Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uważam,że wszystko jest dla ludzi ale pod warunkiem dobrowolności,a nie przymusu.

Opublikowano

Japoński rząd płaci właścicielom elektryków za wpięcie auta w sieć, więc chyba @szakallofakty są inne, niż odczucia. Elektrowni węglowych i atomówek nie można po prostu wyłączyć w sekundę, płacenie za gotowość elektrowni cieplnych też jest drogie, więc nocą lepiej odpalić systemowo ładowanie samochodu lub innego magazynu energii. Również w razie tsunami czy rozległej awarii- rozładowanie milionów aut rozsianych po kraju ratuje system. Czas reakcji takiego systemu to ułamki sekund,  a cykle elektrowni szczytowo-pompowych trwają godziny. 

Prywatnie widzę też zaniki napięć rzędu sekundy, częste we Wrocławiu- wszystkie zegary w sprzęcie agd zerują się, programatory trzeba ustawiac od początku, sterownik pieca zeruje się i zaczyna grzać cwu- do uniknięcia takich akcji potrzeba bardzo mało energii.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Rozumiem, że przez rozwiązania UE ktoś się przestraszył, ale do końca sprzedaży aut spalinowych jeszcze długa droga, a idea jest taka, aby zachęcić producentów do wdrażania nowych technologii jeszcze szybciej. 

 

Jeżeli ktoś nie chce być zmuszany do czegokolwiek to proponuję jakieś odległe rejony Syberii i mamy problem z głowy (no może za wyjątkiem poboru do armii i kulki na Ukrainie) 👍

PS Wycinanie katalizatorów, kopcące diesle, czy ksenony w zwykłych lampach, to też wolność?

Edytowane przez o6483256
Opublikowano

Spalinowe samochody zaraz będą tak drogie w utrzymaniu, że elektryki będą opcją ekonomiczną. Benzyna 7 pln, przy kosztach produkcji może ze 3 pln. Benzyna syntetyczna to prognozowany koszt produkcji 9pln, więc na stacji jakieś 13 pln. Jeśli samochód żyje 200000km i pali 8 l/100km, to samo tankowanie 200000 pln, a to już zmienia wszystko.

Opublikowano

Era spalinowych aut przemija na naszych oczach. Oczywiście elektryfikacja ma wiele minusów, ale innej drogi nie ma. Jeszcze ogniwa paliwowe mają sens i motoryzacja pewnie pójdzie również w tym kierunku.

Wszystko co wymaga w jakimś stopniu ropopochodnych nie ma racji bytu w przyszłości.

 

 

Opublikowano

Być może ropa nie ma racji bytu, ale to jeszcze nie powód żeby wyskakiwać przed szereg i rezygnować z niej kiedy jeszcze jest dostępna. Może się np okazać że jedzenie wołowiny też nie ma racji bytu i jedynie papka z szarańczy gwarantuje wyżywienie wszystkich ludzi na ziemi - ale póki jeszcze można to nacieszę sie kawałkiem steka od czasu do czasu.

Opublikowano

Załóżmy, że w 2035r kupisz swój ostatni nowy samochód spalinowy. Czyli pojeździsz nim (teoretycznie) do 2045r

Masz jeszcze trochę czasu na przemyślenia 🙂

 

 

Opublikowano

Jest to tylko droga do wywalenia nie majetnych calkowo z samochodow.Taki piekny tuktuk elektryczny zamiast samochoda juž czaka na každego  z nas,wschodniara :-) 

  • Haha 1
Opublikowano

O czym tu myśleć, najbardziej by mnie ucieszyło gdyby mój dzisiejszy samochód nadal jeździł w 2045 i bezproblemowo woził mój tyłek. A na pewno było by to bardziej ekologiczne niż obowiązkowe złomowanie i wciskanie jakichś elektro-śmieci które już będą mieć zaprogramowaną datę utylizacji.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Skoro dyskusja się toczy nadal to dodam od siebie, że swego czasu przeglądając prasę (chyba zagraniczną), wyłonił się taki oto obraz:

