ded Opublikowano 26 Września 2017 #1 Opublikowano 26 Września 2017 Od tego sezonu będę palił peletem, zamierzam kupić zapas tego paliwa na całą zimę. Mam dom kostkę-prl, w którym piwnica tylko trochę wystaje nad ziemię- wiecie o co chodzi. Obok kotłowni jest skład na węgiel, który mogę wykorzystać do przechowywanie peletu. Lepiej trzymać go luzem czy w foliowych workach? Skłąd opału jest względnie suchym pomieszczeniem, myślałem nad rozsypaniem tego wszystkiego luzem. Mam okienko w które wsadzałem sobie taką "zjeżdżalnie" aby podczas wrzucania węgla nie popsuć okienka i jego ramy. Tą samą drogą zrzucił bym pelet. Pytanie czy lepiej przechowywać go w workach czy luzem? Słyszałem że w workach często pojawia się rosa bo to mokre paliwo. W skłądzie opału robił bym sobie cyrkulację uchylając okienko. Dobrze kombinuję czy wręcz przeciwnie? Big-bagów tam nie wstawię, jedynie worki ale z układaniem będzie sporo roboty. Nie, żeby to był jakiś problem, chciałbym żeby rozwiązanie było korzystniejsze dla mojego pieca, czyli suchsze paliwo. Cytuj
sambor Opublikowano 26 Września 2017 #2 Opublikowano 26 Września 2017 Tylko worki i to szczelne Cytuj
tommy07 Opublikowano 26 Września 2017 #3 Opublikowano 26 Września 2017 Tak jak napisał Sambor, tylko szczelne worki bo pellet bardzo ładnie chłonie wilgoć z otoczenia. Cytuj
ded Opublikowano 26 Września 2017 Autor #4 Opublikowano 26 Września 2017 Dziękuję, jak by nie wy to bym to wszystko wysypal. Cytuj
sambor Opublikowano 26 Września 2017 #5 Opublikowano 26 Września 2017 Przekonasz się jak to jest gdy będziesz palił w lecie - jak nasypiesz pełno to może ci się w zasobniku pellet w papkę zamienić i wtedy klapa. Cytuj
darkon Opublikowano 26 Września 2017 #7 Opublikowano 26 Września 2017 Od tego sezonu będę palił peletem, zamierzam kupić zapas tego paliwa na całą zimę. Mam dom kostkę-prl, w którym piwnica tylko trochę wystaje nad ziemię- wiecie o co chodzi. Obok kotłowni jest skład na węgiel, który mogę wykorzystać do przechowywanie peletu. Lepiej trzymać go luzem czy w foliowych workach? Skłąd opału jest względnie suchym pomieszczeniem, myślałem nad rozsypaniem tego wszystkiego luzem. Mam okienko w które wsadzałem sobie taką "zjeżdżalnie" aby podczas wrzucania węgla nie popsuć okienka i jego ramy. Tą samą drogą zrzucił bym pelet. Pytanie czy lepiej przechowywać go w workach czy luzem? Słyszałem że w workach często pojawia się rosa bo to mokre paliwo. W skłądzie opału robił bym sobie cyrkulację uchylając okienko. Dobrze kombinuję czy wręcz przeciwnie? Big-bagów tam nie wstawię, jedynie worki ale z układaniem będzie sporo roboty. Nie, żeby to był jakiś problem, chciałbym żeby rozwiązanie było korzystniejsze dla mojego pieca, czyli suchsze paliwo.Szczerze chyba bardziej zależy od stopnia wilgotności w garażu/komórce czy gdzie tam kto opał składuje.....mój słonecznik leży i luzem i workach w garażu/suszarce na grzyby opalanej szamociakiem. Efektu "zasyssania" wilgoci nie widzę bo jest potwornie tam gorąco i sucho. Lecz jak na testera przystało wrzuciłem pellet do kubełka w którym zazwyczaj robię flot i powiem tyle ile to wody zassie to sam bóg raczy wiedzieć - - flot myślałem jest żerty ale pellet bardziej. Z całą pewnością pellet nie nadaje się do trzymania na zewnątrz bez daszku czy cuś i do przechowywania luzem tam gdzie jest ciut wilgoci Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka Cytuj
kubuś1117 Opublikowano 5 Października 2017 #8 Opublikowano 5 Października 2017 najlepiej w workach hermetycznych aby pellet nie nabrał wilgoci to będzie skutkować stratą kaloryczności. Cytuj
