Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Grawitacja A Zabezpieczenie Powrotu Kotla


rafallle

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, szpenio napisał(a):

 

W starym domu miałeś inny kocioł i cienkie rury do bufora, tutaj kocioł do drewna, grube rury i stąd ten problem, bez grzania powrotu się nie obejdzie, tak mi się wydaje. Nawet to, że w tym starym kotle masz górny załadunek, klapę, a w nowym płaszcz wodny w tym miejscu i na odwrót, w nowym drzwiczki zamiast płaszcza może mieć znaczenie.

Według mnie w tym nowym kotle samymi grubymi polanami dużej mocy się nie rozwinie, za wolno się zgazowują, trzeba mieszać z cienkimi.

@szpenio

Te kotły różnią się praktycznie tylko przegrodą i podawaniem powietrza pw przez nią, konstrukcja jest taka sama. Sam fakt, żebym nie palił 8 lat w tym kotle, to bym może i pomyślał, że tak jest jak mówisz. Ale tak nie jest, a jeśli jest, to tak nie powinno być 🙂

Co do tych rur o których piszesz, to nie wiem skąd je wziąłeś, że mam cienkie. W obu instalacjach mam rury półtora cala..  W starym 21kw (bo tyle ma na drewnie) gdzie przegroda jest 3 razy większa niż w nowym woodzie, do nabicia bufora do 90 stopni potrzebuję około 25kg drewna (u mnie taka kastra budowlana, używam jej parę lat i zawsze tyle samo mi idzie) palę na samej grawitacji, bez ochrony powrotu i bufor ładuje około 4h, przy czym podaje powietrza PP na zapałkę czyli znikomą ilość. A tu w woodzie , ta sama ilość opału, taka sama instalacja, taka sama pojemność bufora (ten jest tylko wyższy) i za cholere nie chce się palić, nie mogę wogole wygenerować mocy, przy 50 stopniach startuje mi grawitacja i tak mam długo na kotle..,a o paleniu na klapce mogę sobie tyko pomarzyć, kocioł przysypia temperatura spada poniżej 50 st.. Wtedy otwieram drzwiczki, kocioł startuje, na czopuchu max 160 st, płomień ładnie wiruje, ale co z tego, opał z komory znika, a w buforze zaledwie w połowie 60 st, gdzie w starym już miałem po 90 na całej objętości.. I gdzie się podziała energia ze spalenia tego opału to nie wiem.. Jest jeszcze jedna kwestia, apropo ciągu o którym pisałem na klubie, że mam za mocny i też może to być problem, ale napewno wiem jedno, ta przegroda w tym kotle jest za MAŁA! 

Edytowane przez zaciapa
  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zaciapa Zwiększ prześwit tej przegrody jeśli możesz. Podobnie możesz mieć z palnikiem gazowym o małej mocy i można wypalić całą butlę gazu a rurki nie polutujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam komin ponad 10m, duży przekrój i na początku tez nie chciało sie palic. Teraz mam tylko lekko uchyloną klapkę wsadzony zawirowywacz i od poczatku pali sie bardzo dobrze. Musi byc dobrze przygotowane, drobno pociete i poukladane drewno w komorze.Z przeswitem nic nie zmienialem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maffer ja już nawet próbowałem takimi kawałkami palić jak 2 cm szczapy i też rezultatu nie dawały, to nie oto chodzi, tak nie powinno się w kotle palić, bo mam porównanie do starego kotła.

@carinus pierwsze co chciałem, to właśnie to zrobić, ale tak na szybko się nie da, tam trzeba trochę poprzerabiać, bo jest tam doprowadzone PW.. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, dash4 napisał(a):

maronka a zobrazował byś to rysunkiem? W sensie w którym miejscu na bajpasie ten zawór.

Z drugiej strony to ja już mam porobione jak na moim schemacie i na chwilę obecną nie będę zmieniał.