Samochód stoi na stacji (jakby benzynowej, trzeba by to raczej nazwać stacją ładowania) a klient wymienia baterie w aucie (wielkości podłużnej walizeczki każda). Takich walizek było kilka, wsuwanych pod tylny bagażnik / zderzak. Tak więc wymiana mogłaby być stosowna do potrzeb w danej chwili. Na ile jest to realne czy jak daleko postępują prace w tej dziedzinie, zorientowani będą forumowicze lepiej oczytani w tematyce technicznej. Gdyby jednak takie warunki pojawiły się to może rozwiązałyby problem poruszany wyżej (płynność, obciążenie sieci elektrycznej).

W dniu 11.04.2023 o 07:30, PioBin napisał(a):

Poruszyłeś temat społeczny w kąciku majsterkowicza. Tak jakbyś chciał przy nim coś „majstrować”?

Jeśli chodzi o przeszłość to musielibyśmy dotknąć czegoś o czym prawdopodobnie nie opowiedzą Ci, nawet szeptem, gawędziarze historii.

Obecnie zaś, mnie zajmuje tylko to co jest w interesie wszystkich, bardziej lub mniej świadomych wagi problemu; by wartości republikańskie, rządy prawa, utrzymywały ten świat w jako takim porządku, równowadze sił. Pomniejsze gry są mi obce, nie wnikam więc, co inspiruje samozwańczych reformatorów Europy czy głoszone perory przez młodych gniewnych, gdzie świeckie prawo myli się z dekalogiem a dekalog z katechizmem.

Opublikowano

Obecnie użytkowane w Polsce elektrownie węglowe mają sprawność od 30% do 43%. Czyli zamieniają na energię użyteczną średnio tylko nieco ponad jedną trzecią energii zawartej w paliwie. 

Ok 90% energii elektrycznej w Polsce powstaje z węgla. Takie są realia w tej ekologii, ale może zmienią na atomowe za 30 lat.

Każdy z was spala węgiel by uzyskać ciepło z lepszą sprawnością niż elektrownia. Jednak nadal musicie źródła ogrzewania " zmieniać na lepsze" i obowiązuje to tylko nas - elektrowni nie.

Mam wrażenie że te wszystkie "zmiany na lepsze" służą do sztucznego pobudzania gospodarki i wyciągania kasy od ludzi.

Moda na ekologię ma swój cel i nie jest nim ratowanie planety, bo emisja Europy to ok 8% emisji świata, więc działania Europy w kierunku ratowania planety są bezskuteczne ( ok 8% to nie wiele).

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

W 2022 r. z węgla (brunatnego i kamiennego) w Polsce wyprodukowano 77 % prądu.

Wskaźnik ten spada ( produkcja z węgla kamiennego spadła w ujęciu rocznym o około 6 proc.)

Dane te nie uwzględniają autokonsumpcji prosumentów ( co obniżyło by dodatkowo udział węgla w koszyku energetycznym).

Proporcja sprawności elektrowni węglowych/sprawność nowoczesnych kotłów c.o. na węgiel jest oczywista.

Jak się ma za to emisja zanieczyszczeń w elektrowni zawodowej do kotła c.o. na każdą tonę spalonego opału ? (elektrofiltry, odsiarczanie itp).

Edytowane przez bobbuilder
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Godzinę temu, Piecuch19 napisał(a):

Obecnie użytkowane w Polsce elektrownie węglowe mają sprawność od 30% do 43%. Czyli zamieniają na energię użyteczną średnio tylko nieco ponad jedną trzecią energii zawartej w paliwie. 

Ok 90% energii elektrycznej w Polsce powstaje z węgla. Takie są realia w tej ekologii, ale może zmienią na atomowe za 30 lat.

Nie 90, tylko 69, sprawność bloków na parametry nadkrytyczne to 44%, wreszcie nie całe ciepło jest tracone. Poza tym zobacz, ile ten węglowy prąd nas kosztuje.

