Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Piec na ekogroszek a stara instalacja CO


TomMasz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam..po raz 1. 
Mam małą zagwostke, może Ktoś mnie tu wesprze dobra rada. 
Mieszkam w budynku typu "warszawiak" zajmuje piętro , na dole mam sąsiada. Czyli dwa niezależne mieszkania dwa piece. Mam piec na ekogroszek, podłączony do starej instalacji stawianej pewnie ze 30 lat temu. Mieszkanie to 80 m, no i właśnie to najgorsze ..spalanie w zeszłych sezonach ok 4 ton. W domu jedynie grzejniki bez podlogowki, okna dwuszybowe szczelne , w tym roku ocieplilem  solidnie dach ( ściany nie docieplone ale gruby podwójny mur)  no i niestety nie widze jakiejś poprawy w ilości spalanego węgla. W domu bez problemu utrzymuje się stała temp. +22,6 grzejniki działają na 3,5 (skala 1-5)z 7 grzejników dwa wyłączone, bojler w mieszkaniu ,  term pokojowy ustawiony na +21,6 poniżej nigdy nie spada nawet przez co jak widzę pompa przy piecu w ogóle się nie załącza pewnie dlatego że temp. Nie spada poniżej +21,6. Rury CO wszystkie widoczne są w otulinie , rury idą klatka schodowa na piętra być może tam w ścianach  traca sporo ciepła .myślałem że ocieplenie dachu  w minimalnym stopniu wpłynie na ilość spalonego węgla ale nie..co moglbym zrobić żeby zmniejszyć ilość spalanego węgla....czy postawić na nową całą instalacje ( cienkie miedziane rury) czy zamontować przy piecu jakiś zawór mieszający ( bo takiego tam nie ma ) ...macie jakieś wskazówki , rady ,porady sprawdzone rozwiązania 🤷‍♂️...bo chyba 4 tony na 80 m to dość sporo a węgiel tani nie jest 😁🤬
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki , z góry dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie tego długiego wpisu 🫣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kolega rozpoczął swój wątek, więc może tu lepiej wszystko kontynuować, dałem troche opisów sytuacji i prób tutaj: 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura po pokrywą na klatce schodowej - 37.5 C, ocieplenie jest, ale słabe - jak na zdjęciu:

image.png.690c8e8281d12a568a791886da7629d6.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Založ zaworu 4d,pompa kotlowa,pompa CO.Bedziesz zasilac CO nižsza temperatura,to pomože stratam.Na kotlu bedziesz mial wyžsza temp,to pomože spalaniu i w koncu spalasz mniej.4d z silownikom,sterowany pogodowo-dalsza wygoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko co wtedy z bojlerem, który jest w mieszkaniu w łazience ? Zdaje sie, że 40C to będzie za mało.

image.png.9beed13bd83f8ab433a3d2fe91dd84bc.png

Myślałem żeby może osobnego pexa 60C spróbować tam przecisnąć od pieca do samego bojlera, ale to dalej ten sam problem będzie i trzy rury do izolowania. Więc raczej obstawiam, że lepiej już te dwie co są bardzo solidnie zaizolować, a nad zaworem pomyśleć ew. już w samym mieszkaniu.
Tylko wtedy obieg kotłowy będzie wtedy gonił przez dwa piętra, robi się tak ? Ma ktoś doświadczenie z taką instalacją ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawor 4d przy kotlu,na pietru to nie poprawka.Liepiej extra zasilanie bojleru,chodzi wowczas,ale bedzie generatorom strat.Czy tylko grzalke poniechac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Cześć.

Duży wpływ na ilość spalanego opału odgrywa też ustawienie parametrów kotła czyli czas podawania przerwy itd. Może spróbuj najpierw pozmieniać nastawy na regulatorze, sprawdź czy wentylator nie ma zbyt wysokich obrotów przez co może dużo ciepła wydmuchiwać w komin - sprawdź temperaturę na czopuchu. Dużo pomaga również regularne czyszczenie samego kotła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam..

