Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiem jaką masz rzeczywistą wydajność podajnika, ale podawanie 3sek nie jest na tyle duże, żeby przesypywało pellet; jeśli jednak tak jest to podawanie musi być zmniejszone lub nadmuch zwiększony.

Bardziej prawdopodobne przyczyny: w nocy mogła być przerwa w dostawie energii el. (o ile nie masz awaryjnego podtrzymania zasilania kotła) / tymczasowe przytkanie granulatu w rurze podajnika lub problem z samym motoreduktorem i późniejsze jednorazowe podanie zbyt dużej dawki / problem z samym czujnikiem temperatury.

Opublikowano

Witam,

 

Panowie, pewnie jak każdy rozpocząłem już grzanie domu :)

 

Po zeszłorocznych przygodach, wygrzewaniu domu (1 sezon), spalaniach rzędu 60 kg na dobę, przeróbkach instalacji i innych czarach, następnie letnim grzaniu CWU przy rozsądnym

spalaniu doszedłem do kolejnego problemu ;)

 

Strasznie smoli mi się środek pieca, wszystko co czarne świeci się, jaka może być przyczyna i czy coś można na to zaradzić?

 

Narazie dalej w auto, czujnik pogodowy, pokojowy, pompa stała na NIE.

 

DRACO BIO 12

 

Poradzicie coś?

Opublikowano (edytowane)

No właśnie. Gdzie się ustawia temperaturę na powrocie i na co to ma wpływ?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

Potrzebny jest czujnik temp. powrotu - w estymie normalnie brak zacisków dedykowanych (konieczne dokupienie modułu dodatkowego), ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystać wolne styki innego czujnika (chociaż tymczasowo) lub sprawdzać temp. innymi przyrządami.

Opublikowano

podnieś temp. - jaką masz zadaną kotła i na powrocie?

Dłuższy czas działał na auto (w czasie już gdy zacząłem grzać dom) więc sam ustawiał temp -  czasami 50 czasami 58 jak się robiło zimniej na dworzu.

 

W tej chwili zmieniłem tryb na stały i ustawiłem piec na 62.

Opublikowano

Przy zaworze 4D powrót na pewno był niski. Bardzo dobrze, że odpuściłeś sterowanie pogodowe kotłem. Temp zadana 62 też może być jeszcze za mała. Jak nie przestanie smolić to podnieś do 70C.

Opublikowano

Witam wszystkich!

 

Od tygodnia jestem posiadaczem Tekli Draco Duo Bio 15Kw i także od tygodnia wygrzewam posadzki (dom ocieplony styropianem 15cm, poddasze jeszcze nieocieplone, 100m2 podłogówki, 6 grzejników na poddaszu). Ustawienia pieca wg zaleceń producenta:

powietrze min: 30

powietrze max: 45

podawanie: 2.6

podawanie zasobnika wg obliczeń: 22.8

 

Byłbym wdzięczny za porady oraz sugestie ponieważ ewidentnie piec nie dopala pelletu. Po 24 godzinach kopiec ze zwęglonego pelletu (kupiony w Liroy Merlin) zawęża światło palnika. Czy zwiększenie powietrza max np. o 10% powinno rozwiązać problem? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam - SirTimon.

Opublikowano (edytowane)

Potrzebny jest czujnik temp. powrotu - w estymie normalnie brak zacisków dedykowanych (konieczne dokupienie modułu dodatkowego), ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystać wolne styki innego czujnika (chociaż tymczasowo) lub sprawdzać temp. innymi przyrządami.

 

  Jeśli się nie mylę, to mam termometr na powrocie:

  

2586wdz.jpg

 

Ale dalej nie wiem na co ma wpływ ta temperatura powrotu? Na co i dlaczego tutaj zwracać uwagę?

Z tego co mi instalator tłumaczył, to mieszacz 4D jest po to, aby do pieca nie wracała zimna woda, bo to obniża jego żywotność. Tymczasem ty piszesz:

 

Przy zaworze 4D powrót na pewno był niski.

 

Gubię się :D

No i dalej nie wiem, czy ten mój posklejany popiół w palniku, to normalka, czy jednak nie. Jak wy macie po spaleniu 50 kg peletu (dwa dni pracy)? Bo ja tak:

 

Edytowane przez Ozi80
Opublikowano (edytowane)

To chyba tylko w teorii 4D powinien tak działać, u mnie to nie funkcjonuje zupełnie.

Na powrocie mam 30 stopni non stop, jedynie kiedy ładuje CWU robi się 40-48.

