Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wszystko spoko tylko jakby ktoś znał kirgiski ....

Niewiem czy zauważyliscie jaki prosty mają sposób na rusztowanie- - podnoszenie rusztu przez ukł dźwigni -  może i dzieki temu sie latwo popiół opypie - ale to sie nadaje tylko przy małym piecyki - jeśli pali sie mało w kg wegla na ruszcie - inaczej nie da rady tego podnieść...

2 bardzo ważna sprawa to materiał z którego są zrobione cegły szamotowe- na technologie z kosmosu to nie wyglada a powinno sie szybko i miejscowo rozgrzewać do czerwoności - tylko powierzchniowo aby spaliny sie mega dobrze przegrzewały.

Edytowane przez mikkei
Opublikowano
44 minuty temu, mikkei napisał:

to sie nadaje tylko przy małym piecyki

Co za problem zrobić mechanizm stosowny? Czy nasze kotły są jakoś bardzo do przodu pod względem technologii odpopielania rusztu?

45 minut temu, mikkei napisał:

bardzo ważna sprawa to materiał z którego są zrobione cegły szamotowe

Ja użyłem marketowego szamotu. Nim się nie nagrzeje, widać jak "zjada" ciepło i schładzany przezeń płomień przydymia. Ale jak wejdzie na obroty, to jest ładnie. Niemniej teraz zamieniłbym materiał w dopalaczu np. na beton perlitowy.

Te piecyki też robią na szamocie zazwyczaj. Albo na jakimś materiale z fosforanu glinu – nie wiem czy to ma jakąś polską nazwę jako materiał ogniotrwały.

  • 4 tygodnie później...
Gość miki1212
Opublikowano

Piec nie jest gotowy więc chyba tylko jako jakaś ciekawostka bo chyba nie jako alternatywa dla ściany wschodniej?

Opublikowano

Co do spraw badawczo-rozwojowych tutaj wałkowanych uprzednio – potrzebne były długie zmagania z rusztem abym spostrzegł, że to nie w ruszcie był problem, lecz w zbyt małej wysokości przelotu między komorą zasypową a palnikiem. To, że sobie popiół zalegał na końcu rusztu to wynikało tylko z tego, że żar nie zsypywał się poprawnie. Bo jak się zsypuje, to spadając strąca popiół i wszystko śmiga dopóki nie ma ewidentnych dużych kamieni.

Opublikowano

Czyli za małe ssanie z pod rusztu i popiół nie obsypywał się jak należy.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

*** i wyladował - szkoda że tak późno ,,,, no i drewnem nie da sie palić.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie używać wulgaryzmów
  • Lubię to 1
Opublikowano

No to zapowiada się kolejny długi temat z eksploatacji,też jestem ciekawy

 

Opublikowano

Czy czasem kol. Juzef nie przyłożył ręki do spłodzenia tego byczka ? 360 kg żywej wagi 12KW-owego dzidzusia... Już widzę jak to się wnosi po schodach do kotłowni... I też jestem ciekaw jak to będzie działało w praktyce. Bardzo niskie wymogi co do komina a jednocześnie niska temp. spalin przy mocy nominalnej ( 135°C). Wydawałoby się, że to się wyklucza ale nie sądzę, że firma z tradycjami nie sprawdziła tego w praktyce. Czekamy na opinię użytkowników...

Opublikowano

Dwa pytania odnośnie tego Szafira:

1) Jakich przeróbek należy dokonać w tym kotle żeby móc z niego korzystać bez konieczności zakupu drogiego bufora?

2) Jakich przeróbek wymaga ten kocioł żeby nie być narażonym na kosztowną przebudowę typowego polskiego ceglanego komina (np. wkład kominowy)?

Opublikowano
W dniu 11.10.2019 o 12:40, SONY23 napisał:

Czy czasem kol. Juzef nie przyłożył ręki do spłodzenia tego byczka ?

O jego istnieniu dowiedziałem się z internetów.
Natomiast pośrednio owszem, przyłożyłem – publikując artykuły na ten temat. W Zębcu wzięli sobie jeden z projektów kotła dla Mongolii, zbudowali, sprawdzili, ulepszyli i wypuścili na rynek.

Opublikowano

Czyli widać że to jednak w jakiś sposób działa.Zobaczymy jak to będzie wyglądało w codziennej eksploatacji i mam nadzieję że będzie z tego naprawdę konkurencyjny kociołek.

Opublikowano (edytowane)

Mam podobnie w swoim kotle. W tym Szafirze widzę 2 błędy:

1. Brak mokrej przegrody i całość jej w szamocie będzie nadmiernie rozgrzewało opał w komorze zasypowej

2. Za dużo szamotu nad palnikiem i w związku z tym wysokie temperatury spalin ( dlatego ten dziwny zawirowywacz, który ma za zadanie spowolnić trochę tempo spalania i obniżyć temperaturę spalin na wyjściu). W warunkach laboratoryjnych z wymuszonym ciągiem o określonej wartości ten zawirowywacz może się sprawdzić, ale w warunkach eksploatacyjnych już nie koniecznie.

