Gość Oldek Opublikowano 29 Grudnia 2020 #26 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 @YaroXylenmasz na myśli te niebieskie kondensatory :) Sorry za żart Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YaroXylen Opublikowano 29 Grudnia 2020 #27 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 @Oldek przecież wiesz że niebieskie w lewo kręcą :-))) To ten kartofel pod pokrywką... który koledze wyleciał. :-)))) Tak myślę że kondensator , bo silnik działa lecz nie ma siły, kolega odkręca klapkę i luzuje się ściśnięty węgiel przy ślimaku i podajnik zaczyna pracować, ale na tyle jest słaby aby zerwać zawleczkę... ale jak coś koledze się stopiło to też może już być agonia uzwojenia... ale to tylko geriatryczne wydumnki... Pozdrawiam. YARO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pochłaniacz Opublikowano 29 Grudnia 2020 #28 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 Wydumki wydumkami, ale to dosyć niebezpieczna sytuacja. Teraz stopiło trochę plastiku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzychu77 Opublikowano 29 Grudnia 2020 #29 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 Jeśli ślimak po 10 latach tak wygląda, to reszta elementów będzie w porządku, ale mając rozebrany podajnik warto wszystko przejrzeć. Przede wszystkim wymień kondensator, koszt jest znikomy i wymiana zajmuje kilka minut (dwa kabelki) w następnej kolejności warto mieć na uwadze ślimak, czasem lekko zużyty zwój może się blokować raz na jakiś czas, jeśli coś twardszego zablokuje się między ślimakiem a ścianką rury lub groszek będzie miał tendencje do kruszenia się :) Nie znam dokładnie konstrukcji bawarii, ale poza dodatkowym napędem na zębatkach to prosty palnik, więc te dwie rzeczy załatwią sprawę :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YaroXylen Opublikowano 29 Grudnia 2020 #30 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 18 minut temu, Krzychu77 napisał: jeśli coś twardszego zablokuje się między ślimakiem a ścianką rury lub groszek Wtedy jak zablokuje a silnik jest ok.... zrywa zawleczkę..... tak to jest skonstruowane... w prostocie jest sukces... ma ściąć śrubę jak coś zablokuje aby nie rozwalić przekładnię czy spalić silnik. Jak silnik będzie uszkodzony (np.kondensator) spalone uzwojenie i słaby .... to nie urwie śrubki M5 :-)). Jeszcze dochodzi uszkodzenie samej przekładni ale to na razie pomińmy....ponoć się sama obraca.... ale to już gdybanie. YARO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzychu77 Opublikowano 29 Grudnia 2020 #31 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 17 minut temu, YaroXylen napisał: Wtedy jak zablokuje a silnik jest ok.... zrywa zawleczkę..... tak to jest skonstruowane... w prostocie jest sukces... ma ściąć śrubę jak coś zablokuje aby nie rozwalić przekładnię czy spalić silnik. Jak silnik będzie uszkodzony (np.kondensator) spalone uzwojenie i słaby .... to nie urwie śrubki M5 :-)). Jeszcze dochodzi uszkodzenie samej przekładni ale to na razie pomińmy....ponoć się sama obraca.... ale to już gdybanie. YARO Nic dodać nic ująć, po to stosuje się zawleczki, kliny zrywalne albo inne mniej lub bardziej udane wynalazki, typu sprzęgiełka lub czujniki obrotu, ale nie ma co odbiegać od tematu, mam nadzieję że temat rozwiązany :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMEK12345 Opublikowano 29 Grudnia 2020 #32 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 Kondensator jest tylko i wyłącznie odpowiedzialny za start silnika nic poza tym oczywiście w tym przypadku. Przykład 1.Silnik jednofazowy z kondensatorem rozruchowym.Ma dwa jednakowe uzwojenia. Między uzwojeniami jest kondensator. Kondensatory powoduje wyprzedzenie napiecia przez prąd o 90 stopni i w efekcie przesunięcie fazowe o 90stopni.Przykład 2.Silnik jednofazowy z cewką...Sytuacja analogiczna, z tą różnicą, że teraz to prąd wyprzedza napięcie.Przykład 3.Silnik jednofazowy z dwoma kondensatorami.W tym przypadku konieczny jest wyłącznik odśrodkowy.Drugi kondensator wzmacnia moment rozruchu, jest rozłączany wyłącznikiem odśrodkowym po nabraniu odpowiedniej prędkości obrotowej.Układ stosowany w układach napędowych o ciężkim rozruchu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Animus Opublikowano 30 Grudnia 2020 #33 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 3 godziny temu, eSz napisał: Dziękuje Wam za odpowiedzi i zaangażowanie :-) 