Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostatnio nastała jakaś dziwna fascynacja wśród niektórych forumowiczów, kierunkiem wschodnim.
Ten latający kałasznikow to zapewne jakaś konstrukcja broni bezodrzutowej, czyli o bardzo małej donośności i prędkości pocisków.

Nasi konstruktorzy i producenci mają w tej dziedzinie także spore osiągnięcia.
Wspominałem już raz na forum przy okazji walki z "zjawiskiem smogu" o firmie Flytronic z Gliwic, producencie bezzałogowych statków powietrznych. 
Flytronic jest firmą prywatną, od 2009 r udziałowcem Flytronica jest WB Electronics (także firma prywatna) działająca w branży zbrojeniowej.

Produkty wyprodukowane przez WB Electronics są używane nie tylko przez Polskie Siły Zbrojne, ale także sprzedawane do wielu innych krajów.
Pierwszym bezzałogowym statkiem latającym był FlyEye , później konstrukcje były jeszcze bardziej wyrafinowane, FT5-ŁOŚ, Tarkus, Malta, System Amunicji Krążącej WARMATE  i  WARMATE 2.

Opublikowano

Wschód czy zachód, to nie ma większego znaczenia. Dzięki postępowi nie musimy patrzeć w oczy człowiekowi, którego zabijamy. Zadajemy śmierć na odległość, prawie jak w grze komputerowej...

Opublikowano
3 minuty temu, SONY23 napisał:

Zadajemy śmierć na odległość, prawie jak w grze komputerowej...

I takich ludzi szuka teraz armia duńska-graczy.

Opublikowano

Raport wprawdzie wstępny, ale skoro o tym głośno mówią więc zapewne się nie zmieni. Kubeł zimnej wody dla wszystkich entuzjastów automatyzowania wszystkiego co się da i odbierania człowiekowi kontroli nad sprzętem i przekazywanie jej komputerom...

https://www.tvp.info/41963467/wsj-w-etiopskim-boeingu-automatycznie-wlaczyl-sie-system-mcas

Mam nadzieję, że naprawa samego oprogramowania nie będzie jedyną nauką jaką z tej tragedii wyniosą inżynierowie wszelakiej maści...

Opublikowano
33 minuty temu, SONY23 napisał:

Raport wprawdzie wstępny, ale skoro o tym głośno mówią więc zapewne się nie zmieni. Kubeł zimnej wody dla wszystkich entuzjastów automatyzowania wszystkiego co się da i odbierania człowiekowi kontroli nad sprzętem i przekazywanie jej komputerom...

https://www.tvp.info/41963467/wsj-w-etiopskim-boeingu-automatycznie-wlaczyl-sie-system-mcas

Mam nadzieję, że naprawa samego oprogramowania nie będzie jedyną nauką jaką z tej tragedii wyniosą inżynierowie wszelakiej maści...

@SONY23 Twoje wypowiedzi brzmia jak z komisji AM.

Nie znam sie na samolotach i daleki jestem od kreowania teorii.

Ale skoro o mozliwych przyczynach to na moj nos beda to:

1. Czujniki, ktore jak ladnie napisano "przeklamuja" i daja bledny sygnal do systemu mcas.

2. Brak instrukcji / wiedzy pilotow do wylaczenia systemu i przejecia korekty nad samolotem.

3. Inne jeszcze nie znane fakty.

https://www.pasazer.com/mobi/news/40893/jak,dziala,system,mcas,w,boeingach,737,max.html

 

Ps. Cale szczescie ze nie zajmuja sie tym slusarze-spawacze od kotlow - to nigdy by nie powstalo a juz w ogole nie wystartowalo bo miarkownik "automatycznie przymknal by ciag"...

Opublikowano (edytowane)

Może tak 1000 pierwszych godzin w powietrzu na pokładach takich cudów techniki powinni spędzić ich twórcy z rodzinami ? Pewnie lepiej przyłożyliby się do pracy. Tak czy siak dali d..y i żadne wymądrzania tego nie zmienią...

A z innej beczki odnośnie mechaniki... Kiedyś rozbiła się jedna z ważniejszych sond NASA. Nie rozwinął się spadochron? Odpowiedzialne za to były mechaniczne czujniki bezwładnościowe. Badania szczątków wykazały, że były sprawne. Więc co się stało ?  A no elektronicy przekonstruowali płytki z układami scalonymi na których były zamontowane też te mechaniczne i przekręcili je o 180°, nogami do góry... Nie miały prawa zadziałać...

