Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Gość robin60

Rekomendowane odpowiedzi

@Benton, ale sterowanie i konstrukcja chyba podobne, więc dobrze, że jesteście. Wszelkie porady cenne. Każdy ma swój rozum, inne kotły, instalacje, domy i pellet, ale warto posłuchać porad i doświadczeń innych użytkowników.

Mały off-topic.

Fajnie, że jest to forum, ten temat i użytkownicy.

Wiele cennych rad. 

Pozdrawiam wszystkich kolegów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kocioł i  palnik jest inny, ale zasady palenia są takie same

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

884cf953ab20c5bd.jpg

 

Fabryczne dla 6-26kw

 

Trzecia doba grzania. ok 24kg pelletu zeszło ale wiem że mam za duży przedmuch. Jutro poczyszczę nieco wymiennik przynajmniej to co zejdzie i pobawię się wiatrem.

Edytowane przez Dragster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ustawiłem na 1150 rpm, czas wygaszania 5 minut, żeby zbytnio nie wychładzać kotła. Potem jest jeszcze 1 min czyszczenia na 1700rpm, który dokumentnie wygasza i wyrzuca prawie wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy macie w %, ja mam w rpm :)  Nadmuch wygaszania warto ustawić z nadmuchem dobranym między mocą pośrednią a maksymalną w czasie pracy. Wszystko spokojnie sie wypali i nie wychłodzi zbytnio kotła :)

Edytowane przez Benton661
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś za radą serwisanta zmniejszyłem ten przeciąg do wartości zbliżonej do nadmuchu przy 100% mocy;

(u mnie wyjściowo też 80 albo 85%, więc spory wicher);

zmniejszenie może się też przydać, gdyby ktoś wymusił pracę praktycznie ciągłą na mocy 100% (przez wyeliminowanie udziału h1 i h2; czyli jakieś ich minimalne wartości) wówczas przy wygaszaniu możemy jeszcze wyciągnąć trochę więcej stC;

np. zamiast zadanej 75C ustawiamy 70C (pozostawiając zapas na przekroczenie temp.) i np.  h1=h2=2, wówczas zanim kocioł wejdzie w postój powinno się udać zbliżyć do 75C (w zależności od bieżącego obciążenia), czyli takie pseudo darmowe grzanie (bez udziału podajnika)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko pali ktoś pelletem 8mm? Wziąłem parę worków na próbę i albo nasze palniki nie bardzo chcą go łykać (chociaż łuska poszła na końcu całkiem sprawnie) albo znów jakieś badziewie wziąłem tym razem 10 worków ;D. Zauważyłem w kilku granulkach domieszkę plastiku więc jakiś lipny. Wykręciłem mu ustawienia 60 sek podawanie czyszczenie co 90 sek przy obrocie 5%, 6,5 kw kaloryczność, 32 % max nadmuch przy 90% mocy 30% moc min i nadmuch 25% bo inaczej rozpalanie po klika razy na min ustawieniach. Płomień co najwyżej 25 centymetrów a temperatura spalin najwyższa 115. 

A i wróciłem do podawania paliwa z zasobnika.

Edytowane przez kocur34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenna rada :) będziemy testować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pellet nie spadnie z nieba Patrol :) . Te 5 stopni zysku o których piszesz jest przecież z naszego pelletu, kupionego za ciężko zarobione pieniądze, który i tak musi do palnika wpaść  :)  :)  :) . Ja zwykle tracę tylko 1 stopień od zadanej po wygaszeniu, czasem mniej :)

Edytowane przez Benton661
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego pisałem 'pseudo', skoro tracisz 1C to spróbuj - może zyskasz coś ponad zadaną - o to tu chodzi

...no i ten miód na uszy wszystkich, czyli ciągła praca na 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpaleń, z racji przewymiarowanego i o wysokiej sprawności kotła, miałbym coś koło 20 na dobę...odpada, przerabiałem to już :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak założe bufor, to inna bajka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego pisałem 'pseudo', skoro tracisz 1C to spróbuj - może zyskasz coś ponad zadaną - o to tu chodzi

...no i ten miód na uszy wszystkich, czyli ciągła praca na 100%

Przy rozpoczęciu wygaszania, po pracy z mocą maksymalną, pelletu w palenisku jest dużo- wypali się i podniesie trochę temp. Po standardzie po pracy na minimalnej pelletu jest o wiele mniej- bilans wyjdzie i tak na zero :) To przecież ta sama ilość pelletu, spalona tylko w innych warunkach w jednostce czasu :)

Edytowane przez Benton661
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej. Wydaje mi się, że do osiagnięcia temp zadanej w przedziale 70-75 stopni, potrzeba dokładnie tyle samo pelletu, co niejako z "rozpędu" z mocy maksymalnej od 70 stopni do końca wygaszenia, czy normalnie z mocy minimalnej do osiagnięcia 75 stopni i wygaszenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko pali ktoś pelletem 8mm?....Zauważyłem w kilku granulkach domieszkę plastiku więc jakiś lipny.

kocur34

Ty to już jesteś weteran od spalania wszystkiego oprócz pelletu:-D że też Ci się chce podejmować kolejne wyzwania i walczyć o dobór ustawień. Gdybym zobaczył plastik w pellecie to szybko bym to odwiózł i na wtykał sprzedawcy. Chcesz być eko, a palisz "butelkami"?

