Gość Opublikowano 30 Kwietnia 2018 #726 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2018 8 ton orzecha z Sośnicy w piwnicy. Węgiel suchy jak pieprz, jest niewiele miału, trochę drobnej granulacji, generalnie nie jest źle. Odpalone 7kg w piecokuchni z podkową, jest moc, fajnie koksuje, widoczna wyraźna spiekalność. Jutro coś więcej o popiele. Na zdjęciu nr 3 kawałek ze złotem i platyną ;): Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Maja 2018 #727 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 (edytowane) No to pociągnę monolog. Ze spalonych 7kg zostało 1.4kg czystego koksu i 350g popiołu. Obliczenie zawartość popiołu od ilości spalonego węgla (uczciwiej, bo koks został) czyli od 5.6kg daje rewelacyjny wynik ok. 6.5% - realnie garstka kawowego popiołu. Węgiel bardzo wysokiej jakości, jedynym możliwym mankamentem jest dość wysoka spiekalność na poziomie 50 wg Rogi która zbytnio nie przeszkadza w spalaniu od góry, ale która dyskwalifikuje go np. do dolniaków, chociaż mój sąsiad pali nim w żywieckim KDO-U 25kW i daje radę - dla porównania węgiel z Wesołej i Staszica ma spiekalność do 30 wg Rogi, Marcel w granicach 45, Rydułtowy i Knurów ok. 70 i też ludzie nimi palą i sobie chwalą. Edytowane 1 Maja 2018 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HarryH Opublikowano 1 Maja 2018 #728 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 Dobrze to wygląda. W kotle odpalonym od góry też zostanie koks,czy jest szansa wypalic do zera? Masz porównanie z Marcelem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Maja 2018 #729 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 (edytowane) Nie wypalisz do zera, tak samo jak Marcela. Przynajmniej u mnie przy ruszcie wodnym zawsze zostaje trochę koksu. W warsztacie mam szamotowy piecyk 5kW z wysoką i wąską komorą spalania i tam od góry wypala się znacznie lepiej, można powiedzieć, że zostaje tylko trochę koksików. Czy mam porównanie? No mam, bo w zeszłym sezonie paliłem orzechem II z Marcela - zostało mi jeszcze z 500kg i uważam, że nie warto do niego dopłacać, bo jedyna różnica, to wyższa spiekalność Sośnicy. Moc i popiół są na tym samym poziomie. Tylko musisz mieć pewność, że kupiłeś Sośnicę, a nie np. Halembę lub Bielszowice, które są na samej kopalni sporo tańsze. Edytowane 1 Maja 2018 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HarryH Opublikowano 1 Maja 2018 #730 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 A z Bobrka zostawały Ci jakieś koksiki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Maja 2018 #731 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 (edytowane) Też zostawały, przecież pisałem o tym. Co Ty masz jakąś obsesję koksu ;) , bo już drugi raz mnie o To samo pytasz? Koks wrzucasz ponownie. https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8043-z-której-kopalni-kupić-węgiel/?p=358661 Edytowane 1 Maja 2018 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość berthold61 Opublikowano 1 Maja 2018 #732 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 Mnie wypalał kocioł koks do zera czy to węgiel z Marcela czy ostatnio z Rydułtów ale warunek jeden że z tyłu kotła musiało być nawalone sporo szamotów na płasko po to aby zwiększyć cug w kotle , jak zostawiłem taką komorę jak bozia przykazała czyli wielkość meblościanki i dwie taczki węgla wchodziły to nie wypalało i sporo zostawało , zmniejszenie komory przynajmniej o 1/3 ba nawet o połowę wtedy to jest jazda bez trzymanki i tylko mąka zostaje nic więcej , trochę będzie mi tego brakowało bo za dwa tygodnie zakładam podajnikowca zębca . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Maja 2018 #733 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 U mnie wychładzał ruszt wodny i brak jakiegokolwiek szamotu. Tak jak pisałem w piecu szamotowym zostawały tylko niewielkie koksiki. W piecokuchni jest mocno odbierająca ciepło podkowa, więc stąd też sporo koksu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HarryH Opublikowano 1 Maja 2018 #734 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 Potrzebuję węgla dla starszej osoby do Defro Optima,więc szukam bezproblemowego wegla z długim czasem palenia-stad obsesja.Przesiewanie odpada. Osobiscie juz jestem w tym roku w sieci ciepłowniczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość berthold61 Opublikowano 1 Maja 2018 #735 