przez sezon zimowy. Mam wrócić do węgla i cieszyć się, że spale go (przykładowo) 1700kg... Żarty  qur.. wa na bok... 

To, że zatrzymałeś się w latach 68-75, to Twoja sprawa... 

Zakładając że oba paliwa są w tej samej cenie to wydajesz ok. 48% więcej na opał paląc pelletem, ale masz wygodę (stać Cię). Tylko trudno znaleźć pellet w cenie węgla i jak jest po 1000zł /tona to te koszty wygody i procenty znacznie się różnią bo węgla jeszcze nie ma po 1000zł/tona.

 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

Za pellet place 720 zł /1050kg. 

Sorry, ale do brudu nie wrócę... A palenie węglem, to nie tylko węgiel... Trzeba też kupić drewno do podpałki ( nie każdy ma las i palety) 

Opublikowano

Przy paleniu ciągłym drewno jest zbyteczne.

Opublikowano

Przeliczanie bezposrednie kosztow opalu w postaci MJ = PLN jest bez sensu.

Opublikowano
3 minuty temu, Piecuch19 napisał:

Przy paleniu ciągłym drewno jest zbyteczne.

Jak jesteś mocno zdyscyplinowany to tak, ale nie znam takich ludzi którym co najmniej kilka razy podczas sezonu, nie wygasł kocioł zasypowy 

Opublikowano
Godzinę temu, sambor napisał:

Jak 10-15 lat temu płaciłem za gaz 4-5tys to było dobrze, teraz płacę za pellet 2800 i też jest dobrze.

Myślisz, że obecnie płacił bys podobnie za gaz? 
Może teraz kotły sa efektywniejsze?

Nie ukrywam, że temat kosztów gazu mnie interesuje dość mocno. Mam okazje przejść z ekogroszku na gaz i mam dylemat. Ryzykować czy nie ale pewnie nie dowiem sie dopóki nie sprawdzę. Kocioł na groch mam 3 sezon, patrząc na twoje rozbierzności w kosztach daje mi sporo do myślenia

Opublikowano

Własny kocioł i wybór paliwa to zawsze jednak  jakieś pole do manewru, nawet przy pellecie. Jedni maja fart albo po prostu są zaradni i kupują poniżej 700 zł inni bulą 1000 i więcej. Przy gazie masz umowę i najwyżej będziesz ratował się innymi " dogrzewaczami" ale opłaty stałe i tak będą. Najlepiej nie palić za sobą mostów i pozostawić sobie alternatywę, kocioł na inne paliwo...

Opublikowano

Mam gaz pod domem a kopalnie w moim miescie o rzut beretem. Mimo jej bliskosci kupuje Retopal z kopalni odleglej o 25 km, bo jest dla mnie lepszy.Na sezon zuzywam 2300 kg Retopalu po 650 zl br/t/ba (z przywozem  z Ziemowita), a na rozpałke na sezon wystarczy jedna tafelka rozpałki do grilla. Zworkowany ekg znosze do piwnicy , sezon kosztuje mnie 1500zl( dom pietrowy 150 m2, sciany styro 15 cm, strop nad pietrem 30 cm wełna., inst. starego typu modyfikowana , kociol OEPM 14 kW, w domu 24 stopnie ,CWU z gazu )

Gaz do co  to duzo  wyzsze koszty....Ze w piwnicy przy wsypywaniu ekogroszku do zasobnika  sie kurzy?

Zjedzcie na dół kopalni na sciane wydobywcza , to zobaczycie kurz...

Opublikowano (edytowane)

W ciągu roku węgiel mocno potaniał na rynkach, a w mojej okolicy na składach obecnie płaci się nawet 90 zł mniej za tonę niż ubiegłym sezonie.

Swoją drogą ostatnio sporo osób w okolicy wymieniło kotły i jeszcze nie widziałem, aby ktoś wstawiał zasypowca.

Większość ludzi po prostu nie chce się bawić się w palenie, wg nich kocioł powinien działać tak jak lodówka, czy pralka tzn. włączasz, nastawiasz i tyle.

Jeden sąsiad 2 lata temu wprowadził się do domu, gdzie był stary niekondensacyjny kocioł gazowy. Chciał wstawić piecyk i palić drewnem, bo przecież gaz drogi. Przed montażem piecyka kupił już opał, a później w zimę pytał się, czy nie odkupiłbym od niego.

Edytowane przez h3nio
Opublikowano

Jak ktoś buduje dom za 500 000 złotych to wierz mi, nie kupuje zasypowca tylko ze względu na to, że jest 3000zl tańszy.

Opublikowano
59 minut temu, Piecuch19 napisał:

Przy paleniu ciągłym drewno jest zbyteczne.

Przedstaw nam osobę, która pali w trybie ciągłym od ( przykładowo) 20 wrzesień do 30 kwiecień.... Nie mówiąc już o tym, że w październiku temp były ponad 20st na zewnątrz... Też pewnie spalają węgiel, bo szkoda drewna :) 

Opublikowano
15 minut temu, eliks napisał:

Jak ktoś buduje dom za 500 000 złotych to wierz mi, nie kupuje zasypowca tylko ze względu na to, że jest 3000zl tańszy.

Ja już znam jednego, który by tak zrobił :) 

Opublikowano

W ub. sezonie rozpalono 2 pazdziernika 2018, wygaszono 15.11.Ponownie rozpalono 20.11 2018.Wygaszono 30.X.

Rozpalono znow dopiero 12.11. -złota jesien.

Od tego czasu kocioł pracował bez przerwy az do 4 kwietnia.

10 kwietnia znów  rozpalony az do końca sezonu u mnie 18.04.2019.

 

Sezon grzewczy 2018/2019 ok. 180 dni.

 

W tym sezonie  kocioł rozpalony 05.10.Mimo dni z temp. w dzien do 20 stopni (ale noce tylko ok. 7 *C), od rozpalenia palone bez przerwy.Sterownik z podłaczonym czujnikiem temp. zewn. ,zuzycie dobowe przy tych wysokich temp.ok. 7 kg (koszt ekg całe 5 zlp), w domu lubia ciepło.

Drewno lisciaste uzywam do wedzenia.




 




 


 

 

Opublikowano
2 godziny temu, Trener40 napisał:

Przedstaw nam osobę, która pali w trybie ciągłym od ( przykładowo) 20 wrzesień do 30 kwiecień.... Nie mówiąc już o tym, że w październiku temp były ponad 20st na zewnątrz... Też pewnie spalają węgiel, bo szkoda drewna :) 

Przy temperaturze ponad 20 st na zewnątrz nie ma potrzeby palenia.

Jak spadnie poniżej 15 st to palę ciągle. Jak jest zimno do końca kwietnia to do końca kwietnia. Kocioł mi mało pali, opał tani ( węgiel ze składu), to co się będę szczypał ( leniwy jestem i nie chce mi się rozpalać).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.