Skocz do zawartości
IGNOROWANY

LIDIA compact 5-25 vs ferroli biopellet 24


kocyl

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, kocyl napisał:

Pokaż jakie masz ustawione nadmuchu na poszczególnych mocach. 

tak jak pisałem co 5 obecnie  5 -100, 10 - 105, - 17 - 110, 22 -115,  25 -120

Możesz zwiększyć histerezę pompy do 5 stopni. 

Masz termostaty na grzejnikach?

Niestety nie mam termostatów stara instalacja tylko zawory.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wartości wentylatora mocno rozjechane dla poszczególnych mocy. Aczkolwiek, nie wiem czy wiesz, ale w PID brane są tylko skrajne wartości min i max, więc te pośrednie nie mają znaczenia. Aktualizacja softu dałyby lepsza kontrolę nad ustawieniami wentylatora. Brak termostatów na grzejnikach na pewno ma spore znaczenie jeśli chodzi o zużycie pelletu i osiągnięcie temperatury zadanej kotła. Duży zład wody,  duża bezwładność i brak kontroli nad temperatura w domu w poszczególnych pomieszczeniach. Jaką utrzymujesz temperaturę na regulatorze pokojowym? Duże masz różnice temperatur pomiędzy ogrzewanymi pomieszczeniami? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy samemu można zaktualizować soft. Jakieś propozycje ? 

Różnica pomiędzy pomieszczeniami jest odczuwalna. Największy pokój na piętrze  najszybciej  się nagrzewa ale i najszybciej  się wychładza.

Po sezonie będę zakładał jednak termostaty, dzięki za podzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Temp w domu  na regulatorze w  tym największym pokoju , dzień godz. 13 -21 temp 20, noc 21-13 temp 17, tak nam pasuje. o 15 powiedzmy jak wracam z pracy jest już w miarę ciepło ok 19 st.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie da się samemu wgrać aktualizacji. Można poprosić serwisanta przy przeglądzie rocznym (w cenie) lub jako osobna usługa w cenie 150zl + koszt dojazdu. Takie info otrzymałem lokalnego dystrybutora.

Co do temperatur to termostaty pomogą Ci utrzymać zadana temperaturę w pozostałych pomieszczeniach bez ich niepotrzebnego przegrzewania a co za tym idzie powinny być jakieś oszczędności na opale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po dość długiej nieobecności na forum, ale mniejsza o większość. Mam pytanko do Was. Wie ktoś jak wymienić czujnik STB, tzn gdzie i jak umieścić  jego koniec i czy podłaczenie kabelków na czujniku ma jakieś konkretne miejsce, tzn który gdzie? Jak to zwykle bywa walnęło w sobotę wieczorem a teraz czekam na dostawę.Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro zerknerknę  u siebie to Ci napisze. Generalnie to proste zabezpieczenie termiczne które w razie przekroczenia krytycznej temperatury rozłącza zasilanie. Awaryjnie aby móc grzać do czasu jego wymiany można go pominąć mostukując przewody. 

Z tego co pamiętam to czujnik umiejscowiony jest u góry w prawym boku patrząc od przodu nad naczyniem przeponowym.

A tak w ogóle to jesteś pewien że jest uszkodzony? Jak to sprawdziłeś i jakie są objawy.

 