Zostało mi uszczelnić rewizję w buforze i zalać wodą i mogę palić. W międzyczasie będę robił rozejścia na grzejniki o podłogówkę....

Szukam też czegoś do zrobienia izolacji i skłaniam się do oklejenia bufora matą kauczukową...ponoć 1 cm tej maty to 7 wełny <szok> o ile to prawda 🙂 Choć wełnę też dam jako zewnętrzna warstwa 🙂 

Niestety mam ślimacze tempo skręcania tego wszystkie i chyba wyjdzie że pierwsze palenie to na maj/czerwiec wypadnie - ehhhh. No cóż następna zima może będzie lepsza.

Mam tylko nadzieję że uda mi się normalnie kocioł rozbujać i nie dosięgnął mnie problemy z którymi mierzy się zaciapa

 

 

 

IMG_6264.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zaciapa Kurcze, to popsuli kotły... stare lepsze były, wierzę na słowo :), z rurkami mogło mi się pokręcić, bo tyle postów tu przewalam i nie sposób za każdym razem sprawdzać 😀 . Może to tylko na początku takie problemy, świerzy kocioł, komin, ściany... U mnie, tak jak kolega wyżej też pisał, spalanie po pewnym czasie samo się poprawiło, ale czy na duży bufor wystarczy ?

Martwią mnie Twoje problemy, bo zamierzam też wyspawać bufor jeszcze większy, dać grube rury z grawitacją i widzę, że chyba będę musiał pokryjomu drewno węglem przesypywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to idę tam 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2024 o 23:10, mars721 napisał(a):

Lepszy jest Zawór Różnicowy. Mniejsze opory przepływu. Jeśli masz miejsce to go wstaw

Zawór różnicowy w Poziomie czy pionowo?

Witam, mam pytanie czy u was zawór klapowy przy kotle podczas pracy na grawitacji hałasuje? ( mam na myśli układ z buforem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.02.2024 o 21:03, Grzegorz112 napisał(a):

Zawór różnicowy w Poziomie czy pionowo?

Witam, mam pytanie czy u was zawór klapowy przy kotle podczas pracy na grawitacji hałasuje? ( mam na myśli układ z buforem)

Zawór różnicowy zawsze montuje pionowo.I Polskiego producenta bo są najlepsze.Ale można je montować poziomo producent zezwala....

Klapowki tak mają....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.02.2024 o 13:30, maronka napisał(a):

przy wygaśnięciu kotła i wyłączonej  pompie zawór kulowy i zz zamyka obieg na kocioł

Dziękuję za komentarz i schemat. Jednak ja nie mogę zrozumieć jak zastosowanie zaworów różnicowego i zz do pompy przewałowej zamontowanej na krótkim obiegu ma zamknąć obieg na kocioł? Bo jeśli jakaś woda po wygaśnięciu kotła ma szansę krążyć to ciepła woda z bufora opadająca w dół, a w tym kierunku zawory różnicowy i zz nie będą blokować przepływu.

Edytowane przez Matejko1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matejko1

Po wygasnieciu kotła, woda na górze  bufora ma najwyższą temperaturę, co za tym idzie, zgodnie z zasadami fizyki, ciśnie do góry,czyli w kierunku kotła, powodując nacisk na zawór różnicowy 🙂

Ja mam tylko zawór klapowy na powrocie i sprawdza się dobrze..  Nie przepuszcza 

Dziś sprawdziłem do ilu wzrośnie ciśnienie jak nabiję bufor na maxa, a że perypetie z kotlem mi się skończyły,to mogłem bez problemu go nabić. Tak średnio jestem zadowolony, bo przy dwóch przeponach po 80l ciśnienie miałem 2,4bara trochę przybogate.. Ale do takich temperatur, raczej nie będę go gnał... 

