Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kącik majsterkowicza


Fozgas

Rekomendowane odpowiedzi

@Gruner Takie wyliczenie ma w sobie spory błąd logiczny. Sensowne byłoby, gdyby dla pompy było oddzielne przyłącze z oddzielnym limitem. Rzeczywistość jednak jest taka, że prąd zjadamy na inne rzeczy - pralka, zmywarka, pieczenie, gotowanie (o ile nie ma gazu) itp. Realnie zatem trzeba, niestety, liczyć stawkę po limicie. I nie wychodzi wtedy tak tanio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku przy zapotrzebowaniu CO+CWU na 11000kWh i COPie powiedzmy 3,5 wyszłoby ok 3200kWh * 1,4zł czyli: 4500zł.

Tona eko teraz 1800zł, spalam ok 2,4t czyli 4320zł+ prąd do kotła- 220kWh- 300zł

Wychodzi na to samo pompą, do tego bez zabawy.

Trzeba naturalnie doliczyć koszt zakupu ~14-18tyś zł.

 

Specjalnie dla kolegi Piecucha, ten sezon (październik- kwiecień):

image.png.741f81baea8a622e33a4543d3c3f7306.png😁

Edytowane przez o6483256
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, o6483256 napisał(a):

Nie wiem skąd te ceny kWh.

kWh prądu kosztuje teraz, ze wszystkimi opłatami ok 0,95zł do 2000kWh

20 groszy  kosztuje KILOWATOGODZINA CIEPŁA  która powstaje w pompie ciepła z COP 3  z prądu w limicie za który w G13 zapłaciłem średnio 60 groszy za styczeń i luty.  Ile  wyjdzie po limicie to się dopiero dowiem w rachunku za marzec ale sądzę że max 1,20 zł. 

T_K1_0227920_231 kopia.jpg

Edytowane przez Gruner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gruner napisał(a):

A to dlatego  że podniósł sprawność spalania swojego kotła ponad 80 proc

???

„Gratuluje” tylko chcialbym to otrzymac z wynikow pomiarow wrzucanych [kg] drewna o przyblizonej kalorycznosci (pal licho) oraz z wrzuconych [kg] wegla o tez przyblizonej kalorycznosci (pal licho) a pozniej znierzyc ile z tego wszystkiego pobral budynek ciepla na CO a ile na CWU sezonowo (rocznie) lub po prostu ile tego ciepla wyszlo z kotla.

Zeby bylo prosciej to:

Zanotowac ile pieniedzy wrzucil do kotla i ile z tego ma ciepla - wtedy problem z okresleniem kalorycznosci opalu nie bedzie mial znaczenia do porownania z PC lub grzalka w II taryfie itd.

PS. @Gruner sprawnosc MPM to >90%. wiec nic nie podniosl. To troche ironicznie.

Edytowane przez PioBin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w takim razie w tym sezonie osiągnąłem (licząc dodatek węglowy) sprawność kotła ~115%  😁

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do PC daleko - tam jest  300 i więcej. 

COP wiosna.jpg

Nie wiem czy kolega Piecuch  ma podobnie   nawet jeśli ten Panas trochę kłamie. Choć ten mój podając zużycie pradu dobowe różni się od rzeczywistego max 2kwh bo mam go na podliczniku    

Edytowane przez Gruner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piecuch napisze ci, że prąd jest z węgla i woli go sam w kociołku spalać niż "oddać" do elektrowni.

Zresztą pewnie pretenduje do miana prepersa i odpowie Ci, że jak nie będzie prądu, to on nagrzeje domek, a Ty zamarzniesz 😂

Chociaż czemu tu się dziwić, dziadki tak maja 😁.

Edytowane przez o6483256
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dziadkiem -  mam kocioł na wypadek  W i grawitację na  brak prądu - jednak MOJA ekonomia  wskazuje mi wyraźnie że  rozpalanie kotła ma sens dopiero w okolicy minus 7  ale jesli to ma być  dwa trzy dni jak ostatnio to też nie wiadomo. Najlepiej mieć   jednak jakieś bezobsługowe żródło ciepła dla domu - ja takie mam jako główne a palaczem jestem wyjątkowo jak muszę. To lepsza opcja niż odwrotnie i  w moich warunkach  tańsza.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę odszedłem od kompa żeby przygotować ogródek dla żony i motocykl dla mnie na nowy sezon, a tutaj takie emocje mnie ominęły.

