Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Setlans Selvan 11 kW - zalety, wady, spostrzeżenia


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie a da sie palic najpierw na grzejniki a potem jak sie nagrzeją to puscic czesc na bufor?Czy musi byc przez bufor?

Opublikowano (edytowane)

W setlansie 11 kW projektowo bufor powinien mieć niecałe 400 litrów(380 chyba). Tak jest w DTR i na naklejce kotła. Żeby takim buforem pierdółką grzać dom na zasadzie ładujemy ten bufor na maxa i korzystamy z tej nagromadzonej energii przy wygaszonym kotle to trzeba mieć dom pasywny, albo ekstremalnie dobrze ocieplony. Dopiero wtedy to ma sens. Tylko kto montuje do domu pasywnego, zeroenergetycznego kocioł na paliwo stałe? Nikt. Przy domu nieocieplonym, albo normalnie ocieplonym tego bufora staryczy może na godzinę czasu, albo przy lepiej ocieplonym może kilka godzin. Jak energia z bufora skończy się o 4 rano przy -20...? Znowu trzeba rozpalać, ładować i czekać. Totalny idiotyzm. Tak grzać to trzeba mieć bufor minimum 2000 litrów a najlepiej więcej. Można wtedy bawić się w wygaszanie kotła i za ileś tam godzin, czy dni znowu rozpalanie. Grzejniki non-stop potrzebują ciepła - to się nie sprawdzi, że wygrzewamy dom i po chwili ładujemy bufor a grzejniki robią się zimne bez promieniowania cieplnego. Trzeba brać pod uwagę, że drewno znika w ekspresowym tempie paląc w kotle na mocy nominalnej - przynajmniej sosna. 

Edytowane przez emigrant
Opublikowano

Ja mysle o tym inaczej,ciagle w swerze wirtualnej bo narazie bufora nie mam,w kotłowni stare camino. Srednio ocieplony dom taki jak mój potrzebuje kotla 12kw z cwu przy -20,przy +1 zapotrzebowanie spada do 4kw. Gdy robi sie +5 za oknem tez dom potrzebuje ciepła,jakie wtedy robi sie zapotrzebowanie? Przy takiej konfiguracji mysle ze bufor 800L czy nawet wiecej ujawnił by swoje zalety. Zmiena zapotrzebowania związana jest bezpośrednio z warunkami z oknem,zwykły zasypowiec nie posiada modulacji mocy a bufor moze to dac.

 

Opublikowano (edytowane)

Dokładnie, poniżej -5*c grzejesz w takim wypadku ciągle, a jak na plusie palisz po prostu krócej, ew nadwyżki z bufora w grzejniki. Czyli tak czy siak przepalanie, kwestia ile godzin na dobę.  Kto ma mało wody w układzie albo OP to 1000L jest ok

PS te dywagacje w świetle nowych przepisów wzgl kotłów zasypowych 5 kl + bufor. Gdyby nie przepisy bufor do starej instalacji jest potrzebny jak krowie korona.

 

Edytowane przez Panstan
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Rodzicom zamiast starego kopciucha zamontowałem HG + Bufor 2500L.
Dom jak poniżej:

https://cieplowlasciwie.pl/wynik/67i8

I są zachwyceni. Przy temperaturze około 0 stopni - palą codziennie około 7h (jak były większe mrozy to około 10h), z tym że przy rozpalaniu jeszcze jest ciepło na górze bufora i dom się nie wychładza. Najbardziej sobie chwalą to że mogą rozpalać o której chcą 10, 11 czy 13 i jest ciągły dostęp do CWU - czego wcześniej nie było. 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Panstan napisał:

PS te dywagacje w świetle nowych przepisów wzgl kotłów zasypowych 5 kl + bufor. Gdyby nie przepisy bufor do starej instalacji jest potrzebny jak krowie korona.

Mam starą instalację i to nie to samo co bufor ciepła, jak zapalę o 9  to o 12 jest 25 stopni upału i trzeba wygaszać kopciucha.

Edytowane przez Alewalneło2
Opublikowano
3 godziny temu, pawlopawlo napisał:

Panowie a da sie palic najpierw na grzejniki a potem jak sie nagrzeją to puscic czesc na bufor?Czy musi byc przez bufor?

Da się, tylko kto wykona taką instalacje, bez dodatkowego sterownia się nie obejdzie.