Opublikowano

Przecież Piecuch napisał ok 90%

 

Około to może być nawet 15% 😂

Opublikowano

W Warszawie ponoć ciepło sieciowe, to odrzut z produkcji prądu. To ma jakiś tam sens.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Takie kogeneratory są bardzo popularne w rolniczych biogazowniach:

https://ces.com.pl/produkty/systemy-kogeneracyjne/kogeneracja-na-gaz-ziemny-i-biogaz.html

 

 

Opublikowano
1 godzinę temu, HarryH napisał(a):

Nie 90, tylko 69, sprawność bloków na parametry nadkrytyczne to 44%, wreszcie nie całe ciepło jest tracone. Poza tym zobacz, ile ten węglowy prąd nas kosztuje.

Tak 69% 

Koszt węglowego prądu spalanego z sprawnością ok 40% usprawniamy pompą z sezonowym COP 2,5-3.

Wychodzi na to że lepiej spalić go samemu z wysoką sprawnością.

Dla nas ciepło jest stracone, bo elektrociepłownia za to ciepło kasuje normalnie, a ich zarobek  nie wpływa  na cenę prądu dla Kowalskiego ( dla budżetu elektrociepłowni nie jest stracone).

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

Koszt węglowego prądu spalanego z sprawnością ok 40% usprawniamy pompą z sezonowym COP 2,5-3.

Wychodzi na to że lepiej spalić go samemu z wysoką sprawnością.

Jak dla mnie to nie jest zle. ~80% to my mamy ale ciepla. Nikt „prywatnie” raczej nie bylby w stanie z wegla uzyskac tych ~45% w postaci energii elektrycznej.

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 12.04.2023 o 12:19, Piecuch19 napisał(a):

Moda na ekologię ma swój cel i nie jest nim ratowanie planety, bo emisja Europy to ok 8% emisji świata, więc działania Europy w kierunku ratowania planety są bezskuteczne ( ok 8% to nie wiele).

To raczej nie moda, ale konieczność. Nie używajmy stereotypów i kalek pojęciowych, bo świat się zmienia.

Rzeczywistość wygląda trochę inaczej, niż można oceniać z naszego węglowego zaścianka.

Kilka przykładów na rozprzestrzenianie "mody" na świecie. 

China 6b - nowy standard emisji spalin w Państwie Środka

1 lipca 2023 roku na terenie Chin ma zacząć obowiązywać nowy standard emisji spalin, który otrzymał nazwę China 6b. Zastąpi on aktualną normę China 6a i jest to naprawdę drastyczna zmiana, gdyż pod pewnymi względami Chiny zdecydowały się na wprowadzenie bardziej surowych ograniczeń niż Unia Europejska, która pod tym względem przez lata była liderem.

 

Obniżeniu uległy dopuszczalne normy emisji praktycznie wszystkich związków. Najostrzej wyglądają ograniczenia dotyczące emisji tlenków azotu. Ustalono je na poziomie 35, 45 lub 50 mg/km w zależności od rodzaju pojazdu. Niektóre auta będą musiały więc emitować ich prawie 2 razy mniej niż nowe samochody w Europie od roku 2025, gdy w życie wejdzie norma Euro 6 ograniczająca emisję NOx do 60 mg/km

Aż 59% wszystkich nowych samochodów elektrycznych sprzedano w Chinach

Według raportu opublikowanego przez China Passenger Car Association (CPCA), w pierwszej połowie 2022 roku sprzedano w Chinach 2,51 mln samochodów elektrycznych. W tym samym czasie na całym świecie pojawiło się na drogach 4,24 mln takich pojazdów, co oznacza, że Kraj środka odpowiedzialny jest aż za 59% łącznej sprzedaży tego typu pojazdów.

 

16 lipca 2021 to historyczna data  dla chińskiego sektora energetycznego – uruchomienie długo wyczekiwanego krajowego systemu handlu emisjami (ETS).

Mowa o największym systemie ETS na świecie. Objął on ponad 2 tysiące elektrowni węglowych i gazowych oraz, według szacunków, 4 miliardy ton emisji CO2. To około dwa razy więcej niż rozmiar systemu handlu emisjami Unii Europejskiej. Platforma handlowa chińskiego ETS zlokalizowana jest w Szanghaju, zaś rejestr prowadzony jest w Wuhan w środkowej części kraju.