@GrunerPompa Cię nie oszukuje z podaniem ilości zużytego prądu, jedynie nie podaje całej prawdy i nie uwzględnia poboru mocy przez wentylator i systemową pompę obiegową. Zerknąłem też na swój podlicznik i zobaczyłem że delikatnie przebiłem już w tym sezonie barierę 3000kWh na CO i CWU.

Człowiek przyzwyczaja się do dobrego i raczej do kotła już nie wrócę ze względu na koszty pozyskania opału. To samo odczucie mam w użytkowaniu samochodu elektrycznego, dla mnie to był strzał w dziesiątkę, z naciskiem dla mnie, bo każdy z nas będzie miał inne warunki, potrzeby i odczucia, jednak w moim przypadku ekonomia przemawiała za takim rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widać - ekonomia jak dupa - każdy ma własną. Ja niestety  nie mogę całkiem przestać palić w kotle ale mam nadzieję że jednak większość roku ogarnę na pompie. Dlatego pomimo  iż PV nie pozwoli  mi jednak na pokrycie zapotrzebowania pompy na prad pomimo iż dwukrotnie  produkcja przekroczy jej potrzeby to  właśnie w panelach upatruję szansę na przetrwanie większości roku bez szamotania się po kotłowni. To będzie mój pierwszy sezon z panelami i od razu zaczął się od najgorszych od lat wyników promieniowania -jednak sądzę że  te 9kwp jakie łącznie będzie produkować pozwolą na  spory oddech. Jak to wyjdzie  z tym net bilingiem to czort wie. Niby wiadomo że autokonsumpcja da najlepsze oszczedności ale ja jednak koniecznie potrzebuję coś odłożyć na zimę. Pożyjemy zobaczymy . 

Edytowane przez Gruner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że tu będzie najlepiej, a może znajdzie się jakiś elektryk, co będzie wiedział jak to podłączyć. Mam stary silinik 1.1kw, nie wiem jak go podłączyć. Przy połączeniu jak na focie silnik odpala, ale buczy, tak jakby mu fazy brakowało. Nie wiem o co chodzi z trzema końcówkami podłączeń. Do gniazdka trójfazowego w obecnej sytuacji podłączone są dwie fazy i zero. Silnik będzie służył jako szlifierka.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka20230421_193425.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że tu będzie najlepiej, a może znajdzie się jakiś elektryk co będzie wiedział jak to podłączyć.
Mam stary silinik 1.1kw, nie wiem jak go podłączyć. Przy połączeniu jak na focie silnik odpala, ale buczy, tak jakby mu fazy brakowało. Nie wiem o co chodzi z trzema końcówkami podłączeń. Do gniazdka trójfazowego w obecnej sytuacji podłączone są dwie fazy i zero. Silnik będzie służył jako szlifierka.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka20230421_193425.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  1. Prawdopodobnie jest to silnik 3F (buczenie na to wskazuje). Powinno być gdzieś jeszcze podłączenie N.
  2. Silnik w którym zmienia się obroty prawo - lewo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle to też wiem, Rozkręce jeszcze podobny wiekowo silnik od cyrkularki, może tam jest podobnie. Z 20 lat temu go podpinałem i nie miałem takich rozkmin. Na tabliczce pisze 380V także raczej 3 fazy. Myślę żeby podpiąć 3 fazy do tych końcówek, a na obudowę zero. To jest tabliczka:20230423_180233.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To beda 3 fazy w gwiazde,zlaczenie tych winieci jest prawdopodobnie w srodku.Poki z lat 20tych,uziemnienie bedzie tylko na obudowie.

Edytowane przez bercus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fozgas To oczywiste, że napęd elektryczny jest najlepszy. Max moment od zerowych obrotów, możliwość wbudowania oddzielnych silników we wszystkie koła i zapewnienie zupełnie unikalnych własności terenowych lub stabilizacji ruchu samochodu o niebo lepszych niz w ESP (gdzie możemy moment ująć, ale nie dodać na każdym kole niezależnie), przy parkowaniu samochód moze kręcić się wokół własnej osi jak czołg,  zapewnienie max przyspieszeń zależnych tylko od przyczepności opon no i odzysk prawie całej energii przy hamowaniu, wreszcie brak konieczności stosowania skrzyń biegów i mechanizmów róznicowych.

Problem pozostaje jednak w zasilaniu - akumulatory nadal są drogie i ciężkie, ogniwa paliwowe zawodzą w niskich temperaturach. O ile dobrze pamiętam, te rekordowe elektryki z filmiku miały ogniwa Leclanche, czyli po prostu najzwyklejsze baterie grafitowo-cynkowe (jak np. R6) Jeśli ta bariera zostanie pokonana - samochody spalinowe polegną natychmiast, jak silniki parowe.