Edytowane przez SONY23
Opublikowano

@ PioBin, podoba mi się bardzo Twoja wypowiedź. Uważam jednak, że nie wziąłeś pod uwagę bardzo istotnego drobiazgu. Daleko kotłom na paliwa stałe do współczesnych samolotów i to pod każdym względem. To są co prawda też inżynierzy o gigantycznie różnym poziomie i podobnie różnym podejściu do swojej pracy. Prędzej przychdzi mi na myśl, że coś producentom poszło tak po polsku. Jaka produkcja, taka potrzeba poprawiania

Opublikowano

Kolega pracuje w stanach w firmie produkującej i remontujacej części do samolotów pasażerskich i wojskowych. Opowiadał jak do samolotów wstawiano tanie części z Włoch robionych na jakiejś prymitywnej maszynie, ale tanio. Sprawdzał je potem u siebie i szczęka mu opadała. Dopiero jak kilka maszyn spadło, to zaczęli wstawiać te droższe... Miłych chwil rozmyślań w powietrzu życzę dla entuzjastów latania...

Opublikowano

Jak jesteśmy przy samolotach to nasze zakłady zbrojeniowo - remontowe tak "poprawiły " MIG-gi że nie można dokonać prawidłowego katapultowania fotela.

Po prostu dali za mocne części, oryginalne ścinały się podczas odpalenia fotela, a nasze "nowe" mocne nie - i stąd te 2 czy 3 wypadki śmiertelne na migach

Opublikowano

Kto wie, czy dostali prawdziwą dokumentację techniczną ? Nie chce mi się wierzyć, żeby nieświadomie zmieniali charakterystykę materiałów używanych do napraw. Ale wszystko możliwe...

Gość miki1212
Opublikowano

Z tego co piszą na zachodzie to ten system MCAS ma chronić przed "przeciągnięciem" i włącza się bez powiadomienia o tym pilotów a kontrolka o tym informująca jest dodawana za dopłatą więc nikt za to nie płacił a piloci nie wiedzieli, że jakiś system wcina im się w sterowanie.

To tak jakbyś jechał autem,  nie masz pojęcia, że komputer przejmuje sterowanie i zatrzymuje się na środku skrzyżowania żeby przepuścić kotka podczas gdy pędzi na ciebie ciężarówka z boku... Zanim skojarzysz co się dzieje to już jest za późno.

więc nie żadne czujniki, nie piloci (bo na nich się zawsze zwala wine bo trupy się nie bronią a z resztą i tak nie żyją więc po co niszczyć życie żywym), tylko wadliwy system oraz fałszywe oszczędności.

Poza tym taki system musi być skomplikowany bo jednak musi brać wiele parametrów pod uwagę, niektóre trzeba pewnie wprowadzić z palca poza tym jest pozbawiony ludzkich zmysłów i wyczucia maszyny czyli słowem doświadczenia co przy "przeciągnięciu" a raczej nie dopuszczenie do takiej sytuacji, mocno się przydaje...

Opublikowano (edytowane)

No i pozamiatane...

https://www.o2.pl/artykul/katastrofa-w-etiopii-szef-boeinga-przyznal-ze-zawinil-system-6367126292703361a

Dlatego wolę sam decydować a nie pozwalać na to maszynie. Czy jestem jaskiniowcem i wrogiem postępu, czy tylko ciągle wierzę w człowieka...

No i pozostaje pytanie. Czy same odszkodowwnia wystarczą, czy jednak ktoś powinien pójść siedzieć na wiele lat, żeby następni mądrale nie eksperymentowali na ludziach jak na królikach doświadczalnych ?

Edytowane przez SONY23
Opublikowano

Program jest tak dobry jak jego programista/twórca dlatego wciąż są błędy, zabezpieczenia anty pirackie są łamane, samoloty spadają, samochody autonomiczne zabijają ludzi -  odpowiada człowiek.

Tylko co jak pojawi się sztuczna inteligencja z prawdziwego zdarzenia i ona popełni błąd a popełni bo na tym świecie nic nie jest nieomylne kto wtedy odpowie, no i kwestia moralno prawna czy sztuczna inteligencja będzie uznana za formę życia?

No i najważniejsza dla lewicy kwestia czy sztuczna inteligencja będzie miała prawo do seksu w rożnych konfiguracjach hehe

Opublikowano

Wszystko co można wyłączyć z prądu jest pod kontrolą człowieka.

