Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No to nie było tematu, coś musiałem przespać  ;). Jeżeli to nie tajemnica, co teraz ogrzewa pokoje?

Opublikowano (edytowane)

Vlad, to już inny świat (fajnie się zarymowało), prawie jak przeciętny Amerykanin. Nie to co ja, tkwiący jeszcze ze swoim SWK i ceglanym kominem w epoce późnego, aczkolwiek oświeconego absolutyzmu, tudzież w początkach rewolucji przemysłowej  ;).

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano

no kolego nasze budownictwo do tego dązy ,juz na dzien dzisiejszy budujac domeczek 120m2 i robiąc CO jest przejawem Burżuazji ...

Opublikowano

W takich domach i mniejszych paradoksalnie inwestowanie ciężkich pieniędzy w PC też często bywa przejawem burżujstwa.

Ew różnice miedzy kosztami grzania PC, a czystym prądem w 2 tar. są na tyle nie wielkie, że okres ew zwrotu może przekroczyć "żywotność" PC.

Szczególnie tych powietrznych.

Opublikowano

tak zgadza sie sie ale własnie pilotuje po przekonaniu inwestora wentylację i klimatyzacje w pompie ciepła 5kW jako podstawowe ogrzewanie plus do tego grzejniki elektroniczne ,być moze beda sterownae z knx ,przed podjeciem inwestycji pomimo swiadectwa energetycznego przekonałem inwestora że ten dom zuzywa mniej energi i robilismy testy i wyszło ze 3kW przy -10st utrzymuje 25st cepła w całym domu (jeszcze nie ma drzwi) i tym tokiem idziemy bedzie grzał pradem szacowany koszt za styczen około 500zł za prad przy 120m 2 nie warto inwestowac w PC za 30 tys czy w CO bo to głupota dom oczywiscie izolowany od środka generalnie budowa cos w stylu skieletowej

Opublikowano

I chcesz przez to powiedzieć, że na dom 120 m2, przy styczniowej pogodzie z bieżącego roku kwota 500 zł na ogrzewanie to jest mało? 


Przy inwestycji rzędu 30 kzł... ??? 


 


8-O


 


To się nazywa 'ekologia finansowana z kieszeni frajera' hahaha....


 


Chyba sobie żartujesz... Ja ogrzewam powierzchnię o 50 proc większą w górskim klimacie i szacowany koszt to może jakieś 300 zł...

 


Węgiel i kotły węglowe jednak mają przyszłość, bo te Wasze ekologiczne nowinki ludzi z torbami puszczą.


Opublikowano

rak mało bo koszt inewstycji to 10 tys

a za to nie zrobisz CO roznice w kosztach inwestycji a cenami ekspoatacyjnymi sa na tyle duze że sie opłaca i bez zadnej roboty

Opublikowano

Przypadkiem...

Jednak te nowinki z pc mnie nie przekonują - za duża inwestycja na wejściu, za duże uzależnienie od prądu, nie dla wszystkich to się sprawdzi - górski klimat raczej nie bardzo takiemu rozwiązaniu odpowiada.

Ten prąd przecież też gdzieś trzeba wytworzyć i jak policzymy wszystkie straty z tym związane, to nie tylko cenowo to się nie zgrywa, ekologicznie również.

Opublikowano (edytowane)

 

Byłem.
 
W bardzo ekspresowym skrócie, moja subiektywna recenzja z IX Konferencji Naukowo-Technicznej zorganizowanej prze ICHPW w Zabrzu.
 
- zniknie muł i flot  z ofert sprzedaży detalicznej 
- znikną z sprzedaży kotły z ręcznym zasypem – pozostaną tylko zgazowujące opał
- po 1 stycznia 2018 pozostanie na rynku tylko garstka producentów kotłów i szara strefa. 
- wszyscy tzn. (instytucje ochrony środowiska, producenci opału, producenci kotłów) oczekują od Ustawodawcy szybkich i przemyślanych przepisów

 

Ja mam całkowicie odmienne wnioski po tej konferencji"

 

-Nigdzie nie było mowy o tym że muł i flot ma zniknąć ze sprzedaży, został zreferowany jedynie rynek paliw i powiedziane że nie ma tam żadnej kontroli. Dlatego kopalnie mogą sprzedawać te paliwa i je sprzedają a klient kupuje bo są tanie.

