Skocz do zawartości

TomMasz

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TomMasz

  1. Witam Tak termostat w moim wydaniu wydaje się zbędny , bo tam mam ustawione żeby termostat pokojowy załączał pompę jeśli w domu temp. Spadnie w okolice +21,4 a tak się jeszcze nie wydarzyło bo w mieszkaniu mam nonstop powyżej +22. Więc sterownik na piecu z tego co pamiętam sam co jakiś czas na kilka sekund załącza pompę . Mierzyłem również temp. Na rurach przy piecu i w mieszkaniu (miałem podłączone termometry z sondami ) i tak jak z pieca wychodziło ok. +72 C to na pierwszej rurze w mieszkaniu miałem jakieś +64 C, czyli po drodze coś uciekło. W związku z tym rozprulem trochę klatki schodowej trochę w mieszkaniu i tam gdzie doszedłem ocieplilem wszystkie rury ale na wiele to nie pomogło. Ostatnie dni na ustawieniach pieca wyglądają tak że jak temp. Na piecu spadnie to piec potrzebuje ok 18 minut żeby dobić do temp. Zadanej czyli +60.. i potem stoi w podtrzymaniu ok 50 minut ..i cykl zaczyna się od nowa. Plan jest taki żeby doprowadzić druga rurkę do mieszkania żeby nie znosić bojlera do piwnicy oraz oczywiście zawór. Na zdjęciach widać jakie ingdzie docieplalem rury ( ok. 10-12 metrów ) w tych miejscach ściany zrobiły się wyraźnie chłodniejsze.
  2. Ja chętnie bym obniżył ale dostałoby mi się od współmałżonki 🤭😁, taki kocioł mi dobrali "fachowcy"..ale na wiosnę dozuce do tej instalacji zawór 4 drozny i mam nadzieję że to delikatnie coś pomoże
  3. Z pompą już też testowałem i na włączonej pompie palił więcej testowałem to na każdym biegu pompy . A moc to 15 kw 15 kw wg instrukcji
  4. Witam.. Niestety to wszystko już przerabiałem , wszędzie pomontowane termometry z sonda . Doszedłem do najlepszych ustawień praca 6 pauza 24 , przesłona na wentylatorze w 70% przymknięta , temp. Zadana +55 spalanie rekordowe czyli dobre to 5 worków na 6 dni .wcześniej jeden worek dziennie. Nie polepszo wyniku nawet wrzucanie na ruszt solidnego kawałka drzewa. W miedzyczasie docieplilem solidnie wszystkie rury do których miałem dosjcie . Na wiosnę chyba będę montował zawór 4 drozny ostatni pomysł na normlane spalanie przy tak niewielkim metrażu .
  5. Nie wiem czy o to chodzi . Kotłownia jest w piewnicy .
  6. Witam..po raz 1. Mam małą zagwostke, może Ktoś mnie tu wesprze dobra rada. Mieszkam w budynku typu "warszawiak" zajmuje piętro , na dole mam sąsiada. Czyli dwa niezależne mieszkania dwa piece. Mam piec na ekogroszek, podłączony do starej instalacji stawianej pewnie ze 30 lat temu. Mieszkanie to 80 m, no i właśnie to najgorsze ..spalanie w zeszłych sezonach ok 4 ton. W domu jedynie grzejniki bez podlogowki, okna dwuszybowe szczelne , w tym roku ocieplilem solidnie dach ( ściany nie docieplone ale gruby podwójny mur) no i niestety nie widze jakiejś poprawy w ilości spalanego węgla. W domu bez problemu utrzymuje się stała temp. +22,6 grzejniki działają na 3,5 (skala 1-5)z 7 grzejników dwa wyłączone, bojler w mieszkaniu , term pokojowy ustawiony na +21,6 poniżej nigdy nie spada nawet przez co jak widzę pompa przy piecu w ogóle się nie załącza pewnie dlatego że temp. Nie spada poniżej +21,6. Rury CO wszystkie widoczne są w otulinie , rury idą klatka schodowa na piętra być może tam w ścianach traca sporo ciepła .myślałem że ocieplenie dachu w minimalnym stopniu wpłynie na ilość spalonego węgla ale nie..co moglbym zrobić żeby zmniejszyć ilość spalanego węgla....czy postawić na nową całą instalacje ( cienkie miedziane rury) czy zamontować przy piecu jakiś zawór mieszający ( bo takiego tam nie ma ) ...macie jakieś wskazówki , rady ,porady sprawdzone rozwiązania 🤷‍♂️...bo chyba 4 tony na 80 m to dość sporo a węgiel tani nie jest 😁🤬 Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki , z góry dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie tego długiego wpisu 🫣
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.