Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przeróbka Per-eko GS na DS


janosh

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niewiadomo co się działo za przegrodą ? Może zbyt dużo PW z popielnika szło za przegrodę i część spalin oprócz dopalania wychładzało. A może spalanie nie było jednak pełne ? Nie pamiętam, czy pisałeś coś o tym co wydobywało się z komina.

Opublikowano

Za przegrodę wsadziłem coś a'la palinik czyli cegłę ściętą w trójnik i zasłoniłem ruszta. Wtedy dopiero zaczął reagować na PP z popielnika i mogłem podnieść temp. spalin powyżej 160*. Ale prawie 2 dni palenia i ciężko pow. 40* było osiągnąć. Z komina nic widocznego nie leciało.

Opublikowano

Bo miałeś takie wymiary palnika zapewne od samego rusztu, potem doszła jak pisze sony cegła i już pewno otwór zrobił się dużo mniejszy, dochodzi popiół i warstwa żaru gruba i problem ma zaciągnąć.

Opublikowano

Faktycznie mogło tak być. skos zaczynał się niemal od początku ściany. Mogło się gardło zrobić. Z komina nic nie leciało  z tego co pamiętam bo większość czasu w piwnicy spędzałem :) Po otwarciu drzwiczek wyczystki też ani śladu dymu. to akurat często sprawdzam.

Taaaa... a że ściana na 12 cm to tylko szczelinka została... i tu dałem ciała......

Opublikowano

@janosh pocieszę Cię.

Może w lutym wyrwę kilka dni urlopu i pojadę do rodziców ściankę stawiać :)

Także masz jeszcze kilka tygodni by udoskonalić swój kocioł :)

Opublikowano

Pewnie w sobotę trzasnę coś na szybkiego. Tylko doradźcie: te dwie cegły po bokach ("nogi") dawać pełne cegły leżące na wąskim długim boku czy jednak trójki. otwór wtedy będzie szeroki albo 17cm albo 23 cm. Wysokość otworu starczy 12 cm czy wyższy?

Opublikowano

Najpierw daj  trójki, jak będzie zbyt duża moc, to zmienisz na grubsze albo dostawisz od środka po drugiej cienkiej, tylko wtedy drugi krótszy skos pod przegrodę musisz zrobić. A tak w ogóle, to możesz zrobić od razu kilka skosów o różnym kącie. I sobie wymieniać w zależności jak sie spala. Wszystko jak klocki lego. Bez burzenia i murowwnia od nowa...

 Aha...

 Zawsze dawaj z 2-3 mm luzu, żeby nagrzane cegły nie rozsadzały konstrukcji. Popiół zasypie szczeliny ale wymiana będzie łatwiejsza. Wysokość na początek taka jak szerokość szamotki postawionej na boku.

Opublikowano

A jak nie dam skosu to będzie działać jak wera? Byle ruszta przypruszyć?

W sumie to na szybko i dziś bym postawił tę ściankę na 6 cm...... Cegły te same co były ino w pion a nie poziom...

Opublikowano
6 godzin temu, janosh napisał:

Wszystko pionowo bo coś pisałeś o nachyleniu ściany?

A co myślicie o zastosowaniu ceowników np. 40x40x3 bo bokach i można by wsunąć w nie trójki. Na dole zaparł bym je o cienkie cegły po bokach (boki komory) a na górze oparte o wymiennik, nacięte i wygięte w stronę tylnej ściany żeby się zaprzeć. Cegły ścianki wchodziły by po 1 cm w profil, pozostałe dziury można zaprawą i paskami cegieł zapchać.

Wylot górą wyszedłby na 14 cm dołem nie wiem ile robić 8 cm czy więcej?

ds 3.jpg

Do uszczelnienia możesz zastosować taki sznur ,wciśnięty po bokach i na górze trzymał całą przegrodę stabilnie,koszt 3 zł za metr.

20190122_142344.jpg

Opublikowano
2 godziny temu, janosh napisał:

A jak nie dam skosu to będzie działać jak wera? Byle ruszta przypruszyć?

W sumie to na szybko i dziś bym postawił tę ściankę na 6 cm...... Cegły te same co były ino w pion a nie poziom...

W kotle wery powietrze idzie nad zasyp.Dlatego nie musi być skosu za przegrodą.

Opublikowano

Nie. Inaczej kocioł wery z zasypem np. 20 kilo węgla nie miał by 16kW tylko pewnie ze 30.