20201229_184119.mp4 Ja po 7 latach zmieniłem cały palnik z podajnikiem, rura ta co w niej pracował ślimak od strony palnika tak się wytarła że miała o pól cm cieńszą ściankę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eSz Opublikowano 30 Grudnia 2020 Autor #34 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 W nocy pies zgasł - ot niespodzianka :-) Co ciekawe w nocy ślimak się zaciął - nie podawał dalej ekogroszku. Przed chwilą przed wykręceniem kondensatora (właśnie się zbieram pojeździć po hurtowniach elektrycznych) puściłem podajnik jeszcze raz i... poszedł bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMEK12345 Opublikowano 30 Grudnia 2020 #35 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Może zabezpieczenie termiczne silnika szwankuje lecz niech ktoś się wypowie kto na tym się lepiej zna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Animus Opublikowano 30 Grudnia 2020 #36 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 2 godziny temu, eSz napisał: W nocy pies zgasł - ot niespodzianka :-) Co ciekawe w nocy ślimak się zaciął - nie podawał dalej ekogroszku. Przed chwilą przed wykręceniem kondensatora (właśnie się zbieram pojeździć po hurtowniach elektrycznych) puściłem podajnik jeszcze raz i... poszedł bez problemu. Wyłącz obrót palnika i puść sam ślimak zobaczymy czy poradzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eSz Opublikowano 30 Grudnia 2020 Autor #37 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Niestety wymiana kondensatora nic nie dala. Piec chodzil tylko chwile Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzychu77 Opublikowano 30 Grudnia 2020 #38 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Zawleczką również nie została zerwana? Pojawił się jakiś komunikat z alarmem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMEK12345 Opublikowano 30 Grudnia 2020 #39 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Problem na 95% tkwi w samym silniku może jakiś fachowiec by go pomierzył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YaroXylen Opublikowano 30 Grudnia 2020 #40 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 17 godzin temu, TOMEK12345 napisał: Kondensator jest tylko i wyłącznie odpowiedzialny za start silnika nic poza tym Kolego. Proponuję Tobie poszperać w googlach... naprawdę zanim rzucisz coś " od siebie" to radzę poczytać... sorry ale miałem nie odpisywać tylko jak ktoś coś takiego przeczyta to.... A jeszcze poczytaj o częściowym obciążeniu takiego silnika z oraz bez kondensatora. Przepraszam ale to nie temat o silnikach. 20 godzin temu, YaroXylen napisał: ale jak coś koledze się stopiło to też może już być agonia uzwojenia... ale to tylko geriatryczne wydumnki... Trzeba się przyjrzeć silnikowi ! Pozdrawia niedouczony Yaro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eSz Opublikowano 30 Grudnia 2020 Autor #41 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Komunikatow zadnych nie bylo. Kociol chodzil na trybie recznym. Na ten moment postanowilem kociol rozpalic od nowa - po wyjeciu ekogroszka z zasobnika i recznym wyjmowaniu go przez pokrywe pod zasobnikiem podajnik ruszyl. Zobaczymy - jak sie zatnie znowu to przynajmniej na 100% bedzie wiadomo, ze przyczyna lezy gdzies indziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzychu77 Opublikowano 30 Grudnia 2020 #42 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Po tylu latach ślimak może być tak zapieczony w przekładni, że nie zrywa zawleczki tylko zatrzymuje silnik w przypadku zablokowania. To tylko gdybanie przez internet, ale pomyślałem też o uszkodzeniu wewnętrznym reduktora, który pod obciążeniem blokuje się i zatrzymuje. Ślimak w takim stanie jak jest nie powinien sprawiać problemów na nowym kondensatorze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Animus Opublikowano 30 Grudnia 2020 #43 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 2 godziny temu, eSz napisał: Komunikatow zadnych nie bylo. Kociol chodzil na trybie recznym. Na ten moment postanowilem kociol rozpalic od nowa - po wyjeciu ekogroszka z zasobnika i recznym wyjmowaniu go przez pokrywe pod zasobnikiem podajnik ruszyl. Zobaczymy - jak sie zatnie znowu to przynajmniej na 100% bedzie wiadomo, ze przyczyna lezy gdzies indziej. A zgorzel z fajki wykułeś przecinakiem? Tam na ściankach fajki obrasta taki nagar, od tego zawsze się zaczyna naprawę. Te nagar zmniejsza średnicę w kolanie i ekogroch się klinuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eSz Opublikowano 30 Grudnia 2020 Autor #44 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Animus wybacz, ale w ogole nie wiem o czym mowa. Naprowadzisz mnie troche? Poki co piec chodzi. W sumie sukces zaden. Natomiast bardzo zaczela spadac na nim temperatura, bez zmieniania ustawien. Zadana 56st. Histereza 2st. Czas podawania 6sekund, przerwa 31sek. Wczesniej temperatura schodzila do 52-53st, a teraz do ok 49,5. Skad ta nagla zmiana? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Animus Opublikowano 30 Grudnia 2020 #45 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 9 minut temu, eSz napisał: Animus wybacz, ale w ogole nie wiem o czym mowa. Naprowadzisz mnie troche? Fajkę trzeba oskrobać od środka, jak się dobrze przypatrzysz dopiero to widać. Nieraz grubo jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzychu77 Opublikowano 30 Grudnia 2020 #46 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Animusowi chodzi o spieki wewnątrz palnika, tam gdzie normalnie pali się ogień pod spodem jest żeliwne kolano, w którym pracuje ślimak. W dole kolana lubi zbierać się sprasowany i spieczony pył węglowy, który może blokować ślimak. Warto rzucić okiem do środka, tylko najpierw musisz wszystko wybrać ze środka odkurzaczem lub ostatecznie ręką, koniecznie na wyłączonym podajniku ;) Możesz pokazać fotkę jak to wygląda w środku. Zespół napędowy czyli silnik i przekładnię można spróbować sprawdzić, starając się zatrzymać ślimak podczas pracy na pusto, bez groszku w zbiorniku. Bawaria oryginalnie ma ślimak zakończony otworem w poprzek ośki 10mm. Wkładając w otwór sztywny pręt jakieś 20-30cm długi mamy dźwignię, którą możemy „przytrzymać” obrót ślimaka. Sprawnej przekładni i silnika nie zatrzymamy w taki sposób gołymi rękami :) Należy to sprawdzać w różnych pozycjach ślimaka, zawsze mając możliwość wyjęcia naszej dźwigni i wyłączenia podajnika. Nie wiem czy wytłumaczyłem to jasno, jak coś to pytaj. Sposób wydaje się brutalny, ale mamy jakiś pogląd na to, czy napęd ma siłę obracać ślimak pod obciążeniem :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Animus Opublikowano 30 Grudnia 2020 #47 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Żeby go tam nie wkręciło gdzieś ! To niebezpieczne pieszczoty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eSz Opublikowano 30 Grudnia 2020 Autor #48 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2020 Dzięki Panowie! Cóż mogę powiedzieć - nie zwróciłem uwagi na to, czy są tam spieki, zgorzele itp. Rzuciłem tylko okiem wewnątrz rury od ślimaka jak to wygląda i nic nie zwróciło mojej uwagi, ale ja jestem laikiem. Na pewno jest to rzecz do sprawdzenia. Dzięki Wam za te podpowiedzi i sugestie - bardzo cenna wiedza i nauka! :-) Póki co skupiłem się na obserwacji i całą nadzieję pokładam w nowym kondensatorze. Trochę asekuracyjnie, ale moment na większe ruchy jest kiepski - Święta, Nowy rok itd. Jeśli w najbliższych dniach piec wygaśnie to zastosuję się do Waszych uwag. Chociaż mam nadzieję, że kolejny raz kocioł rozkręcę dopiero po sezonie grzewczym :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus312 Opublikowano 31 Grudnia 2020 #49 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2020 Pomijając to co koledzy napisali już wcześniej dodam że sam węgiel może być tak twardy czy dużej granulacji że nie nadaje się do palenia na palniku typu fajka gdzie wypiętrzanie następuje przez kolano 90 st , do tego jak są jeszcze nagary o czym wspomina @Animus w kolanie i rurze to opory toczenia wzrastają do takiego stopnia że zatrzymują podajnik.Niech autor tematu sobie przypomni czy czasem problemy nie zaczęły się wraz z nową dostawą węgla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YaroXylen Opublikowano 31 Grudnia 2020 #50 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2020 Kolego @eSz Weź od kobiety litr oleju jadalnego lub z garnka z frytek i polej węgiel w leju tylko tak aby doleciało i do ślimaka, najlepiej małą ilość węgla polać, dosypać i polać i sprawdź. Taka "popitka" przy twardej "zakąsce" może w sylwestra i nie tylko pomóc ślimakowi przepychać opał. Ja od lat taki recykling olejów w domu prowadzę, będzie i lżej i ciszej a i z korzyścią dla środowiska. Pozdrawiam z Nowym Rokiem. YARO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.