Niestety to wszystko już przerabiałem , wszędzie pomontowane termometry z sonda . Doszedłem do najlepszych ustawień praca 6 pauza 24 , przesłona na wentylatorze w 70% przymknięta , temp. Zadana +55 spalanie rekordowe czyli dobre to 5 worków na 6 dni .wcześniej jeden worek dziennie. Nie polepszo wyniku nawet wrzucanie na ruszt solidnego kawałka drzewa. W miedzyczasie docieplilem solidnie wszystkie rury do których miałem dosjcie . Na wiosnę chyba będę montował zawór 4 drozny ostatni pomysł na normlane spalanie przy tak niewielkim metrażu . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja instalacja jest bardzo prosta i wg. tego co opisujesz sprawnie działa nawet na grawitacji. Możesz spróbować dać pompę c.o. na stałe (u jednych na grawitacji jest oszczędniej , a u innych przy włączonej pompie c.o. na stałe).  TomMasz ten stosunek 6 do 24 s to jaka to jest moc palnika??      

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2022 o 23:20, oxalis3 napisał(a):

Twoja instalacja jest bardzo prosta i wg. tego co opisujesz sprawnie działa nawet na grawitacji. Możesz spróbować dać pompę c.o. na stałe (u jednych na grawitacji jest oszczędniej , a u innych przy włączonej pompie c.o. na stałe).  TomMasz ten stosunek 6 do 24 s to jaka to jest moc palnika??      

 

 

Z pompą już też testowałem i na włączonej pompie palił więcej testowałem to na każdym biegu pompy . A moc to 15 kw 

W dniu 22.12.2022 o 08:48, Jozefg1 napisał(a):

Z foto widać że kocioł duży... Jaka to jest moc?

15 kw wg instrukcji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obniż temperaturę w domu, a na pewno zaoszczędzisz. Chyba że lubicie taki gorąc.

Kocioł mógłby być mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, pochłaniacz napisał(a):

Obniż temperaturę w domu, a na pewno zaoszczędzisz. Chyba że lubicie taki gorąc.

Kocioł mógłby być mniejszy.

Ja chętnie bym obniżył ale dostałoby mi się od współmałżonki 🤭😁, taki kocioł mi dobrali "fachowcy"..ale na wiosnę dozuce do tej instalacji zawór 4 drozny i mam nadzieję że to delikatnie coś pomoże 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może sprawdź jaka jest temperatura wody wychodzącej z kotła a jaka na górze w mieszkaniu, czy dużo stopni ubywa po drodze. 
Ta praca na obiegu grawitacyjnym (bo piszesz że pompa w ogóle się nie włącza) nie podoba mi się, no bo wtedy ten termostat pokojowy chyba trochę psu na budę - temperatura jest tak czy siak, pompa się nie włącza, a piec i tak grzeje (bo pewnie mu woda stygnie na obiegu grawitacyjnym). Termostat steruje załączeniem pompy, czy załącza grzanie w piecu? (zakładam że pompą skoro ona nie działa a piec i tak grzeje).

Jeśli tak to proponuję termostat pokojowy podłączyć do sterownika pieca tak żeby kontrolował pracę kotła - czyli kocioł ma grzać tylko wtedy gdy sterownik mu każe grzać. Gdy jest ciepło to niech stoi w podtrzymaniu. 
Tu oczywiście problem z bojlerem bo jak ciepło w mieszkaniu to piec się wyłączy i bojler nie będzie grzany. Może warto przenieść ten bojler do piwnicy i tylko rurę z ciepłą wodą poprowadzić do mieszkania - wtedy mogłbyś go podgrzewac normalną funkcją CWU w kotle.

(Edycja - po przemyśleniu):

Pomysł z przenoszeniem bojlera do piwnicy słaby, równie dobrze można pociagnąc dodatkową rurkę do grzania cwu z piwnicy do mieszkania.