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 Jak szukasz do górniaka węgiel który długo trzyma to szukaj koksującego np bardzo dobry jest z Rydułtów on trzyma raz tyle co np z kop Ziemowit a cena chyba nawet mniejsza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Maja 2018 #736 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 Berthold, jak Ty coś palniesz... Rydułtowy jako węgiel bezproblemowy. Typ 34.2, spiekalność ok 70 wg rogi. Coś na ten temat mogę powiedzieć, bo spaliłem 3 tony: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8043-z-kt%C3%B3rej-kopalni-kupi%C4%87-w%C4%99giel/page-23?do=findComment&comment=256124 HarryH - Silesia, Chwałowice, Bobrek, a nawet warto sprawdzić Jankowice, bo urobek z Chwałowic jest tam częściowo transportowany. Te węgle nie powinny sprawiać problemów przy spalaniu od góry, a jednocześnie są dość kaloryczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość berthold61 Opublikowano 1 Maja 2018 #737 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2018 No widzisz bo to chyba zależy od kotła , ja mam (jeszcze ) defro a na tyle kotła zawalone do maxa cegłami bo kocioł za duży no i komora dwa razy za duża ,po zmniejszeniu komory w kotle istna burza i piekło , spala do zera a popiołu niewiele w dodatku na wiadrze u mnie potrafiło trzymać ok 15 godzin , poprzedni Ziemowit trzymał 7 godz a popiołu nie miałem gdzie lokować bo wszystkie kubły pełne . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
creativepm Opublikowano 3 Maja 2018 #738 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2018 W Tauron Wydobycie od kwietnia druga już podwyżka cen węgla. Co miesiąc średnio o 10 zł na tonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dormario Opublikowano 3 Maja 2018 #739 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2018 Dla mnie Tauron moze podnosić cenę codziennie. Miałem go raz i więcej nie chce. Inna sprawa czy te podwyżki maja uzasadnienie czy to tylko zabieg marketingowo handlowy. Jak dobrze wiemy decyzje zakupowe powodują emocje wiecmoze chcą wpłynąć na szybsze ewentualne zakupy. Jak wiemy cene kształtują popyt i podaż. Popytu za wielkiego pewnie nie ma bo jest ciepło a podaz pewnie jest na stałym poziomie. Dla mnie są to zagrania pokerowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dormario Opublikowano 5 Maja 2018 #740 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2018 No i tak jak pisałem okazuje się ze te skoki cenowe to zabieg marketingowy. Dzisiaj przy okazji odwiedziłem autoryzowany punkt sprzedażowy Tauronu i jak mi powiedział właściciel od 15 maja do końca miesiąca będzie promocja na ekogroszek z sobieskiego. Cena za tonę luzem wyniesie 640 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikesz62 Opublikowano 6 Maja 2018 #741 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 640 zł ekogroszek i groszek z Sobieskiego , natomiast orzech 740, cena spadnie o całą 100 zl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Maja 2018 #742 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 Ceny na składach, nawet autoryzowanych nie są żadnym odnośnikiem cen Tauronu, który ma nowy cennik od 1 maja w którym orzech kosztuje odpowiednio 619 i 613zł i z tego co pamiętam takie same, może 10-15zł wyższe ceny były w kwietniu. Składy obniżają ceny z prozaicznego powodu, bo ciśnie je brak kasy przy zmniejszonym ruchu. Chyba niewiele spadła w maju w Tauronie cena kostki i zwykłego groszku. Zreszta jakim wyznacznikiem rynku jest Tauron, ze swoimi trzema kopalniami, w tym z dwoma bardzo małymi? Prawdopodobnie sam Ziemowit, który jest największą kopalnią w Polsce i w Europie wydobywa dobowo więcej węgla, niż cały Tauron razem wzięty. Ceny na rynku dyktuje PGG i wielcy importerzy z Rosji. Na razie PGG i na przykład Energo trzymają ceny. JSW na kopalniach z których brało się kiedyś dobry węgiel np. Knurów ma ceny z kosmosu - orzech prawie 690zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