Są też rozwiązania pośrednie - silnik spalinowy ładuje akumulatory, a elektryczny może oddać pełną moc tylko w czasie przyspieszania (utrzymanie stałej prędkości już takiej mocy nie wymaga). Skrzyni biegów - nie ma wcale. Silnik pracuje jednak w zakresie niezłej sprawności - rekord to 41% Hondy - silnik benzynowy bije najlepsze na świecie wolnoobrotowe morskie diesle. Polecam jazdę próbną Hondą Civic XI - naprawdę można się zdziwić, jak startuje i przyspiesza samochód z relatywnie słabym silnikiem. 

Edytowane przez HarryH
  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sporcie układy przeniesienia napędu do stabilizacji i maksymalnej przyczepności nie hamują koła z kiepską przyczepnością, a przekazują moment na koło, które tą przyczepność ma. W cywilu się to nie przyjmie, bo umożliwienie szybszej jazdy w kiepskich warunkach kierowcom bez umiejętności da złudne przeświadczenie, że fizyka nie istnieje. Zresztą wielu przy zwykłym ESP dostaje małpiego rozumu.

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, HarryH napisał(a):

...możliwość wbudowania oddzielnych silników we wszystkie koła...

Samochodziarz krytycznie odniósł się właśnie do tego rozwiązania, nie sprawdziłem jeszcze i raczej nie doświadczę, więc opieram się na opiniach bardziej obytych z autami. Jak większość klientów i zwykłych użytkowników zresztą.

No i jeszcze jeden trochę, może fantastyczny argument, który wynikł z tego, że długie przebywanie w pobliżu np. silników elektrycznych nie jest korzystne. Była tu chyba mowa o kierowcach zawodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Fozgas napisał(a):

No i jeszcze jeden trochę, może fantastyczny argument,który wynikł z tego, że długie przebywanie w pobliżu np. silników elektrycznych nie jest korzystne.

Zdecydowanie fantastystyczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, miklo napisał(a):

W sporcie układy przeniesienia napędu do stabilizacji i maksymalnej przyczepności nie hamują koła z kiepską przyczepnością, a przekazują moment na koło, które tą przyczepność ma. W cywilu się to nie przyjmie, bo umożliwienie szybszej jazdy w kiepskich warunkach kierowcom bez umiejętności da złudne przeświadczenie, że fizyka nie istnieje. Zresztą wielu przy zwykłym ESP dostaje małpiego rozumu.

Powoli: jak ma przekazać moment na koło, które przyczepność ma przy mechanizmie różnicowym? Nie da się rozdzielić napędu przy jakimkolwiek mechanizmie. Przykład ASR - jedno koło stoi na lodzie przy krawężniku, a drugie na suchym asfalcie. Nawet w MR na torsenie samochód nie ruszy, póki nie zahamuje się koła na lodzie. 

Poza tym mówimy o zupełnie innych momentach na kołach, wystarczy zobaczyć, w jakim tempie Tesla zjada opony i jakie ma przyspieszenia. Kto normalny nagle zepsuje ESP - niech ludzie zdychają, ale oby nie dostali małpiego rozumu.

Istnieją pierwsze pojazdach autonomiczne poziomu 4, poziom 5 jest w testach z wieloma wątpliwościami natury etycznej, nie będzie takich samochodów z czysto mechanicznym napędem - brak możliwości sterowania, za wolna reakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obczaj tak zwane aktywne dyfry z rajdówkach WRC (3 dyfry elektronicznie sterowane / blokowane w różnym stopniu zależnie od potrzeb). Dlatego moment idzie na koło, które się mniej ślizga. Da się i to działa, ale do cywila nigdy nie trafi. Koszta, skomplikowanie, ale przede wszystkim efektywność. Pozabijali by się po tygodniu od zakupu 😉

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli taki dyfer zablokujesz, to drugie koło kręci się z identyczną prędkością. A przyczepnoci nie ma, zaatem i siłe boczną przeniesie zerową. Jeśli zrobisz to na przedniej osi - samochód wyjedzie z łuku po stycznej. W napędzie elektrycznym koło o mniejszej przyczepności będzie pulsacyjnie rozłaczone-napędzane w przeciwnym kierunku itd , aby obrócić samochód wokół osi obojętnej i "wpasować" w zakręt. Tak działa już dziś np. Acura NSX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.