 

U mnie tak to mniej więcej wygląda (na szybko, bez naczynia itp):

 

schemat-new.jpg

W momencie wyłączenia grzejników gdzie cała ciepła woda powinna wracać w dół w obieg kotła sytuacja jest taka jak na obrazku - im niżej i bliżej miejsca gdzie gorąca woda z 4D powinna łączyć się z chłodniejszą wodą wracająca z podłogi robi się zupełnie zimna rura :(

 

Co do Twojego termometra to masz faktycznie ale analogowy tylko do Twojej informacji, piec o tym termometrze nie wie ;) Tak jak koledzy mówili musiałbyś dołożyć moduł + sonda.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

 

 

U siebie mam zainstalowany zawór trój-drogowy termostatyczny który również nie puści w obieg wody dopóki powrót nie osiągnie 55* żeby to wszystko jakoś hulało na zasilaniu musi być 60* dlatego żeby kocioł w automacie wyliczył minimum 60* musiałem skorygować punkty krzywej grzewczej. Obecnie ustawione mam dla -20 [75*] dla 0 [60*] i dla +10 również [60*]

 

 

Ta Twoja "krzywa grzewcza" moze być zamieniona na Tco zadaną ręcznie i bedzie to działało tak samo.

 

 

 

Wysłane z mojego SM-T310 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano (edytowane)

No nie będzie działać tak samo, bo będzie stała temperatura np 60* i przy mrozach -20 będę musiał ręcznie korygować to raz, a dwa pogodówka nie wyłączy pomp gdy na zewnątrz wzrośnie temperatura.

Edytowane przez czarny38
Opublikowano (edytowane)

Co do Twojego termometra to masz faktycznie ale analogowy tylko do Twojej informacji, piec o tym termometrze nie wie ;)

 

Hehe, taki głupi nie jestem ;)

Ale skoro już go mam, to mogę na niego patrzeć. Pytanie tylko na co mam zwracać uwagę? Poza tym zastanawia mnie fakt, że ten termometr jest na powrocie przy mieszaczu, a jakieś kilkadziesiąt centymetrów niżej wchodzi do tej rurki powrót z CWU i od tego miejsca ta rurka wchodząca do pieca jest dużo cieplejsza...

Edytowane przez Ozi80
Opublikowano (edytowane)

Tak oto wygląda po niecałym 2 sezonowym użytkowaniu ( 09.2015) pręt który przesuwa mechanizm do czyszczenia palnika. Masakra

Piec to Tekla Draco Bio Compact 12 KW ( czytaj 10 KW)

post-60574-0-06859200-1478116870_thumb.jpg

Edytowane przez Speedstar
Opublikowano (edytowane)

Witam. Fachowcem od ogrzewania nie jestem, tylko mechanikiem samochodowym :) tutaj ewidentnie nie chowa się pierścień czyszczący i dlatego tak to wygląda i z pewnością nie stało się to "wczoraj". Przewężenie na tym pręcie to miejsce, którym panuje bardzo wysoka temperatura (w tym miejscu pręt znajduje się w żarze) i jest on tam wypalany (tak jak niedomknięty zawór w silniku). 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

do Ozi80

zgadza się błędnie podąłem wartość 4,7 sec miało być 5,5 jak masz w tabelce od producenta.

tak regulator ciągu jest wskazany wręcz wymagany, większość producentów kotłów go wymaga lub zaleca, dlaczego? bo jeśli palisz węglem powstaje dużo dymu i przekrój komina musi być dosyć spory.pelet jest czystym paliwem,jak możesz zauważyć z komina praktycznie nic nie widać, no może z wyjątkiem jak kocioł się rozpala.

Sprawność kotła możesz mieć dużą, ale jeśli średnica komina jest duża i jeszcze wysokość jest duża ,to po prostu wyrywa ci ciepło z komina. Producenci kominów o tym nie myślą i ciężko kupić komin ceramiczny mniejszy ja fi 200 a późnej się martw.. - tak zamontuj regulator ciągu. innego mądrego rozwiązania nie ma, ewentualnie zmniejszenie mocy dmuchawy,ale to nie da takiego samego efektu.u mnie jest komin fi 160 wysokość koło 8 metrów i regulator ustawiony na 15 Pa i często się odchyla i zasysa lewego powietrza z kotłowni.