Ale zobaczymy jakie będą opinie użytkowników, bo najlepiej zweryfikują ten kocioł warunki eksploatacyjne ( nie warunki laboratoryjne i nie reklama producenta).

@jacko Myślę że MPM daje większe możliwości do przeróbek pod każdy rodzaj opału jak i palenia bez bufora niż Szafir.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano
Godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Myślę że MPM daje większe możliwości do przeróbek pod każdy rodzaj opału jak i palenia bez bufora niż Szafir.

Przydałoby się rynku kilka podobnych kotłów do MPM, których konstrukcja umożliwiłaby palenie bez konieczności zakupu bufora.  Większości ludzi i tak nigdy nie będzie stać na zakup kotła wraz z dodatkami za 10-15 tysięcy zł. 

Opublikowano (edytowane)

Zgadzam się z Tobą i dlatego powstał ten temat

Mi się udaje palić ciągle bez bufora, ale wymaga to kilku przeróbek, które opisałem w powyższym temacie.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano
1 godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Mam podobnie w swoim kotle. W tym Szafirze widzę 2 błędy:

1. Brak mokrej przegrody i całość jej w szamocie będzie nadmiernie rozgrzewało opał w komorze zasypowej

2. Za dużo szamotu nad palnikiem i w związku z tym wysokie temperatury spalin ( dlatego ten dziwny zawirowywacz, który ma za zadanie spowolnić trochę tempo spalania i obniżyć temperaturę spalin na wyjściu). W warunkach laboratoryjnych z wymuszonym ciągiem o określonej wartości ten zawirowywacz może się sprawdzić, ale w warunkach eksploatacyjnych już nie koniecznie.

Ale zobaczymy jakie będą opinie użytkowników, bo najlepiej zweryfikują ten kocioł warunki eksploatacyjne ( nie warunki laboratoryjne i nie reklama producenta).

@jacko Myślę że MPM daje większe możliwości do przeróbek pod każdy rodzaj opału jak i palenia bez bufora niż Szafir.

Jest " mokra przegroda", ba calą komora zasypowa jest z płaszczem wodnym, nawet nad wlotem palnika jest rura z wodą. Ba..., Nawet dno wyczystki z popiołem ma płaszcz wodny. Tylko nie rozumiem tego zawirowywacza w suchej rurze wylotowej spalin...

Ładny przekrój kociołka jest na tej aukcji https://allegro.pl/oferta/zebiec-szafir-12-kw-na-wegiel-5-klasa-miarkownik-8564081751

Opublikowano

@SONY23 nie wiadomo jak jest na prawdę. Z linku tej aukcji wygląda że jest mokra przegroda, a z linku przekroju kotła ze strony producenta, który był podany w tym temacie już tego nie widać. Tylko rurkę z wodą nad wejściem do palnika tam widać. Nie wiadomo też jak i konkretnie w  którym miejscu jest podawane PW bo tego nie widać. Powinno być w miejscu budowania się płomienia, a nie po wybudowaniu się płomienia bo gorzej się miesza na małych mocach.

Ten zawirowywacz ma za zadanie spowolnić przepływ spalin i obniżyć ich temperaturę na wyjściu ( utrzymać dłużej ciepło w kotle), bo jak zrobili taki komin z szamotu nad palnikiem i potem ciasny przelot przez niewielki wymiennik to przepływ spalin jest tam bardzo duży i szybki. Jak by wyciągnąć ten zawirowywacz to spaliny będą miały z 300'C. Pytanie jak sprawdzi się to w warunkach eksploatacyjnych bez wymuszonego ciągu jaki jest na badaniach? Komin każdy ma inny jak i ciąg który jest zmienny w każdej fazie spalania. W laboratorium ustawią ciąg na 15Mp i wypalą cały zasyp na tym ciągu  w bufor i jest 5 klasa. U każdego użytkownika warunki te na pewno będą inne.

Opublikowano
50 minut temu, Piecuch19 napisał:

Nie wiadomo też jak i konkretnie w  którym miejscu jest podawane PW bo tego nie widać

W tym kotle (pierwotnym projekcie) nie ma w ogóle PW. Tzn. ilość PW jest regulowana grubością warstwy paliwa na końcu rusztu. Czyli "samo się" podaje.

Opublikowano

Samo się podaje - w części gdzie jest większy żar zaciąga go więcej sam ciąg niż w tylnej części rusztu.

Jednak pierwotny projekt jest bez wymiennika wodnego i możliwości modulacji mocy - ugotować obiad i ogrzać pomieszczenie przylegające do pieca bez możliwości utrzymywania stałej temperatury w tym pomieszczeniu.

Opublikowano

W zebcach zawsze wymienniki ciepla były mikroskopijne.  Do wegla sie to nada ale do drewna spalanie bedzie w temp spalin + 350 ;c na kominie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.