creativepm Opublikowano 6 Maja 2018 #743 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2018 W marcu za orzech II z Sobieskiego chcieli 570 zł za tonę, w kwietniu 580 a teraz 590 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PunkRock1986 Opublikowano 7 Maja 2018 #744 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Przecieram oczy ze zdumienia. U nas ( Pajęczno, woj. łódzkie) tona węgla kostka Staszic kosztuje 950 zł Piast 900 zł. Marzę o cenie z zeszłego roku gdzie za tonę kostki Makoszowy płaciłem 830 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikesz62 Opublikowano 7 Maja 2018 #745 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 18 godzin temu, creativepm napisał: W marcu za orzech II z Sobieskiego chcieli 570 zł za tonę, w kwietniu 580 a teraz 590 zł. Cena na kopalni czy składzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Maja 2018 #746 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) Na wadze kopalnianej. Nie umiesz wejśc na stronę? http://www.tauron-wydobycie.pl/oferta-handlowa/wegiel To co robią składy, to ich ich indywidualne ruchy. Jedni ceny zmieniają inni nie. Wyznacznikiem wzrostów i spadków cen są ceny na kopalniach. Edytowane 7 Maja 2018 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman1957 Opublikowano 7 Maja 2018 #747 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Oczywiście składy ustalają, jak widać sami sobie ceny węgla. Ja za orzech II ze Staszica płaciłem w kwietniu 800 zł w oddalonym o 30 km od mojego miejsca zamieszkania składzie węglowym, bo blisko u mnie też ten sam węgiel z tej samej kopalni, gdzie zawsze do tej pory kupowałem, chcieli 850 zł/t i zarzekali się, że będzie jeszcze drożej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość witek1234 Opublikowano 20 Maja 2018 #748 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Wczoraj zakupiłem węgiel na kolejny sezon . Zakup jak zwykle dokonał się szybko i w sumie bez zbytniego roztrząsania tematu. Trzy dni wcześniej objechałem składy w okolicy i bez szału, ceny kosmiczne i nie widać aby miały zmaleć. Piast - 850-870, Staszic orzech 900, groszek 850, tyle samo Chwałowice, Ziemowit groch 700, Sobieski chyba 800, Jakiś rosyjski kaloryczny też 850. Na jednym składzie mieli podobno Piasta orzech po...700! Wszędzie 850 a oni 700. Od razu nawet po wyglądzie oceniłem że to może być rosyjski ale ta cena mnie zaintrygowała i wziąłem 40 kg na próbę. Spalał się ładnie, nie kopcił a popiołu mało więc kupiłem 6 ton. Węgiel ma widoczne przerosty ale i są spore kawałki twarde i błyszczące. Granulacja to kostka, orzech i groszek, śladów pirytu brak. Po spaleniu 10 kg, popiołu zostało 0.5 kg czyli wychodzi...5%. Trochę optymistycznie, wiem, ale tak wyszło. Drugie palenie to 15 kg , i ok. 0.75 kg popiołu. Przy spalaniu lekko wyczuwalna woń koksu, spala się wydzielając przy rozpalaniu trochę ciemnego dymu potem zero. Koksu nie tworzy, naprawdę minimalna spiekalność . Sadzy po trzech próbach nie widać, może leciutki film smoły ale to jest do dopracowania. Temp. spalania 55st*, 10 kg ok. 10 godzin. Myślę że utrudnieniem może być popiół który jest bardzo lekki, lejący. Przy paleniu od góry paliwo niejako tonie w tym popiele i trzyma długo żar ale to może być kłopotliwe gdy będzie potrzeba usunięcia i rozpalenia ponownie, bo będzie to fruwać po całej kotłowni. Wagowo popiołu mało ale objętościowo ok. 30% tzn. po spaleniu pełnego wiadra ( 10 kg węgla),pozostaje 1/3 popiołu lub ważąc 0.5 kg więc wagowo 5% wychodzi, ale może źle to obliczam, nie wiem. W węglu można zaobserwować dziwną "substancję" tzn. jest to lżejsze od węgla i wygląda jak twarde bryłki smoły, dołączam fotkę. Nie ma tego dużo, do trzeciej próbki dołożyłem pięć takich kawałków i spaliło się do zera . W komorze popiół po ostygnięciu utrzymuje kształt spalonych brył ale po dotknięciu rozsypuje się na proch. Zobaczymy jak będzie w sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daret Opublikowano 21 Maja 2018 #749 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 (edytowane) Te matowe smołopodobne bryłki przypominają syberyjski młody węgiel którym paliłem. Popiół po nim był podobny: puszysty i sypki, jasnobeżowy. Węgiel był lekki, miał ledwo widoczny brunatny odcień a spaliny bardzo charakterystyczną woń. Pięknie czysto się spalał ale niestety był małokaloryczny. Edytowane 21 Maja 2018 przez Daret Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HarryH Opublikowano 21 Maja 2018 #750 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 Moim zdaniem to kamień podobny do łupka, czasem wypala się na strukturę przypominającą pumeks. Ciepła z tego nie ma wcale. Typowy dla ruskich węgli, daje w kotle dziwny chemiczny smród, jak w hucie aluminium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.