Sprawdziłem na szybko teraz. Jest tak jak pisałem. Termostat ma dwa przewody ( bez znaczenia który gdzie podlaczysz) i sondę mieszczoną nad naczyniem przeponowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jeszcze się orientuję, ale myślałem, że sama ta bańka musi gdzieś wejść. Tak właśnie mam nowy STB. Spróbuję go zamontować, a jak będzie coś dziwnego to zrobię zdjęcie. Pytałeś czy jestem pewny, że to jest zepsute, chyba tak, bo nie dało się w żaden sposób wcisnąć to zabezpieczenie i sterownik miał cały czas przegrzanie na wyświetlaczu. Ponadto nie chciałem ryzykować, bo stało się to po nabiciu naczynia przeponowego w kotle,  gdyż objawem były  duże skoki ciśnienia i po sprawdzeniu nie było wcale powietrza w zbiorniku. Na dodatek spieprzony był odpowietrznik. Tak w sumie  aby to bezpiecznie pracowało bez STB to trzeba by było idealnie odpowietrzyć kocioł, a co do tego to nigdy nie będziesz tego pewny. Tak mi się wydaje. No ale dzięki za szybka odpowiedź. Po wymianie podzielę się wiedzą, może komuś się przyda bo nigdzie nie mogłem tego wyczytać. Pozdrawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobione. Czynność dziecinnie prosta. Na prawym boku kotła patrząc od przodu jest taki port w który wkłada się sondę od STB. Jest na tym śruba dociskająca sondę do boku kotła. Do wymiany tego jakby co to przyda się jakiś środek przewodzący dobrze ciepło, aby posmarować nim sondę. Ja tego nie miałem, ale zawsze mogę poprawić. A zapomniał bym: na tym boku są dwa porty z sondami, bliżej frontu jest STB, ta druga jest za nią bliżej zaworu bezpieczeństwa. Sondy nie są głęboko, dłonią z góry śmiało się dosięgnie. Dla wygody odkręcamy oczywiście ten boczek, aby dostać się do samego czujnika oraz tylną klapkę na wysokości górnej krawędzi zbiorniczka wyrównawczego. Nic więcej nie demontujemy. Może ktoś kiedyś skorzysta. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z tych sond to zabezpieczenie termiczne STB a druga to czujnik temperatury kotła. 

Jak wielką masz instalację. Może to wbudowane naczynie było za małe. Ja mam dodatkowe założone i ciśnienie ładnie się kompensuje. Nigdy nie miałem z tym problemu ani z przegrzaniem kotła. 

Czujnik kupiłeś w oryginale? Od kogo i w Jakiej cenie? 

U mnie póki co 2 sezon wszystko działa i nic nie było wymieniane.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalację mam niezbyt rozbudowaną: 9 grzejników i zasobnik 200l. Naczynie mam także dodatkowe i to działa natomiast oryginał w kotle tak jak pisałem pustak. Czujnik kupiłem w oryginale w Wentorze kosztował dużo za dużo bo około 200zł,ale kto bogatemu zabroni. A co do wymiany niektórych komponentów kotła, to wymieniłem już żarnik, ruszt oraz to STB. Kocioł mam 2,5 sezonu i jestem z niego zadowolony. Pozdrawiam i życzę wszystkim mimo wszystko Zdrowych i Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku, a jak ktoś chce pobalować, to może zrobić bal Sylwestrowy w Nowy Rok? Śmieszne, ale to też jest wyjście. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 9.01.2019 o 06:55, stówa napisał:

oczywiście termostat zewnętrzny Salus jest zainstalowany.

Witam jestem nowy i chciałbym się zapytać gdzie można kupić ten termostat i czy do kotła Lidia compact mini 10 kw będzie pasował 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie pasował jakikolwiek termostat ze stykiem zwierno-rozwiernym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Moi drodzy forumowicze, może Wy będziecie wstanie podpowiedzieć. Chodzi o piec Lidia Compact Mini 5-25kW, z którym u teściów od ok 3 miesięcy po zakupie są problemy. Pierwszy miesiąc po ustawieniach serwisowych osoby podłączającej piec przeładowywał pellet, komora spalania czarna od sadzy, pellet gromadził się często nie w ruszcie palnika tylko jakby nie trafiał do niego a za niego, w efekcie czego przyklejał się na ściankę z tyłu i tam się robiła smoła. Serwisant się wypiął bo jak twierdził nie ma czasu - okres świąteczny (rodzice dzwonili do niego kilka razy) wiec postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i podregulować go posiłkując się postami na forum niektórych z Was. Efektem tego było poprawne spalanie (wg moich obserwacji) tj biały dym z komina, wszystko w końcu zaczęło się ładnie spalać bo zostawał dosłownie piasek taki jak powinien być, w komorze zaczęło być biało bez jakichś zlepów krystalizujących się na ściankach.