Opublikowano
39 minut temu, Alewalneło2 napisał:

Głupoty gadasz mam starą instalację i to nie to samo co bufor ciepła, jak zapalę o 9  to o 12 jest 25 stopni upału i trzeba wygaszać kopciucha.

Bo nie umiesz obsługiwać kotła ani instalacji, brak podstawowych kwalifikacji, właśnie przez takich co podpalić, załadować, iść na kanape, wszyscy muszą robić idioto odporne instalacje. Dla takich musi być gaz i nie zbliżać się do CO bo po łapach. Kto cie wogóle dopuścił do obsługi kotła?

Nie umiesz to się nie baw bo narobisz szkody!

  • Lubię to 1
Opublikowano

A bedzie z tym jakis wiekszy problem?Techniczny lub finansowy?Czy prosciej puscic grzanie przez bufor?

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, maniek83 napisał:

Bo nie umiesz obsługiwać kotła ani instalacji, brak podstawowych kwalifikacji, właśnie przez takich co podpalić, załadować, iść na kanape, wszyscy muszą robić idioto odporne instalacje. Dla takich musi być gaz i nie zbliżać się do CO bo po łapach. Kto cie wogóle dopuścił do obsługi kotła?

Nie umiesz to się nie baw bo narobisz szkody!

Panie kopciuchy zasypowe to 19 wiek a my żyjemy w 21 wieku.One powinny stać w muzeum.

Nwm kto to montował ale 25kw dla 100m2 to musi być dobra zadymka.

Gazociąg od 10 lat dojść nie może.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Alewalneło2
Opublikowano
6 minut temu, Alewalneło2 napisał:

Panie kopciuchy zasypowe to 19 wiek a my żyjemy w 21 wieku

Myślisz, że w 19 wieku żyli idioci? Bez względu na czasy trzeba mieć wiedzę i umiejętności. 21 wiek zwalnia cie z czegoś?

Tak na marginesie gaz to rok 1809 a pompa ciepła to chyba 18 wiek.

Rodzina wie, że zbliżasz się do pieca?

Opublikowano
4 minuty temu, maniek83 napisał:

Nie bawiłem sie tym nigdy ale czy bufor nie zadziała tutaj jak duże sprzęgło?

Tak bufor podłącza się jak sprzęgło, to najbezpieczniejsze rozwiązanie, bo nie wymaga jakiegoś zaawansowanego sterowania, obieg kocioł - bufor można nawet puścić na grawitacji, minusem jest to, że najpierw trzeba podgrzać kilka litrów wody na górze bufora.

 

4 minuty temu, Alewalneło2 napisał:

Panie kopciuchy zasypowe to 19 wiek a my żyjemy w 21 wieku.One powinny stać w muzeum.

Po co ty piszesz takie rzeczy przecież sam sobie wystawiasz świadectwo, że nie potrafisz obsługiwać kotła i w ten sposób się dyskredytujesz.

Te kopciuchy z XIXw. i początku XXw. w wielu przypadkach stały się wzorem dla dzisiejszych konstrukcji bo tak dobrze działały.

Opublikowano

99.9% Polaków nie potrafi tylko kopci na całą okolicę , że wyjść się nie da , nie mówiąc już o tym , że w kopiuchach nie da się czysto spalać.

Nauczysz ich? NIE nauczysz.

Właśnie widać jak działy, że na dwór się nie dało wyjść.

Na szczęście włodarze przejrzeli na oczy i wprowadzają nakazy wymiany kopiuchów oraz zakazy ich używania.

 

 

 

Opublikowano
2 godziny temu, Alewalneło2 napisał:

Mam starą instalację i to nie to samo co bufor ciepła, jak zapalę o 9  to o 12 jest 25 stopni upału i trzeba wygaszać kopciucha.

Też mam starą instalację i sobie radzę. Dopóki nie zostanę zmuszony będzie ogrzewać grawitacyjnie piętro i poddasze,tak jak to robi od 33 lat. Nie mam żadnych zaworów termostatycznych i sterowników,a dziennie palę 8-18h w zależności od pogody,to podpada pod przepalanie. Dom ocieplony średnio i nie dałbym rady palić 24h/dobę,nawet ze zmniejszonym palnikiem. 25*C to ja mam w południowych pokojach,jak słonce parę godzin przygrzeje. Nie musisz mi tłumaczyć,ze duży zład wody to nie to, co bufor ze sterownikami,pompami i kupą kabli. Ja się tylko zastanawiam,czy z uwagi na ustawy antysmogowe można podpiąć bufor do takich instalacji i palić te 8-18h,ale już na 80*C a nie na 60 jak dotychczas. Pewnie łatwiej podajnik zamontować,ale tu nowy wkład kominowy się kłania.