Okman Opublikowano 24 Stycznia 2021 #9 Opublikowano 24 Stycznia 2021 Witam Panowie. Gdzie przechowujecie większą ilość pelletu? W ogrzewanym garażu czy może w nie ogrzewanym? Pytam dlatego bo trzeci sezon palę pelletem i nie miałem jeszcze takiego przypadku jak dziś. Ja swój pellet trzymam w zewnętrznym nie ogrzewanym garażu i jakąś ilość przewożę sobie co jakiś czas do kotłowni. Dzisiaj postanowiłem sobie przewieźć jakieś 0,5 tony i zauważyłem że worki są mokre, tak jakby pellet się pocił. Widać na na nich taką rosę. Nawet w tym roku czegoś takiego nie widziałem a przewiozłem już jakieś 1,5 tony. Czy przyczyną mógł być nie dawny ostry mróz? Garaż jest suchy, nigdy nie było w nim wilgoci, z sufitu się nie leje. Trzymam w nim jeszcze służbowy samochód który jest często mokry i uciapany śniegiem. Worki mają delikatne dziurki. Czy pellet nie zaciągnie tej wilgoci? Od czego te worki mogą być takie wilgotne? Pozdrawiam. Cytuj
Trener40 Opublikowano 24 Stycznia 2021 #10 Opublikowano 24 Stycznia 2021 (edytowane) 4 godziny temu, Okman napisał: 1.Czy przyczyną mógł być nie dawny ostry mróz? 2.Trzymam w nim jeszcze służbowy samochód który jest często mokry i uciapany śniegiem. + pozostawiony rozgrzany samochód po jeździe i to pewnie było przyczyną. Nawet jak nie jeździłeś w te mrozy, to zrobił się szron na workach, a po trzech się rozpuścił,bo było dużo cieplej. Może warto by było zrobić dwie kratki wentylacyjne na przeciwległych ścianach. Edytowane 24 Stycznia 2021 przez Trener40 Cytuj
RedEd Opublikowano 24 Stycznia 2021 #11 Opublikowano 24 Stycznia 2021 Te mokre to po wniesieniu do kotłowni się pojawiło? Cytuj
eliks Opublikowano 24 Stycznia 2021 #12 Opublikowano 24 Stycznia 2021 Zaraz zaraz bo nie widzę, to na zewnątrz czy wewnątrz te mokre? Cytuj
Trener40 Opublikowano 24 Stycznia 2021 #13 Opublikowano 24 Stycznia 2021 Na moje oko, to wewnątrz. W wozi kupę śniegu i od gorącego silnika śnieg topniej i wszystko paruje, a że pellet łatwo chłonie, to i sobie wchłonął. Cytuj
Okman Opublikowano 24 Stycznia 2021 #14 Opublikowano 24 Stycznia 2021 4 godziny temu, RedEd napisał: Te mokre to po wniesieniu do kotłowni się pojawiło? Nie, przed wniesieniem, jaszcze w tym zimnym garażu. Godzinę temu, Trener40 napisał: Na moje oko, to wewnątrz. W wozi kupę śniegu i od gorącego silnika śnieg topniej i wszystko paruje, a że pellet łatwo chłonie, to i sobie wchłonął. Rosa jest na zewnątrz worków. Wewnątrz na całe szczęście jest sucho. Myślę że będzie wszystko ok. Samochodem do tego garażu wjeżdżam już od 10 lat. Pelletem palę trzeci sezon. Przez dwa poprzednie sezony nic takiego się nie wydarzyło, ale i takich mrozów nie było. Myślę że tu jest klucz, czyli silne mrozy i nagła odwilż. 5 godzin temu, Trener40 napisał: + pozostawiony rozgrzany samochód po jeździe i to pewnie było przyczyną. Nawet jak nie jeździłeś w te mrozy, to zrobił się szron na workach, a po trzech się rozpuścił,bo było dużo cieplej. Może warto by było zrobić dwie kratki wentylacyjne na przeciwległych ścianach. Kratka jest jedna a drugą ścianę mam wspólną z sąsiadem więc wybić dziury na kratkę nie mogę. Uchyliłem teraz tylko okno. Cytuj
KarolBl Opublikowano 30 Stycznia 2021 #15 Opublikowano 30 Stycznia 2021 Fizyki nie oszukaszByło zimno, potem się ociepliłoW środku w garażu zdążyło wszystko przemarznąć, potem się ociepliło. Ktoś wchodził, wychodził i powietrze zimne z garażu zamieniło się na cieplejsze z zewnątrzA że worku z pelletem były nadal zimne to się na nich wykropliła wilgoć z powietrza. Gdybyś poczekał kilka dni, te worki by się też "ugrzały" i nawet byś tej wilgoci nie zauważyłWyciągnij piwo z lodówki i postaw na stole. Po 10 minutach będzie całe mokre, ale po dwóch godzinach butelka znowu będzie suchaTo jest ta sama zasadaPs worki są szczelne więc nic strasznego się nie stałoPozdroWysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka Cytuj
Kordjano Opublikowano 30 Stycznia 2021 #16 Opublikowano 30 Stycznia 2021 Worki nie są szczelne bo mają dziurki . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.