Opublikowano

W kotle irleh też podajemy powietrze nad zasyp, co skutkuje  rozpaleniem całego zasypu(ale akurat w tym kotle, tak ma być).Wery pewnie działa na tej samej zasadzie,pierwsze opał odgazuje, a później dopali.

Opublikowano

@marcus312

Napisz mi czy palnik szczelinowy ma sens,gdy zasyp węgla to jakieś 25-28cm a szczelina 24cm?

Czy za tym palnikiem na pleckach kotła jest szamotka (do jakiej wysokości) oraz jak duży odstęp jest od plecków kotła do ścianki?

Czy zauważyłeś różnicę w ilości spalonego węgla między palnikiem szczelinowy a tym normalnym na 2 i 3 zdjęciu?

Poważnie się nad nim zastanawiam bo jak już wspominałem kocioł stoi w mieszkaniu i nie ma opcji by puszczał bączki czy zadymiał przy dokładaniu a niestety te inne palniki mogą mieć taką przypadłość-nie chcę sprawdzać by nie nasmrodzić.

Opublikowano

To można zrobić szczelinę niższą ja miałem akurat na długość szamotki 235 mm bo nie chciało mi się przycinać.Jak jest miejsce można dać szamotkę za palnik ja nie miałem bezpośrednio na tylnej ściance kotła tylko za planikiem położona na płasko zasłaniała szczelnie ruszt.Różnicy węgla nie zauważyłem jakoś specjalnie po między tymi palnikami jedynie czystość wymiennika przemawia na te bardziej wyrafinowane palniki.Można zrobić np na tył na płasko na ruszt , albo po skosie szamotkę o gr 3 cm uszczelnić , przed nią na sztorc postawić dwie  cegły szamotowe 6 cm szczelinę dobrać okolo  5 cm górę wypełnić boki uszczelnić np zaprawa szamotową i gotowy cały palnik .Nie przypadkowo cegły 6 cm powstanie kanał w ruszcie miedzy cegłami który posłuży jako PW z popielnika jak również gdy się nagromadzi  popiołu to haczykiem od dołu rusztu podciągniesz do siebie.Tak samo po załadunku opału haczyk w szczelinę między cegły podciągasz i masz PW i PP jednocześnie bez kombinowania.Będzie to na pewno lepsze i proste rozwiązanie niż obecne rozpalanie od góry bo sypiesz ile chcesz i kiedy chcesz każdy węgiel  .Kosztuje parę zł na cegły a jak się nie spodoba  to można powrócić  zawsze do obecnego systemu palenia.

Opublikowano

@janosh

Ja mam kociołek max. 10KW.

TY 18KW.

A  "wymiennik ciepła" o identycznej konstrukcji, szczątkowy (te poziome półki z dziurą wydechową).

Nie ma co się oszukiwać że to za mało aby odebrać ciepło z samego "palnika" takiego przerobionego dolniaka, na prawdziwy dolniak z palnikiem, gdzie tylko palnik grzeje, i nie puszczać ognia w komin.

Mało który dolniak jest naprawdę udaną konstrukcją, a już na pewno ma o wiele razy dłuższe kanały odbioru ciepła,

tudzież komora zasypowa jest wysoka i wąska aby naprawdę węgiel spalał się stopniowo przez palnik.

Dlatego na twoim miejscu jako punkt wyjścia skupił bym się na wyeliminowaniu dwóch bolączek kotła górnopalnego.

Cyklicznego rozpalania, i kopcenia.

Nie namawiam do takiej albo innej konstrukcji, ale skoro złapałeś bakcyla...

Zrób tak jak powiedział Albert Einstein :

Wszystko co człowiek robi powinno być zrobione możliwie prosto, ale nie prościej.

Stawiaj ściankę z cegły 6-ki, dołem oprzyj na cegłach pełnych stojących na dłuższym boku,

Ewentualnie na dwóch położonych na płask, ważne aby wysokość otworu była na tyle duża by węgiel, żar mógł się zsypać

na ruszt z tyłu zasypując go częściowo. Piszesz że masz otwór 17 cm w pierwszej półce wymiennika od tylnej ściany kotła.

Tą pierwszą ściankę z cegieł na płask (12 cm grubości) wsunąłeś w ten otwór jak zrozumiałem).

To znaczy że zostało ci max. 5 cm prześwitu do "plecków".