Działało to tak przez jakieś 1,5 miesiąca aż do okresu po tych Świętach gdzie zakupili ten sam pellet z wilkiem tj Faves Premium kaloryczność (4,6 kWh/kg). Piec zaczął mieć znowu problemy z poprawnym spalaniem tj zaczął nie dopalać jak za pierwszym razem ale co ciekawe, że tym razem temperatura spalin zamiast wynosić przy 25kW jakieś 120-130C zaczęła po wyczyszczeniu pieca utrzymywać się na 105-110C przez ok pół dnia a potem przy tej samej mocy oscylującej w granicy 20-25kW wynosić 58-70C czego efektem jest znowu niespalony pellet przyklejony do ścianek, smoła oraz ni cholery nie idzie ruszyć tymi górnymi motylkami - wczoraj piec był czyszczony z rana, motylki  dało się poruszyć ale też sie namęczyliśmy żeby to zrobić. Następnie pod wieczór znowu stanęły dęba, znowu poruszone i wyczyszczone (tym razem zdjęliśmy pokrywę od góry i próbując poruszyć jakoś się udało wszystkie kanały wyczyścić w których siedzą te spiralne sprężyny chociaż zajęło to dobrych kilka godzin), dziś rano znowu nie idzie nimi ruszyć bo są jakby znowu zaklejone od sadzy. Podejrzewam, że ten nowy Pellet który niedawno kupili złapał wilgoci (chociaż worki stoją w kolejce otwarte w ciepłej kotłowni przez ok dobę i ręką nie wyczuwam żeby pellet był mokry czy wilgotny).  Piec sporadycznie podczas pracy zaczyna szumieć - nie wiem czy to wentylator czy pompa, czasami w nim coś pyka / strzela.

Teraz kilka technicznych rzeczy - komin jest wyposażony w stalową rurę ze skraplaczem - patrzyliśmy jest trochę sadzy ale komin jest drożny, w tym dolnym kolanku wydechowym, po odkręceniu nakrętki rewizyjnej, było czysto. Do pieca jest podłączony zewnętrzny zasobnik z wodą jakieś 110L - tutaj wszystko działa poprawnie, prawidłowo grzeje wodę. Wrzucam fotki z ustawień i czekam na jakieś pomysły, każda uwaga cenna bo mi się skończyły pomysły a mrozy są i piec musi chodzić. 

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

11.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam tego kotła dobrze, ale źle zrobiliście że przestaliście kaloryczność pelletu, przez co podaje za dużo paliwa. Przestaw np. na 5.2kw.  Nie wiem jak wygląda hydraulika i zabezpieczenie powrotu, start pomp od 50* możesz zrobić.