 

jak nie masz czujnika pokojowego stała pompa nie działa-ale to tak tez napisałem

 

to czy ekonomiczniej będziesz miał na stałej pompie czy nie, na pracy automatycznej czy ciągłej kotła nikt Ci nie odpowie,jak Ci pisałem i nie tylko ja musisz sam to sprawdzić.zasypujesz do pełna zasobnik obierasz jeden rodzaj pracy i sprawdzasz np po 2 dobach stan licznika,oczywiście patrzysz żeby temperatury na zewnątrz były mniej więcej podobne i porównujesz.

Niestety jak chcesz palić oszczędnie to sam musisz dopasować pracę pieca do twojego domku

nastaw producenta zbyt mocno bym nie zmieniał ,żeby sobie nie zaszkodzić.

 

Speedstar oj chyba kolega nie zagląda zbyt często do kotła, coś ci zaklinowało jakiś czas temu czyszczenie,i od jakiego czasu już stoi dlatego jest nadpalony pręt, a pierścień jest cały.
Opublikowano (edytowane)

Dzięki Grzechotnik za odzew.

 

Ostatnio sobie zmierzyłem wydajność jeszcze raz. Już uruchamiając test w nastawach serwisowych, a nie przez nastawę "podaj paliwo", dzięki czemu nie musiałem co 3 minuty załączać. No i po 20 minutach miałem nasypane do worka 7,1 kg, co oznacza, że wydajność wynosi aż 21,3 kg/h. Dosyć spora różnica w stosunku do ustawień fabrycznych 16 kg/h. Czy skoro dla 16 kg/h czas podawania ustawiony był 5,5 s, to dla 21,3 kg/h musiałbym zmniejszyć czas podawania do 4,1 s? Idąc tym tokiem musiałbym zmniejszyć nadmuch? Mam fabryczne 35 i 55. Zmniejszać? Do ilu?

 

Ja też mam średnicę wkładu kominowego 16 cm. Regulator ciągu już zamówiony: Darco RCR. Zamontuję go na tą moją gorącą rurę między piecem, a kominem. Swoją drogą u mnie z średnicą komina było odwrotnie niż piszesz. Osoba, która mi parę lat temu montowała ten wkład kominowy, gdy miałem jeszcze stary piec na węgiel i na "szlom" po naszymu (muł? po waszemu?) mówi mi teraz, że dla peletowych pieców wkład 13 cm w zupełności wystarcza, ale ludzie chcą 16 cm, bo ponoć producent kotłów tak zaleca. On mówi producentowi, że to przecież za dużo, to producent odpowiada "to sobie klient kupi regulator ciągu". I biznes się kręci :) Nie wiem z jakim producentem rozmawiał, z Teklą chyba nie :)

 

Na czujnik pokojowy też czekam, bo w Tekli brak towaru (chciałem VIDE ROOM i VIDE NET). Muszę czekać i biegać co chwilę zmieniać nastawy i nasłuchać się od domowników, że za zimno było, jak byłem pół dnia poza domem. Okazało się bowiem, że na zewnątrz było 10,1 stopni, a pompa ustawiona była na start od 10 w dół. Nie wiem, jak ludzie (nawet z tego forum) mogą działać cały czas na pogodówce. Przecież to się ma nijak do rzeczywistości wewnątrz :/

 

Co do zmiany nastaw i obserwowania, to wczoraj po radzie serwisanta Tekli zmieniłem temperaturę zadaną kotła z 60 na 65 i zwiększyłem histerezę z 10 na 15 stopni. Na razie efekt odwrotny od zamierzonego: spalił dużo więcej. Ale poczekam parę dni, może ten dzień był dzisiaj jakiś wyjątkowy...

 

Grzechotnik: a co powiesz na moje pozostałości w palniku? Wystarczy, jak sobie to będę raz na tydzień czyścił, czy też pozostawieniem takiego syfu na taki czas spowoduję, że spalanie będzie większe?

Edytowane przez Ozi80
Opublikowano

Ozi80

co do syfu to zależy od peletu i nastaw,zbyt dużo podawania powoduje niedopalenie peletu przy wygaszaniu.

Nie mam takiego problemu, bo mam czyszczenie.W momencie kiedy nie miałem czyszczenia do palnika zaglądałem co 3 dni-ale zaznaczam że używam średniej klasy peletu.

 

Nie zmniejszałem raczej dmuchawy,,tylko podawanie.