Tylko człowiek otrzymał tzw. „dech życia” i może funkcjonować w najbardziej skrajnych warunkach (np. klimatycznych). Dlatego dziś inaczej zagarnia się młodych, ich siłę do pracy, oszczędności, majątki zgromadzone pokoleniami. Kto panuje nad umysłem ma wszystko w pakiecie. Przez różne „media” możliwym jest wywrócić standardy moralne i prawa naturalne, które pozwalają społeczeństwu funkcjonować w środowisku dlań przeznaczonym i bezpiecznym, wręcz komfortowym. Dlatego cywilizowany świat zaczyna lubować się w brzydocie; zamieszkuje ciasne, duszne mieszkanka pośród tak samo zadymionych ulic, rano wdziewa oberwane gacie, słucha urywającej łeb muzyki, w jej takt grzeje złomem przez skrzyżowania miast, w przerwie wpycha do siebie śmieciowe jedzenie a na wieczór oszpeca się kolejną kreską wydzierganą na licu… smutki zapija chemią, wypalającą resztki rozumu. Każda rodzina (biednych i bogatych), wyposażyła swe domostwa w ołtarzyki z okienkami do teleportacji, którymi odlatują w świat „sztucznej inteligencji”. Dlatego więc jesteśmy świadkami ujednolicenia - gdy przechadzasz się uliczkami miast (nawet na innym kontynencie), bez przeszkód dostrzegasz takich samych oberwańców, słuchających tych samych „bitów”. A każdy z nich uważa siebie za indywiduum. Czy to nie jest sztuczna inteligencja – jej najwyższa wersja? Człowiek działający według wpojonych mu schematów a na dodatek uważający się za indywidualistę?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Ta, ale gdzie jest ta wtyczka, którą można wyłączyć z prądu? Niestety nie ma takiej wtyczki. A mówiąc bardziej bezpośrednio to chyba wszyscy wiemy jak wygląda miasto bez prądu nawet niedawno pokazywali co się dzieje i to na żywo.

 

Opublikowano

Ta wtyczka, to rodzaj przenośni. W praktyce rzeczywiście " jej wyciągnięcie może być problematyczne", a ten kto będzie miał do niej dostęp będzie też miał ogromną władzę...

Ale wracając do praktyki. Coraz więcej aut ma wspomaganie kierownicy elektryczne. Niektóre modele już nie mają nawet mechanicznego połączenia koła kierownicy z kołami, tylko same kable i elektronika. Zalet tego cała masa, ale jest też jedna wada. Możliwość, że auto odstawi kiedyś taki numer jak pikujące w ziemię boeingi, a kierowca choćby nie wiem jak chciał zmienić tor jazdy nic nie będzie mógł zrobić. Czy to jeszcze postęp, czy kolejna szansa na bilet do nieba ?

Opublikowano

Nie ma żadnej wtyczki, to nie żadna przenośnia tylko brak wiedzy, nikt nie ma do niej dostępu bo jej nie ma. A gdy już będą autonomiczne źródła energii to tym bardziej.

Wyobraź sobie sieć rybacką czy ona ma wtyczkę, początek czy koniec? No nie ma. A jak uszkodzisz kilka oczek czy nawet odetniesz jakiś kawałek to czy ona przestanie działać? Nie przestanie, co najwyżej będzie miała mniejszy zasięg. A jak ją wyrzucisz całą to nic nie złowisz i sam umrzesz z głodu tak działa dzisiejszy system.

Niedawno jakieś państwo wyłączyło wtyczkę i co nawet tego nie zauważyłeś a jak całe państwa są zależne od tej sieci to nie można jej wyłączyć bo sami przepadną.

Opublikowano

"Rozwój technologii zawsze budził niepokoje, począwszy od kiedy na ulice wyjechały pierwsze samochody lub pierwsze samoloty uniosły się w przestworza. Myślę, że zmaganie się z tego typu lękami jest naturalną ceną postępu. I to się nie zmieni nigdy w naszym świecie. "

https://businessinsider.com.pl/technologie/nowe-technologie/zmiany-w-technologii-w-polsce-i-na-swiecie/dve68lf

 

Ps. Wielka strata/szkoda ze maszynista pociagu lub kierowca karetki w Puszczykowie nie mieli ze soba tej "wtyczki".

Opublikowano

A może trzeba problemowi przyjrzeć się od drugiej strony ? Sukces ewolucyjny człowiek jako gatunek zawdzięcza zdolnościom swojego mózgu, mówiąc w uproszczeniu zdolności do kreatywnego myślenia i dostosowywania się do najrozmaitszych warunków otoczenia. Rozwój technologii, a w tym najbardziej maszyn zastępujących nam ów cud ewolucji-mózg, na dłuższą metę doprowadzi do jego degeneracji, uwstecznienia. Narząd, z którego się mało korzysta ulega zanikowi. Populacja będzie z czasem składać się z osobników coraz mniej inteligentnych, bo przecież inteligencja nie będzie już tak potrzebna do przeżycia ( to maszyny mają za nas myśleć). Być może niechcący zbyt mocno ingerujemy w mechanizmy ewolucji i tym samym robimy sobie na dłuższą metę krzywdę ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.