Co do temperatury spalin, tam oprócz czyszczenia kotła musisz wyczyścić czujnik temperatury który zawala się pyłem i będzie pokazywał błędne informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę u teściów to podam Ci zdjęcia z hydrauliki. Generalnie wszystko ładnie działało na tym piecu przez ostatnie 1,5 miesiaca, problem się pojawił z nową dostawą pelletu, który jakby wszystko pozaklejał, niby to samo ale chyba jednak nie. Wczoraj też po wyczyszczeniu pieca totalnie na sucho zauważyłem że podczas rozpalania szkiełko rewizyjne zaszło wodą / wilgocią co też było dziwne - jakby pellet miał za dużo wilgoci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma wilgoci, nie trzymał by się. Zrób to co pisałem i daj znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra już wszystko wiadomo, wiec short story long: w wyniku pracy na złych ustawieniach przez pierwsze półtora miesiąca od zamontowania i pierwszego uruchomienia, piec zapychał się stopniowo sadzą, wyrzucał pellet poza pojemnik, aż któregoś razu buchnął sadzą sam z siebie i powiedział "mam dość". Wziąłem wówczas sprawy w swoje łapy i coś tam podregulowałem posiłkując się ustawieniami z forum, następnie piec działał w miarę przez kolejne 1,5 miesiąca, pellet ładnie się spalał, drzwiczki były w końcu białe, boczne ścianki też, zaczęło być wszystko ładnie, kolorowo i wydawało się że wszystko jest ustawione jak trzeba. Jednak pierwotna sadza z tego złego spalania przez pierwsze 1,5 miesiąca zakleiła częściowo wentylator wydmuchu który od tamtego czasu zbierał po trochu sadzy na łopatki aż finalnie w ostatnich dniach zaczął wyć i stanął praktycznie dęba stąd też zaniżona temperatura spalin tj przy 25kW spadała nawet do 58-60C. Trzeba było rozebrać piec, wyczyścić wszystko łącznie z wentylatorem i zawirowaczami które też stanęły tak że nie dało się ich ruszyć. Wentylator był tak zaklejony "40 stopniowym letnim asfaltem" tj smołą że trzeba było go czyścić naftą i benzynką żeby to cholerstwo puściło. Wszystko złożone do kupy, gotowe do działania wiec teraz chciałem się upewnić że moje bazowe nastawy były ok, wiec znalazłem w necie telefon do świetnego fachowca od tych pieców Kozlusana -  Grzegorz Hoffmann (tel. 517 640 833) (serdecznie pozdrawiam) z którym w sprawny sposób na słuchawce udało się uzyskać poprawne nastawy na których piec działa tak jak powinien. Przemiły facet, naprawdę przesympatyczny kontakt pomimo pracy do późnego wieczora zawsze znalazł czas żeby odebrać telefon czy oddzwonić i co najważniejsze bardzo pomocny, profesjonalny, a przede wszystkim chętny do rozmowy a nie jak większość serwisantów - ****** na świat, że trzeba pracować w zimę do późnej nocy bo piece "robią psikusa" 🙂 Świetny fachowiec - tyle w wielkim skrócie.

Wklejam ustawienia pieca dla potomnych oraz zdjęcia komory spalania, trochę tego syfu jeszcze musi się wypalić wiec z czasem będzie jeszcze czyściej. Jeśli by ktoś się tam chciał posłużyć ustawieniami u siebie to pamiętajcie, że nie u każdego te ustawienia będą tak samo wpływać na spalanie jak u mnie - bo jednak różne są warunki w których znajduje się piec - temperatura otoczenia. 

eliks również dzięki za pomoc!

Pozdrawiam wszystkich i dużo zdrowia w Nowym Roku!

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

11.jpg

12.jpg

13.jpg

14.jpg

15.jpg

hoffmann.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, byłem zdziwiony że do Wentora najpierw nie uderzyłeś, od serwisu trzeba było zacząć ale wychodzi na to że z kalorycznością pelletu i startem pompy dobrze obstawiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy Wentor to docenia ,że ma takiego pracownika.Ja również poznałem go dzięki forumowiczowi i jestem bardzo zadowolony z kontaktów z tym człowiekiem.Polecam jak najbardziej szkoda tylko,że nie może się rozdwoić .Dużo szczęścia i pieniędzy życzę Panie Grzegorzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2021 o 17:43, youwillneverknow napisał:

Wszystko złożone do kupy, gotowe do działania wiec teraz chciałem się upewnić że moje bazowe nastawy były ok, wiec znalazłem w necie telefon do świetnego fachowca od tych pieców Kozlusana -  Grzegorz Hoffmann (tel. 517 640 833) (serdecznie pozdrawiam) z którym w sprawny sposób na słuchawce udało się uzyskać poprawne nastawy na których piec działa tak jak powinien. Przemiły facet, naprawdę przesympatyczny kontakt pomimo pracy do późnego wieczora zawsze znalazł czas żeby odebrać telefon czy oddzwonić i co najważniejsze bardzo pomocny, profesjonalny, a przede wszystkim chętny do rozmowy .......🙂 Świetny fachowiec - tyle w wielkim skrócie.

Też słyszałem same pozytywne opinie o facecie, oby takich specjalistów jak najwięcej👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.