Jak pisałem, podejrzewam że to obieg grawitacyjny może być winny - ciepła woda wpływa non stop do rur i ogrzewasz nie tylko swoje mieszkanie ale i części wspólne budynku, niezależnie od tego czy w mieszkaniu masz ciepło czy nie. W takim wypadku odpowiednim zaworem zwrotnym możesz zatrzymac obieg grawitacyjny a grzanie załączać tylko wtedy gdy termostat da sygnał. Sterownik pieca załączy pompę CO tylko podczas grzania, i tylko wtedy ciepła woda będzie wypływać do instalacji. U siebie mam kotłownię w osobnym budynku garażu, jakieś 10m od domu, i musiałem dostosować sterowanie tak żeby wody nie pompować w rurach bez przerwy bo straty były duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, nightwatch napisał(a):

może sprawdź jaka jest temperatura wody wychodzącej z kotła a jaka na górze w mieszkaniu, czy dużo stopni ubywa po drodze. 
Ta praca na obiegu grawitacyjnym (bo piszesz że pompa w ogóle się nie włącza) nie podoba mi się, no bo wtedy ten termostat pokojowy chyba trochę psu na budę - temperatura jest tak czy siak, pompa się nie włącza, a piec i tak grzeje (bo pewnie mu woda stygnie na obiegu grawitacyjnym). Termostat steruje załączeniem pompy, czy załącza grzanie w piecu? (zakładam że pompą skoro ona nie działa a piec i tak grzeje).

Jeśli tak to proponuję termostat pokojowy podłączyć do sterownika pieca tak żeby kontrolował pracę kotła - czyli kocioł ma grzać tylko wtedy gdy sterownik mu każe grzać. Gdy jest ciepło to niech stoi w podtrzymaniu. 
Tu oczywiście problem z bojlerem bo jak ciepło w mieszkaniu to piec się wyłączy i bojler nie będzie grzany. Może warto przenieść ten bojler do piwnicy i tylko rurę z ciepłą wodą poprowadzić do mieszkania - wtedy mogłbyś go podgrzewac normalną funkcją CWU w kotle.

(Edycja - po przemyśleniu):

Pomysł z przenoszeniem bojlera do piwnicy słaby, równie dobrze można pociagnąc dodatkową rurkę do grzania cwu z piwnicy do mieszkania.

Jak pisałem, podejrzewam że to obieg grawitacyjny może być winny - ciepła woda wpływa non stop do rur i ogrzewasz nie tylko swoje mieszkanie ale i części wspólne budynku, niezależnie od tego czy w mieszkaniu masz ciepło czy nie. W takim wypadku odpowiednim zaworem zwrotnym możesz zatrzymac obieg grawitacyjny a grzanie załączać tylko wtedy gdy termostat da sygnał. Sterownik pieca załączy pompę CO tylko podczas grzania, i tylko wtedy ciepła woda będzie wypływać do instalacji. U siebie mam kotłownię w osobnym budynku garażu, jakieś 10m od domu, i musiałem dostosować sterowanie tak żeby wody nie pompować w rurach bez przerwy bo straty były duże.

Witam 

Tak termostat w moim wydaniu wydaje się zbędny , bo tam mam ustawione żeby termostat pokojowy załączał pompę jeśli w domu temp. Spadnie w okolice +21,4 a tak się jeszcze nie wydarzyło bo w mieszkaniu mam nonstop powyżej +22. Więc sterownik na piecu z tego co pamiętam sam co jakiś czas na kilka sekund załącza pompę . Mierzyłem również temp. Na rurach przy piecu i w mieszkaniu (miałem podłączone termometry z sondami ) i tak jak z pieca wychodziło ok. +72 C to na pierwszej rurze w mieszkaniu miałem jakieś +64 C, czyli po drodze coś uciekło. W związku z tym rozprulem trochę klatki schodowej trochę w mieszkaniu i tam gdzie doszedłem ocieplilem wszystkie rury ale na wiele to nie pomogło. Ostatnie dni na ustawieniach pieca wyglądają tak że jak temp. Na piecu spadnie to piec potrzebuje ok 18 minut żeby dobić do temp. Zadanej czyli +60..  i potem stoi w podtrzymaniu ok 50 minut ..i cykl zaczyna się od nowa. Plan jest taki żeby doprowadzić druga rurkę do mieszkania żeby nie znosić bojlera do piwnicy oraz oczywiście zawór. Na zdjęciach widać jakie ingdzie docieplalem rury ( ok. 10-12 metrów ) w tych miejscach ściany zrobiły się wyraźnie chłodniejsze.

 

IMG_20221205_212338.jpg

IMG_20221205_215459.jpg

IMG_20221201_123848.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.