Ale wracając do pierwszego pytania. Spalam pellet 8mm już dość długo, z trociny oczywiście. Jest twardy więc dłużej się zapala w związku z tym opcja rozpalanie uległa modyfikacji. Przy pellecie tego typu należy stworzyć mu odpowiednie warunki spalania, kiedy przejedzie w tryb pracy. W przeciwnym wypadku kolejne dawki pelletu będą się tlić, a co za tym idzie procent płomienia również wygląda marnie, pellet nie nadąża się wypalać. W moim przypadku wydłużeniu uległ m.in. czas nadmuchu po rozpaleniu, moc nadmuchu oraz czas stabilizacji, kaloryczność...

Wszystko wymaga obserwacji i wprowadzania delikatnych korekt w określonym czasie. Jak komuś nie zależy na oszczędnościach i nie ma czasu na "zabawe".... kupować pellety z certyfikatami po 1 tyś. i problemy znikną...

Aha i przywrócić ustawienia fabryczne;-)

Edytowane przez laptop
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko pali ktoś pelletem 8mm? Wziąłem parę worków na próbę i albo nasze palniki nie bardzo chcą go łykać (chociaż łuska poszła na końcu całkiem sprawnie) albo znów jakieś badziewie wziąłem tym razem 10 worków ;D. Zauważyłem w kilku granulkach domieszkę plastiku więc jakiś lipny. Wykręciłem mu ustawienia 60 sek podawanie czyszczenie co 90 sek przy obrocie 5%, 6,5 kw kaloryczność, 32 % max nadmuch przy 90% mocy 30% moc min i nadmuch 25% bo inaczej rozpalanie po klika razy na min ustawieniach. Płomień co najwyżej 25 centymetrów a temperatura spalin najwyższa 115. 

A i wróciłem do podawania paliwa z zasobnika.

Ja mam podobne ustawienia do twoich tyle że ja pale nonstop na min. mocy i wszystko gra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, ja naprawdę nie chcę się z wami spierać, bo jestem laikiem, jeśli chodzi o spalanie w takim kotle jaki mam obecnie. Uwierzcie, że próbowałem wyższych nadmuchów nawet 50 czy 40 %. Płomień był zdecydowanie krótszy, z palnika wystawał może z 7-10 cm, nie mówiąc już wskazaniach na sterowniku (10-50 %). Efektu w szybkim grzaniu nie było żadnego, a wręcz było znacznie gorzej. Gdy ustawiłem właściwą wagę i kaloryczność na 5,1- 5,0, była tragedia. Kocioł pracował non stop ze 3 godz i nie dał rady dobić do zadanej temp, ciężko mu nawet było utrzymać przez dłuższą chwilę temp na mieszaczu 47 stopnie, a wręcz do niej nie dochodził. Palnik ewidentnie był zasypany. Silnik podajnika był tak ciepły, że ciężko było dotykać go przez dłuższą chwilę. Na tych parametrach przy obecnym pellecie jest o niebo lepiej. Posiadałem pellet, który przy nadmuchu 35 % wydmuchiwało do popielnika, więc jaki sens był dla mnie, żeby ten pelet dopalał się w popielniku zamiast w palniku? Zmniejszałem więc nadmuch, aż ograniczyłem do minimum wydmuchiwanie pelletu. Na jeszcze innym pellecie nie dałem rady nagrzać kotła w ogóle, ani na zawyżonych danych, ani na właściwych, ani na dużym nadmuchu ani na małym. Pellet pelletowi nie równy.

 

A czy przestawiałes przesłonę powietrza pod obudową Palnika? Edytowane przez palacz66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej. Wydaje mi się, że do osiagnięcia temp zadanej w przedziale 70-75 stopni, potrzeba dokładnie tyle samo pelletu, co niejako z "rozpędu" z mocy maksymalnej od 70 stopni do końca wygaszenia, czy normalnie z mocy minimalnej do osiagnięcia 75 stopni i wygaszenia...

Ale wiesz to czy pytasz, bo się pogubiłem ? :)

kto chce zrobi testy i mam nadzieję podzieli się uwagami.

Same warunki pracy podsuwają jakieś wnioski, tylko do takich testów trzeba cierpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się wydaje :)  :)  :) . Jedno jest pewne, zwiększy się ilość rozpaleń, a ja dążę do tego, by kociołek trochę popracował :) . Przy małym odbiorze ciepła można też zagotować kocioł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrol, ciekawa uwaga z Twojej strony, % przedmuchu zbliżony do wiatru przy 100% mocy - jutro muszę sprawdzić co takie ustawienie zmieni, bo w sumie przez powiedzmy 2min przy spokojnym nadmuchu to co w palniku się raczej ładnie wypali a nie będą "latać komety" przy tych 80% :)

 

Jutro wrzucę zdjęcia po tygodniu pracy, "kolory" komory i palnika.

 

Szczerze, to ten wątek to naprawdę kopalnia wiedzy i doświadczeń :)

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.