 

Musisz wsiąść poprawkę na jedno masz kocioł 35 kW z zapasem,a masz powierzchnie jak dobrze pamiętam 180 m2 czyli jeśłi zmniejszysz podawanie kocioł będzie dłużej i spokojniej szedł do zadanej temperatury ale i zatem dłużej pauzował.także masz zupełnie inny przypadek niż pozostali obserwatorzy forum,większość ma kotły na styk,pracujące pełną parą w zimie.

zmniejszysz powietrze to przy wygaszaniu ci nie do pali paliwa,nic nie zyskasz.

zainwestuj w termometr spali kilkanaście złotych będziesz widział co ci ucieka do komina :)

max temperatura pracy pompy przy temperaturze zewnętrznej, a sterowanie pogodowe (krzywa grzewcza) to dwie różne rzeczy .Obniż sobie obie temperatury w ogrzewaniu w serwisie i nie wyłączy ci pompy :) zresztą już chyba cieplej już nie będzie :)

pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Z tym moim metrażem, to trzeba wziąć pewną poprawkę.

180 m2 mam pomieszczeń ogrzewanych. Mój dom to klocek 9 na 9 metrów. Dwa piętra to jest 160 metrów. Do tego dobudówka (kiedyś chlew, teraz dwie kuchnie) - 20 m2. Dlatego 180 m2.

ALE:

Zarówno nad "klockiem", jak i nad przybudówką jest poddasze. Nieogrzewane, ale jest. Pan z Tekli swego czasu mi powiedział, że to jednak siłą rzeczy też się grzeje przez stropy. Poddasze nad "klockiem" (kolejne 80m2) jest ocieplone wełną szklaną, dzięki czemu przy obecnej temperaturze zewnętrznej 1 stopień Celciusza, tam jest fajne 18 stopni (w przyszłości chcę tam zrobić pokoje). Gorzej z poddaszem nad tym "chlewem", które nie jest ocieplone (kolejne 20 m2) - tam to będzie chyba z 10 stopni teraz. No i jeszcze jest piwnica pod "klockiem", gdzie wystarczy, że się nie zamyka drzwi z kotłowni i jest ciepło, bo piec, a raczej ta moja rura z pieca do komina, tak grzeje.

No i w efekcie z 180 m2 robi się dwa razy tyle...

 

Dzisiaj się zmartwiłem, bo zamiast wsysnąć mi tradycyjnie 25 kg na dobę, to wsysnął mi... 45 kg. Powiecie, że zimniej na zewnątrz, ale u mnie czas pracy palnika wcale nie wzrósł. Póki co łączę to ze zmianą temperatury zadanej kotła (z 60 na 65) i histerezy kotła (z 10 na 15). Poczekam jeszcze ze dwa dni i najwyżej wrócę do poprzednich nastaw, albo pójdę jeszcze w drugim kierunku i zwiększe histerezę do 20 stopni.

 

Grzechotnik: przy mojej wydajności 21.3 kg/h na ile z tym czasem podawania zjechać? 4,1 sekundy?

 

Co do tego termometra spalin, to gdzie się go montuje? Mając regulator ciągu będzie mi on potrzebny?

 

Sterowanie pogodowe. Nawet jeśli tą pompę inaczej ustawię, to i tak z tą krzywą grzewczą mam jazdy. Dzisiaj na zewnątrz wieczorem było koło 3 stopni, więc dawał mi na kaloryfery 40 stopni (wg zaleceń serwisatna Tekli krzywa grzewcza to dla 10 na zewnątrz - 35 na CO, dla 0 na zewnątrz - 42 na CO). W domu sauna, prawie 25 stopni (żona oczywicie w siódmym niebie, ale ze mnie już kapało). Musiałem zmniejszyć krzywą grzewczą parę stopni w dół (dla 10 na zewnątrz - 30 na CO, dla 0 na zewnątrz 40 na CO). Mimo, że po 22:00 przeszedł z komfortowej na ekonomiczną, to uwzględniając współczynnik korekcji 7 stopni, to i tak przy temperaturze 1 stopień na zewnątrz, dawał 34 stopnie na CO. Przy moich starych rurkach, to kaloryfery dalej miałem ciepłe z 40 stopni. Musiałem iść o 23:00 do kotłowni zwiększyć współczynnik korekcji do 15 stopni, żeby w nocy nawet jak temperatura zewnętrzna zejdzie poniżej zera, to już nie odpalał pompy na CO. Inaczej się nie dało, bo nie da się ustawić temperatury załączania pompy na mniej niż zero. A krzywej grzewczej jeszcze bardziej nie chciałem obniżać, bo mam ustawioną na rano komfortową do czasu, aż syn pójdzie do szkoły (tu się przydaje program czasowy, bo w różne dni zaczyna o różnych godzinach lekcje) i wtedy znowu wraca na parę godzin na ekonomiczną, aż wróci. Krótko mówiąc: nie umiem się doczekać VIDE ROOMa. I przy okazji VIDE NETa, bo mi tutaj w tym sterowniku brakuje jeszcze możliwości ustawiania temperatury "półkomfortowej". W nocy ekonomiczna, po południu i wczas rano komfortowa, ale od rana do godzin popołudniowych przydałaby się taka "półkomfortowa", bo wprawdzie nas w domu nie ma, ale są dwie starsze osoby które nie potrzebują tych 23-24 stopni, które chce moja żona, ale też nocna ekonomiczna na poziomie 20-21 to trochę za mało. Tutaj mógłbym sobie VIDE NETem nawet z pracy zmieniać temperaturę ekonomiczną. Chyba, że macie inne pomysły?

