Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przeróbka Per-eko GS na DS


janosh

Rekomendowane odpowiedzi

@jarek20  Chciałem coś polemizować jeszcze z tobą nad wyższością jednego paliwa kopalnego nad drugim, ale nie ma sensu,

bo te paliwa będą coraz droższe aż w końcu się skończą. Takie niestety mam wrażenie że kopcenie ekogroszkiem, czy pelletem nawet, wydrenuje Nam kieszenie i zaprowadzi na manowce, na zgliszcza historii.

Panele fotowoltaniczne. Jeden zakup, raz na rok, kilkaset wat, raz na pół roku, raz na trzy miesięce, albo od razu ile trzeba,

jak kogo stać, duży bufor ciepła, ogrzewanie za darmo, prąd za darmo ... I kopta se w ziemi co chceta ...

Plus mała turbinka na dachu, w zapasie kupka ekoopału zgrabionego z trawnika na trudne dni,

coby podgrzać generator elektryczny stirlinga z luźnum tłokiem, jaki NASA zaprojektowała w kosmos.

I nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Sielanka... siemanko ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh polemizować można bo... gdyby było normalnie w tym kraju to by się lepiej żyło. Ale nam zawsze kłody pod nogi. Lobby paliwowe nie pozwala na oszczędności. Zresztą nie tylko paliwowe. To co dziś wymyślą by się zaoszczędziło to za kilka lat ceny w górę. Taka światowa polityka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak pewnie sam do siebie będę pisał..

Uniosłem ramię miarkownika w górę i klapka pp ma duzo mniejszy wychyl. Ponizej 300* przy bujaniu. Czujniki dalem na rurę zasilania - tyłka nie urywa ale krócej mieli. Dokopalem sie do kostki i przerobilem kilka na kostko-groszek. Zobaczymy rano co będzie. Jutro uszczelniam dzrzwiczki i może co jeszcze zdążę wyrzeźbić.

Temp spalin po zamknięciu pp jak kociol doszedl do 60* - 120* i lekki płomień za scianą. To jednorazowa obserwacja więc nie wiem czy sie to nie zmienia ciągle.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociol stoi na 60* nadal. Dawno tak nie mialem. Spaliny 80*....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są plusy i minusy. Minusy postaram się usunąć... ;)

Te minusy to oczywiscie zawieszenie opalu. Sośnica palona od gory potrafila mi tez czasem zgasnąć i zona po odgazowaniu podpinala lancuszek i szturała skorupe od góry....

Może wyższy otwór spróbuję jutro zrobic.

Plusy to oczywiscie ciągłe palenie i brak codziennego rozpalania. Nie trzeba rąbać wiórków i kombinować. I wymiennika skrobac codziennie.

Warto było. Nawet żonie się podoba. Jeszcze tu i tam poprawić trzeba. I węgiel przyzwoity kupic.

Ja w przeciwieństwie do Cichego kociol mam w piwnicy. Moglem sobie pozwolic bardziej niz on na dlubanie. Jak bym mial w kuchni to bym nawet nie myslal o przeróbkach. A on próbował....

Nie ma co drzec kotów....... Na codzien czlowiek sie nie raz nawkurza a jeszcze denerwowac sie na forach......

Więcej luzu Panowie.... ;)

Aaa... Jednak mam 120* spalin an ie 80*. Czujka mi sie przesunęła......

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim słabym wymiennikiem i odpowiednim postępowaniem odbijanie dymu na kotłownię praktycznie nie powino mieć miejsca. Już prędzej przy zasypywaniu jakiś kurz, czy miał może się unosić w powietrzu. Podobnie przy czyszczeniu poziomego wymiennika przez otwarte drzwiczki. Ciąg powinien załatwić sprawę. U mnie wymiennik jest pionowy i kilka razy większy niż Twój i jak stosuję procedurę oddymiania komory przed całkowitym otwarciem klapki załadowczej, to dym nie ma prawa lecieć na kotłownię... 

Na zawieszanie opału powinno trochę pomóc usunięcie tych wystających do komory nużek pod przegrodą. Zawężają one trochę ruszta przed palnikiem i węgiel ma większe szanse na zawieszenie. A w dodatku szamot jest cieplejszy od chłodzonej ścianki i być może węgiel się nawet trochę do niego przykleja.

Spalinami się nie przejmuj. Ich niska temperatura jeszcze wcale nie świadczy o wysokiej efektywności kotła a czasami jest wręcz na odwrót...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sznur wymieniony, rozetka zaslepiona, cegiełka docięta.

Ostatnio kopcil przy dosypywaniu. Okazalo sie ze za ścianą od czorta koksu ktory nazbieral sie przez tydzien. Dopychalem zamiast przeczyscic.

Cegiełka ograniczyla pp za ścianą i pali sie jak ta lala.

Problem z drzwiczkami zasypowymi. Poprzednik wygiął uchwyt przy kotle i flexem podciął wcięcie w "klamce" zmiast pewnie sznur wymienic. Teraz nie bardzo chcą się zamknąć. Moze do jutra sznur się uleży i ew.przeloze dzwiczki z wyczystki. Dzis musialem juz rozpalac.

Dodano: FireFlame- kolezanka zalozyla ogniwa na dach. Po roku miala niedopłaty tyle co ja place rocznie za prąd. A kosztowaly....

I zeby chociaz cwu prądem grzala.. ale ma peleciaka....

Ps. Jak dodajecie nicka w odpowiedzi ze taki czerwony z małpką?

 

20190201_090239.jpg

20190201_090215.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@+Nick. @janosh ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ;) raz tak próbowałem ale mozliwe ze zle nicka wpsalem... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, janosh napisał:

Nie ma co drzec kotów....... Na codzien czlowiek sie nie raz nawkurza a jeszcze denerwowac sie na forach......

Święta prawda chociaż uważam,że nie napisałem nic takiego co by mogło podnieś aż tak ciśnienie :)

Widzisz kolego,ja to jestem taki,że najpierw muszę o czymś przeczytać/przygotować się zanim coś zrobię/kupię.

Jeżeli kogoś "bolą" moje wpisy to zwyczajnie proszę je ignorować.Przecież większość z tego co piszę kieruję zwykle do autora wątku.

Jeżeli Tobie ta przeróbka wyjdzie na + pod względem ekonomicznym to sam się zastanowie by zmienić miejsce kotła,ale naprawdę by musiała mi się to opłacić :)

Także kolego informuj-ja obserwuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez najpierw muszę poczytac. Ze 2 m-ce wymiennika cwu szukalem czytalem. Jak nie lepiej...

Dzis byl kominiarz i przeczochral komin. Wogole ciężko teraz o kopcenie. 2 wiadra sadzy wyciągnąłem.

Bawie sie dalej. A o wynikach będę informowal:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Po zimowej nieudanej próbie zabudowy kociołka,wróciłem do szamotowej przegrody. Tym razem wysokość palnika około 11 cm. Powietrze główne przez drzwiczki zasypowe,ruszt za przegrodą goły. Rozpala się cały zasyp,ciepło odbierane przez komorę zasypową ( słaby wymiennik).Brak zapachu smoły i zaklejonych drzwiczek,można palić bez przerwy(rusztowanie i kolejna porcja paliwa), czyściejszy wymiennik i komin .Ogólnie na duży plus,polecam niezdecydowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.