W 2022 roku Chiny dołączyły do sieci rekordowe 87,41 GW mocy w fotowoltaice. To wzrost o 60% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Całkowita moc energii ze słońca wzrosła do 392 GW.

Indie

Indie wprowadziły pierwszą fazę wymogów CAFE w kwietniu 2017 roku. Zgodnie z wytycznymi do końca marca 2018 roku producenci pojazdów mieli ograniczyć średnią emisję dwutlenku węgla z nowych pojazdów do 130 g/km. Druga faza ma rozpocząć się 1 kwietnia 2022 roku. Teraz stawianym wyzwaniem jest redukcja emisji CO2 do 113 g/km.

 

 

Opublikowano

Właśnie zaczynamy przechodzić rewolucję energetyczną, tylko niektórzy do takich diametralnych zmian podchodzą bardzo ostrożnie węsząc wszelkiego rodzaju spiski itp. To jest zrozumiałe. Boimy się zmian i nowości. Tak było w średniowieczu, tak jest teraz.

 

 

Opublikowano
W dniu 12.04.2023 o 15:36, Piecuch19 napisał(a):

Koszt węglowego prądu spalanego z sprawnością ok 40% usprawniamy pompą z sezonowym COP 2,5-3.

Wychodzi na to że lepiej spalić go samemu z wysoką sprawnością.

Kiedyś też tak myślałem: z 3kWh energii w wonglu pompa ciepła robi 3kWh energii cieplnej w chaupie.

Screenshot_20230414_105127.thumb.jpg.6e380bb1938ea744d0a6269f1f56c391.jpg

Ale jak się przyjrzeć ogółem to inaczej to wygląda: z 3kWh energii w wonglu uzyskuje się w sumie min. 5kWh, czyli prawie dwa razy tyle.Screenshot_20230414_105057.thumb.jpg.0bde80fd74dc4b7a1b60273cdc4aa0c4.jpg

Zatem na uzyskanie takiej samej ilości ciepła spala się mniej wongla niż gdyby go smażyć w domach.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano

@o6483256
Analogia nie właściwa moim zdaniem. Chętnie bym kupił pompę ciepła, ale obserwacja i doświadczenie każą zachować ostrożność. Jest zbyt duża nieprzewidywalność. Prąd miał być tani, jest drogi. Nie wiadomo, co będzie potem. Netbilling być może też będzie słabo opłacalny. Autokonsumpcja ok, ale pompy w zimę nie pociągnie. Magazyn? To kolejne potężne pieniądze. Biomasa? Trudno przewidzieć, czy za 10 lat nie zostanie zakazana. Z samochodami elektrycznymi też jest na razie zbyt dużo pytań. Choćby o żywotność, serwis, zakazy parkowania / ładowania itp. Po prostu jest za duży bałagan.

  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, Juzef napisał(a):

Zatem na uzyskanie takiej samej ilości ciepła spala się mniej wongla niż gdyby go smażyć w domach.

Tak ale musimy te 2kWh odpadowego ciepla z elektrowni wykorzystac np. do ogrzewania. Straty przesylowe na kilkunastu/kilkudziesieciu kilometrach zjadaja czesc tego ciepla.

Opublikowano

A tak w skali całego świata wygląda to tak:

W 2022 roku  panele słoneczne i farmy wiatrowe osiągnęły rekordowy poziom produkcji prądu. Odpowiadały za 12 proc. całej światowej produkcji energii elektrycznej, w porównaniu do 10 proc. rok wcześniej.

Łącznie z innymi źródłami odnawialnymi i energią jądrową wszystkie czyste źródła energii to już 39 proc. generacji elektryczności ( o ile energię jądrową uznamy za czystą ).

 Dane za: Raport Global Electricity Review,  w 2022 roku zebrano w 78 państwach, które łącznie odpowiadają za 93 proc. światowego zapotrzebowania na prąd.

Za tymi zmianami przemawia nie tylko ekologia, ale na szczęście także ekonomia.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.