 

Wracając do syfu w palniku. Po trzech dniach nie czyszczenia palnika:

 

 

Pochwalcie się reszta, jak u was to wygląda. No chyba, że wszyscy macie automatyczne czyszczenie?

Edytowane przez Ozi80
Opublikowano

Panowie możecie mi wytłumaczyć sytuację, którą teraz miałem?
Temperatura komfortowa C.O. była ustawiona do godziny 23:00. Idę do kotłowni o godzinie 23:07. Pompa wyłączona, bo temperatura zadana była 24,4 (tak wyliczył dla 0,6 stopnia na zewnątrz wg krzywej pogodowej w przedziale ekonomicznym). Piec akurat pracował na 100% mocy, bo spadła wcześniej jego temperatura do 45 stopni (mam ustawioną zadaną kotła na 65 stopni i histerezę na 20 stopni). Miał w tym momencie coś koło 55 stopni, więc dalej pracował. I teraz pytanie: dlaczego ogrzewając piec do tych zadanych 65 stopni, mieszacz (automatyczny) był tak puszczony, że ciepło szło na kaloryfery? Mimo, że pompa już nie działała, to w pewnym momencie kaloryfery miały 47 stopni??? W momencie, gdy chcemy, aby już się powoli wychładzało w domu do spania, to piec zrobił coś takiego...

Czujnika pokojowego dalej nie mam, pompa na C.W.U. też w tym momencie już nie działała, bo była w trybie ekonomicznym, gdzie woda jest ustawiona na 20 stopni.

spkyn9.png

 

Opublikowano

Trzeci post z kolei bez odpowiedzi? :)

 

Kupiłem zalecany mi przez was i przez serwis Tekli regulator ciągu. Miał spowodować obniżenie temperatury rury między piecem, a kominem i obniżyć spalanie. Póki co efektu ZERO. Rura, mam wręcz wrażenie, że jeszcze cieplejsza. Po prostu nie da się jej dotknąć, jak w starym piecu zasypowym. 240 zł plus robocizna za montaż wyrzucone w błoto?

 

Opublikowano

Panowie możecie mi wytłumaczyć sytuację, którą teraz miałem?

Temperatura komfortowa C.O. była ustawiona do godziny 23:00. Idę do kotłowni o godzinie 23:07. Pompa wyłączona, bo temperatura zadana była 24,4 (tak wyliczył dla 0,6 stopnia na zewnątrz wg krzywej pogodowej w przedziale ekonomicznym). Piec akurat pracował na 100% mocy, bo spadła wcześniej jego temperatura do 45 stopni (mam ustawioną zadaną kotła na 65 stopni i histerezę na 20 stopni). Miał w tym momencie coś koło 55 stopni, więc dalej pracował. I teraz pytanie: dlaczego ogrzewając piec do tych zadanych 65 stopni, mieszacz (automatyczny) był tak puszczony, że ciepło szło na kaloryfery? Mimo, że pompa już nie działała, to w pewnym momencie kaloryfery miały 47 stopni??? W momencie, gdy chcemy, aby już się powoli wychładzało w domu do spania, to piec zrobił coś takiego...

Czujnika pokojowego dalej nie mam, pompa na C.W.U. też w tym momencie już nie działała, bo była w trybie ekonomicznym, gdzie woda jest ustawiona na 20 stopni.

pompa została wyłączona, więc wszystko ok, a to że w punkcie pomiaru była temp. 45st 7minut po wyłączeniu pompy nie znaczy, że tyle miałeś na grzejnikach. Mieszacze jak i cała instalacja c.o. to nie układ 0-1. Jak ładujesz zasobnik cwu do zadanej temp. to nie oznacza, że po wyłączeniu pompy cwu ta temp. nie zostanie przekroczona.