 

Opublikowano (edytowane)

Ja mam mały bufor 400 l dom 120 m2 dobrze ocieplony nie robiłem obliczeń na zapotrzebowanie palić trzeba około 5 godzin w zależności od tem na zew bo jak ciepło to pogodynka nie puści wyższej tem na podłogówkę .Ogólnie polecam bufor nawet taki mały 400 l wystarczy na 6-8 godzin dogrzewania podłogi plus to podczas palenia  w domu 22-24 stopnie spalając moim zdaniem niewiele drewna .Piec inny niż w temacie gdyby w tedy były robione to na pewno był by u mnie.

Edytowane przez Daćko
Opublikowano

Emigrant czy przy obecnych temperaturach palisz nadal tylko samym  drewnem czy wegla tez dokładasz?Jak daje sobie rade ten kociołek?

Opublikowano

Palę tylko drewnem. 

Opublikowano (edytowane)

Zużycie na dobę bardzo duże, bo dom nie jest ocieplony. Także wywalone zawirowywacze dla lepszego ciągu. Przy takich mrozach jakie są teraz do -30 stopni w nocy ledwo 2 godziny stałopalność na sośnie, ale temp. w domu 26-27 stopni jako komfortowa przy takich mrozach. Kocioł chodzi chyba na pełnej mocy i staram się trzymać 75-80 stopni nam kotle i 70 stopni leci na grzejniki. Mam własne drewno w dość dużych ilościach - na tę zimę ponad 70 m3 sosny i jesiona, więc palę jak mi pasuje i utrzymuję temp. domową jaka nam pasuje. Latem kolejne 70-80 m3 drewna przybędzie. W domu wszyscy zmarźlaki, więc musi być duży komfort cieplny. Latem trochę to się zmieni, bo ocieplam dom 15 cm grafit 0,031 i 30 cm wełny 0,035 między krokwiami. Pewnie zrobi się problem z tymi 11 kW kotła... Pomalutku szykuję dom pod pompę ciepła, bo to niestety do tego zmierza, czy się chce tego czy nie. Poza tym męczy mnie to już palenie w zasypowcu. Zwłaszcza teraz, gdzie stałopalność jest mała - jak na tak mały kocioł 11 kW to komorę załadowczą ma dużą, ale mimo wszystko co 2 godziny trzeba biegać i podkładać. W Kostrzewie to mieszałem węgiel z drewnem i paliło się kilkanaście godzin na dmuchawie. Tutaj ktoś musi być cały czas w domu i podkładać. Rodzice już na emeryturze, więc jest komu z tym się bawić. Mimo wszystko prędzej, czy później trzeba ten cyrk skończyć. 

Na stronie cieplowlasciwe.pl przy -22 stopniach zapotrzebowanie tego domu to 22 kW. Przy ociepleniu jaki napisałem to przy -22 zapotrzebowanie będzie 6,7 kW a przy 0,5 stopnia na plusie 3,3 kW. Do końca nie należy tej stronie wierzyć... - to 22 kW to chyba jakieś głupoty trochę. Wydaje mi się, że PC 6 kW będzie tutaj wystarczająca plus grzałka 3-6-9 kW. Na te kilka dni może sobie popracować grzałka wspomagająca. Ważne, aby pompa nie taktowała zbyt często a najlepiej w ogóle, żeby nie taktowała i pracowała możliwe jak najdłużej bez postojów. 

Edytowane przez emigrant
Opublikowano

Co ma do tego sprawność?

Jest moc i tyle, a, że to dolniak to wyciągnie z niego nawet 2x więcej mocy.

Opublikowano

Sprawność chyba ponad 90%, ale tak jak napisał @Alewalneło2 dolniak jak się rozbuja to robi się piekło i z 11 kW robi się pewnie z 20 kW. Komora zasypowa dość duża a ja wywaliłem tę blachę co ogranicza ruszt. To 11 kW chyba z fabrycznie zamontowaną blachą, gdzie jej koniec(skos) jest 10 cm od palnika. Bez blachy jak rozpali się cały ruszt to cholera wie jaką on ma moc. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.