 

-A ciekawe dlaczego takie kotły mają zniknąć ?? na pewno nie przed 2018

 

-Rozporządzenie ministrów o którym mówisz nie jest jeszcze podpisane a miało by obowiązywać od 2018 roku z tym że tu jeszcze może się wiele zmienić zawsze mogą pojawić się słynne słowa "lub czasopisma". Jeżeli ustawa weszła by w formie przedstawionej na konferencji to będzie koniec kotłów na węgiel i paliwa kopalne bo jedyne kotły które spełniają klasę 5 to kotły na biomasę (pellet) a to rozporządzenie jest jeszcze bardziej restrykcyjne coś jakby klasa 6.

Edytowane przez stefan85
Opublikowano (edytowane)

Celowo, czy przypadkiem mieszasz koszty inwestycyjne w PC z kosztami eksploatacyjnymi ogrzewania elektrycznego

kolego nie ,chodzi o brak co i kotłowni ,klimatyzator kanałowy 8 tys zł ,i mamy grzanie wentylacja byc musi wiec jest kosztem stałym ,i do tego grzejniki prawdopodobnie 4szt około 3000zł czyli całosc około 11 tys i mamy ogrzewanie pradem ,a koszt kotłowni koszt CO , koszt opału kotłowni ???? nie ma tanszego ogrzewania jak prad doprecyzuje -dla nowego budownictwa z takim załozeniem

Edytowane przez automatyk
Opublikowano

do -25st no nic nie zrobisz nagonią grzejniki elektryczne

Opublikowano (edytowane)

Acha, no to fajnie. Jeszcze jakieś bajki z mchu i paproci? Zapomniałby zapytać, czy kotły zgazowujące są "nieręcznego" zasypu?

Dobranoc.

Nieprecyzyjnie się wyraziłem.

Kotły zgazowujące opał z ręcznym zasypem, mają dużą szanse by przejść, dosyć rygorystyczną procedurę badań.

 

 

Jest śmiesznie i po próżnicy, bo nie będzie "zwykłych kotłów", nawet usprawnionych i dla blondynek, więc o czym chcesz pisać do prasy, instytucji? 

No nic, a ja tym czasem jadę w marcu po 4 tony wysokoemisyjnego orzecha typu 33 na Sośnicę, no i muszę zamówić na zapas parę ton niezmiernie szkodliwego flotu z Marcela (odkryłem, że jego toksyczność łagodzą zrębki). Nie daj Boże zdelegalizują mi ten flot i będę musiał spalać spalające się czyściej od gazu varmo z pod lady. ,,,,

Łysy1l zapewne przyszły sezon grzewczy ( może i następny) będziesz jeszcze instruował tu na forum, jak ten FLOT fajnie zutylizować w kotle. Wiem, że taka brutalna rzeczywistość może Ciebie oburzać.

 

Łysy1l wyobraź sobie, wkurzonego swojego kolegę z Danii, któremu po roku 2020 zabronią instalowania w swoim gospodarstwie domowym kotła opalanego gazem czy też olejem opałowym (o węglu to nawet nie wspominam).

Gaz i olej opałowy, to przecież także są paliwa kopalne.

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano

 

Gaz i olej opałowy, to przecież także są paliwa kopalne.

 

I wreszcie ktoś to zaczyna zauważać... !!!

Dotychczasowa retoryka wydaje się wskazywać na brak świadomości, albo świadome pomijanie faktów dotyczących emisji CO2 oraz innych szkodliwych substancji w procesie spalania oleju opałowego, czy gazu.

Jedynym naprawdę odnawialnym źródłem energii jest właśnie drewno - to ono w procesie powstawania - wegetacja drzew - absorbuje dokładnie tyle samo dwutlenku węgla, jak nie więcej, ile wydziela się go w procesie spalania.