A odnośnie RCK to dla porównania trzeba mieć te same punkty odniesienia - tzn. spalania nie porównasz do tego co było tydzień wcześniej, bo były inne temp.zewnętrzne, tak samo temp. spalin nie jest wartością stałą, więc pochopnie nie oceniaj tej inwestycji (na marginesie rck nie służy do obniżania temp. rury za czopuchem)

Opublikowano (edytowane)

Patrol ja rozumiem, że temperatura może przekraczać zadaną. Tak, jak np. przy zadanej kotła 65 stopni, to on po osiągnięciu tej temperatury dopiero zaczyna zmniejszać moc, podczas gdy temperatura cały czas rośnie, aż do rozpoczęcia wygaszania. Tym sposobem dochodzi nawet do 75 stopni.

Ale tutaj mi chodzi o coś innego. Skoro przy trybie ekonomicznym miał on zadane 24,4 stopni, to oznacza, że przy moim współczynniku korekcji ustawionym na 15 stopni, 8 minut wcześniej (gdy był jeszcze tryb komfortowy) miał zadane 39,4 stopni. I tyle z pewnością miał, bo z obserwacji widzę, że raczej ładnie się tej temperatury zadanej zawsze trzyma. Tak więc dlaczego po wyłączeniu pompy temperatura zamiast zacząć spadać, czy tez nawet przez jakiś czas się utrzymywać, to ona wzrosła o 8 stopni (do 47 stopni)? Automatyczny mieszacz sobie tak regulował pokrętłem, że tyle puszczał na kaloryfery, które na serio były cieplejsze - dlatego też zszedłem do kotłowni zobaczyć co się dzieje, bo przypadkiem je dotknąłem i wydało mi się podejrzane, że po 23:00 są tak ciepłe. Zamiast trzymać ciepło w piecu, to je puszczał na kaloryfery...

 

RCK. Z lektury tego forum oraz ze słów serwisanta wywnioskowałem, że regulator ciągu służy do regulowania ciągu. Żeby ciąg był mniejszy, niż jest. Wywnioskowałem też, że zależność jest proporcjonalna: szeroka średnica komina powoduje większy ciąg, większy ciąg powoduje że więcej ciepła ucieka przez komin zamiast zostać w piecu. Więcej ciepła uciekającego przez komin powoduje z kolei że temperatura spalin jest większa, a co za tym idzie rura za czopuchem jest cieplejsza. I teraz montaż RCK miał mi zmniejszyć ciąg, a co za tym idzie zmniejszyć ilość ciepła uciekającego przez komin, a co za tym idzie zmniejszyć temperaturę spalin, przez co w efekcie rura za czopuchem miała być chłodniejsza. A nie jest chłodniejsza, więc wnioskuję, że temperatura spalin nie zmalała, więc nadal ciepło ucieka przez komin. Czy coś w moim rozumowaniu jest błędnego?

Edytowane przez Ozi80
Opublikowano (edytowane)

RCK służy głównie do eliminacji wpływu ciągu na proces spalania, czyli mając RCK ustawiony na ciąg jak w DTR-ce lub trochę mniejszy masz bardziej podręcznikowe spalanie co może się objawiać wyższą temp spalin.

 

Przed montażem RCK ciąg wyciągał z kotła niedopalone gazy , obecnie gazy są dopalane.

 

Ale teraz jak masz PID-a to sterownik widząc , że jest wyższa temp spalin zmniejsza dawki paliwa.

Teraz skoryguj podawanie tak aby mieć spaliny na poziomie 140 -160C .

U mnie różnica była ok 10% paliwa mniej, co przy 3,5t dawało ok 350kg rocznie - w rok zarobił na siebie.

Edytowane przez sambor
Opublikowano

Ozi80 - jeśli jest tak jak opisujesz to pompa musiała działać, bo przecież grawitacyjnie nie podniosła się temp. na grzejnikach. Jaką masz temp. załączenia pompy? być może taki był zbieg okoliczności, że kocioł się właśnie rozgrzewał, załączyła się pompa, woda została puszczona na grzejniki, a mieszacz dopiero stabilizował (obniżał) temp. do wartości zadanej, po 23ej wyłączyła się pompa ... no i ostatecznie zastałeś to co widziałeś.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.