IMG_20240208_203404.jpg

IMG_20240208_203350.jpg

Edytowane przez zaciapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zaciapa Chodziło mi o zawór różnicowy ze schematu maronki. Jak rozumiem zawór różnicowy maronki byłby na krótkim obiegu tj. na rurze na której byłaby pompa przewałowa, która to rura łączyłaby ciepłą i zimną wodę jakie są pomiędzy kotłem a buforem.

Tak przy okazji - czy powyższe wyniki w postaci temperatur na buforze to rezultat nabijania bufora czysto grawitacyjnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Matejko1 napisał(a):

@zaciapa

Tak przy okazji - czy powyższe wyniki w postaci temperatur na buforze to rezultat nabijania bufora czysto grawitacyjnie?

Gdy dół bufora dobił do 60 to pompa obiegowa włączyła się kilka razy, wtedy już grawitacja nie nadążała  w stosunku do mocy kotła.. A załączał ją, ten biały przylgowy przypięty do rury, ustawiony na full.. W każdym bądź razie, jest tak jak zakładałem.. 🙂

Edytowane przez zaciapa
  • Przydało się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, nie ma co kombinować tylko to kopiować 🙂 z tym, że ja pójdę w układ otwarty, bo bufor będzie prostokątny jak duże dwie lodówki, niby ścianki będą spięte prętami, ale 2,5 bara to strach koło tego chodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szpenio Skąd u Ciebie takie ciśnienie w instalacji? Masz dwupiętrowy budynek? Też mam instalację zamkniętą i piętro w domu, ale ciśnienie trzyma się na poziomie 0,7-0,9 bara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie  po prostu  powinien  kol  @zaciapa   ustawić na naczyniach  przeponowych upuszczając trochę powietrza.

Zrobić to trzeba  właśnie wtedy jak bufor nabity na maxa.  

12 godzin temu, zaciapa napisał(a):

zgodnie z zasadami fizyki, ciśnie do góry,

Zgodnie z zasadami fizyki   zimna jest gęściejsza czyli cięższa i to ona wypycha tę cieplejszą  - dodaję  dla poprawności rozumowania.  

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Gruner napisał(a):

Zgodnie z zasadami fizyki   zimna jest gęściejsza czyli cięższa i to ona wypycha tę cieplejszą  - dodaję  dla poprawności rozumowania.

Dokladnie wlasnie tak. Cieple (mala gestosc) tez wazy - i nie leci sama z siebie do gory tylko jest wypychane przez zimne (duza gestosc).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gruner dzięki za poprawienie, ja tłumaczyłem sobie, że działa tak jak napisałem, najwyraźniej błędnie.. 🙂

Co do ciśnienia na przeponach, to upuściłem na 0,7 było 1,5, a wstępne na instalacji miałem 0,5.. Jednak temperatura i zład wody robi swoje.. 

Edytowane przez zaciapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ja znalazłem własny sposób na ustawienie ciśnienia w zbiornikach. Bufor i bojler ok. 1000l i dwa zbiorniki razem 150l. Nabiłem 2 posiadane zbiorniki do 2bar, następnie odprężyłem instalację przez grzejnik na piętrze, wyszło że mam ok. 0,6bara na zimnej. Ustawiłem na zbiornikach 0,4bara i dolewałem wodę na piętrze aż całość się napełniła. Wtedy podniosłem ciśnienie na zbiornikach do 0,5bara i tak zostawiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, PioBin napisał(a):

Dokladnie wlasnie tak. Cieple (mala gestosc) tez wazy - i nie leci sama z siebie do gory tylko jest wypychane przez zimne (duza gestosc).

A tak z ciekawości, jeśli mam w buforze po 95*na całej objętości to co się wtedy dzieje? Domknięte się klapowy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszędzie masz po 95* to ruch zamiera do momentu wychłodzenia któregoś ze zbiorników, kotła lub bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pojąłem o co biega, ja zawsze  staram się uczyć ze zrozumieniem, bo uczenie na zasadzie "tak ma być" nie wnosi nic dobrego, w pojmowaniu prawidłowej wiedzy.... 

Edytowane przez zaciapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.