Tylko jak znowu zaczniemy wycinać lasy, to dopiero doprowadzimy do katastrofy.

Najlepszym rozwiązaniem wydaje się zagospodarowanie terenów o silnym nasłonecznieniu i usytuowanie tam np ogniw fotowoltalicznych o ogromnej mocy. Do tego wspaniale nadawałaby się północna Afryka i obszar Sahary, ale... kto się z islamistami dogada ? 8-/

Tu zapewne wystarczyłoby energii dla całej Europy, a i tamtejsza ludność stałaby się bogatsza.

Pozostaje kwestia dopracowania technologii ogniw fotowoltalicznych.

Opublikowano (edytowane)

    A jak byś tą energię dostarczył do europy ?  W dodatku długie zasłanianie panelami ogromnych połaci globu będzie miało jakiś wpływ na klimat ? Trzeba to też pewnie brać pod uwagę.

    A jeszcze wracając do spalania biomasy w energetyce, słuchałem kiedyś do jakich to potrafi doprowadzić absurdów. Z braku odpowiedniej ilości tego paliwa w kraju duże instalacje były zmuszone do importu statkami z ameryki południowej a z portów w Niemczech tirami na miejsce spalania w Polsce. Ciekawe jaki byłby bilans CO, gdyby policzyć ilość spalonego przy okazji diesla ? Czy nie lepiej trochę brudniej ale spalać to na miejscu ? Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane ale nie wszyscy chyba jeszcze o tym się przekonali. Najgorsze ,że decyzje podejmują często ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o praktycznych aspektach swoich posunięć.

Edytowane przez SONY23
Opublikowano (edytowane)

Andrzeju, wiesz, co mnie oburza? Powielanie przez dyletantów bzdur dotyczących na przykład spalania flotokoncentratu. To jest wbrew pozorom bardzo dobre paliwo (oczywiście mowa o "markowych" flotokoncentratach w czystej formie, nie o jakichś mułach po 150 zł za tonę). Powiem Ci szczerze, że większą zadymę niż flotem (Stefan Batory przy wyjściu z portu) zrobisz zwykłym orzechem wsypanym w dużej ilości na żar. Doświadczam tego prawie codziennie w wykonaniu sąsiadów.  Flotem nie da się tego zrobić, bo suchy zgasi ogień, a wilgotny tylko się wyżarza i najwyżej kominem wyleci trochę więcej pary z niewielką ilością dymu. Prawdą jest, że kotły górnego spalania muszą bezwzględnie zostać wycofane z rynku, właśnie z tego powodu, że można w nich bezmyślnie palić i spalać rzeczy, których nie powinniśmy spalać (osobiście wybrałem segregację śmieci, nie spalam ich), co w wypadku dolnego spalania jest już mocno ograniczone, chociaż nie jest niewykonalne. Ludzi nie można zreformować, jest to niemożliwe. Inicjatywy Juzefa są z góry skazane na porażkę, a wiem to z autopsji. Praktycznie nikt z moich znajomym nie zaczął palić od góry (niechby nawet w sposób kroczący), mimo że dość intensywnie ich do tego namawiałem. 

 

Tak wygląda umiejętne, kompletnie bezdymne spalanie flotokoncentratu z niewielką domieszką zrębki (w tym wypadku ok. 30%):

 

 

 

A tak wygląda mój komin po całym sezonie grzewczym. Sucha i sypka sadza i widoczne spoiny między cegłami.

"Dymienie" pochodzi ze spalanego w wyżej zamieszczonym filmie flotu:

 

 

 

 

Osobiście uważam, że kotły zasypowe (poza kotłami górnego spalania), obok tych z podajnikiem mają jeszcze przyszłość, a w dobrych rękach mogą być wręcz czystsze od kotłów zautomatyzowanych. 

Edytowane przez marcin
Filmy usunięte na prośbę autora
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Węgiel i ropa też powstały w skutek absorbcji CO2, tylko miliony lat temu.