Trochę za mało dla rozgrzanych spalin jak sądzę, ale przy ściance 6  cm powinno być już ok.

Dasz radę, ładnie szkicujesz 3d przekroje ... masz wyobraźnię...

Ważne abyś zostawił sobie na dole ścianki pole do manewru.

Cegiełki podpierające całość od dołu niech brzydko wychodzą na ruszt.

W razie czego można na nich postawić jeszcze jedną cieńszą modyfikując palnik.

Palnik też zrób szeroko i wysoko jak się da, byle błotem zmniejszysz w razie potrzeby.

Nic tam na dno za przegrodę nie wsadzaj. Samo się zasypie zaraz tworząc "naturalny szamot"

I to taka konstrukcja będzie "Wery".

Węgiel ma się rozpalić w komorze stopniowo, początkowo pali się płomiennie, później po osiągnięciu tewmperatury,

miarkownik przymyka klapkę, i pali się już częściowo skoksowany węgiel.

I można dosypywać bezkarnie, bezdymnie, bezapelacyjnie, bez przerwy, rusztując  w razie potrzeby.

Lepszą konstrukcję zostaw sobie na cieplejsze dni o ile w ogóle będzie potrzebna.

Opublikowano

@marcus312

Jak duży kanał zostawić między kotłem a ścianką na uciekające spaliny?Ja myślałem by zostawić taką przestrzeń jaka jest między pierwszym wymiennikiem poziomym a pleckami kotła.

Węgiel mam 25-50mm,więc podczas załadunku zapcha mi szczelinę,ale czy cały zasyp zbyt szybko się nie zajmie ogniem?

Własnie za ścianką na ruszcie chcę z trzech stron zrobić skosy by cały popiół podczas czyszczenia leciał między dwie cegły.

Opublikowano
7 godzin temu, FireFlame napisał:

Tą pierwszą ściankę z cegieł na płask (12 cm grubości) wsunąłeś w ten otwór jak zrozumiałem).

To znaczy że zostało ci max. 5 cm prześwitu do "plecków".

Trochę za mało dla rozgrzanych spalin jak sądzę, ale przy ściance 6  cm powinno być już ok. 

 

Nie wsunąłem w otwór. Zostawiłem 8 cm szczeliny a cegły na 3 cm weszły pod półkę co je bardziej ustabilizowało. Teraz ścianę na 6 będę musiał już postawić za półką...

Czyli na początek szczelina 17x12  starczy?

Pytanko: czy przyda się tu zawirowacz spalin? Bedę zamawiał dźwignię do rusztu bo nie mam a zawirowacze mają po 12 zł......

 

Opublikowano
2 godziny temu, Jamjestcichy napisał:

@marcus312

Jak duży kanał zostawić między kotłem a ścianką na uciekające spaliny?Ja myślałem by zostawić taką przestrzeń jaka jest między pierwszym wymiennikiem poziomym a pleckami kotła.

Węgiel mam 25-50mm,więc podczas załadunku zapcha mi szczelinę,ale czy cały zasyp zbyt szybko się nie zajmie ogniem?

Własnie za ścianką na ruszcie chcę z trzech stron zrobić skosy by cały popiół podczas czyszczenia leciał między dwie cegły.

Taki kanał zrób jak piszesz szczelinę zrobisz wg uznania ja robiłem pod orzech  jak coś tam wpadnie to się wypali .Skosy można jak najbardziej zrobić jak nie zrobisz zrobią się z czasem same z popiołu. Zasyp się rozpali z czasem cały po odgazowaniu i o to chodzi przy węglu koksującym i zwieszającym się potem już masz czysty koks więc będzie grzało łącznie z komorą zasypową to na plus   bo masz mały wymiennik.Obsługa tego palnika ma polegać tylko na dosypywaniu węgla odciągnieciu popiołu  i spalaniu węgla każdego,  drewna też.

Opublikowano

Chłopaki..... Zaczyna mi komin w sypialni śmierdzieć....

Opublikowano

Palisz od góry ? i jaka temper. spalin ? Pewnie kondensat lub zapaliły się sadze.

Opublikowano

Od góry... od góry... Jak siedze w kotłowni to staram się ok 250* spalin mieć bo potrafi dziad albo do 500* lecieć albo poniżej 100 lipa....

Może i się zapaliły. Robię tego dolniaka bo mnie krew zaleje...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.