Największy problem z węglem to spadające zapotrzebowanie na ciepło, przy mocach poniżej 5kw nie opłaca się zabawa z węglem, dlatego kotły w domowej energetyce nie mają przyszłości.

 

Apropos świadomości ludzkiej, sąsiadka stwierdziła, że grzeje prądem bo nie widać dymu, bo piec musi dymić i już!

Edytowane przez elient
Opublikowano

I wreszcie ktoś to zaczyna zauważać... !!!

Dotychczasowa retoryka wydaje się wskazywać na brak świadomości, albo świadome pomijanie faktów dotyczących emisji CO2 oraz innych szkodliwych substancji w procesie spalania oleju opałowego, czy gazu.

Jedynym naprawdę odnawialnym źródłem energii jest właśnie drewno - to ono w procesie powstawania - wegetacja drzew - absorbuje dokładnie tyle samo dwutlenku węgla, jak nie więcej, ile wydziela się go w procesie spalania.

Tylko jak znowu zaczniemy wycinać lasy, to dopiero doprowadzimy do katastrofy.

Najlepszym rozwiązaniem wydaje się zagospodarowanie terenów o silnym nasłonecznieniu i usytuowanie tam np ogniw fotowoltalicznych o ogromnej mocy. Do tego wspaniale nadawałaby się północna Afryka i obszar Sahary, ale... kto się z islamistami dogada ? 8-/

Tu zapewne wystarczyłoby energii dla całej Europy, a i tamtejsza ludność stałaby się bogatsza.

Pozostaje kwestia dopracowania technologii ogniw fotowoltalicznych.

odnośnie ogniw wystrczy że przejdzie ustawa o energi rozproszonej i bedziemy te energie sprzedawac na preferencyjnych warunkach czyli tak jak miało przejsc po 1100zł za MW i kazdy z nas miałby na dachu ogniwa ale nie bo niemieckie lobby od wiatraczków sie zbuntowało .....

Opublikowano

Łysy brawo! Postaram się w tym tygodniu zrobić podobny filmik, generalnie co do mułu i flotu to jest to najbardziej popularne paliwo na moim terenie, ale uwierz kocioł górnego spalania napędzany dmuchawą robi naprawdę spustoszenia w okolicy, oczywiście flot spalany tradycyjnie lub z miarkownikiem jest w pełni akceptowalny, ale coraz mniej jest osób, którzy nie posiłkują się dmuchawcem na zasadzie nie chce się palić to podkręce dmuchawę i pójdzie...

Opublikowano (edytowane)

Fidel dzięki. Akceptowalne są tylko flotokoncentraty najwyższej jakości z dobrych zakładów przeróbczych, spalane faktycznie z głową, natomiast w większości przypadków tak nie jest, właśnie z powodu uniwersalności kotła górnego spalania. Ja kupuję flot najwyższej jakości z Marcela (kiedyś również ze Szczygłowic), bez żadnych domieszek, w czystej formie prosto z kopalni. Widać na moich filmach jak fajnie można go spalać zwłaszcza w okresach przejściowych. Generalnie stawiam na węgiel, ale zawsze staram się mieć w zapasie trochę flotokoncentratu, chociażby na takie dni, jak dzisiaj. 

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano (edytowane)

Generalnie, na składach na moim terenie dostępne są floty/muły niskiej jakości, flot z Marcela  to mercedes jeśli chodzi o jakość paliwa, ale kopalnia Marcel jest dosyć daleko i i z tego co słyszę nie opłaca się tam jeździć (info z zaprzyjaźnionego składu). Ja mam jeszcze ochotę w przyszłym sezonie na groszek z Marcela, orzech Marcela który testowałem był bardzo kaloryczny, ale za gruby sort do HEF-a myślę, że groszek z Marcela pomieszany np., z Ziemowitem byłby ciekawym paliwem tym bardziej że groszek z Marcela mają na składzie w Bielsku chyba Tobie także znajomym...

Edytowane przez Fidel24

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.